eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySamochody elektryczneRe: Samochody elektryczne
  • Data: 2022-11-25 09:49:05
    Temat: Re: Samochody elektryczne
    Od: Cavallino <C...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25-11-2022 o 08:57, J.F pisze:

    >> Dobrze liczę.
    >> Bo liczę na okres 20 lat, a nie ile muszę wydać tu i teraz.
    >
    > To zle liczysz. Trzymasz auto 3 lata, to licz na 3 lata.

    Miał być prosty przykład, więc był.

    Więc jeśli skomplikowanie przykładu zwiększyć, to tym bardziej zwiększy
    on nieopłacalność ice.
    W żadnym przypadku ice się nie opłaci, bo utrata wartości będzie większa.

    >
    > Ja bym trzymal auto dluzej(chyba), to liczylbym na wiecej lat.

    I nie planuję sprzedawać bev dłuuuuuuugo jeszcze.
    To nie ice, nie zużyje się w 3 lata.

    >
    >>> Spalinowiec za 20kzł przy przebiegu 20k/rok (spalanie ON 7l/100) czyli
    >>> koszt 50zł/100km czyli 500zł/1000km, czyli 5kzł/10000km x 2 = 10kzł rok
    >>
    >> Czyli przez 20 lat 200 000 zł.
    >
    > Jakos tak by sie uzbieralo ... tylko kto wie po ile ON bedzie w
    > przyszlosci. I nawet nie o inflacje chodzi, tylko o rynek.

    Taniej nie będzie, jeśli już to drożej.
    A prąd przy takiej inwestycji nadal 0.

    > Wiec byc moze kupisz uzywke, a moze nie.

    To lord gadał o używkach, a nie ja.
    Dla mnie sprawa była jeszcze bardziej oczywista, bo porównywałem z ice
    kosztującym TYLE SAMO co bev.

    >
    >>> Po 10 latach sprzedajesz złom, i kupujesz następny.
    >> Po 10 latach jesteś do tyłu 100 000 na paliwo i 20 tys na złoma.
    >> Plus pewnie z kolejne 20 na naprawy.
    >> Stracone bezpowrotnie.
    >> Nie widzę w tym interesu.
    >
    > No ale co - chcesz co 2-3 lata wymieniac auto na nowe na gwarancji,
    > bez kosztów ?

    Pomijamy ten aspekt, jako porównywalny w obu przypadkach.


    >
    >>> Możesz
    >>> też co 2 lata kupować inny i nie ciągnie to kieszeni bardzo,
    >>
    >> Jasne, bo stare spaliniaki w ogóle się nie psują....
    >> Ciekawe z czego żyją te stada mechaników....
    >
    > Ogolnie malo sie psuja.

    j.w.


    A najwiecej to elementy zawieszenia - w
    > elektryku tez beda sie psuly.
    >
    >>> Tutaj mam stan zerowy, po 10 latach znaczy nie inwestuję a jestem już do
    >>> przodu, bo nie kupiłem elektryka. Całe 100kzł zaoszczędziłem.
    >>
    >> Nic nie zaoszczędziłeś, tylko straciłeś 140 tys.
    >> Byłoby na połowę elektryka.
    >
    > Jeszcze odsetki od lokaty/kredytu powinienes uwzglednic.

    Nie muszę, bo piszemy o bieżących cenach w każdym przypadku.
    A lokaty są oprocentowane o wiele niżej niż inflacja, to tym bardziej
    skłania ku inwestycji zamiast mrożenia kasy na koncie.

    >>> Nie dostaniesz. Najpierw musisz wydać na pierwszego 150kzł +50kzł na
    >>> panele.
    >>
    >> Owszem.
    >> Ale dzięki temu się to po 20 latach zwróci.
    >> A Ty po 20 latach wydasz więcej i zostajesz z niczym.
    >
    > po 20 latach, to moze zostaną ci panele i falownik, a moze nie ...

    A auta się anihilują Twoim zdaniem?
    Ile lat mają/miały Twoje graty?
    Dostawałeś je za darmo?


    >
    >> Oprócz wątpliwej przyjemności jeżdżenia starym spalinowym trupem przez
    >> 20 lat i po mechanikach co chwilę....
    >
    > Do tej pory stare spaliniaki byly dobre

    Mam dokładnie odwrotne wspomnienia.
    Zawsze były złe, nawet kiedy robiono auta na lata.

    >> Nie, nie psuje się tak samo, psuje się rzadko i raczej tanio.
    >> Na samych przeglądach oszczędzam ponad 1000 zł rocznie (np. jeden
    >> przegląd Toyoty z lpg kosztował 1500 zł).
    >
    > A jeden przeglad Hyundaya 2600, bo wymiana plynu chlodniczego ? :-)

    Nieaktualne.
    Zrezygnowali, możesz lać Borygo.
    Więc na pewno wyjdzie taniej, niż duży przegląd ice z wymianą rozrządu.


    >
    >> a części do nowych aut są często 10x droższe
    >>> niż do używki 6-7 letniej. Co do napraw, to jeśli dbasz, przebieg diesla
    >>> 300kkm nie jest jeszcze aż tak tragiczny w sensie że przy silniku jest
    >>> jeszcze OK. W elektryku po 20 latach masz do wymiany akumulator
    >>
    >> Skąd ta wiedza?
    >
    > Raczej trzeba sie spytac, skad wiedza, ze w BEV masz lepsze baterie.

    Nie mam takowej, więc nie wliczam.
    Wy też nie macie, więc też nie wliczacie.
    proste.

    >>>> Koszt paliwa jest natomiast kosztem od razu.
    >>> Nie.
    >> No jak nie jak tak?
    >
    > No jak tak, jak nie? Od razu placisz za cystene paliwa?

    Kolejny nie potrafiący rozróżnić wydatku od kosztu?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: