-
81. Data: 2018-07-15 12:13:39
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Jul 2018 11:28:45 +0200, Uncle Pete napisał(a):
>> Na samym początku piszą o oznaczaniu paskiem anody i o tym, że
>> "wyjątkiem są diody b. ZSRR". Teraz to wiemy dokładnie dzięki
>> internetom.
>
> Szczerze mówiąc już nie pamiętam, po której stronie były paski, w
> obecnie produkowanych w Rosji są od strony katody. Ale w czasach ZSRR
> najczęściej na obudowie był po prostu narysowany symbol diody.
a tak swoja droga - pamietacie jakies radzieckie elementy w sklepach
elektronicznych ?
Ja nie bardzo, choc oporniki MŁT cyrylicą chyba mam gdzies w
szufladzie.
CEMI pokrywalo krajowe zapotrzebowanie, radzieckie byly kiepskie, a
moze byly lepsze ale drogie ? Czy oni mieli takie zapotrzebowanie, ze
jeszcze eksportowac im musielismy ?
Przemysl chyba uzywal troche radzieckich TTL czy kosci do systemu
8080.
J.
-
82. Data: 2018-07-15 14:31:34
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Szczerze mówiąc już nie pamiętam, po której stronie były paski,
>> w obecnie produkowanych w Rosji są od strony katody. Ale w czasach
>> ZSRR najczęściej na obudowie był po prostu narysowany symbol diody.
Można powiedzieć, że współczesna Rosja całkiem odcięła się od ZSRR,
z przeszłością nic ją nie łączy.
> a tak swoja droga - pamietacie jakies radzieckie elementy w sklepach
> elektronicznych ?
>
> Ja nie bardzo, choc oporniki MŁT cyrylicą chyba mam gdzies w
> szufladzie.
Ja chyba jeszcze mam. Pod sam koniec lat siedemdziesiątych miałem
praktyki w zakładach OMIG. Na koniec dali nam po parę kilo oporników,
chyba w formie deputatu (zresztą kilka lat później bardzo się przydały).
Napisy miały cyrylicą. Wątpię, by je do fabryki importowali zza Buga.
--
Jarek
-
83. Data: 2018-07-15 14:57:34
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
>>> Szczerze mówiąc już nie pamiętam, po której stronie były paski,
>>> w obecnie produkowanych w Rosji są od strony katody. Ale w czasach
>>> ZSRR najczęściej na obudowie był po prostu narysowany symbol diody.
>
> Można powiedzieć, że współczesna Rosja całkiem odcięła się od ZSRR,
> z przeszłością nic ją nie łączy.
Niezupełnie )) Wiele półprzewodników jest nadal produkowanych, system
nazw pozostał ten sam. Np. KD - kriemnijewyj diod, KT - kremnijewyj
tranzistor itp. (wersja wojskowa - 2 zamiast K na początku), następnie
kilka cyfr oznaczających grupę, na końcu ewentualnie litera oznaczająca
modyfikację.
-
84. Data: 2018-07-15 16:43:56
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Uncle Pete pisze:
>>> Szczerze mówiąc już nie pamiętam, po której stronie były paski,
>>> w obecnie produkowanych w Rosji są od strony katody. Ale w czasach
>>> ZSRR najczęściej na obudowie był po prostu narysowany symbol diody.
>> Można powiedzieć, że współczesna Rosja całkiem odcięła się od ZSRR,
>> z przeszłością nic ją nie łączy.
>
> Niezupełnie )) Wiele półprzewodników jest nadal produkowanych, system
> nazw pozostał ten sam. Np. KD - kriemnijewyj diod, KT - kremnijewyj
> tranzistor itp. (wersja wojskowa - 2 zamiast K na początku), następnie
> kilka cyfr oznaczających grupę, na końcu ewentualnie litera oznaczająca
> modyfikację.
Już nie mówiąc o tym, że to, co Japończycy nazywają "diodą Esakiego",
tutaj wciąż występuje jako dioda Tunelowa. Tunelow to był chyba
radziecki uczony.
--
Jarek
-
85. Data: 2018-07-15 18:35:52
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpkmndc.bad.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Niezupełnie )) Wiele półprzewodników jest nadal produkowanych, system
>> nazw pozostał ten sam. Np. KD - kriemnijewyj diod, KT - kremnijewyj
>> tranzistor itp. (wersja wojskowa - 2 zamiast K na początku), następnie
>> kilka cyfr oznaczających grupę, na końcu ewentualnie litera oznaczająca
>> modyfikację.
>
> Już nie mówiąc o tym, że to, co Japończycy nazywają "diodą Esakiego",
> tutaj wciąż występuje jako dioda Tunelowa. Tunelow to był chyba
> radziecki uczony.
A ja tam nie wiem, czy on raczej nie był z okolic Uralu raczej był?
(zreszta, jakie to ma znaczenie?)
Bo po taktejszych nacjach, to sporo zauważyłem różnych nazwisk, typu
"-ałow, -ełow, -ołow" itd., (szczególny przypadek - Wołow, który, jak wiemy,
wynalazł, a może odkrył dupę, dziś mówi się "Dupa Wołowa"), także
typu -elow, rzadziej, spotykałem. Więc zapewne był to Tunełow, albo, dla
łatwiejszej wymowy w świecie, Tunelow (pod którą to nazwą wyszedł w świat)
:)
Ja tam nie chcę się z nimi kłócić, to fajni ludzie i napiłbym się trochę
wódki. BTW. Dlaczego w Rosji nie ma mrozów poniżej 114 stopni? Bo naród
rosyjski wyginąłby...
(kluczowa jest ta temperatura...)
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
86. Data: 2018-07-15 20:58:58
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> Już nie mówiąc o tym, że to, co Japończycy nazywają "diodą Esakiego",
> tutaj wciąż występuje jako dioda Tunelowa. Tunelow to był chyba
> radziecki uczony.
A dioda Zenera po rosyjsku nazywa się stabilitron.
-
87. Data: 2018-07-16 12:07:55
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Uncle Pete" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:pig5hk$5ff$1@node1.news.atman.pl...
>> Już nie mówiąc o tym, że to, co Japończycy nazywają "diodą Esakiego",
>> tutaj wciąż występuje jako dioda Tunelowa. Tunelow to był chyba
>> radziecki uczony.
>
>
> A dioda Zenera po rosyjsku nazywa się stabilitron.
Taka neonowa we w środku...
Robiłem na niej stabilizację zasilania odbiornika w radiostacji RBM-1...
Świetnie się spradziła.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jarzeni%C3%B3wka_stabi
lizacyjna I czasem
spotykam to samo określenie na zarówno neonówkową, jak i krzemową ten
tego...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
88. Data: 2018-07-16 14:30:07
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>>> Już nie mówiąc o tym, że to, co Japończycy nazywają "diodą Esakiego",
>>> tutaj wciąż występuje jako dioda Tunelowa. Tunelow to był chyba
>>> radziecki uczony.
>> A dioda Zenera po rosyjsku nazywa się stabilitron.
>
> Taka neonowa we w środku...
> Robiłem na niej stabilizację zasilania odbiornika w radiostacji RBM-1...
> Świetnie się spradziła.
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jarzeni%C3%B3wka_stabi
lizacyjna I czasem
> spotykam to samo określenie na zarówno neonówkową, jak i krzemową ten
> tego...
A jeszcze się mówiło "trioda półprzewodnikowa" (na tranzystor). U nas
terminologia była dość swobodna -- stabilitron, stabiliwolt, stabilistor,
stabilicośtamjeszcze. Nigdy do końca nie było wiadomo o co komu chodzi.
--
Jarek
-
89. Data: 2018-07-16 23:43:25
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpkp3uf.7kv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> HF5BS pisze:
>
>>>> Już nie mówiąc o tym, że to, co Japończycy nazywają "diodą Esakiego",
>>>> tutaj wciąż występuje jako dioda Tunelowa. Tunelow to był chyba
>>>> radziecki uczony.
>>> A dioda Zenera po rosyjsku nazywa się stabilitron.
>>
>> Taka neonowa we w środku...
>> Robiłem na niej stabilizację zasilania odbiornika w radiostacji RBM-1...
>> Świetnie się spradziła.
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jarzeni%C3%B3wka_stabi
lizacyjna I czasem
>> spotykam to samo określenie na zarówno neonówkową, jak i krzemową ten
>> tego...
>
> A jeszcze się mówiło "trioda półprzewodnikowa" (na tranzystor). U nas
Nie inaczej. A chyba, jeśli już, to by pasowało bardziej do polowego, niż
bipolarnego...?
> terminologia była dość swobodna -- stabilitron, stabiliwolt, stabilistor,
> stabilicośtamjeszcze. Nigdy do końca nie było wiadomo o co komu chodzi.
I schemat musiał być. Byle wiedzieć, gdzie czerwoną kropkę dali, skoro w LED
nóżka z talerzykiem, to nie musi byc katoda... I takie tam.
Technologia-może. Morze jest szerokie i głębokie, do tego bywa niebieskie.
BTW, nie wiem czemu, drażniło mnie, mówienie na radio tranzystorowe
"tranzystor", to ja proszę o nazwanie radia lampowego a jakże, "lampa".
Bonus oftop:
Salcie do rebego
- Rebe, chcę się rozwieść.
- Jak się nazywa twój mąż?
- Lampe.
Rabin dał rozwód.
Niedługo Salcie znów się pojawia u rabina.
- Rebe, chcę wyjść za mąż.
- Jak się nazywa twój wybranek?
- Lampe.
- Salcie, jak to możliwe?
- Bo widzisz rebe, tamten był Lampe wiszące, a ten jest Lampe stojące...
(to tak tytułem oftopicznego zahaczenia o obiekty, które ktoś nazwał
"elektronówki", kojarzycie taką nazwę?)
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
90. Data: 2018-07-17 00:05:28
Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
> BTW, nie wiem czemu, drażniło mnie, mówienie na radio tranzystorowe
> "tranzystor", to ja proszę o nazwanie radia lampowego a jakże, "lampa".
Jest teoria, która to tłumaczy, też się ku niej skłaniam. Na pierwszych
odbiornikach tranzystorowych, przeważnie japońskich (pamiętam je jeszcze
z dzieciństwa), były dumne napisy w rodzaju "6 transistors", a nawet
"8 transistors". I tak jakoś to przeniknęło do mowy potocznej.
--
Jarek