-
41. Data: 2011-01-15 12:29:20
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: PJ <p...@g...com>
//Dlatego musi to byc faktura z vatem aby nie ladowala w
intrastacie...
faktura z VAT-em (firma-Nowak) gdzie firma nie jest handlarzem aut a
wiec najczęściej odliczyła już sobie VAT idzie jako pierwsza do
sprawdzenia :-)
//Ponadto gdyby jakims sposobem dostal jako osoba prywatna fakture
jako nabycie wewnatrzwspolnotowe bez vatu, to ten vat w Polsce mu
dolicza. Jako osoba prywatna kupujaca od niemieckiej firmy towar
objety opodatkowaniem, musi zaplacic kwote brutto.
na to chyba się zgodził tylko US nie chce jego kasy :-)
//moze zmienily sie przepisy i tak jak w PL firma moze sprzedac
uzywany samochod osobowy osobie prywatnej bez vatu.
być może ... Hans bierze nowe auto za 20k euro i odlicza sobie VAT,
wiec płaci 16k euro, po paru latach 3-5 ? może je opchnąć za 10 k euro
(ale bez VAT-u) wiec tylko firmie lub handlarzowi co ogranicza mu
pole manewru a co za tym idzie i cenę, jeśli może opchnąć osobie
prywatnej (ale bez VAT-u) to poprawcie mnie ale największym wygranym
jest polski budżet .-)))
P.
-
42. Data: 2011-01-15 12:39:19
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Jan 2011, J.F. wrote:
> Zaraz - nie ma jakos tak ze kto pierwszy do US doniesie ten nie ponosi
> kary ?
Ściślej jest trochę inaczej: można zgłosić popełnione przez siebie
wykroczenia lub przestępstwa (z wyjątkami, w rodzaju "funkcji kierowniczej
w związku przestępczym" czy jakoś tak).
Nazywa się toto "czynny żal".
Problemy są dwa:
- trzeba by wiedzieć, jakie konkretnie wykroczenie się popełniło
- US nie może wcześniej "powziąć wiadomości". Istnieje obawa, że
fakt iż kupujący już do US polazł może sprawę skomplikować.
Z drugiej strony... z drugiej strony jest pytanie: *czy* w ogóle
popełnił jakieś *podatkowe* naruszenie prawa
Bo jest i trzeci problem - pytanie:
- czy kupujący aby nie popełnił jakiegoś *niepodatkowego* czynu
zabronionego, dokonując "fałszywego kupna".
Dowód na to, że oświadczył iż kupił "prosto od Niemca" już
(jak rozumiem) w US jest. Stan faktyczny wygląda na khm... inny.
Jakie przepisy (niepodatkowe!) mógł złamać?
pzdr, Gotfryd
-
43. Data: 2011-01-15 12:56:36
Temat: Re: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Jan 2011, Cavallino wrote:
> A czy sprzedający DODATKOWO musi wystawić fakturę, to nie ma żadnego
> znaczenia, a kupujący nie ma obowiazku jej przechowywać, może od razu
> wyrzucić.
Co racja to racja (chyba, że istnieje konkretny przepis nakazujący
w takim przypadku zachowanie f-ry, w co wątpię).
Ale to może być strzał w kupującego.
US tym co dostał będzie zadowolony albo i nie.
Jak nie, to US dojdzie na kogo była wystawiona f-ra (a dojdzie)
i w drugiej ręce będzie miał oświadczenie kupującego, że ten sam samochód
to on kupił.
Jak kupujący będzie trwał przy swoim, to US może zacząć sprawdzać
poszlaki - zaczynając od takiego drobiazgu, czy jest prawdopodobne
że kupujący w dniu zakupu był w .de
Co wyjdzie? ;)
pzdr, Gotfryd
-
44. Data: 2011-01-15 13:03:50
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Jan 2011, Cavallino wrote:
> No i co z tego?
> Nie chodzi o to co musi sprzedawca, tylko co musi nabywca.
> A on nie ma obowiązku dostarczania, faktury, jeśli ma inny dokument
> sprzedaży.
No nie ma.
Problem w tym, że jak nie "zadowoli" urzędu, to urząd zrobi to co
napisałeś w innym poście (cytat):
> Chyba że sfałszowana - niech sobie urząd sprawdza.
I to sobie akurat sprawdzi, wymiana danych między US jest zagwarantowana
z okazji rozliczania właśnie WNT i WDT a ustalenie poprzednich właścicieli
na podstawie rejestracji, pytaniem jest jakie będą skutki tego sprawdzenia.
pzdr, Gotfryd
-
45. Data: 2011-01-15 13:11:22
Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Odp: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Jan 2011, f wrote:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
>> A co tu nie rozumiec ? Pewnie bylo tak jak koledzy podejrzewaja
>
> Cavalino uważa, że należy zjebać urzędnika skarbowego:
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał
>>
>> Iść do jego szefa, ew. zażądać na piśmie podstawy prawnej do żądania
>> faktury.
>> Od razu mu rura zmięknie, jak będzie musiał podać przepis na podstawie
>> którego uprawia swoje chciejstwo.
Ale on bardzo dobrze uważa.
Pod jednym warunkim - że posiadana umowa jest prawdziwa, a co najmniej
US nie umiałby dowieść że nie.
W przypadku o którym wyżej może sobie co najwyżej zapewnić, że urzędnik
dobrze zapamięta, że ma się szczegółom transakcji dobrze przyjrzeć ;)
pzdr, Gotfryd
-
46. Data: 2011-01-15 13:17:49
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1101151258500.2648@quad...
> On Fri, 14 Jan 2011, Cavallino wrote:
>
>> No i co z tego?
>> Nie chodzi o to co musi sprzedawca, tylko co musi nabywca.
>> A on nie ma obowiązku dostarczania, faktury, jeśli ma inny dokument
>> sprzedaży.
>
> No nie ma.
> Problem w tym, że jak nie "zadowoli" urzędu, to urząd zrobi to co
> napisałeś w innym poście (cytat):
>
>> Chyba że sfałszowana - niech sobie urząd sprawdza.
>
> I to sobie akurat sprawdzi, wymiana danych między US jest zagwarantowana
> z okazji rozliczania właśnie WNT i WDT a ustalenie poprzednich właścicieli
> na podstawie rejestracji, pytaniem jest jakie będą skutki tego
> sprawdzenia.
Mleko już się wylało, na pewno nie warto dalej brnąć w fałszowanie
następnych dokumentów i to jeszcze osobiście.
Ja bym jednak poszedł do urzędu i powiedział jak było.
Wypełnienie umowy podpisanej in blanco przez poprzedniego właściciela
przestępstwem nie jest, a jest stosowane dość często.
A o żadnej innej wersji wydarzeń zapewne kupujący nie wiedział.
I tego się trzymać
-
47. Data: 2011-01-15 13:22:20
Temat: Re: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1101151244170.2648@quad...
> On Fri, 14 Jan 2011, Cavallino wrote:
>
>> A czy sprzedający DODATKOWO musi wystawić fakturę, to nie ma żadnego
>> znaczenia, a kupujący nie ma obowiazku jej przechowywać, może od razu
>> wyrzucić.
>
> Co racja to racja (chyba, że istnieje konkretny przepis nakazujący
> w takim przypadku zachowanie f-ry, w co wątpię).
> Ale to może być strzał w kupującego.
> US tym co dostał będzie zadowolony albo i nie.
> Jak nie, to US dojdzie na kogo była wystawiona f-ra (a dojdzie)
> i w drugiej ręce będzie miał oświadczenie kupującego, że ten sam samochód
> to on kupił.
> Jak kupujący będzie trwał przy swoim, to US może zacząć sprawdzać
> poszlaki - zaczynając od takiego drobiazgu, czy jest prawdopodobne
> że kupujący w dniu zakupu był w .de
> Co wyjdzie? ;)
Nie ma obowiązku osobistego zakupu - to raz.
Co by miało nie wyjść, sfałszowanie TERAZ faktury na pewno będzie opcją
bardziej niebezpieczną.
-
48. Data: 2011-01-15 13:23:02
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Jan 2011 12:56:36 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
> Jak kupujący będzie trwał przy swoim, to US może zacząć sprawdzać
>poszlaki - zaczynając od takiego drobiazgu, czy jest prawdopodobne
>że kupujący w dniu zakupu był w .de
> Co wyjdzie? ;)
Nieduzo - roczek w zawiasach, pare tysiecy grzywien i oczywiscie dalej
bez pojazdu.
I nawet nikt nie oskarzy handlarza, bo skoro swiadek tyle razy klamal
w zeznaniach, to jak mozna mu wierzyc :-)
No chyba ze glupi i sie sam podlozy
J.
-
49. Data: 2011-01-15 13:28:22
Temat: Re: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Jan 2011 12:39:19 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
> Ściślej jest trochę inaczej: można zgłosić popełnione przez siebie
>wykroczenia lub przestępstwa (z wyjątkami, w rodzaju "funkcji kierowniczej
>w związku przestępczym" czy jakoś tak).
> Nazywa się toto "czynny żal".
> Problemy są dwa:
>- trzeba by wiedzieć, jakie konkretnie wykroczenie się popełniło
>- US nie może wcześniej "powziąć wiadomości". Istnieje obawa, że
> fakt iż kupujący już do US polazł może sprawę skomplikować.
> Z drugiej strony... z drugiej strony jest pytanie: *czy* w ogóle
> popełnił jakieś *podatkowe* naruszenie prawa
O, to akurat masz gwarantowane :-)
> Bo jest i trzeci problem - pytanie:
>- czy kupujący aby nie popełnił jakiegoś *niepodatkowego* czynu
> zabronionego, dokonując "fałszywego kupna".
> Dowód na to, że oświadczył iż kupił "prosto od Niemca" już
>(jak rozumiem) w US jest. Stan faktyczny wygląda na khm... inny.
> Jakie przepisy (niepodatkowe!) mógł złamać?
Falszerstwo dokumentow, a dokladniej tej umowy - choc zasadniczo nie
on i moze zeznawac ze w dobrej wierze.
No i chyba jakies "poswiadczenie nieprawdy" na deklaracjach
podatkowych, ale to moze US wezmie na siebie.
J.
-
50. Data: 2011-01-15 13:41:14
Temat: Re: Odp: Samochód z Niemiec, problem z US
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Jan 2011 12:14:35 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>On Fri, 14 Jan 2011, J.F. wrote:
>> Moze sie tez okazac ze faktura jest dla anonimowego odbiorcy.
> Nie ma takiej możliwości :)
> Z przyczyn formalnych faktura musi wskazywać obie strony transakcji.
U nas, niemieckich przepisow nie bylbym taki pewny.
> Pewnie masz na myśli *paragon* (co wcale nie musi oznaczać "fiskalny").
Ani tego czy u niemca nie ma mocy rachunku, czyli faktury.
J.