eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySarna vs samochód, co i jakRe: Sarna vs samochód, co i jak
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: lleeoo <l...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Sarna vs samochód, co i jak
    Date: Mon, 07 Nov 2011 14:22:24 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 27
    Message-ID: <j98m2h$1k2$1@news.onet.pl>
    References: <1...@p...ile.moze>
    NNTP-Posting-Host: mail.panova.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1320672145 1666 212.244.165.18 (7 Nov 2011 13:22:25 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Nov 2011 13:22:25 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:7.0.1) Gecko/20110929 Thunderbird/7.0.1
    In-Reply-To: <1...@p...ile.moze>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2411508
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2011-11-07 00:31, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
    > Witam!
    >
    > Wiem, że to częste kłamstwo na grupach, ale: szukałem i nie znalazłem
    > konkretnej informacji w kwestii kolejności działań bezpośrednio po fakcie i
    > trochę później po uderzeniu sarny. Czy sarnę potrąciwszy miałem zadzwonić
    > na policję? Mnie się nic nie stało, sarna koniec końców się podniosła i
    > uciekła w swoją stronę (więc ciała ofiary nie ma, nie ma też jedynego
    > świadka, który bynajmniej nie byłby bezstronny) samochód tylko lekko
    > walnięty, ale wygląda na to, że nic poważnego (odkształcony zderzak, lampy
    > sprawne). Od kogo mogę się w takiej sytuacji domagać odszkodowania? Droga
    > jest gminna, nie ma znaku ostrzegającego o dzikich zwierzętach, ale w jaki
    > sposób teraz (bez dzwonienia na policję, to pytanie wyżej było takie na
    > przyszłość) udowodnić, że to sarna?
    >

    Tylko i wyłącznie Policja. Musisz mieć protokół z miejsca zdarzenia nie
    ważne czy jest denat czy zwiał w las. I z takim czymś uderzasz do
    nadleśnictwa.
    Ja miałem niestety pecha?szczęście? ze Policja akurat przejeżdżała
    zainteresowali się moim rozwalonym światłem i zabrali dowód ale
    jednocześnie spisali protokół z miejsca zdarzenie i sami zadzwonili do
    nadleśnictwa żeby uprzątnęli sarnę. Znaku nie było wiec zostałem
    poinstruowany przez pana władzę żebym naprawił auto i z faktura +
    protokół z miejsca zdarzenia uderzał do nadleśnictwa.
    Dokładnie w podobnym sposób robi się z uszkodzonym zawieszeniem Protokół
    + faktura i do właściwego zarządcy drogi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: