eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPytanie odnośnie policjiRe: Pytanie odnośnie policji
  • Data: 2014-11-07 10:49:35
    Temat: Re: Pytanie odnośnie policji
    Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2014-11-07, o godz. 10:35:08
    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):

    > Tu policja w sumie pomoże jedynie psychologicznie.
    > Bo możliwości wypierania się i nieuznania winy teoretycznie są nadal
    > takie same niezależnie od tego czy policja była, czy był mandat itp.
    > itd. Natomiast owszem może ubezpieczyciel nie będzie taki skory do
    > kręcenia jak jest papier z policji.

    Dokładnie. Dostaje się numer postępowania i w razie czego
    ubezpieczyciel wie do kogo uderzać. Jeśli neguje u ubezpieczyciela to za
    co dostał mandat i punkty karne to ja nie muszę udowadniać że nie
    jestem słoniem. Więc to nie psychologiczne a praktyczne.

    > > W drugiej z lipca tego roku sprawa toczy się jeszcze dalej.
    > > Wjechała mi w stojące na parkingu auto kobitka. Napisała
    > > oświadczenie, ja do swojego ubezpieczyciela, warsztat, naprawa. I
    > > po dwóch miesiącach informacja z warsztatu że nie dostali kasy od
    > > ubezpieczyciela i ten znów sugeruje bym to robił ze swojego AC. Bo
    > > okazało że ubezpieczenie które mi przedstawiła było przerobione a
    > > nowe wykupiła w dzień kolizji ale już po niej. Okazało się że
    > > przyjechała zarejestrować kupione tego właśnie dnia a taka polisę
    > > otrzymał od poprzedniego właściciela. Sprawę prowadzi w tej chwili
    > > policja (podrobiona polisa) i ubezpieczyciele, warsztat dostał kasę.
    >
    > Tu policja nic Ci nie pomoże.

    A i owszem pomogła pośrednio. Sprawa toczy się z urzędu o podrobienie
    dokumentu przez poprzedniego właściciela i jego używanie przez kobitę
    co mnie stuknęła. Przesłanką do jej ścigania było to że kupując
    ubezpieczenie tego samego dnia kilka godzin po kolizji miała
    najprawdopodobniej świadomość tego że posługiwała się przerobionym
    dokumentem.

    > Teraz należy się zwrócić do UFG które albo wskaże ubezpieczyciela
    > który ubezpieczał samochód sprawcy, albo odpowiedzialność przejmie
    > UFG. Tyle tylko że jak posiadasz AC masz w tej sytuacji gorzej niż
    > gdybyś AC nie miał - bo musisz szkodę naprawić ze swojego AC, a UFG
    > pokryje Ci najwyżej różnicę (udział własny, utracone zniżki)

    Nie zgodziłem się na likwidację z AC co mi zaproponowano. Zwłaszcza że
    auto miałem już naprawione i odebrane. Niby nie w porządku w stosunku
    do warsztatu ale od momentu gdy naprawiłem szkodę do zawiadomienia mnie
    przez ubezpieczyciela minęło prawie 2 miesiące. W takiej sytuacji
    powiadomiono mnie po kolejnych ~3 tygodniach że naprawę zapłacono z UFG
    a kasy będą dochodzić od właściciela samochodu w momencie kolizji. Mnie
    policja wezwała na przesłuchanie gdzie głównie pytano o to czy nie
    zauważyłem poprawek w polisie. Nie zauważyłem - nawet na fotce
    dokumentów tego nie widać. A okazało się że poprzedni właściciel
    przerobił rok na kopii polisy w dowodzie - jak twierdził policjant
    chciał uniknąć płacenia zaległej polisy sprzedając auto. Co mówiła
    kobita nie wiem i pewnie się nie dowiem - policjant twierdził że wobec
    przyznania się sprawców raczej nie będą mnie wzywać do sądu a tylko
    odczytają zeznania ze śledztwa.

    Zdrówko

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: