eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 889

  • 231. Data: 2010-05-18 11:25:30
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    to pisze:
    > Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    >
    >> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
    >> sygnalizacji manewru?
    >
    > Zdrowy rozsądek --

    Aha...

    > nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał na
    > skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.

    Aha - znaczy nie masz żadnych danych, które by przeczyły o poprawnej
    sygnalizacji manewru. Masz przeciwko temu jedynie swoje głębokie
    przekonanie, że tak nie było.

    > Jeśli coś takiego
    > się zdarza to albo przy braku widoczności (np. ktoś wyprzedza kolumnę aut
    > i któreś gdzieś na początku postanawia skręcić) lub właśnie gdy jadący
    > "wolno i bezpiecznie" włącza kierunek jednocześnie kręcąc kierownicą.

    Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
    już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.


  • 232. Data: 2010-05-18 11:28:18
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-05-18, to <t...@a...xyz> wrote:

    > Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
    > celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
    > prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
    > praktycznie pewny wypadek.

    Skąd założenie, że koleś w audi nie wyprzedzał naraz dwóch samochodów?
    Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
    sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
    trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
    wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 233. Data: 2010-05-18 11:28:32
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: to <t...@a...xyz>

    Jurand wrote:

    >>> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi
    >>> matka z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.
    >>
    >> To już przerabialiśmy.
    >> Retoryka z Misia na mnie nie działa.
    >
    > A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
    > grona "zapierdalających", co to na drodze niejedno już widzieli i
    > kapeluszom mówią nie.

    Nie działa na nikogo myślącego, bo to jest argument z kloaki.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 234. Data: 2010-05-18 11:33:34
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    to pisze:
    > Plumpi wrote:
    >
    >>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
    >> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.
    >
    > Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.

    Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
    <cite>
    Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    zachowania.
    </cite>




  • 235. Data: 2010-05-18 11:40:58
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: to <t...@a...xyz>

    Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

    >>>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
    >>> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.
    >>
    >> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
    >
    > Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:

    Co ma piernik do wiatraka?

    > <cite>
    > Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    > liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    > drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    > zachowania.
    > </cite>

    Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
    drugiej części zacytowanego artykułu.

    Czy Wy wszyscy naprawdę uważacie, że skręcając nie należy spojrzeć w
    lusterko? Jaja sobie robicie, czy to jakieś zbiorowe odmóżdżenie?

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 236. Data: 2010-05-18 11:42:49
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-05-18, Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> wrote:

    >> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
    >
    > Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
    ><cite>
    > Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    > liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    > drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    > zachowania.
    ></cite>

    Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
    będzie przestrzegał przepisów...

    Pzdr,
    krzysiek Kiełczewski


  • 237. Data: 2010-05-18 11:47:49
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    to pisze:
    > Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    >
    >>>>> Jeśli nie potrafi ocenić prędkości to powinna oddać PJ.
    >>>> Bo nie miała w tym przypadku takiego obowiązku.
    >>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
    >> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
    >
    > Co ma piernik do wiatraka?

    Ano to, że nie ma obowiązku oceny prędkości w takim przypadku.
    Miała prawo zakładać, że ten daleko z tyłu porusza się zgodnie
    z przepisami.

    >> <cite>
    >> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    >> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    >> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    >> zachowania.
    >> </cite>
    >
    > Ma się rozejrzeć choćby po to, żeby w razie potrzeby zastosować się do
    > drugiej części zacytowanego artykułu.

    Aha - rozejrzeć się? Do tyłu to się patrzy w lusterko, a nie rozgląda.
    Zerknęła, jest daleko, to skręcamy.

    > Czy Wy wszyscy naprawdę uważacie, że skręcając nie należy spojrzeć w
    > lusterko? Jaja sobie robicie, czy to jakieś zbiorowe odmóżdżenie?

    Problem w tym, że w lusterko nie posiada dalmierza i licznika prędkości
    chwilowej szturmowców...


  • 238. Data: 2010-05-18 11:49:31
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    Krzysiek Kielczewski pisze:
    > On 2010-05-18, Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> wrote:
    >
    >>> Ma taki obowiązek ZAWSZE. To podstawa jazdy samochodem.
    >> Bzdura. Ma prawo zakładać, że inni przepisów przestrzegają:
    >> <cite>
    >> Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    >> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    >> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    >> zachowania.
    >> </cite>
    >
    > Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
    > będzie przestrzegał przepisów...

    W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko
    na jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.


  • 239. Data: 2010-05-18 12:06:18
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: to <t...@a...xyz>

    Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

    >> Niskonadlatujący samochód wskazuje, że jego kierowca nie koniecznie
    >> będzie przestrzegał przepisów...
    >
    > W lusterku to nie zawsze widać, a do tego nie sposób patrzeć tylko na
    > jeden pojazd w czasie wykonywania manewru.

    Na pustej, wiejskiej, prostej jak strzała drodze nie potrafisz ocenić czy
    auto jedzie 50 czy 150? Może pora zrobić testy psychotechniczne, czy jak
    one się tam zwą?

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 240. Data: 2010-05-18 12:16:07
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "M1SLQ" <mbierwia@w_domenie_o2.pl>

    > A ja dodam, ze gdyby kobieta sygnalizowała manewr poprawnie, czyli z
    > odpowiednim wyprzedzeniem, a przede wszystkim patrzyła w lusterko, to
    > do
    > wypadku w ogóle by nie doszło.



    Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała. Co
    więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko i zobaczyła w oddali
    światła nadjeżdżającego samochodu, wjechała na skrzyżowanie świadoma
    swojego pierwszeństwa i sporej odległości dzielącej ją od owego
    samochodu a także świadoma ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym,
    co pozwalało przypuszczać, że czas potrzebny jej na wykonanie manewru
    jest wystarczający.

    Na nieszczęście kierowca za nią ZNACZNIE przekroczył prędkość. Dowody:

    -prawdopodobnie nie dostrzegł skrzyżowania (lub z premedytacją na nim
    wyprzedzał, wówczas postąpił idiotycznie)
    -nie dostrzegł tablicy 'teren zabudowany' (lub dostrzegł i celowo nie
    zwolnił)
    -nie dostrzegł sygnalizowania skrętu (nawet jeśli żarówka była spalona
    to pojazd i tak się przygotowywał do zmiany jazdy - hamował lub się
    wolno toczył, Fiat nie skręci o 90 stopni przy 50 km/h)
    -sam manewr skrętu dostrzegł zbyt późno i nie zdążył zareagować
    -nie zapanował nad sytuacją na drodze i stał się mordercą i samobójcą
    jednocześnie


strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 70 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: