-
51. Data: 2011-01-15 13:58:30
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Jan 2011 01:27:00 -0800 (PST), PJ wrote:
>a może poszukaj kogoś z DG (VAT UE) i niech weźmie te auto na siebie,
>wtedy faktura będzie czysta (cena netto i płatnik VAT UE) a potem je
>odkup (ponosisz oczywiście dodatkowe koszty ale sytuacja w miarę
>opanowana)
No ale jak to sobie wyobrazasz, jesli tam juz wszystko jest
zaksiegowane a akcyza zgloszona i oplacona.
>ps wydaje mi się ze w Niemczech ruszyła jakaś akcja weryfikacyjna (lub
>zmieniły się przepisy nt. odliczania MwSt.) bo nagle dużo aut okazuje
>się MwST.nicht ausweisbar
Zmienialy sie przepisy vat rok temu w calej unii, wiem tylko o
uslugach rozliczanych przez odbiorce, ale moze przy okazji cos innego
zmienili.
J.
-
52. Data: 2011-01-15 16:07:58
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Artur M. Piwko" <m...@b...pl> napisał w
wiadomości news:slrnij0bov.gpb.milusi.pysiaczek@buziaczek.pl...
>
> Pytanie... czy rzeczywiście US ma prawo nie wydać mi takiego
> zaświadczenia o braku konieczności uiszczenia VAT-u? Jeśli tak.. to co
> mogę dalej zrobić?
ja już sie namieszało to teraz mozesz zarządać od US pisemnej odmowy z
usasadnieniem.
Czasem pomaga, a czasem dowiesz sie co i dlaczego jest Ci potrzebne.
Jesli firma, która zostala wpisana na umowe faktyczni istnienie i faktycznie
sprzedała ten samochód (co wcale nie jest takie oczywiste, tylko nie
rozumiem po kiego czorta ktoś na umowe K-S wpisał firme, a nie os. fizyczną
z książki telefonicznej) to mozesz napisać do tej firmy list z prośbą o
kopie faktury. Jakby z dupy strzelali, ze nie jestes stroną, to napisz sobie
umowe kupna sprzedaży z polskim hanldarzem (znaczy sie sam napisz i podisz
za niego - bo to tylko dla tej niemieckiej firmy). Napisz ze potrzebujesz do
ciągłości dokumentacji, a oryginał zaginął. Dopłacić VAT w US i tyle.
Gorzej jesli samochód pochodzi jeszcze od kogoś innego... wtedy postrasz
handlarza policją i US'em. Fajnie jakbyś miał kopie ogłoszenia sprzedaży
tego samochodu wystawionego przez handlarza, ew. znajdz jakiegoś swiadka,
ktory był z Tobą kupić u niego auto. Rura mu zmieknie i zaraz bedzie chcial
rozwiązać problem. Jesli nadal będzie oponował - zgłoś sprawe policji czy US
.. Tobie nie grozi nic, albo niewiele w koncu w dobrej wierze podpisałeś
umowe, którą dał Ci handlarz i chcialeś dokonać wszelkich opłąt . zaś on
złamał prawo.
Jakoś odkręcić to musisz, bo inaczej będziesz jeździł autem po swoim
ogródku.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
53. Data: 2011-01-16 10:40:47
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "PJ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1364a85c-3bc5-4bc7-87b6-7dff6b7a8877@v12g2000vb
x.googlegroups.com...
>
> uzywany samochod osobowy osobie prywatnej bez vatu.
> być może ... Hans bierze nowe auto za 20k euro i odlicza sobie VAT,
> wiec płaci 16k euro, po paru latach 3-5 ? może je opchnąć za 10 k euro
> (ale bez VAT-u) wiec tylko firmie lub handlarzowi co ogranicza mu
> pole manewru a co za tym idzie i cenę, jeśli może opchnąć osobie
> prywatnej (ale bez VAT-u) to poprawcie mnie ale największym wygranym
> jest polski budżet .-)))
>
Nie zrozumiales mnie. Pisalem o dwoch przypadkach - sprzedazy jako
transakcji wewnatrzwspolnotowej i zwyklej. W przypadku tej pierwszej bylby
zobowiazany do zaplacenia vatu na terenie PL. W tym drugim nie i mozliwosc
sprzedania uzywanej osobowki z zerowym vatem (komukolwiek) skutkuje zyskiem
dla sprzedawcy i nie ogranicza grona nabywcow.
--
Picasso
-
54. Data: 2011-01-17 12:53:52
Temat: Re: Odp: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 15 Jan 2011, J.F. wrote:
> On Sat, 15 Jan 2011 12:14:35 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Z przyczyn formalnych faktura musi wskazywać obie strony transakcji.
>
> U nas, niemieckich przepisow nie bylbym taki pewny.
Aczkolwiek wskazać ich nie umiem, nie sądzę aby było inaczej.
"Faktura" (nawet nie "faktura VAT"!) jest mocno utrwaloną nazwą
konkretnego dokumentu o cechach rachunku (z m.in. wskazaniem
wierzyciela i dłużnika właśnie).
>> Pewnie masz na myśli *paragon* (co wcale nie musi oznaczać "fiskalny").
>
> Ani tego czy u niemca nie ma mocy rachunku, czyli faktury.
Paragon w żadnym razie nie ma "mocy rachunku"/faktury, zgoda,
a na pewno nie faktury VAT (o czym było w wątku), z mocy przepisów
Dyrektywy UE (poprzednio VI Dyrektywa, nie pamiętam jak jest oznaczona
aktualna treść po nowelizacji, acz na harddysku gdzieś ją mam
i co najmniej przejrzałem).
W przepisach (również krajowym) można znaleźć wiele
regulacji które wprost powołują się na "fakturę VAT", i w takim
przypadku ani zwykła faktura ani paragon kryteriów nie spełniają.
Pierwszy "konsumencki" przykład który przychodzi mi na myśl jest
co prawda uchylony od 1.I.br, bo to prawo do odliczania wydatków
na internet było :) (teraz też jest, ale usunięto podwójny
warunek).
Niemniej dla celów udokumentowania transakcji, w tym wskazania
"dowodu zakupu" czy też złożenia reklamacji konsumenckiej
jest w sam raz :)
pzdr, Gotfryd
-
55. Data: 2011-01-17 13:05:56
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 15 Jan 2011, J.F. wrote:
> On Sat, 15 Jan 2011 12:39:19 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Z drugiej strony... z drugiej strony jest pytanie: *czy* w ogóle
>> popełnił jakieś *podatkowe* naruszenie prawa
>
> O, to akurat masz gwarantowane :-)
Ale nie przypominam sobie, aby ktoś je w wątku wymienił!
Mogę prosić o przykład przepisu który został złamany?
Tak konkretnie, akt, artykuł lub paragraf, ustęp, punkt...
Bo mi się wydaje, że *w tej części* Cavallino ma rację - dopóki
ktoś nie wskaże *konkretie* naruszenia przepisów *podatkowych*
którego dopuścił się kupujący.
Wręcz na przestępstwa zasadniczo nie nakłada się podatków.
Dla porządku zaznaczę, że przy VAT jest inaczej :D, *jeśli*
czynność "zawarta w przestępstwie" jest "tylko" wykonana
z naruszeniem prawa" - ale na samo przestępstwo VATu nie ma;
mi wychodzi, że groźnie wyglądają przede wszystkim *nie*podatkowe
naruszenia prawa.
Mogące "wyjść" przy okazji kontroli podatkowej oczywiście.
>> Bo jest i trzeci problem - pytanie:
>> - czy kupujący aby nie popełnił jakiegoś *niepodatkowego* czynu
>> zabronionego, dokonując "fałszywego kupna".
>
> Falszerstwo dokumentow,
No to dobrze nie brzmi.
Bo mi się jeszzcze kołatało jakieś "pomocnictwo w prowadzeniu
niezarejestrowanej DG" czy cóś (w celu uzyskania niżeszej ceny,
czyli de facto własnej korzyści).
pzdr, Gotfryd
-
56. Data: 2011-01-17 13:14:25
Temat: Re: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 15 Jan 2011, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>> Jak kupujący będzie trwał przy swoim, to US może zacząć sprawdzać
>> poszlaki - zaczynając od takiego drobiazgu, czy jest prawdopodobne
>> że kupujący w dniu zakupu był w .de
>> Co wyjdzie? ;)
>
> Nie ma obowiązku osobistego zakupu - to raz.
Zgoda, ale kupujący będzie proszony o wykazanie pełnomocnictwa.
I sytuacja zrobi się mocno niewyraźna - bo zacznie wskazywać
na prowadzenie DG przez handlarza, więc on się zaprze.
> Co by miało nie wyjść, sfałszowanie TERAZ faktury na pewno będzie opcją
> bardziej niebezpieczną.
A z tym się zgadzam.
Mi jedynie sugestia "spuszczenia urzędnika na drzewo" kojarzyła się
z pomysłem, żeby bykowi zagrać na nosie ;)
pzdr, Gotfryd
-
57. Data: 2011-01-17 13:24:56
Temat: Re: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1101171306110.2764@quad...
> On Sat, 15 Jan 2011, Cavallino wrote:
>
>> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>> Jak kupujący będzie trwał przy swoim, to US może zacząć sprawdzać
>>> poszlaki - zaczynając od takiego drobiazgu, czy jest prawdopodobne
>>> że kupujący w dniu zakupu był w .de
>>> Co wyjdzie? ;)
>>
>> Nie ma obowiązku osobistego zakupu - to raz.
>
> Zgoda, ale kupujący będzie proszony o wykazanie pełnomocnictwa.
