eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaD3x na DXOpticsRe: Raw z Fuji S5 a Bibble, było: D3x na DXOptics
  • Data: 2009-01-24 12:42:58
    Temat: Re: Raw z Fuji S5 a Bibble, było: D3x na DXOptics
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Rzecze Gotfryd Smolik news:

    > On Fri, 23 Jan 2009, Mateusz Ludwin wrote:
    >
    >>> ACR ma korekcję +/- 4 EV, co dla S5 od biedy starcza.
    >>> Od biedy dlatego, że daje mniejszy zapas dla powierzchni jednokolorowych
    >>> niż mają wszystkie pozostałe programy jako minimum - dla "normalnych"
    >>> pikseli (a tak są traktowane w Fuji większe piksele).
    > [...]
    >> Te -4EV w ACR wystarcza w zupełności, zauwazyłem że przy -3.5EV już zawsze
    >> widać clipping, więc nie potrzeba więcej.
    >
    > Nienienie!
    > Ja nie o tym.
    > Do "wyciągnięcia" *pełnej* informacji o jasności, czyli możliwości
    > ratowania "przepalonych na biało" obszarów, albo jak kto woli
    > "4095,4095,4095", to *oczywiście* masz rację.
    > Ale to jest, w porównaniu do wszystkich pozostałych aparatów,
    > "normalne wołanie" RAWa!

    Oj niekoniecznie. Ja właśnie kocham w S5 to, że nie muszę w ogóle używać
    recovery. Jeśli pojawia się clipping to dla mnie jest to znak, że człowiek
    normalnym okiem nie potrafiłby i tak zarejestrować takiej rozpiętości w
    źródłowej scenie, więc odpuszczam i pozwalam żeby pojawiła się biel. Inaczej
    to wygląda już bardzo, bardzo sztucznie. Jak źle użyte HDRI.

    > Ale teraz idziemy do opcji "recovery" w "zwykłych" matrycach.
    > Przy przepaleniu "na biało" mamy z głowy - nic się nie da
    > zrobić i do widzenia.
    > Ale przy przepaleniu "na kolor" (mocno nasycony), *mimo* clippingu,
    > recovery wydobywa informacje o szczegółach z kolorów uzupełniających
    > (dopełniających, a raczej najbliższych dopełniającym na matrycy)!

    Z tym recovery w przypadku S5 jest coś nie tak, moim zdaniem działa to
    trochę dziwnie, mieszając też np. w cieniach (!). Dlatego staram się tego
    nie używać.

    > I teraz sam widzisz: *dla S5*, na *takie* ratowanie, kiedy
    > jeden (lub dwa) kolory są już nasycone i obcięte, program
    > zostawia jakieś 0,5 EV. Ledwo.
    > Czyli ZA MAŁO. O jakieś 2 EV za mało.
    > Powinno być koło -6 EV.

    A tego już nie rozumiem. Przecież takie recovery z pozostałych kanałów daje
    właśnie nie więcej niż 0.5EV. Dlaczego w przypadku S5 miałoby być lepiej?
    Przecież to jest właśnie recovery z mniej czułych pikseli, czyli lepiej już
    się nie da.

    > Ja wiem, że *sama* tzw. "dynamika" użycia małych pikseli
    > jest porażająca, skoro przeskakuje możliwości recovery
    > z pozostałych matryc APS (z pełnym kolorem w S5!) o jeden
    > do dwu EV.
    > Ale *również* takie ratowanie *możnaby* zrobić dla małych
    > pikseli S5 - tyle, że ACRowi brakuje zakresu!

    Moim zdaniem nie brakuje - daję -4EV i pojawia się clipping na niektórych
    kanałach, teraz jadę z recovery i clipping się wygładza - czyli działa to
    tak jak powinno (ale wygląda sztucznie i dlatego go nie używam).

    > Toto *można* już zrobić *poza* programem do wołania ACR, to
    > po pierwsze.

    Raczej nie, próbowałem. Wyciągnięcie 16 bitowego TIFF-a do PSE i tam
    podciąganie cieni powoduje znaczną utratę informacji.

    > Po drugie mają tę fukncjonalność i pozostałe programy do
    > wywoływania RAW - tyle, że tam "z braku armat" jest ona
    > bezużyteczna (skoro mamy całą informację z małych pikseli
    > w kosmosie).

    Niestety nie mają, FL to nie są po prostu krzywe, tylko jakiś lokalnie
    działający operator wyrównywania kontrastu. Widać to po tym, że przy mocno
    kontrastowych obiektach pojawiają się obwódki wskazujące na operacje na
    gradientach. Coś podobnego usiłuje naśladować Raw Therapee, ale tam halo
    jest tak silne, że to narzędzie do niczego się nie nadaje.

    > Ten "power" nad którym tak się zachwycasz to pewien poziom
    > *wygody*, ale to się odbywa pewnym kosztem :D
    > "Podwójna krzywa", czyli osobno RGB i osobno dla jasności
    > pozwala na *więcej*.
    > Problemem co najwyżej jest fakt, iż *zakres* regulacji
    > krzywych w programach (nie tylko do wołania, ale również
    > do obróbki grafiki) jest w praktyce za mały, bo pisarze
    > programów nie liczyli się z wykorzystaniem ekstremalnych
    > możliwości matrycy Fuji

    No właśnie to jest powód dla któreg o krzywe się nie nadają. Nawet w E400
    nie mam możliwości wyciągnięcia cieni przy pomocy krzywych, bo są one po
    prostu zbyt niedokładne żeby sterować cieniami w sposób powtarzalny. ACR
    sobie tu radzi. A w S5 to już w ogóle makabra, bo tam cienie są ciemniejsze
    o te 3EV z małych pikseli.

