-
371. Data: 2010-05-19 08:25:02
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 18 May 2010 15:28:28 +0200, DoQ wrote:
>Icek pisze:
>>>> Nie wlepia jezeli rozpoczynajac manewr nie bylo go widac
>>>> a warunki na drodze umozliwialy rozpoczecie manewru
>>> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
>> pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
>> Mandatu nie dostalem.
>
>Poczekaj, nie wiem czy dobrze zrozumialem.
>Zaczynasz wyprzedzac kolumne samochodow - ok. Po drodze jednak okazuje
>sie ze trafiasz na skrzyzowanie
Ale masz to wszystko nagrane i twierdzisz ze jestes niewinny.
I odmawiasz mandatu.
>(podwójną ciągłą, wysepkę, cokolwiek podobnego) i wyprzedzasz dalej będąc
>świadomym iż prawidłowo wykonujesz manewr?
Co do podwojnej ciaglej to dlugo mozna by dyskutowac, a wysepka byla
ze znakiem ?
I zawsze mozna twierdzic ze przeciez miejsca bylo sporo, ale ten
wyprzedzany przed wysepka zlosliwie przyspieszyl :-)
J.
-
372. Data: 2010-05-19 09:02:35
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
Budzik pisze:
(...)
> *IMO* na/przed skrzyzowaniem wlaczenie kierunkowskazu bez spojrzenia w
> lusterko to zaden bład.
Wiele zależy od sytuacji, dlatego warto wcześniej rzucić okiem
w lusterko.
-
373. Data: 2010-05-19 09:09:10
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:hsuje5$oe1$1@mx1.internetia.pl...
> Budzik pisze:
>
> > Wystarczy obejrzec Uwaga Pirat.
>
> Ciekawe czy w ktoryms wystąpił już Icek tłumacząc się "ale ja przeciez
> nie widzialem tego skrzyzowania, poza tym zaczynalem wczesniej!" ;-)
Domniemuję ze Ty nie wyprzedasz nigdzie, żeby Cię nie
zaskoczyło "niewidoczne skrzyzowanie"
...a może wyprzedzasz, ale nikt do tej pory nie skręcał???
Artur(m)
-
374. Data: 2010-05-19 09:28:24
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-18, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>>>> Audi również zmieniło zajmowany pas ruchu. Bardzo prawdopodobne, że
>>>> bez odpowiedniej sygnalizacji oraz bez zwracania uwagi na
>>>> sygnalizację punto.
>>>
>>> czyli sugerujemy samobójce w audi?
>>
>> Raczej "jeszcze się wyrobię".
>>
> hmm
> roznych asów widziałem, ale "jeszcze sie wyrobie" na skrzyzowaniu przy
> skrecajacym samochodzie to jeszcze mi sie nie zdarzyło.
To jeszcze mało widziałeś...
>>> skoro widział kierunkowskaz w punto a mimo to wjechał pod maske.
>>
>> Jak nie patrzył (bo zaiwaniał) to mógł nie zauważyć.
>>
> z doswiadczenia :) - czym szybciej jedziesz, tym bardziej sie koncentrujesz
> i bardziej uwazasz. Najgorszy ze mnie kierowca, jak musze sie gdzies
> telepac 80km/h
Mi też się tak wydaje, i też tak jeżdżę. Ale trzeba sobie zdawać sprawę,
że droga potrzebna na reakcję czy hamowanie wydłuża się bardziej niż
rośnie koncetracja. (oczywiście zakładam, że nie mówimy o myślących
"skoro jadę spokojnie to się mogę odwrócić do dziecka z tyłu")
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
375. Data: 2010-05-19 09:30:10
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-19, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>>> na to zdecydowanie musisz podac jakas statystyke.
>>
>> Sześć tyięcy trupów rocznie i kilkanaście tysięcy rannych to mało?
>>
> zaczynam myslec, ze do Samoobrony conajmniej sie nadajesz.
> Statystyka!
> Ilośc takich wyprzedzan do ilosci wyprzedzan ogólnie.
> Zastanow sie ile razy widzisz wyprzedzanie w ciagu dnia, potem - ile razy
> jest ono niebezpieczne - potem odnies jedna liczbe do drugiej a na koniec
> zastanow sie nad znaczeniem slowa *wiekszosc*
Jak tylko uwzględnisz hasło "młodych-gniewnych" ;-P
>>>>> Kto mowi, ze do wyprzedzania potrzebna jest duza predkosc ? Ja
>>>>> wyprzedzam nauki jazdy uczace sie jezdzic. Ona ma 25km/h ja 50km/h.
>>>>> Mamy wyprzedzanie i mamy predkosc dajaca mi szanse opanowac auto.
>>>>
>>>> Jakby Audi jechało 50km/h to by się kłócili czyja wina. Bez trupów...
>>>
>>> Moglbys jeszcze numery w totka podac?
>>
>> A po co numery? Po wdepnięciu hamulca i otarci się o Punto przed drzewem
>> by zwolnił do jakiś 20km/h - a taka prędkość nie zabija.
>>
> Po co numery?
> Zeby wygrac!
> Skoro masz szklaną kule!
> Ale co do meritum - rozumiem, ze zgadzasz sie, iz nawet zmniejszenie
> predkosci do 50km/h nie zapobiegłoby zderzeniu?
Najprawdopodobniej by zapobiegło, skutki by ograniczyło radykalnie.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
376. Data: 2010-05-19 09:31:52
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-19, Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>> Jak sam widzisz, ten Twój "kierowca zawodowy" nawet się nie umywa
>>> do mojego "weteryniarza", który najpierw zaleca zernięcie w lusterko,
>>> ponieważ ktoś już może być w trakcie manewru ...
>>
>> A to akurat jest dyskusyjne.
>
> No pewnie - po co sprawdzać wcześniej, czy kogoś się nie zaskoczy
> własnym zachowaniem. Przypominam, że mowa o dobrej praktyce, a nie
> o obowiązku.
Ja również.
> Czasem lepiej przejechać skręt i bezpiecznie zawrócić,
> niż włączyć i patrzeć, czy inni to widzą i stosownie reagują.
Też zgoda.
>> W wielu przypadkach (IMO) należy włączyć
>> kierunkowskaz zanim będziemy mieli miejsce na wykonanie manewru.
>
> To zupełnie inna kwestia.
No wiem, właśnie o tym aspekcie myślałem.
pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
377. Data: 2010-05-19 09:38:38
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > juz byla taka dyskusja w temacie idiotow, ktorzy jak sa wyprzedzani to
> > pozniej nie pozwalaja sie wyprzedzic i zjechac na prawy pas.
> > Jak zaczynam wyprzedzac to musze miec na tyle widocznosci, ze jak
zobacze
> > skrzyzowanie/wysepke/inne cos to dam rade wjechac na prawy pas tak aby
takie
> > skrzyzowanie/wysepke przejechac prawidlowo.
>
> Aha, czyli jednak wyprzedzanie na skrzyzowaniu grozi mandatem?
nie zawsze
> > Co jednak sie stanie jak zaczynasz wyprzedzac pojedynczy samochod.
Widzisz
> > masz mase miejsca. Do najblizszej wioski kilometr. Prosta droga. Masz
przed
> > soba jednego kierowce takiego audi albo BMW. Rozpoczynasz manewr,
> > sygnalizujesz, zmieniasz pas. Przyspieszasz ale rownoczesnie kierowca
> > takiego BMW przyspiesza. Widzisz, ze nie dasz rady go wyprzedzic bo
kierowca
> > przyspiesza/zwalnia tak jak Ty. Nagle widzisz przed soba wysepke. Nie
mozesz
> > zjechac na rawy pas bo idiota Ci blokuje. Co robisz ?
>
> Jak nie dajesz rady, czy trafiasz na wała to zwalniasz i rezygnujesz z
> wyprzedzania. Proste jak...
no ale jak Ty zwalniasz to on tez zwalnia. Jak przyspieszasz to on tez
przyspiesza.
Co robisz ?
Icek
-
378. Data: 2010-05-19 09:40:25
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > W moim przypadku byl to ciagnik rolniczy. Widze kolumne, widze ciagnik,
> > widze czemu wszyscy jada dosc wolno (bo ciagnik sie wlecze). Zaczynam
> > wyprzedzac (kolumne). Ciagnik chce zjechac w jakas boczna uliczke.
>
> Jaka była to droga ?
> Utwardzona czy gruntowa ?
> Czy droga ta miała status drogi publicznej ?
utwardzona publiczna. Oznaczone znakiem ustap pierwszanstwa. Nie oznaczona
od strony drogi glownej. Wiejska droga ze starym asfaltem.
Icek
-
379. Data: 2010-05-19 09:42:09
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> ROTFL - Ty naprawde masz prawo jazdy??
> >
> > pare postow wczesniej opisywalem taka sytuacje. Bylem w takiej sytuacji.
> > Mandatu nie dostalem.
> >
> > Winny kierownik traktora
>
> Tyle, że zapewne skręcał na pole lub w podwórko ?
> Tylko napisz uczciwie jak było.
napisalem Ci jak bylo. Kawice. DK. Boczna to taki mega stary asfalt z
poprzedniej epoki (droga utwardzona). Oznakowana od swojej strony takim
bardzo starym znakiem, powiedzialbym zapomnianym az.
Icek
-
380. Data: 2010-05-19 09:45:18
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Przypomnij Ty sobie lepiej graficzne interpretacje skrzyżowań (tzw.
> krzyżówki) z nauki jazdy, takie z numerkami przy autkach i ich
> pierwszeństwem przejazdu.
Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karteka, z
trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale. Do tego tramwaj i Twoj
samochod Jasiu.
- Kto pierwszy przejedzie przez skrzyzowanie?
- Motocyklista
- ale skad sie tu wzial motocyklista ?
- no wlasnie nie wiem skad oni sie zawsze biora
Icek