JA pisze:
>>> nie, to jest argument za tym że FF wymaga wiecej od obiektywu niz APS-C
> Marku, na pewno? Raczej obstawiam, że odwrotnie.

Zależy co się analizuje. Crop ma ten sam bagnet co ff, tę samą
odległość, a mniejsze pole krycia - zatem łatwiej równo pokryć matrycę
niż w ff. Rośnie jednak gęstość pikseli i wymagania co do rozdzielczości
(nie da się nadrabiać przysłanianiem, bo maksimum schodzi już poniżej
f=8, bodajże przy 15Mpx gdzieś koło 7).
Generalnie jednak w studio czy w pejzażu wolę wyrównany mniej ostry
obraz niż ostrzejszy w środku z koszmarnymi rogami.

> Obiektywy do średniego formatu wcale nie są lepsze od tych od małego.

Dokładnie.
Różnica ff/apsc to taki ewenement technologiczny, z którego można złożyć
bardzo fajny sprzęt o wysokiej rozdzielczości i wyrównanym obrazie.
Obawiam się, że żaden inny system już tego nie da (np. 4/3 czy zamknięte
systemy w kompaktach).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jedynie skromność ogranicza mój geniusz/