    > Poza tym - 1. etap "krzywienia" fillightem daje dość
    > czytelną dla oka kompresję skali jasności, nie zaprzeczam.
    > Ale to samo mogłaby zrobić odpowiednia predefiniowana
    > krzywa, dodatkowo pozwalając na WIĘCEJ.

    Nie - patrz wyżej. FL działa w sposób inteligentny, za pomocą jakiegoś
    algorytmu dostosowanego do ludzkiego wzroku.

    >> który działa lokalnie i pozwala na rozjaśnienie dużo większe niż 4EV.
    >
    > Dobra, ale aby wykorzystać cały zakres matrycy S5 musisz najpierw
    > te 3..4 EV "zjechać" na ekspozycji.

    No i właśnie tu jest power FL. Zauważ że w zwykłym zdjęciu z dużą dynamiką
    cienie trzeba wyciągnąć o jakieś 2-3EV. W przypadku Fuji wcześniej
    przyciemniamy je o kolejne 3EV żeby dostosować się do najjaśniejszego
    miejsca. A mimo to FL na maksa powoduje że cienie są prawidłowo jasne, czyli
    rozjaśnia je o jakieś 6EV.

    > Piszę choć zdaję sobie sprawę że Ty wiesz, ale nie każdy czytelnik
    > tego tekstu musi być świadom że *wszystko* jest poustawiane "na
    > wielkie piksele" i wyzyskanie zakresu S5 wymaga *prześwietlenia*
    > zdjęcia (znaczy będzie prześwietlony JPG z aparatu i będą prześwietlone
    > "wołania" z ufRAW i co tam jeszcze mamy, tych programów co to
    > małych pikseli "nie widzą").
    >
    > I w tym momencie 4 EV rozjaśnienia "dołu", w porównaniu z tym co
    > *mogą* widzieć w rzeczywistym kadrze oczy *jak również* z tym co "umie"
    > przyjąć (przy ekspozycji "na styk") matryca S5 to jest... niewiele!

    Patrzy wyżej - to nie jest 4EV. 4EV z FL wyciskam z E400, na S5 jest to
    jeszcze więcej. Zresztą można poeksperymentować i to pomierzyć. Zmierzyć
    jaką wartość ma piksel w cieniach przed rozpoczęciem korekcji, potem zejść
    -3EV żeby dostosować się do górnej granicy dynamiki (i podzielić poprzednią
    wartość przez 8), a potem użyć FL i znowu zmierzyć wartość piksela na
    wyjściu, a potem podzielić. Wyjdzie dużo, dużo więcej niż 4EV.

    >> W najgorszym przypadku (-4EV i FL na maksa) można jeszcze zmniejszyć kontrast
    >
    > Y tam.
    > Ostateczną korekcję (z ew. dalszą kompresją dynamiki) należy
    > IMHO zrobić w programie graficznym i basta.

    Szkoda że programy do HDRI nie rozumieją rawów z S5, problem by się
    rozwiązał w najlepszey sposób. Nowe qtpfsgui ma bardzo fajny tonemapper (nie
    pamiętam nazwy) który bardzo naturalnie spłaszcza zdjęcie.

    >> (ale w przypadku zdjęć o tak dużej dynamice nie ma raczej sensu oglądać ich
    >> na monitorze albo papierze).
    >
    > Jak nie? Marudzisz ;)

    IMHO tak właśnie jest. Jeżeli mam w S5 clipping, to moim zdaniem trzeba go
    pozostawić (np. bardzo jasne niebo z ciemnego pokoju) żeby zachować wrażenie
    jasności.

    > Siądź sobie kiedyś latem pod drzewem tak, że przez kilka wartstw gałezi
    > z liścmi widzisz jeszcze niebieskie niebo i białe chmurki.
    > Drzewo nie może być za gęste, aby było widać "przez środek" (a nie
    > tylko przez skrajne gałęzie), ale nie powinno też być zbyt rzadkie
    > (aby pod nim był CIEŃ z niewielkimi plamkami światła).
    > I sprawdź:
    > - czy widzisz jednocześnie zielone liście (i co najmniej ślady
    > zarysu głównych żyłek) oraz niebieskie niebo i co najmniej
    > zarysy *faktury* (a nie tylko obrysu!) na obłokach
    > - zweryfikuj rozpiętość tonalną tegoż co widzisz robiąc sobie
    > serię zdjęć czymkolwiek co ma "M" na którym widać jedno
    > i drugie. Bez kompresji dynamiji, "zwykłym JPG", żeby było
    > wiadomo co porównujesz.
    >
    > BARDZO polecam :D
    >
    > Niby *jak* chcesz odnieść na papier to co widziałeś okiem? ;)

    Przez odpowiedni tonemapping. Tu już żadne krzywe nie pomogą, trzeba to
    przeprocesować odpowiednim algorytmem którego nie interesują EV i recovery,
    tylko dostaje macierz z danymi i docelową przestrzeń barwną. Na końcu można
    jeszcze dołożyć bloom który trochę wzmacnia wrażenie jasności.

    Niestety to zawsze jest tylko namiastka. Żeby odtworzyć scenę źródłową
    trzeba mieć wyświetlacz o bardzo dużym kontraście. Inaczej obrazek wygląda
    dość płasko, nie ma tam tej bijącej po oczach jasności nieba.
    --
    Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: