eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 889

  • 721. Data: 2010-05-23 14:56:11
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:htb32k$dva$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    > wiadomości news:htaucg$uvk$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >>> Niestety - póki tam znak stoi, to obowiązuje.
    >>
    >> A dopóki ma 100% zapas to oznacza tylko "zwiększ uwagę".
    >>
    >
    > Jaki zapas? Do czego zapas?

    Do rozsądncyh prędkości.

    >> Teraz powinna jeszcze beknąć babka z Punto i będzie git.
    >
    > Nie powinna, jeśli prawidłowo sygnalizowała manewr.

    Powinna, jeśli doprowadziła do wypadku brakiem zainteresowania czy może
    skręcić.

    >> Trzeba.
    >
    > Bo? Bo Ty tak mówisz?

    A Ty myślałeś, że powinno być tak jak mówisz Ty?
    ROTFL !!!!


    >>> Osobiście - wolę takie sieroty jak tak Pani z Punto, niż takich
    >>> miszczów, jak kolesie z Audi.
    >>
    >> A ja żadne.
    >
    > To najbezpieczniej będzie, jak się wygodnie rozłożysz na kanapie przed TV.

    Kapelusznikom i sierotom - jak najbardziej takie działanie polecam.
    Czyli Tobie też.
    Takie pytanie kontrolne - zawsze tak miałeś (bo jakoś do tej pory nie
    zauważyłem), czy starcza demecja u Ciebie wyjątkowo szybko nastąpiła?


  • 722. Data: 2010-05-23 14:58:19
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:htb347$e40$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    > wiadomości news:htaue1$v4d$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    >> news:htaocr$cai$1@news.onet.pl...
    >>>
    >>> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    >>> news:4bf8dd00$0$19180$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>> Jurand wrote:
    >>>>
    >>>>> A potrafisz zrozumieć jedną prostą jak budowa cepa rzecz? ZAUWAŻENIE
    >>>>> samochodu i pobieżna ocena odległości to jedno, a ocena PRĘDKOŚCI z
    >>>>> jaką
    >>>>> to auto się porusza - to drugie.
    >>>>
    >>>> Nie, nie potrafię zrozumieć, ze można jeździć autem i mylić się w
    >>>> ocenie prędkości o 100 km/h.
    >>>
    >>> Czyli rozumiem - goście zapierdalający drogą 3x szybciej, niż tam wolno,
    >>> dostają od Ciebie rozgrzeszenie od razu,
    >>
    >> Czytać się naucz.
    >> Bo jeśli widzisz coś, czego nikt nie napisał, to znaczy że zmyślasz a nie
    >> czytasz.
    >
    > Widzę,

    Nie widzisz.
    Proszę o konkretny cytat - kto, kiedy i gdzie w tym wątku napisał że
    kierowca Audi jest niewinny?
    Jeśli nie znajdziesz, to po prostu odszczekaj.
    Chyba że cywilnej odwagi brakuje - tego się właśnie spodziewam szczerze
    mówiąc.



    że wyjątkowo łatwo przychodzi Ci przejście do porządku dziennego nad
    > sytuacją taką, że ktoś złamie ograniczenie prędkości.

    Oczywiście że tak - czegoś co nie istnieje (bo wprowadzający nie miał prawa
    tego ustanowić) przestrzegać nie należy.


  • 723. Data: 2010-05-23 14:58:28
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> tak, tak - powtorzyłes to juz tyle razy ze moze jeszcze sparafrazuje,
    >> zebys
    >> był pewny, ze dotarło.
    >> Twoim zdaniem kierowca skrecajacy w lewo na skrzyzowaniu nie musi sie
    >> upewniac, co dzieje sie za nim.
    >
    > Od pewnego momentu NIE MUSI. Może to zrobić dla własnego
    > bezpieczeństwa. Jeśli bowiem w momencie rozpoczęcia SYGNALIZOWANIA
    > manewru upewnił się, że nie ma na lewym pasie wyprzedzającego go auta,
    > to od tego momentu ma bezwzględne pierwszeństwo przy wykonywaniu
    > manewru skrętu w lewo i od tego momentu nie istnieje coś takiego jak
    > jego wina za spowodowanie wypadku z wyprzedzającym go samochodem.
    > Przeczytaj to DOKŁADNIE, nim coś bezsensownego zaczniesz pisać.

    hmm, a jezeli to spojrzenie i jednoczesne wlaczenie kierunkowskazu nastapi
    pol sekundy przed samym skretem?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
    Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare


  • 724. Data: 2010-05-23 14:58:31
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim
    >> odcinku co następuje:
    >>
    >>> A dlaczego nie można w sytuacji, gdy manewr był sygnalizowany,
    >>> przypisać żadnej winy kierowniczce Punto?
    >>
    >> ustawie sie gdzies pomiedzy Ickiem a Plumpim - ja sie z tym zgadzam.
    >> Jezeli punto prawidłowo sygnalizowało manewr skretu, to wina w 100%
    >> lezy po
    >> stronie audi.
    >>
    >> A co w sytuacji (to pytanie do Juranda, ocene Plumpiego znamy),
    >> jezeli udałoby sie udowodnic (pominmy kwestie, jak) ze kobieta
    >> sygnalizowała manewr po polsku - czyli kierunkowskaz w monecie
    >> skrecania kierowcicy?
    >
    > To teraz pozostaje biegły, który na podstawie toru jazdy Audi, miejsca
    > uderzenia, i prędkości "początkowej" Audi oszacuje, w którym miejscu
    > Audi zmieniło pas na lewy, żeby wyprzedzić i jakie były szanse, że
    > stojąca na skrzyżowaniu kobieta w porę ten manewr zauważy. To wbrew
    > pozorom robi się dość prosto, są wyspecjalizowane programy, najlepszy
    > to chyba PC-Crash, które symulują przebieg wypadku i rzadko kiedy ta
    > symulacja różni się od rzeczywistości.

    czyli wina skrecajacego kierowcy byłaby przynajmniej mozliwa (zakładajac,
    ze np. wyprzedzajacy jechał lewym pasem juz od dobrych 300metrów)?

    > Natomiast podejdź do tego zdroworozsądkowo - jako kierowca. Jedziesz
    > przez wioskę. Zapierdalalasz jak zwierzak, 120 km/h, widzisz
    > ograniczenie 40 km/h i ZWALNIAJĄCY samochód (światła STOP raczej się
    > nie da nie włączyć przy naciśnięciu hamulca)

    da sie hamowac silnikiem...

    >, a po lewej jakąś drogę.

    o ile tylko widze te droge - jasne.
    Ale jest mnostwo sytuacji gdzie zadnego znaku ostrzegajacego o skrzyzowaniu
    nie ma, pasy nie sa wymalowane i bocznej drogi zwyczajnie nie widac.

    > Jeśli masz w głowie mózg, a nie papkę, to szanse, że to zwalniające
    > przed boczną drogą auto chce w nią wjechać, są bardzo duże. Przy
    > takiej różnicy prędkości decyzję podjąć musisz bardzo szybko - albo
    > hamujesz i czekasz na rozwój wydarzeń i NA PEWNO nic Ci się nie stanie
    > (ale wytracisz całą swoją prędkość i zużyjesz hamulce), albo
    > wyprzedzasz, wierząc, że ten ktoś NA PEWNO Cię będzie widział
    > (natomiast tu nie ma pewności, że przeżyjesz ten manewr).
    > Rozsądnie myślący kierowca w życiu w takiej sytuacji nie zdecyduje się
    > na wyprzedzenie.
    >
    ok, jezeli tylo widze, oczywiscie ze hamuje.
    ale zdarzało mi sie wyprzedzac auta z roznica predkosci 40-70 i jakby
    takiemu jednemu z drugim przyszła chec nagłego skrecenie - nei sadze zeby
    dało sie wyhamowac.
    Niemniej ok - do tego momentu zgadzam sie.
    Rozsadny kierowca mimo wszystko zwolni.

    > Teraz załóż, że skoro rozsądnie myślący kierowca w takiej sytuacji nie
    > zdecyduje się na wyprzedzenie - to co myśli taki sam rozsądny
    > kierowca, jadąc autem, które zamierza skręcić na wspomnianym
    > skrzyżowaniu? Myśli dokładnie tak samo - że tylko skończony jełop
    > będzie go tutaj wyprzedzał! Co więcej - przepisy w PoRD wyraźnie
    > twierdzą, że niezależnie od rodzaju skrzyżowania - oznaczonego bądź
    > nie - NIE WOLNO na nim wyprzedzać.
    >
    absolutnie sie nie zgadzam.
    Opisany przeze mnie sposób skrecania w lewo nie dotyczy kierowców idiotów
    (choc im oczywiscie tez pozwala zobaczyc, co zamierzam zrobic). Dotyczy
    sytuacji w ktorej kierowca za mna zwyczajnie czegos nie zauwazy.
    Dlatego naciskajac pierwszy raz hamulec patrze, czy widzi i czy rowniez
    zwalnia.

    > I ogólnie, jeśli chodzi o genezę wypadków - ja jestem bardzo mocno za
    > opcją taką, że w największej mierze winnym wypadku jest ten, który
    > PIERWSZY złamał przepis, nim doszło do wypadku. Bowiem ciąg
    > przyczynowo-skutkowy od czegoś się zaczyna - nie można ot tak
    > zapomnieć sobie o fakcie, że facet jechał 80 km/h, zamiast 40 km/h,
    > albo ktoś w nocy jechał drogą główną, ale miał wyłączone światła.
    > Zawsze trzeba rozpatrzyć sytuację (co więcej - biegli właśnie tak
    > postępują), co by było gdyby teoretyczny poszkodowany nie złamał
    > żadnego przepisu - czy wtedy też doszłoby do wypadku?

    hmm, kto pierwszy powiadasz.
    To co z taka sytuacja?
    Jedzie sobie auto A 50 na godzine
    Przed nim ktos zwalnia. (ma zamiar skrecac, ale na razie tylko hamuje)
    auto B zaczyna wyprzedzac
    dochodzi do wypadku.
    Jakby na to nie patrzec - pierwsze przepis złamało auto A (nie
    zasygnalizowało manewru, zaczeło hamowac)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
    1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"


  • 725. Data: 2010-05-23 14:59:13
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:nu6iv55mtvie5ul1plqr1v949grl24b8cd@4ax.com...
    > On Sun, 23 May 2010 13:22:35 +0200, Jurand wrote:
    >>Widzę, że wyjątkowo łatwo przychodzi Ci przejście do porządku dziennego
    >>nad
    >>sytuacją taką, że ktoś złamie ograniczenie prędkości. Ot - wszyscy łamią,
    >>nie ma się więc czym przejmować.
    >
    > No nie poznaje kolegi.
    > Przypomnij ile to punktow miales najwiecej na koncie ?
    >
    > Co sie stalo ?

    No tak mi się właśnie wydaje, że kolega Jurand musiał zwolnić z powodu
    jakiegoś zdarzenia.
    A teraz dorabia teorię do faktu, usiłuje SOBIE coś wmówić.
    Tylko czemu na publicznym forum?


  • 726. Data: 2010-05-23 15:06:06
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>

    Cavallino pisze:

    > No tak mi się właśnie wydaje, że kolega Jurand musiał zwolnić z powodu
    > jakiegoś zdarzenia.

    No, może na przykład nagrabił sobie punktami. Ale wyciągnął z tego
    odpowiednie wnioski. Tobie to ostatnie nie grozi...

    > A teraz dorabia teorię do faktu, usiłuje SOBIE coś wmówić.

    A może rozumie swoje ewentualne błędy?

    > Tylko czemu na publicznym forum?

    Bo to nie twój prywatny folwark, gdzie mógłbyś moderować wypowiedzi
    niezgodne z twoją ideologią.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 727. Data: 2010-05-23 15:07:11
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:

    >>> Aha, czyli kierowcy skręcający w lewo nie patrzą wcześniej w lusterko.
    >>
    >> Jeśli wjeżdżają pod koła, to tak właśnie należy zakładać.
    >
    > Ale nawet Ty, mistrz patrzenia w lusterko, w określonej sytuacji wjedziesz
    > pod koła - jeśli trafisz na buca, któremu w ostatniej chwili przyjdzie do
    > głowy Cię wyprzedzić.

    Jakoś do tej pory NIGDY nie miałe z tym kłopotu.
    Natomiast ze skręcającymi znienacka - zdarzało się.
    Wnioskuję więc - sytuacja ta jest o wiele częstsza, groźniejsza i dlatego to
    ją należy eliminować ze skutecznym zacięciem.
    Nawet jeśli oznaczałoby to, że drogówka musi zrobić wypad z krzaków.




    >> Naukowe uzasadnienie to by trzeba znaleźć na to, że u ludzi instynkt
    >> samozachowawczy nie działa.
    >
    > No na pewno nie zadziałał u kierowcy Audi.

    Ej pewnie zadziałał, tylko wyobraźnia nie bardzo.
    A jak już zobaczył co się święci to było za późno.
    Świadomie i celowo raczej nie wyprzedzał kogoś kto skręca.



    > Powiedz mi, jakim cudem ta straszna kapelusiarska pizda, która w mega
    > kretyński sposób zajechała drogę pędzącemu Audi, przeżyła to zdarzenie, a
    > super kierowcy w Audi, którzy kierowali się tylko i wyłącznie instynktem
    > samozachowawczym, skończyli rozsmarowani na desce rozdzielczej? Może
    > jednak ta Pani miała INSTYNKT

    Bredzisz.
    Albo nie wiesz co piszesz.
    Instynkt ZAKAZUJE wyjeżdżać pod koła pędzącego samochodu, a nie pozwala z
    nadzieją na przeżycie, co by wychodziło z Twojej grafomanii.

    >> Nawet jeśli - zrobiła to nieprawidłowo.
    >
    > A jak to jest "prawidłowo"?

    Prawidłowo jest wtedy, gdy zauważy przeciwnika w lusterku i oceni że nie
    zdąży skręcić, wobec czego nie skręci.

    >> Typowe pieprzenie kapelusza.
    >
    > Typowe "nadinterpretacje" mistrza szos.

    Ja się do mistrzów nie zaliczam, za wysokie progi.
    Niestety, Ty do kapeluszników już tak.
    Przepisy (a zwłaszcza jeden, bo resztę masz gdzieś jak zwykle kapelusznicy)
    zamiast mózgu - typowy przykład.

    >> Gdyby uczyniła, to by nie skręciła.
    >
    > Więc pytam Cię - kiedy miała spojrzeć w lusterko? W momencie ciągnięcia
    > kierownicy w lewo? A może 3 sekundy przed tym?

    Jej wybór.
    Liczy się skutek.


  • 728. Data: 2010-05-23 15:08:16
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 23 May 2010 14:59:13 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> No nie poznaje kolegi.
    >> Przypomnij ile to punktow miales najwiecej na koncie ?
    >> Co sie stalo ?
    >
    >No tak mi się właśnie wydaje, że kolega Jurand musiał zwolnić z powodu
    >jakiegoś zdarzenia.

    To sie nazywa dorastanie/dojrzewanie/zdobycie doswiadczenia :-)

    >A teraz dorabia teorię do faktu, usiłuje SOBIE coś wmówić.
    >Tylko czemu na publicznym forum?

    No wiesz, niedoswiadczona mlodziez trzeba uswiadomic.
    A tak po prawdzie to ma sporo racji, jakby kierowca z audi jechal
    wolniej to pewnie by sie tak nie skonczylo, a moze nawet wcale by do
    wypadku nie doszlo.

    Ale jak wolno mozna jechac ..

    J.



  • 729. Data: 2010-05-23 15:08:34
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:

    > hmm, a jezeli to spojrzenie i jednoczesne wlaczenie kierunkowskazu nastapi
    > pol sekundy przed samym skretem?

    Sugerujesz martwe pole? ;-)
    Raczej kiepska obrona skręcającego.


  • 730. Data: 2010-05-23 15:09:31
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:

    > Ale jakie "wszystkie możliwe przepisy" złamała kierowniczka Punto?

    No właśnie - po co się odzywasz, skoro znasz tylko jeden przepis?
    Ten o limicie?
    W takiej sytuacji lepiej siedzieć cicho i się nie przyznawać.

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 72 . [ 73 ] . 74 ... 80 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: