-
81. Data: 2016-01-22 10:50:57
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Luke <l...@l...net>
W dniu 2016-01-20 o 23:45, Pawel "O'Pajak" pisze:
> na ktorym byly robione napisy i logo. Owczesny montaz to bylo ciecie i
> klejenie tasmy. Teraz mamy chyba troche lepsze mozliwosci techniczne.
Mechanicznie montowali zapis wideo z tych wielkich lampowych kamer???
L.
-
82. Data: 2016-01-22 11:21:15
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 22 Jan 2016 09:27:22 +0100, Czarek
Grądys<c...@w...onet.pl> wrote:
> Widzę, że np czujniki pola magnetycznego w telefonie to najgorszy
chłam.
No dobrze, ale jaki to ma związek z marketem?
No i chyba zdajesz sobie sprawę, że ten czujnik w telefonie jest do
zastosowań rozrywkowo-zabawowych a nie laboratoryjnych?
--
Marek
-
83. Data: 2016-01-22 12:02:18
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 22.01.2016 o 10:50, Luke pisze:
>
> Mechanicznie montowali zapis wideo z tych wielkich lampowych kamer???
>
W czasach Sondy na pewno magnetowidy mieli.
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
84. Data: 2016-01-22 12:07:54
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 22.01.2016 o 11:21, Marek pisze:
> No dobrze, ale jaki to ma związek z marketem?
> No i chyba zdajesz sobie sprawę, że ten czujnik w telefonie jest do
> zastosowań rozrywkowo-zabawowych a nie laboratoryjnych?
>
A uważasz, ze czujniki laboratoryjne trafią do marketu? Zawsze będą
takie dziedziny techniki, które nie będą w powszechnej sprzedaży.
To mogą pokazywać programy typu Sonda. Co innego gotowa flaszka w
sklepie, a co innego zobaczyć gorzelnie.
Można by też powiedzieć, że po co w telewizorze propaganda, przecież
każdy może w internecie sprawdzić programy kaczek i innych...
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
85. Data: 2016-01-22 12:36:05
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2016-01-19 o 17:28, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Za czasow Sondy pisma techniczne byly na calkiem niezlym poziomie.
> Kupowalem wtedy Mlodego Technika. Potem zszedl na psy, przestalem. Ale
> ostatnio z nudow przy okazji kupilem i z zadowoleniem stwierdzam, ze
> jest co czytac. MT mozna kupic w hipermarkecie, wiec jesli to miales na
> mysli...;-)
"Młody Technik" miał słabszy okres tak gdzieś w poprzedniej dekadzie.
Potem istotnie jakość artykułów się poprawiła i czyta się go przyjemnie.
Sam od czasu do czasu sięgam po nowy numer. Przy czym to już nie jest ta
sama gazeta, co w latach osiemdziesiątych czy na początku
dziewięćdziesiątych. Wydaje mi się, że tematyki DIY jest mniej, niż
kiedyś. Niemniej rok czy dwa lata temu publikowali praktyczny kurs
elektroniki w odcinkach, potem było coś o Raspberry Pi, teraz bodajże
zajmują się podstawami druku 3D. :)
-
86. Data: 2016-01-22 13:18:54
Temat: Re: SONDA wraca
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:56a2141f$0$22840$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2016-01-19 o 17:28, Pawel "O'Pajak" pisze:
>> Za czasow Sondy pisma techniczne byly na calkiem niezlym poziomie.
>> Kupowalem wtedy Mlodego Technika. Potem zszedl na psy, przestalem.
>> Ale
>> ostatnio z nudow przy okazji kupilem i z zadowoleniem stwierdzam,
>> ze
>> jest co czytac. MT mozna kupic w hipermarkecie, wiec jesli to
>> miales na
>> mysli...;-)
>"Młody Technik" miał słabszy okres tak gdzieś w poprzedniej dekadzie.
>Potem istotnie jakość artykułów się poprawiła i czyta się go
>przyjemnie.
>Sam od czasu do czasu sięgam po nowy numer. Przy czym to już nie jest
>ta
>sama gazeta, co w latach osiemdziesiątych czy na początku
>dziewięćdziesiątych. Wydaje mi się, że tematyki DIY jest mniej, niż
>kiedyś. Niemniej rok czy dwa lata temu publikowali praktyczny kurs
>elektroniki w odcinkach, potem było coś o Raspberry Pi, teraz bodajże
>zajmują się podstawami druku 3D. :)
A nie uwazacie, ze to troche od stanu techniki i stopnia jej
komplikacji zalezy ?
Jak dziala magnetofon mozna opisac, jak dziala mp3 player troche
trudniej.
Opis z koniecznosci bedzie pobiezny.
J.
-
87. Data: 2016-01-22 14:53:02
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 22 Jan 2016 12:07:54 +0100, Czarek
Grądys<c...@w...onet.pl> wrote:
> A uważasz, ze czujniki laboratoryjne trafią do marketu? Zawsze będą
> takie dziedziny techniki, które nie będą w powszechnej sprzedaży.
Oczywiście, że nie i właśnie dlatego nigdy bym nie krytykował tych
czujników jakie są w "telefonach z marketu".
--
Marek
-
88. Data: 2016-01-22 15:00:05
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 22 Jan 2016 13:18:54 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Jak dziala magnetofon mozna opisac, jak dziala mp3 player troche
> trudniej.
> Opis z koniecznosci bedzie pobiezny.
Swoją drogą pod koniec lat 80 była w pr 2 polskiego radia
cotygodniowa (jakoś weekendowo) audycja popularno-naukowa. Przez
jakiś czas był odcinkowo wykład jak działa odtwarzacz CD na poziomie
bardzo cyfrowym, że tak się wyrażę. Były omawiane szczegółowo kolejne
bloki dekodera, ich funkcje oraz sposób działania. Poziom szczegółów
na prawdę był wysoki.
Więc jednak można było.
--
Marek
-
89. Data: 2016-01-22 15:00:54
Temat: Re: SONDA wraca
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2016-01-22 o 13:18, J.F. pisze:
> Jak dziala magnetofon mozna opisac, jak dziala mp3 player troche trudniej.
> Opis z koniecznosci bedzie pobiezny.
Wiesz, nawet nie o to chodzi. Podstawowa różnica między starym i nowym
MT natychmiast rzuca mi się w oczy - jest nią to kwestia nastawienia na
praktykę. W starych rocznikach można znaleźć całe mnóstwo rozmaitych
projektów: odbiorniki radiowe, wzmacniacze, prosty sprzęt krótkofalarski
itp. Nawet opisy wykonania gitary elektrycznej się widywało. Czasem
pojawiały się też artykuły o pojazdach budowanych samodzielnie przez
czytelników.
Dzisiaj MT przypomina bardziej "Wiedzę i Życie", tylko o nieco bardziej
technicznym profilu. Sporo artykułów o najnowszych rozwiązaniach, trochę
newsów, czasem trafi się jakiś kurs podstaw Raspberry Pi...
-
90. Data: 2016-01-22 16:11:39
Temat: Re: SONDA wraca
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:n7rk0l$p88$1@usenet.news.interia.pl...
> Ale mi przypomniałeś, jak czasami w szkole średniej rżeliśmy z kumplem z
> odpowiedzi przy tablicy co-poniektórych koleżanek. Jak taka próbowała
No, w szkole to jeszcze można się pośmiać... Bo tu jeszcze zawsze można błąd
poprawić, zanim stanie się coś złego.
> opisać np. gitarę tokarki, to z jej opisu prędzej wychodziła froterka do
> podłogi; jak miała opisać zasadę działania silnika odrzutowego (który jest
> prosty jak drut), to z jej opisu wychodziło zupełnie co innego.
Ale, jeśli to jest choćby nawet Discovery, sajęs, czy nie sajęs, i zdarzają
im się podobne wpadki, to ??? ?? ??????, ??? ????? ??? ???????...
> Uczyły się na pamięć, nie rozumiejąc. Jeszcze lepiej było, jak im się w
> głowie "zmiksowały" różne urządzenia :D
Akurat nadają sie na lektorów/tłumaszy do Dyskawery. :)
> Jeszcze jedno:
> Jestem zatwardziałym fanem starej techniki - takiej, która była tak gdzieś
> do II W.Ś. Mam trochę starych książek technicznych. W nich nawet rysunki
> (zwłaszcza w książkach niemieckich) są robione z niesamowitą
> pieczołowitością. Wykonanie choćby tamtejszych obejm do łożysk czy
> korpusów maszyn można porównać wręcz do dzieł Leonarda Da Vinci.
Wtedy po prostu, aby coś stworzyć, człowiek MUSIAŁ mieć coś w głowie.
--
Y