> I sytuacja zrobi się mocno niewyraźna - bo zacznie wskazywać
> na prowadzenie DG przez handlarza, więc on się zaprze.
US raczej głupa nie będzie udawał i wiary handlarzowi nie da.
Przecież to wszystko będzie w celu dobrania się do d... handlarzowi, a nie
kupującemu.
>
>> Co by miało nie wyjść, sfałszowanie TERAZ faktury na pewno będzie opcją
>> bardziej niebezpieczną.
>
> A z tym się zgadzam.
> Mi jedynie sugestia "spuszczenia urzędnika na drzewo" kojarzyła się
> z pomysłem, żeby bykowi zagrać na nosie ;)
Generalnie piłem do urzędnika z Wydziału Komunikacji, widać nie doczytałem,
że chodzi o skarbówkę.
-
58. Data: 2011-01-17 21:40:42
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 17 Jan 2011 13:05:56 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>On Sat, 15 Jan 2011, J.F. wrote:
>> On Sat, 15 Jan 2011 12:39:19 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>>> Z drugiej strony... z drugiej strony jest pytanie: *czy* w ogóle
>>> popełnił jakieś *podatkowe* naruszenie prawa
>>
>> O, to akurat masz gwarantowane :-)
>
> Ale nie przypominam sobie, aby ktoś je w wątku wymienił!
> Mogę prosić o przykład przepisu który został złamany?
> Tak konkretnie, akt, artykuł lub paragraf, ustęp, punkt...
Tyle nalamal ze na pewno cos konkretnie sie znajdzie :-)
No dobra - bezposrednio to nie zglosil i nie zaplacil PCC.
A takze ukrywal/mataczyl/wspoldzialal w kwestii zanizenia naleznej
akcyzy, ukrywal/mataczyl w sprawie opoznienia platnosci akcyzy, zlozyl
falszywe deklaracje w sprawie akcyzy, druga w sprawie VAT,
wspoldzialal w ukrywaniu dzialalnosci przez handlarza, w tym trzy
podatki ..
J.
-
59. Data: 2011-01-17 21:48:15
Temat: Re: Odp: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 17 Jan 2011 12:53:52 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>On Sat, 15 Jan 2011, J.F. wrote:
>> On Sat, 15 Jan 2011 12:14:35 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>>> Z przyczyn formalnych faktura musi wskazywać obie strony transakcji.
>>
>> U nas, niemieckich przepisow nie bylbym taki pewny.
>
> Aczkolwiek wskazać ich nie umiem, nie sądzę aby było inaczej.
>"Faktura" (nawet nie "faktura VAT"!) jest mocno utrwaloną nazwą
>konkretnego dokumentu o cechach rachunku (z m.in. wskazaniem
>wierzyciela i dłużnika właśnie).
Z tym ze po niemiecku nazywa sie to Rechnung, .. i nie wiem - ale na
telewizor, buty, pralke, hotel - to raczej nie legitymujesz sie przy
wystawianiu
> W przepisach (również krajowym) można znaleźć wiele
>regulacji które wprost powołują się na "fakturę VAT", i w takim
>przypadku ani zwykła faktura ani paragon kryteriów nie spełniają.
Bo u nas przed laty wladze sie postaraly i zaordynowaly "faktury VAT"
i "rachunki uproszczone". Biegli w prawie z czasem wykoncypowali
jeszcze potrzebe "zwyklego rachunku", choc przepisy o takim nic nie
mowily.
J.
-
60. Data: 2011-01-18 17:11:14
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Piotr Czyż <i...@i...com>
moje_przedmioty pisze:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:p401j6phu4vo0779t49e7fsl2gfhpg0u66@4ax.com...
>> On Fri, 14 Jan 2011 15:51:33 +0000 (UTC), Piotr Czyż wrote:
>>>A dlaczego firma chciałaby dawać jakiś dokument osobie trzeciej? Dała
>>>fakturę firmie Ahmed & Ahmed, dostała pieniadze i tyle. A to, że Ahmed
>>>sprzedał samochów Kowalskiemu, który później w Polsce sprzedał
>>>Nowakowi, z wydrukowaną umowę z netu z wpisanym jakimś nazwiskiem
>>>Niemca to nie jej problem.
>>
>> Ale w czym problem zeby Ahmed&Ahmed wypisal fakture ? No chyba ze juz
>> za pozno.
>>
> Problem w tym że Almed&Almed fakturę napewno komuś wystawił Problemem
> jest to że pośrednik może wypisał lipną umowę sprzedazy i tyle.
> Almed&Almed nie wystawi drugi raz FV bo i po co
Rzecz w tym, że Ahmed&Ahmed nie musi dać duplikatu faktury osobie
trzeciej. Bo między Ahmedem, który może być osobą fizyczną (więc nie
wystawi faktury) a naszym grupowym kupcem może być więcej niż jeden
pośrednik.
--
Piotr Czyż