-
351. Data: 2011-11-02 14:14:03
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>>> i pan Zenek na tym nie zarobi!
>>> I wydaje sie to niesprawiedliwe.
>> Wiesz, jednym się wydaje niesprawiedliwe, że pan Zenek nie zarobi, innym
>> się wydaje niesprawiedliwe, że są ludzie zarabiający poniżej średniej
>> krajowej.
>Twoim zdaniem jest sprawiedliwe, ze ktos podpatrzyl pana Zenka i - nie
>wynagradzajac mu tego - staje sie dla niego konkurencja?
"Sprawiedliwe"? A co to ma wspólnego ze sprawiedliwością?
>> Poczucie sprawiedliwości jest mocno subiektywne.
>Nie na tyle, zeby nie mozna bylo wypracowac (zgnilego) kompromisu lub
>(zadowalajacego wszystkich) konsensusu.
"Zadowalającego wszystkich"???
Raczysz żartować?
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
-
352. Data: 2011-11-02 14:20:17
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "b...@n...pl"
>>>>>>> Zawodowym pisarzem, utrzymującym siebie i rodzinę z pisania książek był
>>>>>>> na przykład Stanisław Lem.
>>>>>> Cholera, przecież Lemów mamy na pęczki. Swoją drogą, Lem pisał w czasach
>>>>>> cokolwiek nierynkowych.
>>>>> Tak w ogóle, w różnych innych ustrojach jak najbardziej jest możliwe,
>>>>> żeby utrzymywać się z pisania czy z czego tam bez praw autorskich. Ale w
>>>>> kapitaliźmie prawo autorskie jest do tego potrzebne.
>>>> Nie. Prawo autorskie nie jest potrzebne żeby można było się utrzymać z
>>>> pisania. Umowy cywilnoprawne obowiązują i bez prawa autorskiego i nikt
>>>> nie broni wydawnictwu płacić autorowi.
>>> Ale broni innemu wydawnictwu sięgnąć po te treści i wydać jeszcze raz,
>>> taniej. W efekcie wydawnictwo pierwotne mniej zarobi, a od drugie
>>> wydawnictwo nie ma umowy z pisarzem więc mu nic nie płaci.
>> No popatrz. Jeśli ja podpatrzę jak pan Zenek płukał mi kaloryfer, mogę
>> to samo zrobić u sąsiada i pan Zenek na tym nie zarobi! Wprowadzić
>> ustawową ochronę płukania kaloryferów!
>Podajesz idiotyczny przykład, bo w przypadku płukania kaloryfera wkład
>pracy pana Zenka jest za każdym razem taki sam. Czy to będzie pierwszy
>czy setny kaloryfer.
W przypadku druku książki wkład pracy wydawcy jest też za każdym razem
taki sam (modulo korzyści skali). Czy będzie to pierwszy, czy tysięczny
egzemplarz.
>Jako przykład podam Ci inny biznes, bardziej zbliżony do pracy pisarza.
>Budowa autostrad. Firma wykłada dużo kasy na budowę autostrady, potem
>czerpie korzyści z opłat za przejazd i za dzierżawę terenów na stacje
>benzynowe i restauracje przy autostradzie. Prawo nie pozwala Ci
>wybudować restauracji doprowadzić własnej dojazdówki do autostrady, albo
>dobudować własnego dobudować własnego wjazdu na autostradę i pobierać za
>to opłaty.
Podam ci jeszcze inny przykład. Kupujesz plac, stawiasz na nim centrum
handlowe. I wyobraź sobie, że nie wolno komuś przyjechać i wybudować
sobie bunkra na twoim parkingu.
Tylko co to ma wspólnego z prawem autorskim?
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
-
353. Data: 2011-11-02 14:21:14
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Michal Kleczek <k...@p...onet.pl>
On 2011-11-02 15:14, Mariusz Kruk wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Michal Kleczek"
>>>>> i pan Zenek na tym nie zarobi!
>>>> I wydaje sie to niesprawiedliwe.
>>> Wiesz, jednym się wydaje niesprawiedliwe, że pan Zenek nie zarobi, innym
>>> się wydaje niesprawiedliwe, że są ludzie zarabiający poniżej średniej
>>> krajowej.
>> Twoim zdaniem jest sprawiedliwe, ze ktos podpatrzyl pana Zenka i - nie
>> wynagradzajac mu tego - staje sie dla niego konkurencja?
>
> "Sprawiedliwe"? A co to ma wspólnego ze sprawiedliwością?
>
"To" czyli co?
>>> Poczucie sprawiedliwości jest mocno subiektywne.
>> Nie na tyle, zeby nie mozna bylo wypracowac (zgnilego) kompromisu lub
>> (zadowalajacego wszystkich) konsensusu.
>
> "Zadowalającego wszystkich"???
> Raczysz żartować?
>
Tak.
--
Michal
-
354. Data: 2011-11-02 14:23:50
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>>>>> i pan Zenek na tym nie zarobi!
>>>>> I wydaje sie to niesprawiedliwe.
>>>> Wiesz, jednym się wydaje niesprawiedliwe, że pan Zenek nie zarobi, innym
>>>> się wydaje niesprawiedliwe, że są ludzie zarabiający poniżej średniej
>>>> krajowej.
>>> Twoim zdaniem jest sprawiedliwe, ze ktos podpatrzyl pana Zenka i - nie
>>> wynagradzajac mu tego - staje sie dla niego konkurencja?
>> "Sprawiedliwe"? A co to ma wspólnego ze sprawiedliwością?
>"To" czyli co?
"że ktoś podpatrzył..."
>>>> Poczucie sprawiedliwości jest mocno subiektywne.
>>> Nie na tyle, zeby nie mozna bylo wypracowac (zgnilego) kompromisu lub
>>> (zadowalajacego wszystkich) konsensusu.
>> "Zadowalającego wszystkich"???
>> Raczysz żartować?
>Tak.
A. OK. Bo już się bałem, że ty tak na poważnie.
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
-
355. Data: 2011-11-02 14:32:12
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Michal Kleczek <k...@p...onet.pl>
On 2011-11-02 15:23, Mariusz Kruk wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Michal Kleczek"
>>>>>>> i pan Zenek na tym nie zarobi!
>>>>>> I wydaje sie to niesprawiedliwe.
>>>>> Wiesz, jednym się wydaje niesprawiedliwe, że pan Zenek nie zarobi, innym
>>>>> się wydaje niesprawiedliwe, że są ludzie zarabiający poniżej średniej
>>>>> krajowej.
>>>> Twoim zdaniem jest sprawiedliwe, ze ktos podpatrzyl pana Zenka i - nie
>>>> wynagradzajac mu tego - staje sie dla niego konkurencja?
>>> "Sprawiedliwe"? A co to ma wspólnego ze sprawiedliwością?
>> "To" czyli co?
>
> "że ktoś podpatrzył..."
>
Wybacz - w takim razie nie rozumiem pytania - pytasz czy ten konkretny
czyn mozna oceniac w kategoriach "sprawiedliwosci" lub "niesprawiedliwosci"?
--
Michal
-
356. Data: 2011-11-02 14:40:26
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "b...@n...pl"
>>>> Wprowadzić
>>>> ustawową ochronę płukania kaloryferów!
>>> Juz jest - nazywa sie prawo patentowe.
>> Serio, serio? Chroni konkretnie płukanie kaloryferów? Nie wiedziałem.
>Ale prawo autorskie nie broni pisać kryminałów,
Kurczę, to gdzie ta ochrona modelu biznesowego?!?
>chroni napisane już
>kryminały przed nieuprawnionym kopiowaniem ich.
A co, ktoś chciał napisać drugi "Wielki Sen" i się pod nim podpisać jako
autor? Sądzisz, że to by przeszło? (pomijając już nawet sytuację prawną)
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
-
357. Data: 2011-11-02 14:50:03
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 02.11.2011 15:40, Mariusz Kruk wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "b...@n...pl"
>>>>> Wprowadzić
>>>>> ustawową ochronę płukania kaloryferów!
>>>> Juz jest - nazywa sie prawo patentowe.
>>> Serio, serio? Chroni konkretnie płukanie kaloryferów? Nie wiedziałem.
>> Ale prawo autorskie nie broni pisać kryminałów,
>
> Kurczę, to gdzie ta ochrona modelu biznesowego?!?
>
>> chroni napisane już
>> kryminały przed nieuprawnionym kopiowaniem ich.
>
> A co, ktoś chciał napisać drugi "Wielki Sen" i się pod nim podpisać jako
> autor? Sądzisz, że to by przeszło? (pomijając już nawet sytuację prawną)
>
Czasem to przechodzi. Podobno Nabokov pisząc Lolitę skorzystał z cudzego
utworu.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
358. Data: 2011-11-02 14:55:31
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "b...@n...pl"
>>> chroni napisane już
>>> kryminały przed nieuprawnionym kopiowaniem ich.
>> A co, ktoś chciał napisać drugi "Wielki Sen" i się pod nim podpisać jako
>> autor? Sądzisz, że to by przeszło? (pomijając już nawet sytuację prawną)
>Czasem to przechodzi. Podobno Nabokov pisząc Lolitę skorzystał z cudzego
>utworu.
Czym innym jest "korzystać z", a czym innym "wziąć całość i się
podpisać".
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
-
359. Data: 2011-11-02 15:30:37
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 02.11.2011 15:55, Mariusz Kruk wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "b...@n...pl"
>>>> chroni napisane już
>>>> kryminały przed nieuprawnionym kopiowaniem ich.
>>> A co, ktoś chciał napisać drugi "Wielki Sen" i się pod nim podpisać jako
>>> autor? Sądzisz, że to by przeszło? (pomijając już nawet sytuację prawną)
>> Czasem to przechodzi. Podobno Nabokov pisząc Lolitę skorzystał z cudzego
>> utworu.
>
> Czym innym jest "korzystać z", a czym innym "wziąć całość i się
> podpisać".
>
Powiedzmy, że w tym przypadku chodziło o przeredagowanie. Czyli treść ta
sama, trochę innymi słowami napisana.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
360. Data: 2011-11-02 18:03:29
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Adam Przybyla <a...@r...pl>
b...@n...pl <b...@n...pl> wrote:
> On 02.11.2011 15:40, Mariusz Kruk wrote:
>> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "b...@n...pl"
>>>>>> Wprowadzić
>>>>>> ustawową ochronę płukania kaloryferów!
>>>>> Juz jest - nazywa sie prawo patentowe.
>>>> Serio, serio? Chroni konkretnie płukanie kaloryferów? Nie wiedziałem.
>>> Ale prawo autorskie nie broni pisać kryminałów,
>>
>> Kurczę, to gdzie ta ochrona modelu biznesowego?!?
>>
>>> chroni napisane już
>>> kryminały przed nieuprawnionym kopiowaniem ich.
>>
>> A co, ktoś chciał napisać drugi "Wielki Sen" i się pod nim podpisać jako
>> autor? Sądzisz, że to by przeszło? (pomijając już nawet sytuację prawną)
>>
>
> Czasem to przechodzi. Podobno Nabokov pisząc Lolitę skorzystał z cudzego
> utworu.
... jak ktos slyszal o pierwszej powiesci - don kichocie, od razu
powstala powiesc na wzor ... nic nowego;-) Z powazaniem
Adam Przybyla