eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondoprostowacz z Radomia :P › Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
  • Data: 2014-06-05 07:57:07
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wed, 4 Jun 2014 15:23:46 +0200, szerszen

    >> Ponieważ drogi też trzeba budować i znakować z głową a nie jak się komu
    >> wydaje że tak będzie łatwo, prosto i przyjemnie (oznakować).
    > Nie no oczywiście, nikt się na niczym nie zna. Nie powinieneś
    > ty może zostać jakimś inżynierem ruchu, albo co tam,
    > ministrem infrastruktury?

    Nie mam takich aspiracji, co nie zmienia faktu, że mogę coś na ten temat
    wiedzieć, a tym bardziej wyrażać swoje zdanie.

    >> Ma bardzo duże znaczenie -- tylko niektórzy "inżynierzy" znaleźli w C-12
    >> lek na całe zło i stawiają go w tak abstrakcyjnych miejscach, że czasem żal
    >> dupę ściska. Przykłady już padły.
    > Tak tak, jasne. Wiesz, jak dla mnie, to stawianie C12 przed czymś takim
    > jak rondo Marszałkowska, czy rondo De Gaulle'a w Wawie, to też jest bez
    > sens, bo tak naprawdę C12 niczego tam nie wnosi.

    Akurat w tych miejscach wnosi, bo przecinają się równorzędne arterie
    miejskie (jedna z południa na północ a druga ze wschodu na zachód) i choć
    są światła, to w przypadku ich awarii nie ma kuriozalnej sytuacji że jedna
    arteria jedzie a druga stoi, bo tylko jedna droga jest uprzywilejowana.

    Natoamist na rondzie w Głogowie jest jakaś abstrakcja, bo tam jest tyle
    miejsca, że robienie z tego ronda jest zwyczajną głupotą, o zestawieniu
    B-20 z C-12 (co jest zapewne pozostałością po "przeznakowaniu" z paru
    skrzyżowań na jedno duże "rondo") przez grzeczność nie pomnę.

    >> To czemu u ciebie inaczej się jeździ na skrzyżowaniu "kwadratowym"
    > Bo są wymalowane odpowiednio pasy ruchu, to się tak jeździ,

    Po pierwsze to nie pisałem o znakach -- nie zmieniaj przekazu na to co ci
    się podoba -- tylko o przepisach ogólnych które zaczynasz olewać na
    skrzyżowaniach okrężnych a które z powodzeniem potrafisz zastosować na
    "kwadratowych".

    > jak one nakazują. Jak nie widzisz różnic w sposobie poruszania
    > się po tych skrzyżowaniach, to co ja ci mogę powiedzieć.

    Na kwadratowym też są często wymalowane pasy (dla drogi z pierwszeństwem i
    dla skrętów) a ci z podporządkowanej muszą sobie radzić sami i rżną te
    wymalowane pasy nic sobie nie robiąc z ich przebiegu. Tylko dla ciebie na
    rondzie zaczyna to robić różnicę i nie traktujesz tego jako skrzyżowanie, w
    związku z tym przestajesz się poruszać jak po skrzyżowaniu, tłumacząc to w
    sposób, którego nie ma w przepisach.

    > Znam przynajmniej jedno
    > skrzyżowanie, po którym się jeździ jak po tych wynalazkach w stylu
    > Gaulle'a, też ma wyspę op środku, a C12 nie jest oznaczone i ludzie
    > jakoś potrafią się poruszać bez niego.

    Ponieważ to żadna filozofia. Ronda się wprowadza tam, gdzie mają znaczenie
    dla względnej równowagi ruchu i o tym TEŻ jest w przepisach. Ronda lepiej
    się samoregulują niż zwykłe skrzyżowania, że są mniej kolizyjne, to już nie
    będę nawet wspominać.

    >> Czemu na zwykłym skrzyżowaniu bez specyficznych znaków wiesz że masz się
    >> PRZED manewrem ustawić na właściwe miejsce PRZED skrzyżowaniem (prawo,
    >> lewo, oś) bo inaczej dasz dupy, a na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym masz to
    >> w nosie i kombinacje w stosowaniu ww. przepisów zaczynasz dopiero będąc na
    >> skrzyżowaniu?
    >
    > Bo jeśli mówimy o klasycznym rondzie, gdzie ruch jest po okręgu,
    > wymalowane pasy ci na to pozwalają i żaden z wymalowanych pasów nie
    > "schodzi" z ronda, o ile nie jest to turbinowe.

    I znowu nie było mowy znakach, tylko o przepisach ogólnych -- które
    nakazują ustawienie się odpowiednio do podejmowanego manewru. Wszystko to
    (ustawienie) się robi właśnie po to, żeby nie robić burdelu na samym
    skrzyżowaniu i nie przecinać kierunków ruchu innym pojazdom które także
    chcą to skrzyżowanie przekroczyć.

    >> Nie pitol więc o uniwersalności przepisów i uniwersalności swojej teorii
    >> warunkując to wielkością SORO, skoro nie masz uniwersalnej jazdy nawet w
    >> przypadku małych skrzyżowań.
    > Ależ jest i jest ona regulowana poprzez znaki poziome i pionowe.

    Nie jest. Przed skrzyżowaniem, mając zamiar skręcić w lewo, ustawiasz się
    do osi albo na lewym pasie (bo z prawego nie można skręcać), a przed
    skrzyżowaniem (okrężnym) już tego nie robisz (a przynajmniej dopuszczasz
    taką jazdę jako prawidłową). Gdzie tu masz, pytam się, jakąś uniwersalność?

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: