-
361. Data: 2010-05-19 00:41:32
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:18052010.5FB55449@budzik61.poznan.pl...
> zgodze sie tylko, jesli przyznasz, ze podejrzewasz kierowce audi o
> skłonnosci samobojcze.
A niby dlaczego skłonności samobójcze ?
Ot po prostu się zagadał z pasażerem i niezauwazył, ze kobitka skręca w lewo
na skrzyżowaniu. Myślał, że jeszcze zdąży śmignąć, bo na hamowanie było już
za późno, a z prawej drzewa, ale mu nie wyszło.
Mnie samemu się kiedyś zdarzyło zagadać tak, że nie zauwazyłem w porę
zatrzymującego się przede mną samochodu i tylko dzięki mojej szybkiej
reakcji uniknąłem uderzenia w tył tego auta. Zamiast hamować, dodałem ostro
gazu i wykonałem tzw. "test łosia" omijając ten samochód dosłownie na
centymetry.
Wszyscy tylko jesteśmy ludźmi, którzy mają lepsze i gorsze dni, są omylni, a
czasami "zakręceni". Nie dorabiaj więc ideologii do prozaicznych spraw.
-
362. Data: 2010-05-19 00:44:21
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsu39p$tnl$1@node1.news.atman.pl...
>> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
>
> pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
> Mandatu nie dostalem.
>
> Winny kierownik traktora
Tyle, że zapewne skręcał na pole lub w podwórko ?
Tylko napisz uczciwie jak było.
-
363. Data: 2010-05-19 00:48:52
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsu7kg$ub8$1@node1.news.atman.pl...
> W moim przypadku byl to ciagnik rolniczy. Widze kolumne, widze ciagnik,
> widze czemu wszyscy jada dosc wolno (bo ciagnik sie wlecze). Zaczynam
> wyprzedzac (kolumne). Ciagnik chce zjechac w jakas boczna uliczke.
Jaka była to droga ?
Utwardzona czy gruntowa ?
Czy droga ta miała status drogi publicznej ?
-
364. Data: 2010-05-19 00:54:59
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsu3n1$tp7$1@node1.news.atman.pl...
> jestem pewien, ze go nie ma. Nie widze bocznej drogi. Nie widze znakow, ze
> zblizam sie do skrzyzowania. Czesto choc jest info o pasach. Jak jest
> tylko
> znak na bocznej to moge go nie zauwazyc w pore
Tam było jeszcze ograniczenie prędkości, które zbagatelizował kierowca Audi.
Gdyby go nie zbagatelizował to zdążył by w porę zauważyć skrzyżowanie oraz
kobitkę w Fiacie.
-
365. Data: 2010-05-19 00:59:16
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsu7q9$uc2$1@node1.news.atman.pl...
> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe
>
> Zawsze moze sie trafic boczna ulica nieoznaczona przez co nagle trafia sie
> skrzyzowanie
Nie każda boczna uliczka to skrzyżwanie w myśl PoRD, które obliguje do
stosowania tego prawa.
> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ?
Cały czas rozmawiamy o tym konkretnym przypadku. Tam była prędkość. Widać to
zarówno po skutkach wypadku jak i z opisu realacji świadków.
-
366. Data: 2010-05-19 08:00:24
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@g...com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
>>> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
>>> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
>>> drogach niższych kategorii.
>>
>> czyli nagminnie to kilka razy w roku?
>> I tak uwazam, zes jakis pechowiec!
>
> Biorąc pod uwagę jak rzadko zdaża się sytuacja gdy ileś tam samochodów
> przed nami zwalnia tak, że nie widać przyczyny i na pierwszy rzut oka
> wyglądają tylko jak stado kapeluszników to nagminnie. No i nie zapominaj
> o pierwszej części mojej poprzedniej wypowiedzi.
dobra, wystarczy.
Nie mam siły dyskutowac z "faktami", ze z jednej strony rzadko zdarza sie,
ze kolumna samochodów hamuje i nie widac dlaczego a z drugiej strony, jak
juz taka sytuacja sie zdarzy, to *nagminnie* ktos wyprzedza cała kolumne.
Albo ty po innych drogach jezdzisz, albo jests tak przestraszony, ze zle
odbierasz zdarzenia.
Moze ci "wyprzedzacze "to sa ludzie, ktorzy skrecaja w lewo?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.
-
367. Data: 2010-05-19 08:00:26
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Ja bardzo mało jeżdżę w trasach, w dodatku w sporej części po
>>> krajówkach. Ale i tak kilka razy w roku widzę tego typu próby. A z
>>> próbami już tak jest, czasem się uda, raz się nie uda. Aha: głównie na
>>> drogach niższych kategorii.
>>
>> czyli nagminnie to kilka razy w roku?
>> I tak uwazam, zes jakis pechowiec!
>
> Nie przemyślałeś jeszcze jednej możliwości - może kapelusz sam takie
> sytuacje prowokuje.
co by nie zrobił - głupota wyprzedzającego byłaby i tak spora.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde
-
368. Data: 2010-05-19 08:00:27
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@g...com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>> ehh, przy takim podejciu wyprzedzanie nie byloby mozliwe
>>>
>>> Zdecydowana większość takich manewrów przeprowadzanych przez młodych
>>> gniewnych *jest* niebezpieczna.
>>>
>> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>
> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?
>
zaczynam myslec, ze do Samoobrony conajmniej sie nadajesz.
Statystyka!
Ilośc takich wyprzedzan do ilosci wyprzedzan ogólnie.
Zastanow sie ile razy widzisz wyprzedzanie w ciagu dnia, potem - ile razy
jest ono niebezpieczne - potem odnies jedna liczbe do drugiej a na koniec
zastanow sie nad znaczeniem slowa *wiekszosc*
>>>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>>>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h.
>>>> Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.
>>>
>>> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...
>>
>> Moglbys jeszcze numery w totka podac?
>
> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
> by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.
>
Po co numery?
Zeby wygrac!
Skoro masz szklaną kule!
Ale co do meritum - rozumiem, ze zgadzasz sie, iz nawet zmniejszenie
predkosci do 50km/h nie zapobiegłoby zderzeniu?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"
-
369. Data: 2010-05-19 08:00:29
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> zgodze sie tylko, jesli przyznasz, ze podejrzewasz kierowce audi o
>> skłonnosci samobojcze.
>
> A niby dlaczego skłonności samobójcze ?
> Ot po prostu się zagadał z pasażerem i niezauwazył, ze kobitka skręca
> w lewo na skrzyżowaniu. Myślał, że jeszcze zdąży śmignąć, bo na
> hamowanie było już za późno, a z prawej drzewa, ale mu nie wyszło.
> Mnie samemu się kiedyś zdarzyło zagadać tak, że nie zauwazyłem w porę
> zatrzymującego się przede mną samochodu i tylko dzięki mojej szybkiej
> reakcji uniknąłem uderzenia w tył tego auta. Zamiast hamować, dodałem
> ostro gazu i wykonałem tzw. "test łosia" omijając ten samochód
> dosłownie na centymetry.
> Wszyscy tylko jesteśmy ludźmi, którzy mają lepsze i gorsze dni, są
> omylni, a czasami "zakręceni". Nie dorabiaj więc ideologii do
> prozaicznych spraw.
Zagadałes sie jadac zgodnie z limitem czy jadac 2 x limit?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert
-
370. Data: 2010-05-19 08:06:44
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-05-18, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>
>> Na wstępie:
>> <cite>
>> Mnie nauczono, ze skrecajac w lewo robie tak:
>> - wlaczam lewy kierunkowskaz
>> </cite>
>>
>> Jak sam widzisz, ten Twój "kierowca zawodowy" nawet się nie umywa
>> do mojego "weteryniarza", który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
>> ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...
>
> A to akurat jest dyskusyjne.
No pewnie - po co sprawdzać wcześniej, czy kogoś się nie zaskoczy
własnym zachowaniem. Przypominam, że mowa o dobrej praktyce, a nie
o obowiązku. Czasem lepiej przejechać skręt i bezpiecznie zawrócić,
niż włączyć i patrzeć, czy inni to widzą i stosownie reagują.
> W wielu przypadkach (IMO) należy włączyć
> kierunkowskaz zanim będziemy mieli miejsce na wykonanie manewru.
To zupełnie inna kwestia.