-
1. Data: 2012-02-04 13:05:13
Temat: Prostownik albo ładowarka
Od: "Daniela.Leon" <d...@s...gmail.com>
Witam. Czy koledzy używają jakieś urządzenie podtrzymujące napięcie
akumulatora
samochodowego w zimie, oczywiście w garażu nie ogrzewanym. Jak tak to jakie.
W
sieci jest kilka , ale które jest dobre to opinii brak. Za wiadomość będę
wdzięczny.
--
Leon
-
2. Data: 2012-02-04 16:18:02
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: a...@p...pl
On Sat, 4 Feb 2012 14:05:13 +0100, "Daniela.Leon"
<d...@s...gmail.com> wrote:
>Witam. Czy koledzy używają jakieś urządzenie podtrzymujące napięcie
>akumulatora
>samochodowego w zimie, oczywiście w garażu nie ogrzewanym. Jak tak to jakie.
>W
>sieci jest kilka , ale które jest dobre to opinii brak. Za wiadomość będę
>wdzięczny.
mysle, ze takie elektroniczne (impulsowe). Maja one kilka trybow i
automatycznie po naladowaniu przechodza w tryb podtrzymania.
Mysle ze 80-150 zl warto dac, nie wiecej.
--
ThinkXtra
-
3. Data: 2012-02-04 16:46:48
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: Padre <P...@n...net>
W dniu 2012-02-04 14:05, Daniela.Leon pisze:
> Witam. Czy koledzy używają jakieś urządzenie podtrzymujące napięcie
> akumulatora
> samochodowego w zimie, oczywiście w garażu nie ogrzewanym. Jak tak to
> jakie. W
> sieci jest kilka , ale które jest dobre to opinii brak. Za wiadomość będę
> wdzięczny.
Bardzo dobre są ładowarki z Aldi czy Lidla, elektroniczne, z opcja
ładowania na mrozie i napięciem podtrzymującym, ich główna wadą jest
brak możliwości jakiejkolwiek automatyzacji tej czynności bo po
podłączeniu z obu stron wymagają uruchomienia przyciskiem i w wielu
autach nie wolno ładować taka ładowarką akumulatora podłączonego do
instalacji samochodowej. Dobrym ale drogim (140E) rozwiązaniem jest
ładowarka firmy DEFA stanowiąca jeden z klocków układu elektrycznego
ogrzewania kabiny i silnika ale możliwa do samodzielnego wykorzystania.
Montuje się ją na stałe w samochodzie i wystarczy po przyjechaniu na
miejsce podłączyć kabel do sieci żeby automatycznie pilnowała stanu
akumulatora.
http://www.defa.com/en/html/automotive/warmup/produc
ts/battery_chargers/chargerkit_1204/
Czasem daje się na allegro kupić używana za 1/3 ceny no i przy zmianie
samochodu przekłada się do następnego więc przy odrobinie szczęścia
inwestycja na lata.
-
4. Data: 2012-02-04 17:11:26
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sat, 4 Feb 2012 14:05:13 +0100, "Daniela.Leon"
<d...@s...gmail.com> wrote:
A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to
praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.
--
Grzegorz Krukowski
-
5. Data: 2012-02-04 21:33:50
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: "Andrzej K" <k...@x...wp.pl>
|
| A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to
| praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.
A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia.
Andrzej
-
6. Data: 2012-02-04 22:01:38
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Andrzej K napisał:
>| A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to
>| praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.
>
> A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia.
Chyba wszystko zależy jak go zsyntezują. Poza tym nie słyszałem nigdy,
by komuś silnik nie chciał kręcić, bo mu korbowody w oleju przymarzły.
--
Jarek
-
7. Data: 2012-02-05 00:00:09
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: PiteR <e...@f...pl>
Daniela.Leon pisze tak:
> Witam. Czy koledzy używają jakieś urządzenie podtrzymujące napięcie
> akumulatora
Zasilacz 14V sobie zrób na LM 338 i puść na akumulator przez żarówkę od
śwateł mijania.
--
Piter
-
8. Data: 2012-02-05 11:47:30
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: "Andrzej K" <k...@x...wp.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjiram2.smi.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
| Pan Andrzej K napisał:
|
| >| A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to
| >| praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.
| >
| > A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia.
|
| Chyba wszystko zależy jak go zsyntezują. Poza tym nie słyszałem nigdy,
| by komuś silnik nie chciał kręcić, bo mu korbowody w oleju przymarzły.
|
Ciekawe czy jest różnica jak rozrusznik obraca silnik wypełniany płynnym
olejem a substancją zbliżoną konsystencją do masła. Tak na marginesie
wczoraj rano olej w skrzyni biegów osiągnął taką gęstość, że auto jechało do
przodu po puszczeniu sprzęgła
bez włączenia biegu.
Andrzej
-
9. Data: 2012-02-05 12:09:50
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Andrzej K napisał:
>|>| A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to
>|>| praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.
>|>
>|> A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia.
>|
>| Chyba wszystko zależy jak go zsyntezują. Poza tym nie słyszałem nigdy,
>| by komuś silnik nie chciał kręcić, bo mu korbowody w oleju przymarzły.
>
> Ciekawe czy jest różnica jak rozrusznik obraca silnik wypełniany płynnym
> olejem a substancją zbliżoną konsystencją do masła.
Podejrzewam, że względnie nieduża. Natomiast ma to istotny wpływ na
skuteczność smarowania.
> Tak na marginesie wczoraj rano olej w skrzyni biegów osiągnął taką
> gęstość, że auto jechało do przodu po puszczeniu sprzęgła bez włączenia
> biegu.
Olej przekładniowy w ogóle ma dużo większą lepkość. Ale to inna sytuacja
-- silnik nie jest wypełniony olejem tak jak skrzynia biegów.
Natomiast co do grzałki, to montuje się ją nie po to, by upłynnić olej,
tylko żeby rozgrzać cały silnik.
--
Jarek
-
10. Data: 2012-02-05 12:53:58
Temat: Re: Prostownik albo ładowarka
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Andrzej K napisał:
>
>>|>| A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to
>>|>| praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.
>>|>
>>|> A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia.
>>|
>>| Chyba wszystko zależy jak go zsyntezują. Poza tym nie słyszałem nigdy,
>>| by komuś silnik nie chciał kręcić, bo mu korbowody w oleju przymarzły.
>>
>> Ciekawe czy jest różnica jak rozrusznik obraca silnik wypełniany płynnym
>> olejem a substancją zbliżoną konsystencją do masła.
>
> Podejrzewam, że względnie nieduża. Natomiast ma to istotny wpływ na
> skuteczność smarowania.
>
>> Tak na marginesie wczoraj rano olej w skrzyni biegów osiągnął taką
>> gęstość, że auto jechało do przodu po puszczeniu sprzęgła bez włączenia
>> biegu.
>
> Olej przekładniowy w ogóle ma dużo większą lepkość. Ale to inna sytuacja
> -- silnik nie jest wypełniony olejem tak jak skrzynia biegów.
>
> Natomiast co do grzałki, to montuje się ją nie po to, by upłynnić olej,
> tylko żeby rozgrzać cały silnik.
Dokładnie. Pompa wodna też jest załączona. Grzejesz silnik i kabinę
pasażerów też. To mi się w Norwegii podobało: parking pod
hotelem/restauracją i słupki z gniazdkami, gdzie można było się za friko
podłączyć (dla gości hotelowych i restauracji oczywiście).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.