eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaProjekt zasilacza laboratoryjnegoRe: Projekt zasilacza laboratoryjnego
  • Data: 2012-05-31 00:15:46
    Temat: Re: Projekt zasilacza laboratoryjnego
    Od: Grzegorz Gugula <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 31 maja 2012 00:07:32 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
    > W dniu 2012-05-30 23:40, Grzegorz Gugula pisze:
    > > Widze, ze temat staje sie bardziej rozbudowany niz mi sie wydawalo, tak wiec
    przedstawie caly moj plan.
    > (...)
    > > co o tym wszystkim Panowie mysla?
    > że zabierasz się motorynką na wyprawę na Marsa. Zrób sobie to modułowo,
    > każde napięcie osobno, wyjdzie cie taniej (mniejsze trafo razy kilka) i
    > prościej, a i stabilizacja wyjdzie lepsza. I daj sobie spokój z tymi
    > LM317, to jakbyś próbował budować nowy samochód z dwutaktem z
    > wartburga... Zrobić na tym (+ stado tranzystorów, bo jeden czy dwa to ci
    > w życiu nie wytrzymają) stabilizator o sensowych parametrach i nie
    > wybuchający regularnie - marnie to widzę, zwłaszcza jak to ma być
    > zasilacz LABORATORYJNY, a nie "garażowe coś".
    >
    > Osiągalne napięcie 30V na wyjściu, plus 4-5V na regulatorze stabilizacji
    > pod pełnym obciążeniem - to oznacza że musisz mieć te 35V na
    > kondensatorze "dolnych pików rozładowania" przy pełnym obciążeniu (by
    > stabilizacja jeszcze stabilizowała, a nie przepuszczała ci 'brumu')
    > Czyli odpowiednio więcej średniego napięcia (przy pełnym obciążeniu),
    > powiedzmy 40V. Czyli (licząc idealne diody 0v, ale na shotkach będzie
    > niewielki spadek) jakieś 28V AC na transformatorze (napięcie na
    > transformatorze pod obciążeniem!). Tylko że jeśli obciążenie nagle
    > zniknie, to ci AC na transformatorze skoczy w górę (a może jeszcze
    > elektrownia da 230v+5% w granicy tolerancji), powiedzmy do 35V, a DC na
    > kondensatorze nie będzie rozładowane, więc skoczy do Umax prostowanego,
    > czyli prawie 50V. Czy lm317 wytrzyma ci 50V na wejściu, bez ekplozji?
    > Powiedzmy że wytrzymałby, a tu nagle na wyjściu pojawia się
    > obciążenie/zwarcie. Między wejściem a wyjściem LM317 masz 50V...
    > (tranzystory jeszcze się nie otwarły, mają dużą pojemność bazy)... teraz
    > na pewno już eksploduje...
    >
    > To już lepiej zlep całą stabilizację napięcia i ograniczenie prądu na
    > wzmacniaczach operacyjnych + tranzystorowa (choćby na mosfetach)
    > końcówka wykonawcza. Będzie bardziej edukacyjnie, a parametry mogą wyjść
    > lepsze, i łatwiejsza naprawialność. Zrobić pojedynczy zasilacz który
    > będzie dawać 0-30V DC 0-10A = 0-300W z regulacją stabilizacji prądu i
    > napięcia, to nie jest prosta sprawa na 3 elementy z szuflady sprzed 30 lat.
    >
    > --
    > | Bartłomiej Kuźniewski
    > | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    > | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

    modulowo, kazde napiecie osobno, tzn?
    ok, poszukam cos na temat stabilizacji na wzmacniaczach operacyjnych, bo ten LM317 to
    faktycznie chyba sie nie nada.. ale kto pyta nie bladzi, nie wiedzialem do tej pory,
    ze to az tak zle wyglada.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: