eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySkarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 1. Data: 2011-02-24 12:42:10
    Temat: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: "Wieslaw" <i...@o...altb.pl>

    Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa



    Witam,



    Zamieszczam tutaj na grupie list otwarty do dyrektora WORD Warszawa.

    Celem jest wywarcie nacisku na złagodzenie zasad egzaminowania.

    Osoby popierające ten projekt proszę o poparcie u Marszałka województwa
    Mazowieckiego oraz dyrekcji ośrodka WORD w Warszawie.



    Poparcie może być wyrażone w postaci maila, pisma na adresy tych instytucji.

    Poniżej dane kontaktowe.





    Waldemar Przeździęk - Z-ca Dyrektora WORD Warszawa

    e-mail: w...@w...waw.pl

    # Tomasz Matuszewski - Pełnomocnik Dyrektora ds. Procesu Egzaminowania

    e-mail: m...@w...waw.pl



    Urzad Marszałkowski

    fax (+22) 5979-290

    e-mail: u...@m...pl



    Uważam, ze ten system to patologia i nadszedł czas, żeby to zmienić.

    .





    Szanowny Panie,



    Chciałem złożyć skargę na sposób przeprowadzania egzaminu. To było moje
    trzecie podejście i naprawdę nie stać mnie na to ani finansowo, ani czasowo
    ani emocjonalnie by zmęczony po godzinach sie wieczorami po Bemowie
    rozklekotaną Elką, słuchać uwag instruktora ze tutaj najechałem jednym
    kołem na podwójną ciągłą i tam bym już nie zdał. A także zwalczania jakichś
    "patologicznych" czynności polegających na trzymaniu ręki na drążku zmiany
    biegów bo to jest błąd. A przecież przy tak częstych zmianach biegów czasami
    nawet nie opłaca sie tej ręki kłaść na kierownice. Tak samo już dość tych
    teatralnych zachowań na egzaminach polegających na konieczności zatrzymanie
    sie przed strzałka w prawo skoro jadąc 3 km/h doskonale widzę co sie dzieje
    na skrzyżowaniu i kiedy mogę jechać. Już miałem raz rękę w gipsie kiedy
    kobieta na skrzyżowaniu wyjechała mi z drogi podporządkowanej, chociaż
    wcześniej się zatrzymała (jechałem wtedy motocyklem).



    To dobitnie pokazuje jak zawodny jest ten system egzaminowania, który
    powinien filtrować przyszłych kierowców pod kątem wytworzenie ryzyka na
    drodze a nie zero-jedynkowych sytuacji, że ktoś najedzie na podwójna ciągłą
    nie wytwarzając absolutnie żadnego ryzyka i to już go eliminuje z egzaminu!



    Doskonale wiemy, jak nieżyciowy jest ten system egzaminowania. Najdobitniej
    świadczą o tym przypadki kierowców powtórnie podchodzących do egzaminu,
    którzy ich nie zdają z powodu złych nawyków - tych odruchów, które może
    niejednokrotnie uratowały im zdrowie lub życie. Dobrze, nie będę wyliczał
    kolejnych wad tego systemu, bo szkoda na to czasu.



    Kolejna częścią tej układanki są kursanci - zwykli ludzie, którzy maja jakiś
    cel osobisty lub zawodowy aby wyrobić sobie prawo jazdy i używać samochodu.
    Oni są tutaj pierwszym i najmniej liczącym sie ogniwem tego łańcucha
    pokarmowego, jak plankton, który to wszystko finansuje i ani piśnie żeby nie
    rozgniewać egzaminatora bo następnym razem na pewno go obleje.



    Pytanie: Czy macie nas naprawdę za takich ofermów, że nie potrafimy zadać
    prawka za pierwszym razem? Dlaczego około 80% ludzi po przecież 30-sto
    godzinnym szkoleniu nie zdaje egzaminu? Dlaczego łatwiej jest za pierwszym
    razem zdać: maturę, obronić prace magisterska a może nawet i doktorat niż
    zdać egzamin na prawo jazdy. Toż to absurd!



    Dochodzi do takich sytuacji, ze Polacy wyjeżdżają za granice, aby podejść do
    egzaminu ponieważ prawdopodobieństwo, że zdaja jest większe niż w Polsce.

    http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/21765/Prawo-jazd
    y-tylko-w-Anglii

    To już nawet do Anglii sie jeździ zdawać prawko!

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,81515
    63,Prawo_jazdy_w_Czechach__Zdawalnosc__100_procent__
    Koszt_.html



    A przecież są w Europie kraje, które mają znacznie dłuższa tradycje
    motoryzacji niż Polska (bo tam były rzymskie trakty kiedy u nas chodziło sie
    ścieżkami przez las) i zdawalność w nich jest znacznie większa. Anglia
    zdawalność - 85%.



    Ten system to patologia. Im bardziej to badam, to bardziej wyrazicie to
    widzę. Przy systemie filtrowania 80% nie zdaje dochodzi do szeregu sytuacji
    nakłaniających do łamania prawa jak słynne prawko z Ukrainy, korupcji,
    jeżdżenie bez prawa jazdy.

    itd. Ze sfery psychicznej to depresje, frustracje, popadanie w długi (bo
    jazdy i egzaminy kosztują) niemożność zrealizowania celów związanych z
    prowadzeniem samochodu.





    Kolejnym elementem układanki są pieniądze. Te właśnie zarobione przez
    Kowalskiego ze średnia krajowa 3030 zl.

    czyli około 2 000 zl na rękę.

    Kurs nauki jazdy - 1200 zl.

    Egzamin - 116

    Jazdy doszkalające 45 zł. godzina.

    Weźmy pod uwagę średnia egzamin zdaje sie za trzecim razem



    Nuka jazdy: 1200 zl.

    Egzamin 116 ( niezdany)

    jazdy doszkalające 6 godzin 270 zl.

    Egzamin 116 ( niezdany)

    jazdy doszkalające 6 godzin 270 zl.

    Egzamin 116 ( zdany)



    Suma kosztów: 2 088 zł. Cała wypłata. Czyli biorąc pod uwagę, że Kowalski
    musi się z czegoś utrzymać jeszcze, to na prawko będzie pracował ze 3
    miesiące.





    I teraz powstaje pytanie: czy nie lepiej zainwestować cześć tych pieniędzy w
    naukę języka angielskiego albo studia zaoczne, niż w bezsensowne tłuczenie
    się elka i uważanie żeby nie najechać na podwójna ciągła? Ze społecznego
    punktu widzenia to są bezproduktywnie wydawane pieniądze, które nie wnoszą
    wartości dodanej dla społeczeństwa. Nie wspominając już o tym, ze niektórzy
    nawet nie maja co do garnka włożyć.





    Następny element to egzaminatorzy . Ci jakby nie zdążyli zauważyć upływu
    czasu i mentalnie wciąż tkwią w głębokim PRLu. Prezentując postawę
    kapralowską wobec kursantów.



    Uważam iż właśnie tak byłem egzaminowany. Proszę obejrzeć naganie i zwrócić
    uwagę na to, czy przy takim zachowaniu egzaminatora można się nie rozproszyć
    i skupić uwagę na dalszej prawidłowej jeździe? Mam na myśli moment, gdy
    wyjechałem ośrodka na ulicę i źle zrozumiawszy polecenie nie zatrzymałem
    sie z 50 km/h do zera. W dalszej części egzaminu byłem już na tyle
    zestresowany, że

    nie byłem w stanie skupić się na uważnej jeździe. Uważam, ze zachowanie
    egzaminatora nie było prawidłowe co narusza obiektywizm egzaminu.

    Egzamin był niezaliczony z tego powodu, ze nie zatrzymałem się przy wjeździe
    na ulice Wrocławską na skrzyżowaniu przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej, a
    właśnie w czasie jazd doszkalających instruktor zwrócił mi uwagę, ze robie
    błąd i na pewno gdybym nie był rozproszony pamiętał bym o tym. Właśnie tutaj
    doszło do takiej sytuacji, kiedy tocząc się może za 2 km/h miałem doskonałą
    widoczność na obydwie strony drogi i widząc że nic nie z żadnej ze stron
    zdecydowałem się pojechać. Z punktu widzenia robota czyli zero-jedynkowego
    to błąd. Z punktu wiedzenia rozsądku i bezpieczeństwa ruchu kierowanie było
    poprawne.



    W zaistniałej sytuacji mając na myśli dekoncentracje wywołaną zachowaniem
    egzaminatora, domagam sie powtórnego egzaminu na koszt ośrodka w możliwie
    najszybszym terminie.





    Wiesław Pasławski
















  • 2. Data: 2011-02-24 13:09:10
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    Douczyć się i zdać z klasą.
    Jazda to nie tylko przyjemność.
    Wszyscy przez to przechodziliśmy.
    Powodzenia.
    S.


  • 3. Data: 2011-02-24 13:27:11
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-02-24 12:42, Wieslaw pisze:
    > To dobitnie pokazuje jak zawodny jest ten system egzaminowania, kt?ry
    > powinien filtrowa? przysz?ych kierowc?w pod k?tem wytworzenie ryzyka na
    > drodze a nie zero-jedynkowych sytuacji, ?e kto? najedzie na podw?jna ci?g??
    > nie wytwarzaj?c absolutnie ?adnego ryzyka i to ju? go eliminuje z egzaminu!
    >

    a potem z takiej 'linii' rodza sie inne rzeczy prowadzace do tragedii,
    (a ewidentnie to widac na parkingach, gdy czesc aut zajmuje po dwa miejsca).

    > Doskonale wiemy, jak nie?yciowy jest ten system egzaminowania. Najdobitniej
    > ?wiadcz? o tym przypadki kierowc?w powt?rnie podchodz?cych do egzaminu,
    > kt?rzy ich nie zdaj? z powodu z?ych nawyk?w - tych odruch?w, kt?re mo?e
    > niejednokrotnie uratowa?y im zdrowie lub ?ycie. Dobrze, nie b?d? wylicza?
    > kolejnych wad tego systemu, bo szkoda na to czasu.

    No te zle odruchy i nawyki z czasem sa powodem wypadkow i tragedii (w
    tym innych uczestnikow drogi, ktorzy tych nawykow nie maja)


    System jest dobry, aut jest coraz wiecej na drogach a drog nie przybywa
    (stad i restrykcje powinny byc odpowiednie do obecnej sytuacji, w ktorej
    coraz mniej miejsca na bledy).
    System dobrze filtruje - a czasami mam wrazenie, ze jest zbyt tolerancyjny

    No i nie kazdy MUSI miec prawo jazdy (lub ujmujac to inaczej: nie kazdy
    nadaje sie na kierowce, tak samo jak nie kazdy nadaje sie na pilota).

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 4. Data: 2011-02-24 13:27:54
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Thu, 24 Feb 2011 12:42:10 +0100 osobnik zwany Wieslaw
    wystukał:

    ja bym tam jeszcze dołożył do egzaminu sprawdzanie umiejętności
    konfiguracji czytnika usenetu



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 5. Data: 2011-02-24 13:41:12
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-02-24 12:42, Wieslaw pisze:
    > Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa

    > W dalszej cz?ci egzaminu by?em ju? na tyle
    > zestresowany, ?e
    > nie by?em w stanie skupi? si? na uwa?nej je?dzie. Uwa?am, ze zachowanie
    > egzaminatora nie by?o prawid?owe co narusza obiektywizm egzaminu.

    Pierwszym etapem rozwiązania problemu jest zdanie sobie sprawy, że się
    go ma, a najgorsze jest szukanie winy wśród innych.

    Jak masz zbyt miękkie nogi, to potruchtaj zamiast próbować wciskać
    pedały, tyle. Jeśli umiesz jeździć to czego się bać? Złego egzaminatora?
    Każdy może mieć swój dzień, ale jeśli umiesz jeździć to cie nie uwali.

    Nie zatrzymanie się na zielonej strzałce, to wykroczenie. Jeśli chcesz
    to zmieniać to raczej pisz do ministerstwa infrastruktury.

    PS. Nie napisałeś jak źli egzaminatorzy uwalili cię dwa razy wcześniej.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana KR637** :)


  • 6. Data: 2011-02-24 13:48:32
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: Jarosław Postawa <d...@a...pl>

    W dniu 2011-02-24 13:41, Rychu pisze:
    > W dniu 2011-02-24 12:42, Wieslaw pisze:
    >> Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa

    > PS. Nie napisałeś jak źli egzaminatorzy uwalili cię dwa razy wcześniej.
    >

    Pewnie na placyku po najechaniu na słupek przy cofaniu. W końcu nie było
    zagrożenia, bo to nie była prawdziwa ściana. :)


  • 7. Data: 2011-02-24 14:12:44
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: JK <s...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-02-24 12:42, Wieslaw pisze:
    >[...]
    >
    > Wiesław Pasławski
    >
    >
    >

    Może następnym razem zaproponuj egzaminatorowi
    pomoc w wyborze korzystnego kredytu :-]


    --
    Pozdrawiam
    JK


  • 8. Data: 2011-02-24 14:19:31
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 24.02.2011 12:42, Wieslaw pisze:
    > Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    >
    >
    >
    > Witam,
    >
    >
    >
    > Zamieszczam tutaj na grupie list otwarty do dyrektora WORD Warszawa.
    >
    > Celem jest wywarcie nacisku na złagodzenie zasad egzaminowania.

    A dlaczego nie poszczułeś na niego swojego prawnika, hmm? ;->

    Może by to pod coś podciągnął? ;->

    A tak w ogóle to naucz się panować jak pojazdem, to normalnie zdasz.

    Teraz to egzaminy są trywialne - wcześniej placyk był bardzo upierdliwy,
    ale obecnie to prościzna.


  • 9. Data: 2011-02-24 15:04:48
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-02-24 12:42, Wieslaw pisze:


    > Pytanie: Czy macie nas naprawdę za takich ofermów, że nie potrafimy zadać
    > prawka za pierwszym razem? Dlaczego około 80% ludzi po przecież 30-sto
    > godzinnym szkoleniu nie zdaje egzaminu? Dlaczego łatwiej jest za pierwszym
    > razem zdać: maturę, obronić prace magisterska a może nawet i doktorat niż
    > zdać egzamin na prawo jazdy. Toż to absurd!

    Może dlatego, że do matury człowiek przygotowuje się parę lat a do
    egzaminu 30h? I jeżeli głąb przez przypadek zda maturę, to trudno. Głąb
    z PJ to dużo większe zagrożenie.

    Powinieneś podziękować WORD, że dba o nasze czyli również Twoje życie.

    [...]
    > nie byłem w stanie skupić się na uważnej jeździe. Uważam, ze zachowanie
    > egzaminatora nie było prawidłowe co narusza obiektywizm egzaminu.

    Jeżeli byle duperela wytrąca kogoś z równowagi, to nie powinien nigdy
    prowadzić. Czy fakt, że ktoś kogoś wkurzy usprawiedliwia brak kontroli
    nad pojazdem?

    > doszło do takiej sytuacji, kiedy tocząc się może za 2 km/h miałem doskonałą
    > widoczność na obydwie strony drogi i widząc że nic nie z żadnej ze stron
    > zdecydowałem się pojechać.

    Jeżeli przyszły kierowca nie ogarnia tak prostej sytuacji, to ciężko
    założyć, że w bardziej złożonej i przy większej prędkości zachowa się
    poprawnie. Skoro nie ma nawet najbardziej podstawowych nawyków.

    Podziękuj egzaminatorowi od nas wszystkich, że Cię uwalił.

    > W zaistniałej sytuacji mając na myśli dekoncentracje wywołaną zachowaniem
    > egzaminatora, domagam sie powtórnego egzaminu na koszt ośrodka w możliwie
    > najszybszym terminie.

    W zaistniałej sytuacji, powinieneś wykupić co najmniej 100h i ćwiczyć,
    ćwiczyć, ćwiczyć bo na razie jesteś dobrym materiałem na człowieka od
    niebezpiecznych i nieprzewidywalnych sytuacji drogowych.

    Pozdrawiam,
    A.


  • 10. Data: 2011-02-24 15:17:47
    Temat: Re: Skarga - list otwarty do dyrektora WORD Warszawa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-02-24, Arek <a...@a...pl> wrote:
    >
    > Powinieneś podziękować WORD, że dba o nasze czyli również Twoje życie.
    >
    > [...]
    >
    > W zaistniałej sytuacji, powinieneś wykupić co najmniej 100h i ćwiczyć,
    > ćwiczyć, ćwiczyć bo na razie jesteś dobrym materiałem na człowieka od
    > niebezpiecznych i nieprzewidywalnych sytuacji drogowych.
    >
    Nie powinienes tak sie cieszyc bo kolega Wiesio jezdzi juz po naszych
    drogach - motocyklem. Ale problemy z koncentracja to ma, kiedys zostawil
    kask na bankomacie :-)

    <http://groups.google.com/group/pl.rec.motocykle/msg
    /2297695cb72907dd>

    --
    Artur

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: