eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPrzeciwko własności intelektualnejRe: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
  • Data: 2011-11-05 17:30:17
    Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Jarzabek"
    >>>>> Natomiast za rejestrację patentu w Stanach płaci się kilka tysięcy
    >>>>> dolarów. Robienie riserczu, i zapłacenie prawnikowi za wykonanie
    >>>>> wniosku to dalszych kilka tysięcy. Te dwa centy kosztów związanych z
    >>>>> indeksowaniem i czym tam naprawdę mieści się w granicach błędu.
    >>>> Razy ileś dziesiątków tysięcy kolejnych przeglądów bazy, bo coś
    >>>> wymyśliłem, ale teraz muszę sprawdzić, czy jakiś troll już tego (lub
    >>>> czegoś jeszcze bardziej ogólnego) nie opatentował.
    >>> Przecież nikt nie przegląda _wszystkich_ patentów.
    >> Ale przegląda wszystkie jakoś tam pasujące, choćby wyszukane po słowach
    >> kluczowych.
    >No więc właśnie licząc koszt danego patentu, musisz brać pod uwagę, że
    >koszt czasowy zostanie poniesiony tylko przez tych, którym akuret ten
    >patent się wyszuka po słowach kluczowych. A będzie to zdecydowana
    >mniejszość wszystkich wyszukiwań.

    Oczywiście. I dlatego właśnie kwerendy patentowe są takie drogie,
    prawda? Bo zwykły śmiertelnik nie potrafi wklepać dwu słów na krzyż
    w wyszukiwarkę?

    >>>> 1/1000000 też jest być może w granicach błędu. Pozwólmy zatem sikać do
    >>>> basenu.
    >>> Przecież nikt nie "pozwala" na zarejestowanie takiego patentu. Chodzi
    >>> raczej o propozycjęę w stylu "ktoś kiedyś nasikał do basenu, więc
    >>> cewnikujmy wszystkich, którzy by się chcieli wykąpać."
    >> To akurat głupie rozwiązanie.
    >No więc właśnie. A odpowiednik tej sytuacji, o której mówimy to jest
    >właśnie basen z napisem "nie sikać do basenu" i przypadek, kiedy ktoś
    >nasikał. Człowiek pokazujący patent na laser do ganiania kota jako
    >przykład na to, że system nie działa, jest jak człowiek mówiący:
    >"Iksiński nasikał do basenu mimo napisu. Zatem napis nie działa - w
    >związku z tym albo cewnikujemy wszystkich klientów, albo zamykamy basen
    >- chyba że ktoś ma lepszy pomysł?"

    Idiotyczne porównanie. Od tego jest cały system, żeby pewne rzeczy
    wymuszać. I owszem, jeśli sikanie do basenu byłoby powszechne
    i zwiększało koszty utrzymania tego basenu, wprowadzonoby inne
    rozwiązania niż tylko tablica "nie sikać do basenu". Nota bene swojego
    czasu baseny podobno eksperymentowały z substancją barwiącą wodę na
    skutek kontaktu z moczem.

    >> Ale zauważ, co właściwie powstrzymuje ludzi od sikania do basenu?
    >Skoro od czasu do czasu zdarza się, że ktoś nasika, to najwyraźniej nic.

    OK. Więcej pytań nie mam.

    --
    \------------------------/
    | K...@e...eu.org |
    | http://epsilon.eu.org/ |
    /------------------------\

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: