eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySamochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg 160km, jak dzisiejsze!Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
  • Date: Wed, 26 May 2010 12:36:56 +0200
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (X11/20100302)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak
    dzisiejsze!
    References: <h...@p...onet.pl> <6...@n...onet.pl>
    In-Reply-To: <6...@n...onet.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 94.40.70.190
    Message-ID: <4bfcf9c4$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1274870212 94.40.70.190 (26 May 2010 12:36:52 +0200)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 38
    X-Authenticated-User: alawa.post
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2283687
    [ ukryj nagłówki ]

    n...@o...pl pisze:
    >> Ciekawy artykuł o samochodach elektrycznych z początku ubiegłego wieku:
    >> www.theoildrum.com/node/6480
    > A były takie, które rozpędzały się w 4s. do setki, w sumie do ponad 200km/h. i
    > miały 400km. zasięgu? Jak dzisiejsze?

    Które dzisiejsze elektryczne mają taki zasięg?

    Zresztą właśnie o te przyśpieszenia i prędkości maksymalne chodzi - to
    bezmyślność, głupota i kompletny kretynizm w ruchu miejskim.

    Pomijając kwestię zagrożenia - zapotrzebowanie energetyczne choćby na
    samo utrzymanie prędkości jest zależne od KWADRATU tej prędkości - czyli
    jadąc "tylko" 2x szybciej zużywasz 4x więcej energii.

    Ba! Dzięki korkom tej całej mocy się z reguły nie da wykorzystać, więc
    kompletnie bez sensu taszczy się za duży silnik - i za duży samochód.

    Problem w tkwi w tym, że ludzie jako ogół to idioci - samochód nie jest
    narzędziem, tylko symbolem statusu i gadżetem do podbudowywania własnego
    zakompleksionego ego.

    Zresztą wystarczy popatrzeć, jak ludzie jeżdżą... Ja staram się jeździć
    płynnie, tj. optymalizować prędkość - dostosować ją tak, by jechać
    bezpiecznie i (prawie) bez używania hamulców. Patrzę nie tylko na pojazd
    tuż przede mną, ale także na to, co się dzieje na horyzoncie.

    I nie raz mam taką sytuację, że jakiś "mały fiutek" wyprzedza "na chama"
    (tzn. wciska się w mój bezpieczny odstęp od samochodu poprzedzającego),
    potem przez następne 15 km dalej kombinuje i w rezultacie po 15 km
    wyprzedza mnie o jakieś 30m. Zużywając przy tym dużo więcej energii.

    Inny przykład tej głupoty ludzkiej - czerwone światło. Ja jak je widzę
    to przestaję przyśpieszać i kombinuję żeby dojechać do skrzyżowania tak,
    żeby wjechać na nie - bez zatrzymywania się - na rozpoczęcie zielonego.
    Ale większość "ludzi" (bo bardziej pasuje do nich określenie "sklonowane
    owce") musi pędzić do tego czerwonego, jakby je magicznie przyciągało. I
    potem gwałtownie hamują. Znowu - marnowanie energii.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: