-
31. Data: 2013-11-19 11:17:52
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
>Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale
>fakt
>jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym
>samym
>miejscu (zjazd w strone ronda rataje).
>Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.
Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w
kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.
J.
-
32. Data: 2013-11-19 11:30:04
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-11-19 11:15, J.F pisze:
>>> Zaraz zaraz, a teraz co jest ? Rondo bez "ustap pierwszenstwa" na
>>> wjazdach,
>> Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną.
>
> No fakt ... tylko co wtedy obowiazuje ?
> pierwszenstwo dla tych po prawej stronie, a oni raz wjezdzaja, raz
> stoja, raz ruszaja ?
No i - *ICH* te światła obowiązują. Mają czerwone - stoją. Mają zielone
- jadą. Jak taki co ma zielone wdupi w takiego nadjeżdżającego z lewej
(jadącego "rondem"), to wina jest tego z lewej. Ten, co wdupił miał
zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej
nie miał zielonego i obowiązuje go "pierwszeństwo ma ten z prawej". To
ostatnie z resztą obowiązuje też w przypadku działających świateł "dla
wszystkich". Choćby zasada "pierwszeństwo przed skręcającym w lewo ma
pojazd z przeciwka jadący prosto" też jest nadmiarowym wyartykułowaniem
zasady "pierwszeństwo z prawej".
Niesłusznie przyzwyczailiśmy się do kretyńskiego programowania świateł,
że każda nitka czeka na swoje, całkowicie bezkolizyjne zielone. Ci
skręcający w lewo - również. Skutek: cykl trwa czasem 5 minut zamiast 1
minuty. A tu czasem pojawia się zonk (i "DUP!"), bo są ciągle
skrzyżowania, gdzie skręcający w lewo, jak i jadący z przeciwka prosto
mają zielone równocześnie, że o pieszych na tej "docelowej" nie wspomnę.
> Czy z zasady swiatlom dla wjezdzajacych nie powinny towarzyszyc swiatla
> dla innych kierunkow ruchu ?
Powinny. Tak dla usprawnienia. Owszem. Ale nie ma takiego wymogu z
punktu widzenia "litery prawa". Jak inni nie mają świateł, to obowiązują
ich reguły jak przy braku świateł, czyli a) znaki, b) pierwszeństwo z
prawej.
... ktoś-tu kiedyś przytoczył kuriozalny, ale logiczny przykład
realizacji "pierwszeństwo z prawej" na parkingu, przy wyjeździe z boksu.
To było z jakiejś stronki instruktora albo szkoły jazdy. Niestety nie
potrafię tego odszukać...
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
33. Data: 2013-11-19 11:33:45
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: Uncle Pete <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com>
> Dokładnie tak.
> I wtedy też je na Śródce zdjęli, bo zakorkowały rondo po zmianie przepisów.
>
> A pretensje za resztę można kierować WYŁĄCZNIE do debili, którzy
> wymyślili zmianę sensownego przepisu na kretyński.
>
No nie wiem, czy taki sensowny, parę razy na przejściu przy Rondzie ONZ
w Warszawie niemal nie zostałem rozjechany przez takiego zjeżdżacza.
Kiedy przechodziłem na zielonym, rzecz jasna. Jednak zasada kiedy na
czerwonym się nie jedzie i nie idzie wydaje mi się logiczniejsza.
Piotr
>
-
34. Data: 2013-11-19 17:22:50
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze:
> W dniu 2013-11-19 11:15, J.F pisze:
>
>>>> Zaraz zaraz, a teraz co jest ? Rondo bez "ustap pierwszenstwa" na
>>>> wjazdach,
>>> Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną.
>>
>> No fakt ... tylko co wtedy obowiazuje ?
>> pierwszenstwo dla tych po prawej stronie, a oni raz wjezdzaja, raz
>> stoja, raz ruszaja ?
>
> No i - *ICH* te światła obowiązują. Mają czerwone - stoją. Mają zielone
> - jadą. Jak taki co ma zielone wdupi w takiego nadjeżdżającego z lewej
> (jadącego "rondem"), to wina jest tego z lewej. Ten, co wdupił miał
> zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej
> nie miał zielonego i obowiązuje go "pierwszeństwo ma ten z prawej". To
Przepraszam, ale jeśli rondo jest oznaczone znakiem C-12, to
pierwszeństwo ma jadący po rondzie chyba?
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
35. Data: 2013-11-19 18:09:56
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:528b3a40$0$2174$6...@n...neostrada
.pl...
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>>>> Światła tamujące ruch NA RONDZIE to największy idiotyzm jaki ktokolwiek
>>>> mógł wymyśleć, ktoś dla kogo ich brak jest skuchą sam sobie zresztą
>>>> świadectwo
>>>> wystawia....
>>
>>> Zaraz zaraz, a teraz co jest ? Rondo bez "ustap pierwszenstwa" na
>>> wjazdach,
>>Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną.
>
> No fakt ... tylko co wtedy obowiazuje ?
> pierwszenstwo dla tych po prawej stronie, a oni raz wjezdzaja, raz stoja,
> raz ruszaja ?
Dokładnie, trzeba obserwować.
Jak chcesz przejechać przez drogę z pierwszeństwem, to też masz tego typu
wątpliwości?
>
> Czy z zasady swiatlom dla wjezdzajacych nie powinny towarzyszyc swiatla
> dla innych kierunkow ruchu ?
Niekoniecznie.
Zresztą i tak nic nie dają, jak masz wspólne światło do jazdy na wprost i do
skrętu w lewo, również musisz przepuścić.
Na jakiej zasadzie to robisz?
-
36. Data: 2013-11-19 18:11:16
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:528b3ad2$0$2172$6...@n...neostrada
.pl...
> Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
>>Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt
>>jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym
>>miejscu (zjazd w strone ronda rataje).
>>Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.
>
> Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w
> kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.
Jeśli się umie z nich korzystać, to mają ogromny potencjał, idzie jechać bez
zatrzymania z każdego kierunku.
-
37. Data: 2013-11-19 18:12:32
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>>>> Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną.
>>>
>>> No fakt ... tylko co wtedy obowiazuje ?
>>> pierwszenstwo dla tych po prawej stronie, a oni raz wjezdzaja, raz
>>> stoja, raz ruszaja ?
>>
>> No i - *ICH* te światła obowiązują. Mają czerwone - stoją. Mają zielone
>> - jadą. Jak taki co ma zielone wdupi w takiego nadjeżdżającego z lewej
>> (jadącego "rondem"), to wina jest tego z lewej. Ten, co wdupił miał
>> zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej
>> nie miał zielonego i obowiązuje go "pierwszeństwo ma ten z prawej". To
>
> Przepraszam, ale jeśli rondo jest oznaczone znakiem C-12, to pierwszeństwo
> ma jadący po rondzie chyba?
Przeczytaj pierwsze zdanie z cytatu.
>
>
> --
> Pozdrawiam.
>
> Adam.
>
-
38. Data: 2013-11-19 18:12:35
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 19 Nov 2013 17:22:50 +0100 osobnik zwany Adam napisał:
> W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze:
>> W dniu 2013-11-19 11:15, J.F pisze:
>>
>>>>> Zaraz zaraz, a teraz co jest ? Rondo bez "ustap pierwszenstwa" na
>>>>> wjazdach,
>>>> Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną.
>>>
>>> No fakt ... tylko co wtedy obowiazuje ? pierwszenstwo dla tych po
>>> prawej stronie, a oni raz wjezdzaja, raz stoja, raz ruszaja ?
>>
>> No i - *ICH* te światła obowiązują. Mają czerwone - stoją. Mają zielone
>> - jadą. Jak taki co ma zielone wdupi w takiego nadjeżdżającego z lewej
>> (jadącego "rondem"), to wina jest tego z lewej. Ten, co wdupił miał
>> zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej
>> nie miał zielonego i obowiązuje go "pierwszeństwo ma ten z prawej". To
>
> Przepraszam, ale jeśli rondo jest oznaczone znakiem C-12, to
> pierwszeństwo ma jadący po rondzie chyba?
już dawno nie
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
39. Data: 2013-11-19 18:14:40
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Uncle Pete" <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:l6feq4$ip0$...@n...task.gda.pl...
>> Dokładnie tak.
>> I wtedy też je na Śródce zdjęli, bo zakorkowały rondo po zmianie
>> przepisów.
>>
>> A pretensje za resztę można kierować WYŁĄCZNIE do debili, którzy
>> wymyślili zmianę sensownego przepisu na kretyński.
>>
>
> No nie wiem, czy taki sensowny, parę razy na przejściu przy Rondzie ONZ w
> Warszawie niemal nie zostałem rozjechany przez takiego zjeżdżacza.
A co mają z tym światła wspólnego?
Chciałbyś takowych na każdym skrzyżowanie i dla każdego kierunku?
> Kiedy przechodziłem na zielonym, rzecz jasna. Jednak zasada kiedy na
> czerwonym się nie jedzie i nie idzie wydaje mi się logiczniejsza.
Nie jest, przepustowość skrzyżowania i płynność ruchu, to priorytet.
A przynajmniej tylko wtedy ma to sens.,
-
40. Data: 2013-11-19 18:15:26
Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-11-19 17:22, Adam pisze:
>> zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej
>> nie miał zielonego i obowiązuje go "pierwszeństwo ma ten z prawej". To
>
> Przepraszam, ale jeśli rondo jest oznaczone znakiem C-12, to
> pierwszeństwo ma jadący po rondzie chyba?
Proszę. Nie ma za co.
Nie.
C-12 oznacza tylko, że objeżdżać środek (wysepkę) należy we wskazanym
kierunku, tzn w prawo, a nie wolno np. jadąc od zachodu skręcić sobie w
lewo aby pojechać na północ.
Pierwszeństwo dla ronda musi być oznaczone A-7 na wjazdach.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.