eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRadiowy wyłącznik 5 V › Re: Radiowy wyłącznik 5 V
  • Data: 2023-07-22 23:50:04
    Temat: Re: Radiowy wyłącznik 5 V
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 22/07/2023 22:59, ptoki (ptoki) wrote:
    >> Kiedy po raz pierwszy odpalałem HA to byłem przekonany, że poza odczytem
    >> temp i pstryczkiem nic innego nie potrzebuję. Obecnie ogarniam
    >> kilkadziesiąt różnych elementów. Bo mogę to zrobić tanim kosztem, w HA
    >> wszystko jest dostępne bardzo tanio i gotowe. Jeśli policzę czas
    >> niezbędny do wykonania choć 10% samodzielnie, to HA zaoszczędził mi
    >> grube tysiące.
    > Daj liste.

    1) Monitoring. Zintegrowany HA z ZoneMinder daje mi możliwości, które
    wydziobane ręcznie kosztowały by mnie pewnie z miesiąc pracy po
    godzinach jako programista kwadratowego koła. Sprawdziłem różne
    możliwosci analizy obrazu, ale na razie nie były przydatne, mogę wykryć
    śmieciarkę czy szambiarkę, ale to w zasadzie mało przydatne. Ciągle
    zwykła czujka ruchu okazuje się bardziej użyteczna, jak np. kiedy
    sąsiadowi stukneli w nocy samochód. Jednak z podglądu na żywo, na
    kamerach, korzystam bezustannie (i sąsiedzi też ;). W ten sposób
    dowiedziałem się, że mam w okolcy lisy, kunę, 4 koty robiące obchód o
    róznych porach itd itp.

    2) Sterowanie grzniem basenu, pompą ciepła z odczytów z fotowoltaiki
    pozwala mi automatycznie odpalać grzanie ma dodatkowych 20% kary za
    magazynowanie energii w sieci i bez latania co 5 minut aby
    właczyc/wyłaczyć pompę.

    3) Sprytniejsze grzanie wody użytkowej, jak świeci słońce, daje
    codzienne oszczędności.

    4) Mam (a w zasadzie miałem, przerabiam) automatyczne sterowanie
    kaloryferami i klimą (grzanie), kiedy dzieci są w szkole. Zrobienie tego
    bez HA było by trudne i kosztowało by mnie znowu siedzenie przed
    kompilatorem pewnie z miesiąc tworząc następne kwadratowe koło składając
    komplenie różne protokoły. Teraz odpalam klimę, nagrzewam pokój w ciągu
    kilku minut i trzymam aż nagrzeją się kaloryfery. Podobnie nagrzewam
    klimą impulsowo rano, przed szkołą.

    5) kilka dni temu zrobiłem miganie światłami w budynku, z ciekawości,
    czy da się w nocy wytrzymać 5Hz migania. Nie wiem czy potencjalny
    złodziej wytrzymał by długo z takim stroboskopem, ja dałem radę kilka
    sekund. Może przerodzi się to w jakiś zdalny panic button. LEDy to
    jednak fajna rzecz.

    6) W kilku miejscach gaszę światło automatycznie (czasami po upływie
    jakiegoś czasu, a w innym wypadku tanią czujką 433). Oszczędnośc
    niewielka, ale tu chodzi o efekty psychologiczny u małżonki ;)

    Powiązanie tego wszystkiego w jedną zgrabną apkę na telefon i
    zapewnienie, że działa w sposób pewny, to znowu miesiące dziubdziania
    kodu i mierny wynik.

    U mnie oszczędnscia główną jest czas poświęcony na zrobienie
    kwadratowego koła. HA odciąża mnie od pisania integracji wielu zupełnie
    różnych systemów.

    W zasadzie jedyną rzeczą jaką napisałem sam była integracja z
    falownikiem SUN2000. Kosztowało mnie to trochę sniffowania modbusa,
    szukania rejestrów i eksperymentowania wliczając na koniec gotowego
    klienta MQTT którego widzę w HA. Pozostałe integracje są w HA OOTB. Nie
    ma pompy ciepła, to też niestety będę musiał zrobić, ale tutaj okazuje
    się że do wykonania jest również kawałek specyficznego hardware (z uwagi
    na potrzebę utrzymania oryginalnej aplikacji na telefon dla montera),
    wiec chwilę to potrwa.

    Pewno lista była by dłuższa, ale bezustannie usuwam automatyzacje, które
    były eksperymentalne i okazały się mało użyteczne.

    > Ciekawi mnie ile wiecej mozna zrobic automatyki w domu.

    Jak najmniej. Robię wyłacznie rzeczy, które przynoszą jakieś korzyści,
    choć nie zawsze finansowe, czasami też komfortowe. Ale ogólnie,
    automatyki mam minimum. Mam więcej monitorowania. Kilka razy się
    przydało. Wiele już nie mam, wyrzuciłem kiedy użytecznośc okazała się
    tylko teoretyczna. Dąże do minimalnej automatyzacji.

    Natomiast wszystko mam backupowane tradycyjnie. Każde urządzenie można
    uruchomiś i wysterować ręcznie, nawet jak serwer zjedzą myszy. Światło w
    kiblu też. W zasadzie nic w domu nie wygląda "dziwnie", elektronika jest
    pochowania.

    > Od siebe podam pierwszy element listy:
    > -Zdalny power on laptopa po padzie pradu (wifi wstaje, esp8266 wstaje i staruje
    laptoka jak tenze nie wstal)

    Miałem w planach reset urządzeń wifi (mimo upływu 20 lat, producenci
    chipów dalej nie potrafią zrobić czegoś niewieszającego się i łatają z
    kiepskim skutkiem w firmware), ale wyszło na to, że zmieniłem na OpenWRT
    i tam sobie mogę zrobić reboota o 3am. Więc odpadło.

    Natomiast mam osobną instalację w domu z 230V, z trochę większego UPSa,
    wiec jakieś tam serwery są zasilane z tego.

    PS. Ostatnio dużo opini z gatunku "za moich czasów to było niepotrzebne"
    albo "to już sam se nie potrafisz właczyć klimy" kiedy mowa o smarthome.
    Chyba wymagana jest zmiana pokoleniowa, bo ludziom dalej hobby kojarzy
    się z łapaniem śmierdzących ryb a nie lutowaniem czy programowaniem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: