-
191. Data: 2009-07-19 19:50:24
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 20:26:40 +0200, cichybartko <c...@g...com> said:
> aha ;) nie wiedzę dalszego sensu kontynuowania rozmowy ;) jeśli nie
> widzisz tak oczywistych różnic w narzędziu pracy ;).
> Ile rolek slajdu zrobiłeś z więcej niż jednym źródłem światła błyskowego ?
<www.skanowanie-35mm.pl/images/51MB.jpg>
Może być?
Waży tyle jak się nazywa.
> Nie pytam złośliwie może żyje w błędzie chętnie czekam na rzeczowe
> argumenty :) Ja się w to czasami bawię realizuje swoje pomysł i cóż
> widzę jaka masakra by była gdybym musiał zrobić rolkę, wywołać ją dać
> do skanowania i czekać i czekać ;).
Może zacznij od teorii? Albo podepnij się pod jakiegoś mistrza? Po co
wyważasz otwarte drzwi?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
192. Data: 2009-07-19 19:59:46
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-07-19 18:21:02 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:
>>> Nie działający złom, albo złom, który przestanie działać bo jest
>>> wyeksploatowany przez poprzedniego/nich właściciela/cieli.
>>
>> A te EOSy 3 za kilka stówek, to pewnie leżaki magazynowe?
> Nie. Ale z natury medium jakim się posługują nie zrobiły najczęściej
> 1/3 przebiegu matrycy.
Nie byłbym taki pewien, bo to raczej nie był sprzęt kupowany przez
amatorów na letnie, niedzielne plenery.
>>>>> Ile kosztuje przyzwoity monitor ze zdolnoscia kalibracji?
>>>>
>>>> A jest niezbędny?
>>>
>>> No to spróbuj pofocić cyfrowo bez komputera. I odezwij się za miesiąc.
>>> Tylko uczciwie. Zdjęcia tylko na kartach pamięci, selekcja tylko na
>>> ekraniku aparatu.
>>
>> Ostatnio to przerabiałem na dwóch urlopach, bo dodatkowe karty
>> zostawały w domu.
> I po powrocie do domu wykonałeś dodatkową selekcję na kompie.
W sumie to nie musiałem - jako że ja lubię pstrykać dużo i dopiero
później z tego wybierać, codziennie musiałem robić ostrą selekcję, bo
okoliczności przyrody były urocze, a karta nie jest z gumy. Jedną kartę
dokupiłem na miejscu i raz z obu zrobilem zrzuty na DVD w dziurowatej
mieścinie.
> Zacznij robić tak jakbyś w ogóle nie miał komputera.
Wiesz, ja z natury leniwy jestem i z pewnych względów obróbka nie jest
jakąś moją wielką pasją, więc 3/4 lece na JPG-ach, poza RAWami dłubie w
nielicznych fotach, bo mi się nie chce. I mówiąc szczerze - dobrze mi z
tym ;-) Owszem, selekcję robię na kompie, bo jest to po prostu
wygodniejsze - nie tylko z racji większego monitora, ale i guizkologii.
Jak się miałem okazję przekonać - bez kompa jak najbradziej da się.
>> Da się. I BTW - do CDRa można sobie zamówić stykówkę. Mało co tam
>> widać, ale lepsze to niż nic.
>
> Zamówić!!! Zapłacić!!!
> Przy kliszy było gratisowe wołanie i foliowanie filmu jeżeli zamówiłeś odbitki.
A jeśli nie zamówiłeś tych odbitek, to co sobie mogłeś z tym pociętym i
zafoliowanym, negatywem zrobić? Jaką kontrolę miałeś nad tym, co będzie
na odbitkach?
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
193. Data: 2009-07-19 20:02:17
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-07-19 17:32:04 +0200, cichybartko <c...@g...com> said:
>>> Pytanie drugie do czego się nadaje slajd poza infantylnymi widoczkami
>>> ;), jakie jest jego praktyczne zastosowanie w studio?
>>
>> Takie, że w czasach analogów slajdy królowały w studiach przy każdym
>> materiale idącym do druku.
