-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: dominik <n...@d...kei.pl>
Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
Subject: Re: Rawy z D3x
Date: Mon, 05 Jan 2009 01:14:52 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 496
Message-ID: <gjrjfq$8ku$1@inews.gazeta.pl>
References: <gik2sg$nl8$1@inews.gazeta.pl> <gik37s$pbi$1@inews.gazeta.pl>
<gik3r6$sch$1@inews.gazeta.pl> <gik60n$9ek$1@inews.gazeta.pl>
<gik8c3$jlc$1@inews.gazeta.pl> <gikbsh$5fj$1@inews.gazeta.pl>
<gipdq5$2p4$1@inews.gazeta.pl> <gipveb$osa$1@inews.gazeta.pl>
<gj3rtr$9e0$1@inews.gazeta.pl> <gj4oag$1qh$1@inews.gazeta.pl>
<gj5fsg$cmk$1@inews.gazeta.pl> <gj81ho$fjt$1@inews.gazeta.pl>
<gj9adu$4e$1@inews.gazeta.pl> <gjajl0$eeb$1@inews.gazeta.pl>
<gjiohi$2a1$1@inews.gazeta.pl> <gjjc8f$aan$1@inews.gazeta.pl>
<gjmgls$non$1@inews.gazeta.pl> <gjnpuh$od9$1@inews.gazeta.pl>
<gjomng$3na$1@inews.gazeta.pl> <gjorav$r53$1@inews.gazeta.pl>
<gjp6nl$dra$1@inews.gazeta.pl> <gjqtrn$9tr$1@inews.gazeta.pl>
<gjr4td$na4$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 195.150.57.18
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1231114554 8862 195.150.57.18 (5 Jan 2009 00:15:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Jan 2009 00:15:54 +0000 (UTC)
X-User: ninikowy
In-Reply-To: <gjr4td$na4$1@inews.gazeta.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl; rv:1.8.1.3) Gecko/20070221
Thunderbird/1.5.0.10
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:783485
[ ukryj nagłówki ]Valwit pisze:
>>>> Jak zrobisz iso100 i 10x15 to różnicy nie będzie. Jak zrobisz iso
>>>> 1600 i choćby 20x30 to już będzie można wypatrzyć.
>>> a jak zrobie <400 jak wiekszosc fotek to co?
>> Co 400 i jak co?
> masz cytaty powyzej. tak ciezko zrozumiec?
Tak ciężko napisać pełnym zdaniem, albo conajmniej na tyle zrozumiale,
żeby potem nie zgadywać Twoich smaczków i ukrytych intencji?
>> Dopiero co się wypierałeś, że nie robisz tablic testowych, ani nic
>> takiego, a tu twierdziesz, że problemu nie ma :)
> no owszem, ale gdzie jedno drugiemu przeczy?
Czyż to nie jest test? nie inny, niż tablica testowa?
>>>> Albo patrząc stwierdzić, na którym więcej światła padło przez obiektyw?
>>> tu juz ciezej, ale...
>> No właśnie jest ten problem. Nie ma tak prosto.
> na potrzeby domowe? prztwornik linerany zamieniajacy napiecie w
> zaleznosci od ilosci swiatla kosztuje ledwia pare zlotych. za
> klikanascie zlotych wiecej mozesz sobie barziej skomplikowany miernik
> zrobic. ale jak zuwazyles uzycie sloika m42 rozwiazuje problem.
Nie znajdziesz niestety testu, w którym używają dokładnie tego samego,
jednego obiektywu, a szkoda.
Że pomiar tego nie jest tak wielkim problemem to doskonale wiem, mimo
tego nikt nie mierzy oficjalnie i nie podaje szczegółowych danych albo
przynajmniej ja nie znalazlem.
>> Czemu więc nikt tego nigdy nie mierzył?
> bo to nudne i bez wiekszego sensu?
Tak samo jak jakikolwiek inny test czegokolwiek, a jednak takie
powstają, a ludzi je jeszcze czytają.
>> IMHO tutaj mało pola do manewru i raczej nikt nie będzie pisał inaczej
>> niż jest. Ale wyobraź sobie obiektyw, który wpuszcza geometrycznie
>> światła f/2, a w praktyce f/2.8 (bo część się odbija od soczewek) -
>> jak go opiszesz? Jak f/2 bo taka będzie GO, cz jako f/2.8 bo taka
>> będzie ekspozycja? Oczywiście dzisiejsze szkiełka są deko lepsze,
>> powłoki i te sprawy, pytanie jednak aktualne.
> normalnie. f jest zalezne od srednicy soczewki i ogniskowej. jsli czesc
> swiatla dodatkowo ginie to w zaleznosci od ilosci gonacego swiatla
> dodaje sie zwyczajowo przymiotniki od "kiepski" do "chujowy".
To taki STF musi być zaj... chu... ;)
Tak w ogóle "f" wydawało mi się zwyczajowo oznaczeniem ogniskowej, a nie
przysłony.
Co do ginącego światła to nie byłbym tego taki pewien. W prostych
konstrukcjach i z powłokami pewnie można pomijać, ale zapewne znajdzie
się coś co będzie zachowywać się wręcz przeciwnie. Niestety tego też
nikt nie mierzy, a Ty opierasz się na pewności, że dowolnie dwa wzięte
obiektywy będą wpuszczały dokładnie tyle, ile wynika z cyferek.
>> Jedyne co mam na ten temat to te dwa testy (migawki i ten test
>> porównawczy). Ty podważasz te dwa testy i wolno Ci, ale nie masz
>> jakichkolwiek dowodów na swoje,
> na co moje? stwierdzenie ze u mnie dziala? bo dziala.
Nie na stwierdzenie "że działa", bo to pojęcie względne. Na dowód tego,
że migawka pracuje idealnie w swoim czasie, obiektyw przepuszcza
idealnie światło, a iso jest dokładnie tym które widzisz na LCD.
To co ja twierdzę nieustannie to, że nie ma nic w świecie idealnego,
jest tylko ewentualnie konkretna wartość plus błąd pomiaru/wykonania
itd. Jeśli jednak zmierzysz trochę i gauss ma czubek nie w tym miejscu
co trzeba, to ktoś oszukuje.
>> a sam testu zrobić nie chcesz. Dlatego
> dzisiaj zrobilem jakies 30 testow. wynik ciagle ten sam. dziala.
To może pokaż wyniki zamiast ględzić? Oczywiście wyniki, które
potwierdzają Twoją upartość o tym że cyferki przekłądają się idealnie na
rzeczywistość.
Prawidłowa ekspozycja *tylko* nie jest dowodem jakkolwiek byś się upierał.
>> Ci mówię - udowodnij swoje, pokaż test na egzemplarzach produkcyjnych,
>> że czasy są zgodne, że przysłony są zgodne, że iso jest tym isem.
> to nie jest udowodnienie mojego, to jest obalenie twojego przez
> udowodnienie odwrotnosci, tyle ze ty swojego nie udowodniles jeszcze,
> weic nie mam co obalac.
Póki co mamy niewiele ode mnie (i to przyznaję) i nic od Ciebie w tym
temacie. Danych niewiele, ale wniosek może być tylko jeden.
>> Do nikona dochodzi jeszcze kwestia sterowania przysłoną w obiektywach
>> G. Ta przejściówka na canona umożliwia to przez obrót obiektywem w
>> niej. Tu nie wiem czy by się w ogóle tak dało.
> ok, ale juz ustalilismy ze mozna uzyc obiektywu m42. jakosc zdjecia nie
> gra roli, wazne ze warunki sa te same.
Wtedy by odpadła kwestia obiektywu. Niestety jak wspominałem nikt nie
robi testów w taki sposób. Poza może optycznymi, którzy podpinali cośtam
przez przejściówki, ale oni przy okazji mierzyli na jakimś f/16 ;)
>> Owszem. Mimo tego nikt tego nie robi.
> i nigdy cie to na dluzej nie zastanowilo, nie?
Nikt przy okazji nie robi dokładnie testu o którym piszemy. Coniektórzy
jedynie ograniczają się do testu iso, ale i tak na odwal się i jak
porównać wyniki to są z sobą sprzeczne, a nie wierzę w taki rozrzut
(wystarczy spojrzeć na dxomark i na dpreview).
>> Wiesz mi, że takie porównanie jest tylko teoretyczne dla mnie, bo tego
>> nikona nigdy nie kupię z całą pewnością niestety, bo jest mocno poza
>> moim zakresem. A900 ma znacznie większe szanse na to. Nikon pokazał,
>> że można sobie znacznie lepiej radzić z wściekłymi pikselami, że można
>> zrobić LV na tej matrycy, że można wygenerować porządnego JPG. Mam
>> nadzieję, że to zmobilizuje tych od sonego i tak jak w przypadku A700
>> będzie update, który w końcu wniesie coś mądrego do jakości, choćby
>> tych nieszczęsnych JPG.
> czyli konkretow brak. odhaczone zatem.
Konkretów na co? Czy Ty dyskusję traktujesz w kategorii odhaczania?
>> Czy będzie dla Ciebie jasne, jak stwierdzę, że nic nie wskazuje na to,
>> by to były inne matryce? To mogę powiedzieć wedle mojej wiedzy z całą
>> pewnością, nic więcej i nic precyzyjniej.
> a ja z cala moja wiedza moge stwierdzic ze nie sa to te same matryce.
A na jakiej podstawie?
> roznia sie budowa wyzszych warst,
Konkrety?
> roznia sie nawet odczytem.
Jak sobie zrobisz napęd CD, który czyta wspak, od środka do jednego i
potem do drugiego brzegu, albo od środka do dwóch brzegów naprzemiennie
to nie zmienia to faktu, że płyta jest ta sama.
Nigdzie nie twierdziłem, że nikon sobie inaczej czyta matrycę, ale nie
gadamy o tym co za matrycą siedzi.
> dane techniczne matryc sa do wgladu na stronie sony i nikona,
Które dane możesz dokładnie wymierzyć, a nie wierzyć jak w cyferki przy
czasach? :P
Wiem jestem wredny.
> i pol setki innych.
Jakich?
Patrz na to:
matryca a900 - po lewej:
http://a.img-dpreview.com/reviews/SonyDSLRA900/featu
res/sensor.jpg
matryca d3x:
http://img.imaging-resource.com/PRODS/D3X/ZD3XSENSOR
.JPG
wiesz, że co do jednej nóżki się pokrywa każde wyprowadzenie?
Ale Ty twierdzisz, że to nie te same matryce.
>> Czemu uparcie nie zwryfikujesz?
> bo nie musze. zweryfikowalem setki jak nie tysiace razy robiac zdjecia i
> pojegajac na zewnetrznym swiatlomierzu.
Polegając na cyferkach, które mogą kłamać w dwie strony.
Już Ci pisałem, że prawidłowa ekspozycja nie jest dowodem. To jedynie
dowód, że błędy się sumują do błędu światłomierza.
>> Można to olać, nauczyć się że iso ileś to iso ileś, czas jaki dla
>> siebie nie porusza zdjęć i na pewno wiele ujęć dobrych wyjdzie. Dzięki
>> jednak takim głosom nie mamy dzisiaj jakichś skrajnych rozbieżności.
> ile zdjec tym nieszczesnym d300 zrobiles ze az tak sie poruszone foty bola?
Na co to niby ma być dowód? Gdzie i co mnie niby boli?
>> Gdzie Ci się gubię?
> zeby dlugo nie szukac chocby juz na przestrzenie ostatnich 3 postow.
> przyklad tego na samej gorze
Tam się nie gubię, tylko wymagam elementarnej poprawności językowej.
Napisałeś takiego babola, że ciężko z niego wyciągnąć cokolwiek. Pisz po
ludzku tak, by nikt nie musiał wyciągać szklanej kuli do odpowiedzi by
Cię zrozumieć. Nie mam ochoty po prostu zgadywać, dlatego Ci kazałem
przepisać w formie, która nie budzi wątpliwości.
>> Póki co podważasz test, nie pokazując nic w zamian. Nawet Cię nie nie
>> pokoi, że pierwszy z brzegu aparat, który wziął ktoś do testów wykazał
>> rozbieżności.
> odpowiedz na to juz znasz.
Tak, że ciągle nie masz jakiegokolwiek dowodu na poparcie swojej tezy.
Moje są cienkie i nie zaprzeczam temu, ale dalece lepsze od Twoich
niczym nie popartych życzeń.
Zrozum, że mi nie zależy czegokolwiek dyskredytować, zwracam tylko
uwagę, że jakiś problem w tej materii występuje, a testy porównawcze
tego nie uwzględniają. Przykład z wyżej o parametrach na
imaging-resource, gdzie oświetlenie sceny jest zupełnie inne.
>> Póki co tylko podważasz to co ja wiem. Czemu nie pokażesz, że jest
>> inaczej?
> stawiasz hipoteze, znajdujesz dowod. dowod zostaje podwazony. albo
> znajdujesz drugi albo wniosek jest taki ze hipoteza jest do dupy. jako
> ze to twoja hipoteza to nie ma chetnych aby za ciebie ja udowadniac.
Tylko to nie tak, nic nie stawiam. Myślisz, że obudziłem się rano i
wstałem z myślą "nikon kłamie"? Nic takiego.
Pojawił sie test porównawczy z dziwnym wnioskiem, który dawał do
myślenia. Potem drugi test z światłomierzem który miał to sprawdzać i
wnioski były podobne, ok więc może lewy egzemplarz, choroba wczesna,
cokolwiek. Zaraz przychodzi inny test o migawce i zaczyna się kojarzenie
faktów:
+ czasy dłuższe niż deklarowano
+ iso niższe niż deklarowano
+ obiektyw - nie wiadomo
+ porównanie = rozbieżności
Więc po co to wszystko? A bo jak np z jednym olkiem niby to było - niby
iso 1600, ale tak naprawde to iso 1250, czyli nie tak zaszumione. To
jest ten zysk. Widziałem tylko jeden test migawki i dziwnie czasy były
dłuższe. Po co? pewnie by trochę zrekompensować nadżerkę w iso. To nie
była hipoteza, to jest analiza faktów.
Że producenci kłamią w iso to wiadomo. Byle dxmark twierdzi tak w każdym
modelu. Różnica jest tylko w stopniu tego kłamstwa. Robi tak sony,
nikon, canon i pewnie cała reszta. Tak że zrozum wreszcie - nic tu nie
udowadaniam, mam niewiele danych, ale z tego wynika morał akurat taki.
Ty się uparłeś na obronę idealności, choć poza mglistym "mi działa" nie
pokazujesz tego jakkolwiek. Chętnie bym tymczasem pooglądał takie testy,
tak z czystej ciekawości by wiedzieć które aparaty jak dokłądne mają
wszystkie parametry. No i byłoby naprawdę miło, gdyby błąd był zupełnie
pomijalny i można by było z czystym sumieniem porównać koło siebie dwa
testy iso.
>> te rozbieżności musiałyby być naprawdę duże, żebyś był w stanie je
>> wychwycić.
> no chwila. ponoc przeklamanie jest takie ze poruszone foty wychodza,
> wiec ilu puszek musialbym uzywac zeby zauwazyc?
Gdzie Ci napisałem tak? Pokaż dokładnie proszę.
Bo to co napisałem, a może źle zrozumiałeś to że od jakiegoś czasu coraz
to bardziej wzrasta ryzyko poruszenia zdjęcia. Jak masz ustawione 1/30s
robisz zdjęcie i wychodzi ostre, a gdybyś *miał* jednak 1/20s, to już
ostrzejsze nie będzie - mogłoby być tylko bardziej rozmazane. Nie jesteś
w stanie nigdy tego jednak sprawdzić tak bo byś się musiał cofnąć w
czasie. Nie ma granicy z jakiegoś wzoru, że za nią to już zdjęcie
poruszone i tyle, a o tym właśnie pisałem. Wraz z rosnącym czasem rośnie
ryzyko poruszenia. Czasem w nieznacznym stopniu, czasem w małym ułamku
sekundy ruszysz dość mocno.
>> Nawet jak byś pomierzył ile dokładnie światłomierz daje różnicę
>> pomiędzy tym w aparacie, to też nie wiesz czy masz go dokładnie
>> wykalibrowanego. Z czasem z światłomierzom dzieją się różne rzeczy, no
>> i jak każde urządzenie pomiarowe jest też kalibrowany. Puszka
>> podobnie, tyle, że raczej nie kręceniem śrubek, ale np jakimś softem
>> serwisowym.
> a co w sytuacji gdy zestaw dziala? biore ustawiam, robie zdjecie,
> wychodzi prawidlowo. co wtedy? gdzie tkwi blad?
Wyobraź sobie przepis na zupę, który brzmi:
+ dodać przyprawy jeden wlać trzy garnuszki
+ dodać przyprawy dwa wsypać dwie szczypty
+ dodać przyprawy trzy dołożyć pięć łyżeczek
Wtedy zupa jest idealna, bo jej gęstość wynosi 18%.
W jednej kuchni mają idealne miarki zgodne z standardami. Gotują Ci taką
zupę próbujesz i mówisz, że jest idealna, bo ma dokładnie 18% gęstości.
W drugiej kuchni gotują Ci zupę, próbujesz i mówisz, że jest idealna, bo
ma też dokładnie 18% gęstości.
Tymczasem w drugiej kuchni któregoś dnia wcześniej garnuszek się stłukł,
a ktoś ukradł łyżeczkę. Kucharz więc polecił swojemu słudze kupić kilka
różnych łyżeczek na targu i on sobie dobierze, potem wziął się za
gotowanie zupy, dodał dwie szczypty drugiej przyprawy, pięć
niestandardowych łyżeczek trzeciej przyprawy, a potem dolewał po
odrobinie pierwszej przyprawy, ważąc ją dokładnie aż gęstość zupy
wynosiła dokładnie 18%. Z tego pomiaru zrobił sobie swój niestandardowy
garnuszek i zawsze już używał go do gotowania.
Ty dostając zupę z tej kuchni widzisz jej gęstość więc masz ją za
idealną. Nie wiesz jednak jak proporcje przypraw się zmieniły.
By było jeszcze bardziej podobnie to sobie wyobraź, że kucharz wiedział
jeszcze jedno - że przyprawa podawana w łyżeczkach powoduje, że im jej
więcej, tym zupa coraz to bardziej śmierdzi, natomiast że przyprawa
dozowana w garnuszkach tylko w pewnych momentach powoduje, że się robi
niedobrze i czym więcej tym pewniej że się zwymiotuje, ale to jeszcze
bardzo zależy od klienta. Pomyślał sobie więc sprytnie - wezmę trochę
mniejszą łyżeczkę, to zupa będzie mniej śmierdzieć, a nos ma każdy. Za
to z tym wymiotowaniem to każdy ma inną granicę, więc nikt się i tak nie
domyśli tak łatwo. To co każdy ocenia od razu to gęstość zupy, a ta się
zgadza więc przechodzi niepostrzeżenie.
Ty znasz przepis (światłomierz) i wiesz jaka ma być gęstość
(ekspozycja). Z grubsza czujesz przyprawy w tej zupe (iso, czas i
przysłona). Nie wiesz jednak ile ich dokładnie jest. Co więcej nie
wymiotujesz wiele, bo np nie chodzisz po winie na obiad (znaczy nie
robisz na dłuższych czasach), gdzie są wyższe szanse na zwymiotowanie
(poruszenie zdjęcia).
A teraz popatrz, zrobiono testy jakości wszystkich kuchni i oceniano:
+ gęstość
+ zapach
Wszyscy wypadli pod względem gęstości bardzo dobrze, różnice są
niewielkie. Do oceny więc liczy się mocno zapach i tu kuchnia z
mniejszymi łyżeczkami ma trochę fory.
Ile wzrasta ryzyko wymiotów nikt nie mierzył, bo to zalezy od człowieka.
Rzecz jasna mogli wydestylować każdą przyprawę, ale jakoś nikt tego nie
zrobił, bo to przecież nieżyciowe! ;)
No nic, prościej Ci tego wytłumaczyć nie mogę. Chyba jednak rozumiesz,
że nie wiesz ile dokładnie masz tych przypraw, dopóki ich nie
wydestylujesz?
>>>> O naiwności! :)
>>> o bogowie! :>
>> Którzy? :)
> ci z top 10.
Hehe :) U mnie szybko lista się urywa ;)
>> Bo jeśli nie wykonasz specjalnych ku temu zdjęć, to różnica 1/30 w
>> stosunku do 1/20 np jest nie do wychwycenia w normalnym użytkownianiu.
> porsty przyklad weryfikacji stykajacy spokojnie do 1/60 jak nie ciut
> wyzej nawet ci juz podalem. udowodnij wiec swoja teze ze aparat
> przeklamuje czasy.
Nie interesują mnie proste metody, które w rzeczywistości zawierają masę
błędów. Poza tym nie mam takiej lustrzanki nikona do testów, choć swoje
też by można było zmierzyć w sumie.
>> Bo wyrosłem z tego, że cokolwiek napisane jest w instrukcji to
>> uznawałem za święte i idealnie skalibrowane. To tylko produkt, podlega
>> kalibracji, wytłumaczyć się łatwo z niektórych rzeczy.
> i spoko. jesli wychodzi ci wiec ze kalibracje szlag trafil to idz do
> serwisu.
Kalibrację szlag mi trafił w trzech aparatach, tyle, że mają po
kilkadziesiąt lat i one owszem trafią do serwisu, już nawet wstępne
rozmowy o tym były.
Za to rozmowa jest nie o tym.
Powiedz co jeśli okazuje się, że tak wykalibrowana jest całą seria, że
iso w dół niż to co na wyświetlaczu, a czas dłuższy? Wszystkie do
serwisu wtedy?
>> I zaraz mi napiszesz, że nawet w partii mogą być inne. Niech będzie
>> jedna - wsadzasz do pierwszego aparatatu, robisz np 10 testowych
>> zdjęć, potem przewijasz przed skończonym filmem, wsadzasz do drugiego,
>> ustawiawiasz na 11 klatkę i robisz drugie 10 testowych zdjęc. Niesiesz
>> to do labu.
> nie. bo wtedy brak analogii do cyfrowek. nie wyciagasz przeciez flagow z
> nikona i przekladasz do sony, prawda? dlatego 2 rolki, i 2 laby. i 2
> rozne fotki w efekcie. i co, tez ci przklamalo iso?
Czemu na siłę chcesz wprowadzić błąd do tego pomiaru? Napisałem Ci, że w
analogach czułość matrycy odpada, bo wyjdzie ta sama* jak przełożysz film.
(*) czyt. naprawdę pomijalnie różna.
>> Niepokojące są plotki o cenie d3x spowodowanej pazerstwem sonego.
> w jakim sensie pazerstwem?
Była plota, że premiera d3x opóźnia się, bo sony sobie zażyczył za tę
matrycę strasznych pieniędzy. Ile w tym prawdy to tylko nikon z sonym
jedni wiedzą.
>> np zrobić LV i to nie matryca ogranicza, ale procesor. W sonym LV nie
>> ma póki co i raczej to wina procesora po prostu.
> tego nie wiem, bo to sony. ale sama maryca tez moze byc problemem, tyle
> ze to gdybanie.
Zakładam, że w D300 i A700 jest ta sama matryca. Tak samo jak w A900 i
D3x. Nikon chyba w obu ma LV? (nie wiem na 100% jak D3x).
IMHO chodzi o procesor - musieli zrobić do A100 i pewnie bionz bez
wielkich zmian jest do teraz nawet. Tymczasem nikonowi i canonowi się
filmów zachciało i LV. No i dobrze w sumie :)
>> Natywne iso można zrobić całkiem inaczej chyba. wystarczy nakleić
>> lekki filtr ND na matrycę.
> i co wtedy z wysokim iso?
No jest wtedy owszem bardziej pupowate, bo szum zaczyna szybciej gryźć ;)
>> Co do filtru bayera, to chyba jednak jest w tym kawałku krzemu,
>> przynajmniej tak wynikało z filmów o produkcji tych matryc które
>> widziałem. Trudno byłoby przewieźć ciężarówkę "krzemu od sonego" i
>> znów trafiać w konkretne piksele z filtrami.
> a czemu trudno? nie wiem co za film widziales, ale ja serio nie widze
> problemu skoro nawet soczewki mozna tam ukladac i mocowac :>
TIA.. i śrubką przykręcać... ;)
Powiedz mi.. jak sobie to wyobrażasz? W sonym robią układ, pakują w
ciężarówkę bez sprawdzenia i wiozą nikonowi w bramie licząc kasę? Nikon
za to sobie wyciąga z ciężaróweczki, wkłada do maszynki, gdzie układa
sobie soczewki i wpuszcza kolorek do bayera? Potem sprawdzają ile z tego
jest wadliwe i odsyłają sonemu?
Może nawet jest to możliwe, ale pewnie i tak wysoce nieopłacalne. Co do
soczewek i bayera to zaryzykuję, że są to integralne części matrycy i
poza jedną fabryką z pewnością nie powstają, bo się to nie opłaca. Można
coś prostego na matrycę położyć, jak np filtr AA, bo to nie wymaga
wielkiej precyzji, o soczewkach i bayerze jednak zapomnij.
Widziałem kiedyś matrycę od 5D, którą właściciel postanowił spiłować by
wywalić filtr AA. Rzecz jasna mu się nie udało, ale przy okazji
dowiedział się jak to pieroństwo mocno jest uwarstwowione.
Warstwy do IR, może nawet filtr AA, do tego pewnie od groma warstw
przeciwodblaskowych i antykurzowych - to jest pole do popisu i tu z całą
pewnością się różni jeden od drugiego. Cała reszta - wysoce wątpliwe.
>> IMHO póki co jest bardzo dobrze w sonym jeśli chodzi o elektronikę.
>> Nie ma śladów bandingu, nie ma jakichś ciekawych efektów ubocznych czy
>> mor nie z tej ziemii (choć za brak filtru AA to nie pogniewałbym się!).
> to wszytsko co robi i moze popsuc dziadowska elektronika myslisz?
Jeszcze raz Ci przypominam - pisz po ludzku, bo znów nie wiem o co Ci
*dokładnie* chodzi.
Co wszystko? Co robi?
Dziadowska elektronika jak powoduje szumu kapkę to pół biedy. Jak
banding, to jest bardzo źle, bo lepiej niech szumi więcej, a po równo.
Jak wchodził k10d, też niby z matrycą sonego to ludzie porównywali do
A100 i ten owszem szumiał dość mocniej. Chwalili wtedy pentaksa, za
świetne rozdzielenie elektroniki, że na siebie tak nie działa mocno. Z
czasem jednak wyszedł banding, a na mrozie jakieś okrutne paski. Wolisz
takie efekty czy tam część działki szumu więcej?
>> Światłomierz pokazuje f/4 i 1/30s, iso100 zafiksowane. Wybierasz A,
> a po co mialbym wybierac A? po co mi w takim razie zewnetrzny
> swiatlomierz? przeciez i zewnetrzny i wbudowany w tym momencie mierza co
> innego.
Ot przykład podałem. Przy M wniosek jest ten sam.
>> Dlatego Ci pisałem, że NIE SPRAWDZIŁEŚ tych parametrów. Ufasz cyferkom.
> to juz kwestia tego co fotografujesz. ale 1/3 roznicy w czasie spokojnie
> da sie wychwycic.
Starając się to nawet najmniejsze różnice wychwycisz. Tyle, że nikt się
nie stara, więc 1/30 spokojnie może być 1/22.
>> używasz czasów krótki - rzędu 1/1000s to nie ma różnicy w ekspozycji
>> wielkiej pomiędzy 1/500s. Jak długich i poruszysz to zwalisz na to że
>> się nie przyłożyłeś do zdjęcia. Ogólnie więc, jeśli tylko nie
>> testujesz tego odpowiednio to nie zobaczysz przekłamań.
> kwestia zdjec jakie robisz. przy szybkich obiektach roznica polowy czasu
> bedzie dosc wyraznie widoczna.
Jak weźmiesz dwa aparaty i sfotografujesz niemalże to samo w tym samym
czasie. Jak masz jeden to z zdjęcia tego nigdy nie wychwycisz czy tu
jest dokładnie 1/x czy np. 1/(x*0.6).
>> To co za to jest pokazywane to np poziom szumów na każdym iso.
>> Pokazuje to każda recenzja, nawet w słupkach "lepiej/gorzej".
> no coz. nawet D80 moze zrobic fote na iso 1600 bez specjalnie widocznego
> szumu. i jak sie ma to rzeczywistosci?
Tak jak wszystkie inne testy na zasadzie szukania róznych zdjęć.
Wystarczyłoby jednak, że weźmiesz D80 i np D300 - różnica przy tej samej
scenie na takim iso będzie już widoczna, zwłaszcza jak zeskalować do
jednego wymiaru z wykrozystaniem dodatkowych informacji.
--
)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net
Następne wpisy z tego wątku
- 05.01.09 03:04 Valwit
- 05.01.09 15:31 Gotfryd Smolik news
- 05.01.09 17:25 dominik
- 05.01.09 18:40 dominik
- 07.01.09 02:16 Valwit
- 08.01.09 00:10 dominik
- 08.01.09 02:05 Valwit
- 08.01.09 04:29 dominik
- 09.01.09 23:22 Valwit
- 10.01.09 06:18 dominik
- 10.01.09 17:10 Valwit
- 11.01.09 01:17 dominik
- 11.01.09 03:50 Valwit
- 13.01.09 07:08 dominik
- 15.01.09 00:49 Valwit
Najnowsze wątki z tej grupy
- Trochę NTG - Vegas Pro
- Nikon D5500 i wyzwalanie migawki
- Canon 550D
- EOS 600D i balans bieli w filmach
- EOS 90D i sentymenty
- Skanowanie: Canon MG2550S vs HP OfficeJet 6950
- czas exif a czas modyfikacji pliku
- karta SD po formacie odzyskiwanie zdjęć i filmów
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Eltec nie zyje?
- Steve McCurry
- Light - lajkowe klasyki od Chinczykow
- Forum o Sony serii A (alfa)?
- obrobka RAW na konputerze
Najnowsze wątki
- 2025-01-12 USB3.x->HDMI/DP ze sterownikami w win11
- 2025-01-12 Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 2025-01-11 Koszty prowadzenia firmy za granicą
- 2025-01-11 19 migrantów
- 2025-01-11 300km/h
- 2025-01-11 Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- 2025-01-11 Riga => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-11 Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- 2025-01-11 Białystok => Delphi Programmer <=
- 2025-01-09 Jaka nawigacja z asystentem zmiany pasa ruchu?
- 2025-01-10 Coś dusi.
- 2025-01-09 akumulator napięcie 12.0v
- 2025-01-10 Białystok => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, A
- 2025-01-10 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2025-01-10 Białystok => Application Security Engineer <=