On 16 Mar 2022 20:59:51 GMT, Budzik wrote:
> Użytkownik J.F j...@p...onet.pl ...
>>>>> Wtedy trawa nie rosła.
>>>> Ale co - liczyles, ze nie urosnie?
>>>> Liczyles, ze ceny w czasie wojny nie wzrosną ? :-)
>>>
>>> A co sie takiego stało ze cena wzrosła o ponad 50% przez 2 tygodnie?
>>
>> Wojna.
>> I to taka najgorsza z mozliwych, jesli chodzi o ceny paliw.
>
> Mogłbys jakos dokladniej opisac to zjawisko?

a) mam taka stabilną walute, ze przy kazdm zawirowaniu na swiecie
zlotowka traci na wartosci :-( No i kursy walut skoczyly,

b) przy okazji wojny zazwyczaj ropa rosnie ... jak widac - nie
inaczej. Choc rosnie dlatego, ze wielu przewiduje wysokie spalanie
w wojsku, a tu jak widac - rosyjskie wojska stoją w polu.
Ponoc czekaja na paliwo.

c) Rosja zaatakowala i beda na nia sankcje, a Rosja jest znaczącym
dostawcą paliw - jak nie kupisz z Rosji, to gdzie indziej bedzie
drozej.

> Bo:
> - ropa podrozała na chwile ale juz wrociła do poziomów niewiele
> wyzszych niz przed wojna

A zlotowka nie wrocila. No - powolutku wraca.

> - rosja sprzedaje rope z duzym upustem (nawet 30$ na baryłce)

A my nie nie chcemy jej kupic. I nie mozemy, jesli te sankcje maja
miec jakis sens.
Ropa byla po $70 w grudniu, ostanio zaczela podchodzic pod 100,
w wojne skoczyla do 130, dzis mamy 106.
Co to za sankcje, jak Rosja udzieli 30$ rabatu od 130?
Sankcje sa po to, aby Rosji znaczaco spadly wplywy z paliw,
mozna ograniczyc ilosc, mozna spuscic ceny.
Ale co to za sankcje, jak ograniczymy import np o 30%, a ceny wzrosna
o 40%?

W dodatku umowy z Rosja sa obiete tajemnicą, ale cos jaskólki
cwierkaja, ze oparte sa one na srednich cenach gieldowych oraz sporym
rabacie. Wiec co za zysk, gdy Rosja daje 30% upustu od ceny gieldowej,
jesli zazwyczaj dawala np 20% ?

Trzeba sie pod stolem dogadac z Chinczykami - korzystajcie z okazji,
kupujcie rope w Rosji, ale tanio. Za pol ceny. Rosja musi odczuc,
ze wojna jej sie nie oplaca.

> - PL ma trzymiesieczne zapasy wiec jeszcze długo bedzie sprzedawała ON
> wytworzony z ropy kupionej w normalnych warunkach.

Uwazasz, ze naruszanie zapasu jest w tej chwili rozsadne?
Zreszta jak go naruszyc - nie wolno, zapas obowiazkowy.
No chba, ze o samą cene zapasow ci chodzi ... a co powiesz za 3
miesiace, jak Orlen powie "ropa spadla, ale my teraz sprzedajemy
zapasy, ktore kupilismy po $130, wiec g* nas obchodzi, ze na gieldzie
jest dzis $50". Niestety - musza troche usredniac.

Dalej - dostaw gieldowe sa pozne, a dostawy stale zazwczaj objete
jakąs srednia gieldową, wiec tak naprawde to w najblizszej przyszlosci
bedziemy kupowac drogą rope, nawet jakc gieldowe spadną.

> Wiec jak wpisać słowo "wojna" w kalkulacje cen na stacjach?

Ropa podrozala, dolar podrozal, najtanszy dostawca odpadl.

J.