>
> kiedyś chodziliśmy na czworaka ;).
Znaczy mówisz, że dziś już nie da się zrobić tego, co dawało radę przez
ponad 30 lat? Wszczonsajonce :-P
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
194. Data: 2009-07-19 20:23:20
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-07-19 21:31:06 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:
> Pokaż mi fotografów ery analogowej (poza pasjonatami i żyjącymi w
> komunie), którzy swoje zdjęcia chemicznie obrabiali sami.
Nie skreślaj pasjonatów - znałem takich, którzy bawili się w C-41/RA-4.
Cholernie nieliczny gatunek.
> Pokaż mi obecnie, który z zawodowców oddaje rawy do dalszej obróbki.
Po pierwsze wielu fotografów z wyższej półki ma ludzi do wołania i
obróbki - nie robią tego sami. Po drugie mogę Ci podać wielu takich,
którzy przekazują RAWy, bo umowa tego od nich wymaga - branża: reklama.
> Nawet w dużych gazetach, gdzie są stada grafików, fotoreporterzy
> obrabiają je sami.
Wcale nie zawsze,
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
195. Data: 2009-07-19 20:34:10
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 22:23:20 +0200, de Fresz <d...@N...pl> said:
>
>> Nawet w dużych gazetach, gdzie są stada grafików, fotoreporterzy
>> obrabiają je sami.
>
> Wcale nie zawsze,
Tyle, że to co kiedyś było normą. Fotograf robi zdjęcia, a od obróbki
są inni ludzie. Teraz jest wyjątkiem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
196. Data: 2009-07-19 20:46:46
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 21:59:46 +0200, de Fresz <d...@N...pl> said:
>> I po powrocie do domu wykonałeś dodatkową selekcję na kompie.
>
> W sumie to nie musiałem
Ale zrobiłeś.
> - jako że ja lubię pstrykać dużo i dopiero później z tego wybierać,
> codziennie musiałem robić ostrą selekcję, bo okoliczności przyrody były
> urocze, a karta nie jest z gumy. Jedną kartę dokupiłem na miejscu i raz
> z obu zrobilem zrzuty na DVD w dziurowatej mieścinie.
Czerwona kartka za to DVD.
Lansujesz tezę, że można robić cyfrą bez komputera. Zaproponowałem,
żebyś tak robił przez jakiś czas. jako przykład podajesz, że tak
robiłeś i w międzyczasie nagrałeś płytę DVD. Zapewne bez komputera.
>
>
>> Zacznij robić tak jakbyś w ogóle nie miał komputera.
>
> Wiesz, ja z natury leniwy jestem i z pewnych względów obróbka nie jest
> jakąś moją wielką pasją, więc 3/4 lece na JPG-ach, poza RAWami dłubie w
> nielicznych fotach, bo mi się nie chce. I mówiąc szczerze - dobrze mi z
> tym ;-) Owszem, selekcję robię na kompie, bo jest to po prostu
> wygodniejsze - nie tylko z racji większego monitora, ale i guizkologii.
> Jak się miałem okazję przekonać - bez kompa jak najbradziej da się.
Nie istnieje żaden sposób cyfrowej rejestracji czegokolwiek i obycie
się bez kompa. A komp to maszyna i oprogramowanie.
>
>
>>> Da się. I BTW - do CDRa można sobie zamówić stykówkę. Mało co tam
>>> widać, ale lepsze to niż nic.
>>
>> Zamówić!!! Zapłacić!!!
>> Przy kliszy było gratisowe wołanie i foliowanie filmu jeżeli zamówiłeś odbitki.
>
> A jeśli nie zamówiłeś tych odbitek, to co sobie mogłeś z tym pociętym i
> zafoliowanym, negatywem zrobić? Jaką kontrolę miałeś nad tym, co będzie
> na odbitkach?
Bez problemu. Widzę co jest na negatywie i mogę zamówić odbitki. Mając
przyzwoitą lupę x5 za 20 zł, jestem w stanie odrzucić nie ostre. Do źle
naświetlonych i skadrowanych nie potrzebuję nawet lupy.
Przeczytaj jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem posty Jestera i mój
nt. komputerów, które tak czy siak są niezbędne. Potem przećwicz
proponowaną metodę bez komputera, a potem pogadamy.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
197. Data: 2009-07-19 20:54:48
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "greenman" <e...@f...pl>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
> "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał:
>
> Cóż... biorąć pod uwagę, ze A900 to chyba najdroższa lustzranka Sony
> spodziewałem się, ze jest pzreznaczona dla nieco bardziej wymagajacych
> użytkowników. Ale - jeśli jest tak, jak pisze Greenman - pewnie myliłem się
> i docelowaym targetem dla tej lustzranki jest użytkownik o równie małej jak
> początkujacy wiedzy, ale grubszym portfelu.
No bez przesady,
ale fakt, ze jpgi robi zdecydowanie lepiej niz cokolwiek
innego na rynku chyba o tym nie swiadczy?
A rawy tez potrafi, wiec kazdy klient powinien byc zadowolony.
Szybki i sprawny AF to chyba tez zaleta dla kazdego,
podobnie jak trafne ustawianie ekspozycji.
Nie jest to sprzet moich marzen, ale obiektywnie
przyznaje, ze jest bardzo przyzwoity - zwlaszcza, ze firma
nie ma wielkiego doswiadczenia na tym rynku.
---
-
198. Data: 2009-07-19 21:03:36
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 22:54:48 +0200, "greenman" <e...@f...pl> said:
> Nie jest to sprzet moich marzen, ale obiektywnie
> przyznaje, ze jest bardzo przyzwoity - zwlaszcza, ze firma
> nie ma wielkiego doswiadczenia na tym rynku.
A co zwolnili wszystkich pracowników z zakładów minolty?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
199. Data: 2009-07-19 21:15:13
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-07-19 22:46:46 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:
> On 2009-07-19 21:59:46 +0200, de Fresz <d...@N...pl> said:
>
>>> I po powrocie do domu wykonałeś dodatkową selekcję na kompie.
>>
>> W sumie to nie musiałem
> Ale zrobiłeś.
Tak, wyrzuciłem z 5 zdjęć z ponad 1000, bo miałem już je gruntownie
przejrzane. I to tak zupełnie mimochodem, w czasie ich oglądania, nie
była to stricte selekcja. Ale _nie musiałem_ tego robić - czy naprawdę
tak trudno pojąć to wydawałoby się proste wyrażenie?
>> - jako że ja lubię pstrykać dużo i dopiero później z tego wybierać,
>> codziennie musiałem robić ostrą selekcję, bo okoliczności przyrody były
>> urocze, a karta nie jest z gumy. Jedną kartę dokupiłem na miejscu i raz
>> z obu zrobilem zrzuty na DVD w dziurowatej mieścinie.
> Czerwona kartka za to DVD.
> Lansujesz tezę, że można robić cyfrą bez komputera. Zaproponowałem,
> żebyś tak robił przez jakiś czas. jako przykład podajesz, że tak
> robiłeś i w międzyczasie nagrałeś płytę DVD. Zapewne bez komputera.
Bez _własnego_. Wszedłem do punktu, dałem karty, za pół godziny
odebrałem płyty, zawartość kart skasowałem. Na czymś te zdjęcia chyba
trzeba trzymać? Co proponujesz zamiast DVD, które można wypalić w
pierwszym lepszym punkcie za paręnaście zł/juro? Gliniane tabliczki?
Faktem jest, że nie mając na miejscu WŁASNEGO komputera bez problemu
mogłem z tymi zdjęciami coś zrobić - zgrać je na płytę czy przejrzeć w
fotokiosku i od razu na miejscu zamówić odbitki. W zapyziałej, acz
bardzo uroczej mieścinie, w środku Toskanii.
>> Zacznij robić tak jakbyś w ogóle nie miał komputera.
>>
>> Wiesz, ja z natury leniwy jestem i z pewnych względów obróbka nie jest
>> jakąś moją wielką pasją, więc 3/4 lece na JPG-ach, poza RAWami dłubie w
>> nielicznych fotach, bo mi się nie chce. I mówiąc szczerze - dobrze mi z
>> tym ;-) Owszem, selekcję robię na kompie, bo jest to po prostu
>> wygodniejsze - nie tylko z racji większego monitora, ale i guizkologii.
>> Jak się miałem okazję przekonać - bez kompa jak najbradziej da się.
>> Nie istnieje żaden sposób cyfrowej rejestracji czegokolwiek i obycie
>> się bez kompa. A komp to maszyna i oprogramowanie.
Tak jak nie istnieje analogowy sposób rejestracji obrazu i obycia się
bez maszyn z chemią. Oczywiście masz jedną w domu?
>>>> Da się. I BTW - do CDRa można sobie zamówić stykówkę. Mało co tam
>>>> widać, ale lepsze to niż nic.
>>>
>>> Zamówić!!! Zapłacić!!!
>>> Przy kliszy było gratisowe wołanie i foliowanie filmu jeżeli zamówiłeś odbitki.
>>
>> A jeśli nie zamówiłeś tych odbitek, to co sobie mogłeś z tym pociętym i
>> zafoliowanym, negatywem zrobić? Jaką kontrolę miałeś nad tym, co będzie
>> na odbitkach?
> Bez problemu. Widzę co jest na negatywie i mogę zamówić odbitki. Mając
> przyzwoitą lupę x5 za 20 zł, jestem w stanie odrzucić nie ostre. Do źle
> naświetlonych i skadrowanych nie potrzebuję nawet lupy.
No proszę, a dla mnie i dla większości znanych mi osób ocenianie
autorytatywnie czegokolwiek na negatywie było zawsze pewnym problemem.
> Przeczytaj jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem posty Jestera i mój
> nt. komputerów, które tak czy siak są niezbędne. Potem przećwicz
> proponowaną metodę bez komputera, a potem pogadamy.
Przećwiczyłem. Nie będę tego pisał po raz kolejny, bo mi się już nie
chce. Na marginesie dodam, że grono osób nie robiących na komputerze ze
zdjęciami nic, poza ich oglądaniem jest cholernie liczne - ba, to
przytłaczająca większość - podobnie jak ci nieużywający RAW-ów, manuala
itepe.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
200. Data: 2009-07-19 21:23:17
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "greenman" <e...@f...pl>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał
> "greenman" <e...@f...pl> napisał:
>> Masz tam odpowiedz na pytanie -
>> "jakie cyfrowki najlepiej wykorzystuja dobre szkla",
>> co tam sie nie zgadza?
>> A900 - LPH 2700
>> D5000 - LPH 2200
>> Skoro wg Ciebie D5000 lepiej wykorzystuje dobry obiektyw,
>> to prosze uswiadom mnie - dlaczego 2200 LPH jest lepsze od 2700?
>>
> Zazwyczaj 2700 jest lepsze, ale... czy różnicę zauważysz przy oglądaniu na
> telewizorze HD (a takie właśnie było założenie co do sposobu prezentacji
> zdjęć)?
Zapewne nie zauwaze, tak samo jak nie zauwaze na laptopie 1024x768,
ani nawet na 640x480, ale co to zmienia w odpowiedzi na pytanie:
"jakie cyfrowki najlepiej wykorzystuja dobre szkla"?
Albo w odpowiedzi na watpliwosc: "wiecej niz 20MP jest bez sensu"?
- bo o tym byla mowa.
Nigdzie nie napisalem, ze wyzszosc Alfy wynika z rozdzielczosci matrycy,
to tylko niektorzy fachowcy staraja sie tym sposobem sprowadzic sprawe
do absurdu. Roznica jakosciowa na HD wynika najprawdopodobniej z ogolnych
cech aparatu i matrycy - dobre ustawianie ekspozycji, najwyzsza ze wszystkich
cyfrakow dynamika, lepsze algorytmy jpeg itp.
Zreszta, ja widze tylko, ze jpegi Alfy sa wyraznie lepsze od 400d
calkowicie niezaleznie od rozdzielczosci i bez uzdatniania w szopie...
---