W dniu 17.12.2024 o 23:33, Shrek pisze:
[....]
> Natomiast uważam że na ręczny tarczobębny są lepsze od tarcz, bo masz
> zupełenie niezależny hamulec. No ale taniej samymi tarczami i klockami
> niż jakieś tarczobębny, których używa się raz na ruski rok;)
>
Też tak uważam :)...w sensie, jak trzymało 20 lat to po reaktywacji
potrzyma podobnie :) 40 lat do superzłom :) i należy to przetopić.

--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 17.12.2024 o 17:17, nadir pisze:
> W dniu 17.12.2024 o 13:03, Trybun pisze:
>> Orientuje się ktoś jaka jest tolerancja w skuteczności hamulca
>> ręcznego w rozłożeniu na koła, na przeglądzie.
>
> Orientuje się.
> Nie może być mniej niż 30% siły hamowania między najwyżej zmierzoną
> siłą na jednej osi, i/lub samochód nie może zbaczać nadmiernie z linii
> prostej podczas badania na drodze. Chooj wie ile to jest nadmiernie?

Jesteś pewny że dotyczy to również hamulca ręcznego? Bo ten przepis
zdaje się mówi o hamulcach w sensie ogólnym.

>
>> Swego czasu czytałem w Auto Świecie że od jakiegoś czasu wystarczy że
>> jedno koło dobrze hamuje.
>
> Jakiś kretyn to pisał, podczas hamowania takim układem można
> obrócić/wywrócić pojazd.

No nie wiem, Auto Świat to dość wiarygodna gazeta była.  Każdy,
absolutnie każdy i najrównomierniej biorący ręczny hamulec zarzuci na
drodze gdy spróbujesz wyhamować tylko nim z większych prędkości. Ile ja
musiałem trenować aby opanować sztukę wspomaganie się ręcznym przy
manewrach wykonywanych mustangiem, a co ty dopiero mówić o dzisiejszych
kolubrynach których królują obecnie na drogach. Gdy pierwszy raz
wypróbowałem wyhamować owego Forda to zatańczył na drodze jak baletnica
i znalazłem się w rowie. Aż strach pomyśleć co by było gdybym jechał
szybciej. Nie muszę chyba dodawać że ręczny był jak brzytwa.
A co do kretynizmu, czy zwykłej złośliwości na przeglądach to chyba nic
nie przebije rygoru wymiany szyby na której pojawiłaś się rysa, np po
uderzeniu kamykiem..

>
>> Czy to nadal aktualne
>
> Nigdy nie było

Jesteś absolutnie pewny?

>
>> bo sytuacja wygląda następująco, jedno koło hamuje z skutecznością
>> nożnego, a drugie nie blokuje podczas jazdy, nawet z bardzo niska
>> prędkością. Natomiast blokuje przy ręcznej próbie, czyli próbach
>> ręcznego przesunięcia przy aucie podniesionym na lewarku.
>
> Czyli do naprawy.

No tak...

>
>> Auto przejdzie przegląd w takim stanie?
>
> Może przejdzie a może nie przejdzie, wszystko zależy czy diagnosta w
> czasie badania ma dni płodne czy niepłodne?
> Szczegóły tu:
> ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU, BUDOWNICTWA I GOSPODARKI MORSKIEJ
> z dnia 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania
> badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy
> tych badaniach.
> No i późniejsze zmiany.

No, z hamulcami to nie taka prosta sprawa, po przeglądzie zostaje ślad
ich sprawności, i wątpliwe aby jakiś diagnosta chciał ryzykować mimo
świadomości że jest  dowód że przepuścił niesprawne auto. Oczywiście o
ile ta wada odrzuca pozytywny werdykt przejścia przeglądu,.

W podsumowaniu, byłem dzisiaj na stacji przeglądów, i... nie dostałem
jasnej odpowiedzi. Każą przyjechać na próbę.. za jedyne 50zł.

do góry

On Tue, 17 Dec 2024 23:33:11 +0100, Shrek wrote:
> Natomiast uważam że na ręczny tarczobębny są lepsze od tarcz, bo masz
> zupełenie niezależny hamulec. No ale taniej samymi tarczami i klockami
> niż jakieś tarczobębny, których używa się raz na ruski rok;)

A może lepiej bębnami ? :-)

J.

do góry

W dniu 18.12.2024 o 11:47, Trybun pisze:

> Jesteś pewny że dotyczy to również hamulca ręcznego?

Jestem pewien.

> Bo ten przepis zdaje się mówi o hamulcach w sensie ogólnym.

Rozporządzenie które podałem jest bardzo szczegółowe i rozróżnia hamulec
zasadniczy i pomocniczy oraz kupę innych rzeczy.

> No nie wiem, Auto Świat to dość wiarygodna gazeta była.

Może i była, nie wiem nie czytam.

> Jesteś absolutnie pewny?

Poczytaj rozporządzenie, którego nazwę podałem, też będziesz pewny.

> No, z hamulcami to nie taka prosta sprawa,

Z hamulcami, to akurat najprostsza, mają być najbardziej sprawnym
elementem pojazdu.

> po przeglądzie zostaje ślad
> ich sprawności, i wątpliwe aby jakiś diagnosta chciał ryzykować mimo
> świadomości że jest  dowód że przepuścił niesprawne auto.

To jest nadal Polska i nadal idzie załatwić przegląd "online", choć
faktycznie jest trudniej niż 5-10 lat temu.

do góry

W dniu 18.12.2024 o 14:17, J.F pisze:

>> Natomiast uważam że na ręczny tarczobębny są lepsze od tarcz, bo masz
>> zupełenie niezależny hamulec. No ale taniej samymi tarczami i klockami
>> niż jakieś tarczobębny, których używa się raz na ruski rok;)
>
> A może lepiej bębnami ? :-)


Jak pisałem - u mnie bębny mają wjątkowo słabą moderację - albo ledwo
hamują, albo staje dęba. Wolę tarcze. No i na samych bębnach to chyba
nie da się esp zrobić...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Wed, 18 Dec 2024 19:06:42 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 18.12.2024 o 14:17, J.F pisze:
>>> Natomiast uważam że na ręczny tarczobębny są lepsze od tarcz, bo masz
>>> zupełenie niezależny hamulec. No ale taniej samymi tarczami i klockami
>>> niż jakieś tarczobębny, których używa się raz na ruski rok;)
>>
>> A może lepiej bębnami ? :-)
>
> Jak pisałem - u mnie bębny mają wjątkowo słabą moderację - albo ledwo
> hamują, albo staje dęba. Wolę tarcze.

Jest tam możliwe zjawisko samozaciskania.
Ale były używane przed tarczami, i jakoś się dawało płynnie hamować.

> No i na samych bębnach to chyba nie da się esp zrobić...

Wstępnie to nie widzę czemu by się miało nie dać,
ale może faktycznie jakies powody są ... i nikt nie robi.

Czy jednak są współczesne samochody z bębnami z tyłu?

J.

do góry

W dniu 18.12.2024 o 19:20, J.F pisze:

>> Jak pisałem - u mnie bębny mają wjątkowo słabą moderację - albo ledwo
>> hamują, albo staje dęba. Wolę tarcze.
>
> Jest tam możliwe zjawisko samozaciskania.
> Ale były używane przed tarczami, i jakoś się dawało płynnie hamować.

A przed bębnami też jakoś hamowali. Postęp panie...


>> No i na samych bębnach to chyba nie da się esp zrobić...
>
> Wstępnie to nie widzę czemu by się miało nie dać,
> ale może faktycznie jakies powody są ... i nikt nie robi.
>
> Czy jednak są współczesne samochody z bębnami z tyłu?

Nie sądzę...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.12.2024 o 19:20, J.F pisze:

> Jest tam możliwe zjawisko samozaciskania.

Chyba samoregulacji :>

> Ale były używane przed tarczami, i jakoś się dawało płynnie hamować.

> Czy jednak są współczesne samochody z bębnami z tyłu?

Tak, są nadal produkowane głównie na rynki, gdzie są większe temperatury
czy zapiaszczenie (Afryka).

https://brakestock.pl/news/view-hamulce-tarczowe-czy
-bebnowe.html


--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 18.12.2024 o 22:13, Pixel(R)?? pisze:

>> Jest tam możliwe zjawisko samozaciskania.
>
> Chyba samoregulacji :>

Samoregulacji to co innego. Jak patrzyłem na konstrukcję swoich
tarczobębnów to powyżej jakiegoś (i to niezbyt dużego chyba nacisku)
tarcie powoduje że szczęki są siłą tego tarcia automatycznie bardziej
dociskane do bębna. To by wyjaśniało dlaczego najpierw nie hamuje prawie
wcale a potem staje dęba i w sumie do tego ręczny służy - może w
przypadku jakby to był hamulec roboczy to by to inaczej rozwiązali.



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.12.2024 o 22:24, Shrek pisze:

>>> Jest tam możliwe zjawisko samozaciskania.
>>
>> Chyba samoregulacji :>
>
> Samoregulacji to co innego. Jak patrzyłem na konstrukcję swoich
> tarczobębnów to powyżej jakiegoś (i to niezbyt dużego chyba nacisku)
> tarcie powoduje że szczęki są siłą tego tarcia automatycznie bardziej
> dociskane do bębna. To by wyjaśniało dlaczego najpierw nie hamuje prawie
> wcale a potem staje dęba i w sumie do tego ręczny służy - może w
> przypadku jakby to był hamulec roboczy to by to inaczej rozwiązali.
>
To może być kwestią "pierwszego poślizgu" bo tam lubi być wilgoć, która
później znika. Podczas jazdy, to raczej nieistotne. Nie mniej bębny są
po prostu bardziej trwałe i mało wymagające obsługi.

--
Pixel(R)??

do góry