-
11. Data: 2009-08-13 12:42:52
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Thu, 13 Aug 2009 13:16:28 +0200, dziobu <x...@x...xx> wrote:
>Dnia 8/13/2009 11:07 AM, Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz napisał:
>>
>> A po co w netbooku XP Prof? Tak sie z ciekawości pytam.
>
>Do pracy w sieci.
A tak konkretniej? Bo pisanie maila przez webmail to jest praca w
sieci. Praca na koncie shellowym też. Klient do bazy danych
wystawionej na serwerze to tez praca w sieci. Jedyne co mogłoby
ewentulanie stanowić problem to rzeczy związane z AD i domenami
windowsowymi ale to tez jest dotępne w XP Home choc niezbyt jawnie.
Żeby nie było niedomówień - korzystam na stałe z netbooka z XP Home.
Właśnie do pracy w sieci - zdecydowanei bardziej zaawansowanej niż
pisanie maili. ;-)
Zdrówko
-
12. Data: 2009-08-13 12:56:44
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: dziobu <x...@x...xx>
Dnia 8/13/2009 2:42 PM, Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz napisał:
>
> A tak konkretniej? Bo pisanie maila przez webmail to jest praca w
> sieci. Praca na koncie shellowym też. Klient do bazy danych
> wystawionej na serwerze to tez praca w sieci. Jedyne co mogłoby
> ewentulanie stanowić problem to rzeczy związane z AD i domenami
> windowsowymi ale to tez jest dotępne w XP Home choc niezbyt jawnie.
>
> Żeby nie było niedomówień - korzystam na stałe z netbooka z XP Home.
> Właśnie do pracy w sieci - zdecydowanei bardziej zaawansowanej niż
> pisanie maili. ;-)
Jak dla mnie - głupie mapowanie udziałów sieciowych z różnymi nazwami
użytkownika i hasłami.
Oprócz tego Prof ma dostęp do zabezpieczeń na partycjach NTFS.
btw
wiem że oba ww problemy da sie na siłe obejść ale to rozwiązanie imho
troche chore i wole pełny system mający to normalnie niż prace na
łatach. Ale to już co komu potrzebne :)
--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl
-
13. Data: 2009-08-13 13:04:08
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "dziobu"
>Jak dla mnie - głupie mapowanie udziałów sieciowych z różnymi nazwami
>użytkownika i hasłami.
Przy czym i tak nie mogę się dwa razy podłączyć do jednego serwera z
dwoma różnymi zestawami uprawnień.
>Oprócz tego Prof ma dostęp do zabezpieczeń na partycjach NTFS.
FaJo XP FSE
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
\ K...@e...eu.org /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
-
14. Data: 2009-08-13 14:19:22
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Thu, 13 Aug 2009 14:56:44 +0200, dziobu <x...@x...xx> wrote:
>wiem że oba ww problemy da sie na siłe obejść ale to rozwiązanie imho
>troche chore i wole pełny system mający to normalnie niż prace na
>łatach. Ale to już co komu potrzebne :)
http://www.fajo.de/portal/index.php?lang=en&option=c
om_frontpage&Itemid=1
Proste rozwiązanie jednego z problemów. Poza tym IMHO praca na
netbooku z udziałami sieciowymi to w sumie mało wygodna. Siła tego
komputera jest w mobilności a nie w pracy w środowisku korporacyjnym -
bo do tego sprowadza sie taka praca z udziałami o której pisałeś. A co
do zarządzania zabezpieczenimai to tez nie za bardzo to widzę bo
netbook jest dedykowany raczej pojedynczemu uzytkownikowi. Wychodzi że
na siłę chcesz używać takiego komputera w zadaniach do których raczej
nie jest dedykowany. ;-)
Zdrówko
-
15. Data: 2009-08-13 14:54:15
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: dziobu <x...@x...xx>
Dnia 8/13/2009 4:19 PM, Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz napisał:
>
> http://www.fajo.de/portal/index.php?lang=en&option=c
om_frontpage&Itemid=1
> Proste rozwiązanie jednego z problemów. Poza tym IMHO praca na
> netbooku z udziałami sieciowymi to w sumie mało wygodna. Siła tego
> komputera jest w mobilności a nie w pracy w środowisku korporacyjnym -
> bo do tego sprowadza sie taka praca z udziałami o której pisałeś. A co
> do zarządzania zabezpieczenimai to tez nie za bardzo to widzę bo
> netbook jest dedykowany raczej pojedynczemu uzytkownikowi. Wychodzi że
> na siłę chcesz używać takiego komputera w zadaniach do których raczej
> nie jest dedykowany. ;-)
Tak z czystej ciekawości - kto powiedział że netbook jest dedykowany dla
1 osoby? Marketingowcy?
