eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPrzekaźnik napięciowy sterowany kontaktronemRe: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
  • Data: 2023-11-11 13:06:48
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Janusz <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.11.2023 o 21:13, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2023-11-10 o 18:50, Mirek pisze:
    >>
    >>> Koncepcja oryginalnego projektu była taka, że powstające w czasie
    >>> wyłączania przekaźnika przepięcie (wynikające z prądu, oraz L i C
    >>> uzwojenia) jest mniejsze od wytrzymałości napięciowej zastosowanego
    >>> tranzystora, co może nie zawsze było prawdą. Natomiast diody nie
    >>> było, aby prąd w cewce spadał jak najszybciej zapewniając najszybsze
    >>> możliwe oddalanie się styków przekaźnika.
    >>> P.G.
    >>
    >> Mocno naciągane. Jak widać koncepcja była zła, tzn rozwiązywała
    >> wyimaginowany problem stwarzając realny.
    >>
    >
    > Nie mam podstaw, aby przyjąć, że tamten problem był wyimaginowany.
    > Przez 35+ lat żyłem w przekonaniu, że dodając diodę poprawiłem tamte
    > przerywacze.
    > Być może gdybym nie wstawił diody to szybko by do mnie wróciły bo nie
    > przywiązywałem wagi do tego na jakie napięcie wstawiam tranzystor - dla
    > mnie to był 'dowolny npn' więc wstawiałem coś 'pozaparametrycznego' z
    > Bomisu.
    > Nie miałem wtedy dostępu do katalogów, aby sprawdzić parametry
    > tranzystora jaki tam był użyty przez Mercedesa, a że ma być npn wynikało
    > mi z rozrysowanego schematu. Schemat nie był całkiem banalny bo miał
    > wbudowany mechanizm zmieniający prędkość działania gdy któraś z żarówek
    > wysiadła.
    >
    > O tym, że dioda na cewce może szkodzić stykom doczytałem się kiedyś na
    > stronie Relpolu, a raczej nie powinienem ich podejrzewać o opisywanie
    > wyimaginowanych problemów. Wtedy skojarzyłem to z tamtymi przerywaczami
    > sprzed lat.
    > Przekaźnik był bardzo mały (przezroczysta obudowa może 3, może 5mm
    > wysokości) a prądy spore (nie wiem ile 21W żarówka pobiera gdy zimna i
    > na ile stygnie między mrugnięciami).
    > Ja wtedy się dziwiłem jakim cudem to w ogóle działało bo wydawało mi
    > się, że jak się przerwie prąd w indukcyjności to napięcie skacze do 'sky
    > is the limit'. Nie kojarzyłem, że niemała pojemność własna cewki
    > przekaźnika i wytracanie energii na jej rezystancji ograniczają ten
    > skok, a było to kilka lat przed tym jak zrobiłem sobie oscyloskop więc
    > opierałem się tylko na wyobraźni a nie pomiarach.
    > P.G.
    >
    Czyli mając dzisiejszą wiedzę i możliwości zamiast diody dałbym transila
    dwukierunkowego, który by ograniczył pik napięcia i w zasadzie przerwał
    prąd podtrzymujący kotwicę.

    --
    Janusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: