-
21. Data: 2011-11-07 13:09:14
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak [ort]
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j98fpf$so5$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "yabba"
>
>> Zawsze byłem prymusem
>
> I tak lepiej niż prymasem ;-)
Ale porażka. Nawet żart mi nie wyszedł. ;)
--
Pozdrawiam,
yabba
-
22. Data: 2011-11-07 13:20:59
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: to <t...@x...abc>
begin Przemysław Czaja
>>>W miejsce słowa "sarna" proszę wstawić "dzikie zwierzę".
>>
>> A może to była czyjaś matka?
>
> Masz kurna wyraźnie napisane _dzikie_zwierzę_ wieć raczej chodzi o
> teściową nie o matkę.
Nieśmiało zauważam, że teściowa pełni zwykle obie te role. ;)
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
23. Data: 2011-11-07 14:22:24
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: lleeoo <l...@p...onet.pl>
W dniu 2011-11-07 00:31, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
> Witam!
>
> Wiem, że to częste kłamstwo na grupach, ale: szukałem i nie znalazłem
> konkretnej informacji w kwestii kolejności działań bezpośrednio po fakcie i
> trochę później po uderzeniu sarny. Czy sarnę potrąciwszy miałem zadzwonić
> na policję? Mnie się nic nie stało, sarna koniec końców się podniosła i
> uciekła w swoją stronę (więc ciała ofiary nie ma, nie ma też jedynego
> świadka, który bynajmniej nie byłby bezstronny) samochód tylko lekko
> walnięty, ale wygląda na to, że nic poważnego (odkształcony zderzak, lampy
> sprawne). Od kogo mogę się w takiej sytuacji domagać odszkodowania? Droga
> jest gminna, nie ma znaku ostrzegającego o dzikich zwierzętach, ale w jaki
> sposób teraz (bez dzwonienia na policję, to pytanie wyżej było takie na
> przyszłość) udowodnić, że to sarna?
>
Tylko i wyłącznie Policja. Musisz mieć protokół z miejsca zdarzenia nie
ważne czy jest denat czy zwiał w las. I z takim czymś uderzasz do
nadleśnictwa.
Ja miałem niestety pecha?szczęście? ze Policja akurat przejeżdżała
zainteresowali się moim rozwalonym światłem i zabrali dowód ale
jednocześnie spisali protokół z miejsca zdarzenie i sami zadzwonili do
nadleśnictwa żeby uprzątnęli sarnę. Znaku nie było wiec zostałem
poinstruowany przez pana władzę żebym naprawił auto i z faktura +
protokół z miejsca zdarzenia uderzał do nadleśnictwa.
Dokładnie w podobnym sposób robi się z uszkodzonym zawieszeniem Protokół
+ faktura i do właściwego zarządcy drogi.
-
24. Data: 2011-11-07 14:38:37
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@g...com>
to, 07 Nov 2011 12:20:59 GMT, pl.misc.samochody:
> begin Przemysław Czaja
>
>>>>W miejsce słowa "sarna" proszę wstawić "dzikie zwierzę".
>>>
>>> A może to była czyjaś matka?
>>
>> Masz kurna wyraźnie napisane _dzikie_zwierzę_ wieć raczej chodzi o
>> teściową nie o matkę.
>
> Nieśmiało zauważam, że teściowa pełni zwykle obie te role. ;)
Sarny i dzikiego zwierzęcia? Bez sensu kompletnie...
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m...@j...pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
-
25. Data: 2011-11-07 15:46:09
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "kapec" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e904edbd-6fba-4551-9c3b-1a20cd23825e@hj
4g2000vbb.googlegroups.com...
>Odszkodowanie za takie zdarzenia wyplaca kolo lowieckie, na ktorego
>terenie zaszlo zdarzenie. Zarzadca drogi nie ma nic do tego. Kola
>lowieckie w zamian za mozliwosc polowan maja obowiazek wyplaty
>odszkodowan za szkody wyrzadzone przez zwierzyne lesna.
>W twoim wypadku niestety jak na moje oko mozesz zapomniec o
>odszkodowaniu bo po prostu nie ma zwierzaka. Jak udowodnisz ze
>walnales dzikie zwierze?
w dzika sarne, albo w dzikiego dzika, bo dzikiego psa obwod nie
dokarmia i nie poczuje sie do odpowiedzialnosci.
I co - analize siersci robic ?
J.
-
26. Data: 2011-11-07 16:20:10
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: to <t...@x...abc>
begin Marek 'marcus075' Karweta
>>>>>W miejsce słowa "sarna" proszę wstawić "dzikie zwierzę".
>>>>
>>>> A może to była czyjaś matka?
>>>
>>> Masz kurna wyraźnie napisane _dzikie_zwierzę_ wieć raczej chodzi o
>>> teściową nie o matkę.
>>
>> Nieśmiało zauważam, że teściowa pełni zwykle obie te role. ;)
>
> Sarny i dzikiego zwierzęcia? Bez sensu kompletnie...
Matki i teściowej. ;)
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
27. Data: 2011-11-07 16:24:48
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "to"
>>> Nieśmiało zauważam, że teściowa pełni zwykle obie te role. ;)
>>
>> Sarny i dzikiego zwierzęcia? Bez sensu kompletnie...
>
> Matki i teściowej. ;)
Matka jest tylko jedna :)
-
28. Data: 2011-11-07 18:47:28
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-11-07 16:24, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "to"
>
>>>> Nieśmiało zauważam, że teściowa pełni zwykle obie te role. ;)
>>>
>>> Sarny i dzikiego zwierzęcia? Bez sensu kompletnie...
>>
>> Matki i teściowej. ;)
>
> Matka jest tylko jedna :)
To przynieś dwie!
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
29. Data: 2011-11-07 20:36:36
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
Użytkownik "lleeoo" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j98m2h$1k2$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-11-07 00:31, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
> Tylko i wyłącznie Policja. Musisz mieć protokół z miejsca zdarzenia
> Znaku nie było wiec zostałem poinstruowany przez pana władzę żebym naprawił
> auto i z faktura + protokół z miejsca zdarzenia uderzał do nadleśnictwa.
pytanie zasadnicze: nadlesnictwo oddalo kase?
--
pozdr Z.
-
30. Data: 2011-11-07 22:06:13
Temat: Re: Sarna vs samochód, co i jak
Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@g...com>
Przemysław Czaja, Mon, 7 Nov 2011 16:24:48 +0100, pl.misc.samochody:
> Użytkownik "to"
>
>>>> Nieśmiało zauważam, że teściowa pełni zwykle obie te role. ;)
>>>
>>> Sarny i dzikiego zwierzęcia? Bez sensu kompletnie...
>>
>> Matki i teściowej. ;)
>
> Matka jest tylko jedna :)
A siedzi z tyłu?
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m...@j...pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.