Skoro da sie go używać w sieci, da sie go dzielić pomiędzy kilka osób i
robić na nim rózne inne rzeczy które zapewne są niezgodne z ideą
"netbooka" (pracowałem na nim awaryjnie przez 2 tygodnie - Delphi,
Corel, Photoshop Elements, Office + zewnętrzny monitor) to czemu miałbym
tego nie robić? ;p Nie był to szczyt komfortu ale też najgorzej nie
było. Kiedyś pracowałem awaryjnie w podobnym zestawie oprogramowania na
celeronie 650MHz i to była tragedia.
Może i jest to używanie komputera "na siłe", ale w podobnej cenie
(~900zł) nie znajde chyba nic lepszego pod względem mobilności (i prosze
bez pięcioletnich mobilnych poleasingowych gratów z ekranami wiekszymi
niz 9"). A da sie go skonfigurować tak żeby działał naprawde sprawnie i
to na nienajszybszej karcie CF i dodatkowej SD.
--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl
-
16. Data: 2009-08-13 15:06:52
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Thu, 13 Aug 2009 16:54:15 +0200, dziobu <x...@x...xx> wrote:
>Tak z czystej ciekawości - kto powiedział że netbook jest dedykowany dla
>1 osoby? Marketingowcy?
Nie - z doświadczenia. Ten komputerek nosi sie ze sobą w plecaku czy w
bagażniku samochodu. Coś jak telefon komurkowy - też dasz kumplowi
zadzonić ale to jest Twój telefon a nie wspólny.
>Skoro da sie go używać w sieci, da sie go dzielić pomiędzy kilka osób i
>robić na nim rózne inne rzeczy które zapewne są niezgodne z ideą
>"netbooka" (pracowałem na nim awaryjnie przez 2 tygodnie - Delphi,
>Corel, Photoshop Elements, Office + zewnętrzny monitor) to czemu miałbym
>tego nie robić? ;p Nie był to szczyt komfortu ale też najgorzej nie
>było. Kiedyś pracowałem awaryjnie w podobnym zestawie oprogramowania na
>celeronie 650MHz i to była tragedia.
Ale to nie będzie już netbook tylko zastępczy komputer stacjonarny.
Całekim inna idea. Awaryjnei to ja na netbooku miałem 2 maszyny
wirtualne (drugie WinXP i Debian) bo musiałem zasymulować działanie
aplikacji a nie miałem pod ręką nic innego siedząc w Kazimierzu
Dolnym. Ale to nie jest przeznaczenie netbooka.
>Może i jest to używanie komputera "na siłe", ale w podobnej cenie
>(~900zł) nie znajde chyba nic lepszego pod względem mobilności (i prosze
>bez pięcioletnich mobilnych poleasingowych gratów z ekranami wiekszymi
>niz 9"). A da sie go skonfigurować tak żeby działał naprawde sprawnie i
>to na nienajszybszej karcie CF i dodatkowej SD.
Około 3-letni T40 z 12 calowym ekranem. IMHO jak z zewnętrznym
monitorem to komfort pracy większy. A i tak wole - jak mam powazna
robotę - wziąc laptoka 17 cali. Netbook aza to mam zawsze w plecaku -
do szybkiego dostępu do sieci.
Zdrówko
-
17. Data: 2009-08-14 10:12:13
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
Konrad Kosmowski pisze:
> Ja tam wolę jednak zaorać fabryczny system bo to krócej trwa niż usuwanie
> crapware, poza tym często producenci dodają własne durne modyfikacje. Poza tym
Więc kupuj sprzęt producentów, którzy nie dodają takiego
badziewia. Albo je odinstaluj.
> może ktoś dysponuje inną wersja Windows (np. XP Pro - w netbooku najczęściej
> jest Home) i chce ją jakoś zainstalować. Powodów może być wiele.
Bez przesady. W netbooku nie robi się takich fanaberii.
> O określeniu "Windows rot" słyszałeś?
Słyszałem. Choroba wywoływana przez krętki "user brain rot".
Instaluję nowe kopie Windows tylko na nowo kupowanych kom-
puterach (i to też nie zawsze). Nigdy mi system nie działał
źle po trzech czy czterech latach pracy bez reinstalacji.
A do tego dzisiaj istnieje taka technika jak "tworzenie
obrazów" ;)
> W imię czego? Skoro można przeinstalować i też będzie działać... :) Kwestia
> podejścia.
Po co leczyć ludzi, skoro można spłodzić nowych? ;)
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
18. Data: 2009-08-14 10:15:31
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
dziobu pisze:
> Jak dla mnie - głupie mapowanie udziałów sieciowych z różnymi nazwami
> użytkownika i hasłami.
A w czym problem? Mapowanie zasobów dostępnych "na login"
w Windows XP Home działa doskonale.
Poza tym należy mieć tak zrobioną sieć równorzędną Windows,
by na każdym komputerze istniało to samo konto użytkownika
z tym samym hasłem. Tak to zostało *pomyślane* i takie jest
założenie.
> Oprócz tego Prof ma dostęp do zabezpieczeń na partycjach NTFS.
W życiu na notebooku nie musiałem nic ruszać w uprawnieniach.
Założę się, że na netbooku tym bardziej bym nie musiał.
PS. Zbyt często mam wrażenie, że dla niektórych termin "praca
na komputerze" oznacza nie uruchamianie programów i two-
rzenie w nich jakichś wartościowych dokumentów, lecz samo
bezproduktywne grzebanie w systemie i jego ustawieniach.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
19. Data: 2009-08-14 10:19:27
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
dziobu pisze:
> Tak z czystej ciekawości - kto powiedział że netbook jest dedykowany dla
> 1 osoby? Marketingowcy?
W zasadzie to komputer *osobisty* jako taki jest przeznaczo-
ny dla jednej osoby. A komputery przenośne - ze *szczególnym*
uwzględnieniem netbooków - jak najbardziej.
> Skoro da sie go używać w sieci, da sie go dzielić pomiędzy kilka osób i
> robić na nim rózne inne rzeczy które zapewne są niezgodne z ideą
Ale *po co*, skoro każdy może mieć swoją maszynkę, nie musieć
się nią dzielić i nie musieć paranoicznie zabezpieczać swoich
danych na wypadek, gdyby inny użytkownik tego samego komputera
chciał pogrzebać i popatrzeć "co też ten dziobu tu sobie
zapisał"?
> "netbooka" (pracowałem na nim awaryjnie przez 2 tygodnie - Delphi,
> Corel, Photoshop Elements, Office + zewnętrzny monitor) to czemu miałbym
Współczuję ;)
> tego nie robić? ;p Nie był to szczyt komfortu ale też najgorzej nie
> było. Kiedyś pracowałem awaryjnie w podobnym zestawie oprogramowania na
> celeronie 650MHz i to była tragedia.
I tu mnie dziwi różnica, o której mówisz, bo Atomy montowane
w netbookach mają wydajność porównywalną z tymże Celeronem
650 MHz. Może *nieco* większą.
> Może i jest to używanie komputera "na siłe", ale w podobnej cenie
> (~900zł) nie znajde chyba nic lepszego pod względem mobilności (i prosze
I właśnie o *mobilność* chodzi i ciągły dostęp do informac-
ji i możliwości notowania, a nie o intensywną pracę.
Do intensywnej pracy służą komputery stacjonarne i w ograni-
czonym zakresie pełnoprawne komputery przenośne.
A cena nie może być podstawowym kryterium doboru sprzętu.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
20. Data: 2009-08-14 11:01:49
Temat: Re: Pytanie na temat netbooka...
Od: dziobu <x...@x...xx>
Dnia 8/14/2009 12:19 PM, Użytkownik Radosław Sokół napisał:
>
> W zasadzie to komputer *osobisty* jako taki jest przeznaczo-
> ny dla jednej osoby. A komputery przenośne - ze *szczególnym*
> uwzględnieniem netbooków - jak najbardziej.
To po co jest nazwa użytkownika i hasło, skoro z założenia na komputerze
pracuje tylko 1 osoba?
Świat sie pomylił?
> Ale *po co*, skoro każdy może mieć swoją maszynkę, nie musieć
> się nią dzielić i nie musieć paranoicznie zabezpieczać swoich
> danych na wypadek, gdyby inny użytkownik tego samego komputera
> chciał pogrzebać i popatrzeć "co też ten dziobu tu sobie
> zapisał"?
Wyśle Ci numer konta a Ty mi przelejesz kase żebym każdemu tu mógł kupić
komputer. Wtedy kazdy będzie miał swój i bedzie zgodnie z Twoimi
założeniami ;)
>> "netbooka" (pracowałem na nim awaryjnie przez 2 tygodnie - Delphi,
>> Corel, Photoshop Elements, Office + zewnętrzny monitor) to czemu miałbym
>
> Współczuję ;)
>
>> tego nie robić? ;p Nie był to szczyt komfortu ale też najgorzej nie
>> było. Kiedyś pracowałem awaryjnie w podobnym zestawie oprogramowania na
>> celeronie 650MHz i to była tragedia.
>
> I tu mnie dziwi różnica, o której mówisz, bo Atomy montowane
> w netbookach mają wydajność porównywalną z tymże Celeronem
> 650 MHz. Może *nieco* większą.
Może mała ilustracja:
mój laptop (C2D 2,4GHz):
- otwarcie rawa w PSE: 1-2s
- pełny build średniego projektu w D: ~4-5s
atom na karcie CF:
- 16s
- ~20s
staroć na C650:
- ~30s
- ~50-60s
(...)
>
> A cena nie może być podstawowym kryterium doboru sprzętu.
Mam, uzywam niezgodnie z przeznaczeniem, działa. W czym Ci to przeszkadza?
--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl