W dniu 2014-07-03 22:16, LEPEK pisze:
> W dniu 2014-07-03 02:44, WOJO pisze:
>> Zbliża się ten nieuchronny moment, że będę potrzebował DOBRZE
>> zregenerować koło dwumasowe, tarczę sprzęgła oraz docisk.
>> Proszę o namiary na sprawdzony zakład zajmujący się tego typu usługami.
>> Pozdrawiam.
>> WOJO
>>
>>
> Chcesz REGENEROWAĆ tarczę i docisk?
>

Nie wiem jak z dociskiem, ale z tarczą... dlaczego by nie? Jeśli samej
tarczy nic nie dolega, to regeneracją można uzyskać dużo wytrzymalsze
sprzęgło niż to, którym ono było w serii.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

"Marcin "Kenickie" Mydlak" <m...@o...pl> wrote in message
news:lp4i1b$4hd$1@news.dialog.net.pl...
> W dniu 2014-07-03 23:13, X-Man pisze:
>> "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote in message
>> news:lp457e$75v$1@node2.news.atman.pl...
>>> W dniu 2014-07-03 02:44, WOJO pisze:
>>>> Zbliża się ten nieuchronny moment, że będę potrzebował DOBRZE
>>>> zregenerować koło dwumasowe, tarczę sprzęgła oraz docisk.
>>>> Proszę o namiary na sprawdzony zakład zajmujący się tego typu usługami.
>>>> Pozdrawiam.
>>>> WOJO
>>> Regeneracja koła dwumasowego jest zwyczajnie nieopłacalna więc nikt
>>> jej dobrze nie robi.
>>> Nabicie tarczy i szlif docisku to już prosta sprawa.
>> jeżdżę od roku na zregenerowanej dwumasie autem które ma moc podniesioną
>> ze 105 na 180KM i jak na razie wszystko śmiga więc się da i się opłaca
>> widać
> Ile zrobiłeś przez ten rok?

hmmm 20.000km jakieś

Pzdr
Piotrek

do góry

W dniu 2014-07-03 22:16, LEPEK pisze:
> W dniu 2014-07-03 02:44, WOJO pisze:
>> Zbliża się ten nieuchronny moment, że będę potrzebował DOBRZE
>> zregenerować koło dwumasowe, tarczę sprzęgła oraz docisk.
>> Proszę o namiary na sprawdzony zakład zajmujący się tego typu usługami.
>> Pozdrawiam.
>> WOJO
>>
>>
> Chcesz REGENEROWAĆ tarczę i docisk?
>
> Ja bym poszedł krok dalej - regeneracja klocków hamulcowych :D

Prawdę mówiąc nie ma w tym nic dziwnego.
Nie ma co wierzyć w hasło korporacyjnych marketoidów, że "to robiła
fabryka, tego się nie dotyka".

Całkiem blisko, solidnie i niedrogo - spieki, okładziny węglowe, co
tylko chcesz :-)
http://www.witizen.pl/

Hamulców nie robiłem (chociaż znam ludzi którzy robią tam okładziny i
nie narzekają), ale sprzęgła - wielokrotnie i nie mam zastrzeżeń.

do góry

W dniu 2014-07-04 00:40, Tomasz Pyra pisze:

> Prawdę mówiąc nie ma w tym nic dziwnego.
> Nie ma co wierzyć w hasło korporacyjnych marketoidów, że "to robiła
> fabryka, tego się nie dotyka".
>
> Całkiem blisko, solidnie i niedrogo - spieki, okładziny węglowe, co
> tylko chcesz :-)
> http://www.witizen.pl/
>
> Hamulców nie robiłem (chociaż znam ludzi którzy robią tam okładziny i
> nie narzekają), ale sprzęgła - wielokrotnie i nie mam zastrzeżeń.

No dobra. Ale to - robione porządnie - chyba się opłaca tylko w
przypadkach nietypowych, kiedy oryginały są drogie, lub słabo dostępne
(co zwykle występuje razem), albo gdy chcesz coś o nietypowych
parametrach (np. sportowe). Nie wiem, ale chyba taniej i wygodniej kupić
do zwykłej osobówki jakieś średnie klocki czy tarczę sprzęgła, niż robić
porządną regenerację?

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08

do góry

W dniu 2014-07-04 18:34, LEPEK pisze:
> W dniu 2014-07-04 00:40, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Prawdę mówiąc nie ma w tym nic dziwnego.
>> Nie ma co wierzyć w hasło korporacyjnych marketoidów, że "to robiła
>> fabryka, tego się nie dotyka".
>>
>> Całkiem blisko, solidnie i niedrogo - spieki, okładziny węglowe, co
>> tylko chcesz :-)
>> http://www.witizen.pl/
>>
>> Hamulców nie robiłem (chociaż znam ludzi którzy robią tam okładziny i
>> nie narzekają), ale sprzęgła - wielokrotnie i nie mam zastrzeżeń.
>
> No dobra. Ale to - robione porządnie - chyba się opłaca tylko w
> przypadkach nietypowych, kiedy oryginały są drogie, lub słabo dostępne
> (co zwykle występuje razem), albo gdy chcesz coś o nietypowych
> parametrach (np. sportowe). Nie wiem, ale chyba taniej i wygodniej kupić
> do zwykłej osobówki jakieś średnie klocki czy tarczę sprzęgła, niż robić
> porządną regenerację?

Tarcza sprzęgła, zwykła, seryjna, do mojej Hondy kosztuje w IC 445zł,
jakaś lepsza (LUK) to już 600zł, sportowa na spieku 1328zł.

Obicie okładziną węglową (produkowaną ponoć przez Sachs) kosztowało mnie
coś około 80zł, zrobienie sprzęgła na spieku to byłby koszt z tego co
pamiętam 300zł.
Oczywiście trzeba mieć jeszcze tarczę sprzęgła która ma w dobrym stanie
ruchome elementy mechaniczne.

Do jakości nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń (bo nie jest to
szczególnie skomplikowana operacja).

do góry

W dniu 2014-07-04 21:22, Tomasz Pyra pisze:
> (...)
> Do jakości nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń (bo nie jest to
> szczególnie skomplikowana operacja).
>

W starszych podręcznikach obsługi wielu samochodów był opis
przenitowywania okładzin tarczy sprzęgłowej czy hamulców.

W książkach z okresu międzywojennego bywały też "lepsze" z dzisiejszego
punktu widzenia opisy - np. jak poradzić sobie z "wysypaną" zębatką w
skrzyni biegów: nawiercić i zagwintować otwór, wkręcić śrubę i spiłować
do kształtów zębów. Z reguły wystarczało to aby dojechać do najbliższego
kowala.

A tak, oczywiście, że tak - ówcześni szoferzy wozili m.in. wiertarkę
korbową i inne co ważniejsze narzędzia.



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Fri, 04 Jul 2014 21:45:57 +0200, Adam napisał(a):
> W dniu 2014-07-04 21:22, Tomasz Pyra pisze:
>> Do jakości nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń (bo nie jest to
>> szczególnie skomplikowana operacja).
>>
> W starszych podręcznikach obsługi wielu samochodów był opis
> przenitowywania okładzin tarczy sprzęgłowej czy hamulców.

Bo tak sie je przez dlugi czas robilo, nawet fabrycznie.
Dopiero rozwoj chemii i opracowanie odpowiedniego kleju zmienilo
metode mocowania ... i serwisu.

J.

do góry

W dniu 2014-07-04 22:16, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 04 Jul 2014 21:45:57 +0200, Adam napisał(a):
>> W dniu 2014-07-04 21:22, Tomasz Pyra pisze:
>>> Do jakości nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń (bo nie jest to
>>> szczególnie skomplikowana operacja).
>>>
>> W starszych podręcznikach obsługi wielu samochodów był opis
>> przenitowywania okładzin tarczy sprzęgłowej czy hamulców.
>
> Bo tak sie je przez dlugi czas robilo, nawet fabrycznie.
> Dopiero rozwoj chemii i opracowanie odpowiedniego kleju zmienilo
> metode mocowania ... i serwisu.

Tarcza sprzęgła najczęściej chyba też jest nitowana.
A klocki i szczęki klejone...

Swoją drogą ciekawe z czego to wynika.

do góry

W dniu 2014-07-04 21:22, Tomasz Pyra pisze:

> Obicie okładziną węglową (produkowaną ponoć przez Sachs) kosztowało mnie
> coś około 80zł, zrobienie sprzęgła na spieku to byłby koszt z tego co
> pamiętam 300zł.
> Oczywiście trzeba mieć jeszcze tarczę sprzęgła która ma w dobrym stanie
> ruchome elementy mechaniczne.
>
> Do jakości nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń (bo nie jest to
> szczególnie skomplikowana operacja).

Nie przestajesz mnie zadziwiać ;)
Skoro jednak wychodzi to tak konkurencyjnie, to czemu te usługi nie są
popularne? Szczególnie, jeśli chodzi o tarcze sprzęgła np. do Octavii,
czy Passata.

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08

do góry

W dniu 2014-07-04 23:30, LEPEK pisze:
> W dniu 2014-07-04 21:22, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Obicie okładziną węglową (produkowaną ponoć przez Sachs) kosztowało mnie
>> coś około 80zł, zrobienie sprzęgła na spieku to byłby koszt z tego co
>> pamiętam 300zł.
>> Oczywiście trzeba mieć jeszcze tarczę sprzęgła która ma w dobrym stanie
>> ruchome elementy mechaniczne.
>>
>> Do jakości nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń (bo nie jest to
>> szczególnie skomplikowana operacja).
>
> Nie przestajesz mnie zadziwiać ;)
> Skoro jednak wychodzi to tak konkurencyjnie, to czemu te usługi nie są
> popularne? Szczególnie, jeśli chodzi o tarcze sprzęgła np. do Octavii,
> czy Passata.

Trudno powiedzieć, bo jakoś tam popularne to tam jest - warsztaty są i
mają się dobrze.

Pewnie część ludzi woli nowe, markowe i w kolorowym opakowaniu,
najlepiej kupione w ASO z logo producenta własnego auta.

Tarcza z wymienioną okładziną to niezależnie od jakości okładziny też
jednak większa szansa że w końcu zawiodą ruchome części tarczy.
A sama wymiana sprzęgła to sporo pracy (i co za tym idzie droga robocizna).

W dodatku dla obłożonego warsztatu znacznie lepiej po zdjęciu starego
sprzęgła, wyjąć nowe z pudełka, razem z nowym dociskiem, niż gdzieś
zawozić stare elementy do sprawdzenia czy się nadadzą i do regeneracji.
Do odbioru będą pewnie na następny dzień - i samochód zamiast jeden
dzień, to stoi w warsztacie dwa.

Więc wszystko zależy od specyfiki potrzeb.
Jednych nie stać na nowe sprzęgło i je regenerują, innych nie stać na
wymienianie sprzęgła - i dlatego jeżdżą nowymi autami i sprzedają je nim
się sprzęgło zużyje ;)

do góry