-
31. Data: 2013-11-03 13:25:10
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-11-03 01:50, Dman666 pisze:
> Pierdoly, masz papiery kompletne to masz wszystko...guzik sie znasz i jakimis
jajami mamisz ludzi ;)
Brzmi jako żywo, jak gadanie handlarza przy sprzedawanej "igiełce":
bierz pan, szybko, umowa na Nimca - wszyscy tak robio...
A jak wyjdzie ukryta wada, zastaw bankowy, czy jakieś postępowanie
spadkowe, to ręka w nocniku.
> Handlarz jest buforem bioracym prowizje od zciagnietego auta...jakbys kupowal
bezposrednio,
Ale "ja" nie kupuję bezpośrednio, tylko od handlarza. I wtedy handlarz
ma być w umowie, albo na fakturze.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
-
32. Data: 2013-11-03 13:32:10
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-11-03 11:07, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 3 Nov 2013 07:56:28 +0100, Cavallino napisał(a):
>> Demirel otrzymał dowód własności ww. pojazdu co umożliwiło mu
>> dokonanie rejestracji samochodu. Jednak on tego nie zrobił oraz nie wpłacił
>> zaległej sumy w kwocie 2850 EURO.
>
> Ciekawa sprawa. Skoro Turek dowod wlasnosci odebral i wyrejestrowal,
> to czemu umowa jest na C.C.ek ?
Odpowiedź masz wyżej.
Demirel miał brief, ale nie przerejestrował samochodu na siebie, tylko
sprzedał pojazd Polakowi. Polak wypisał sobie umowę na dane z briefu i
voila!
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
-
33. Data: 2013-11-03 13:45:57
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Dman666" <d...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b0cc803-5a72-435c-b605-6f7cfbf47627@go
oglegroups.com...
> W dniu niedziela, 3 listopada 2013 07:56:28 UTC+1 użytkownik Cavallino
> napisał:
>
>> > To prawda...ale o ile do salonu idziesz i wybierasz kolor, model,
>>
>> > wyposazenie to na rynku wtornym nie mozesz sobie wybierac tylko czekasz
>> > na
>>
>> > jakis swoj upragniony, najczesciej kompromis....wiec czasami kupuje sie
>> > bo
>>
>> > to dokladnie to czego oczekujesza
>>
>>
>>
>> A potem konsekwencje, Twojego oszustwa są np. takie:
>>
>> http://e-prawnik.pl/forum/biznes/prawo-cywilne/kupil
em-kradziony-samochod.html
>
> Faktycznie kicha...jak pisalem ryzyko istnieje, ale z mojej wiedzu duzo
> osob podchodzi do tego w bardziej cywilizowany sposob...
Jakich osób?
Bo polski handlarz nie zawinił, pewnie nawet nie wiedział, że turas oszukał.
Po prostu - albo robisz coś zgodnie z prawem, albo nie - i w tym drugim
przypadku sam się prosisz o kłopoty, nie zyskując nic w zamian w danym
przypadku.
-
34. Data: 2013-11-03 13:47:30
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Dman666" <d...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:39888160-93d8-4957-ade6-4fa3c43d564a@go
oglegroups.com...
> W dniu niedziela, 3 listopada 2013 07:46:35 UTC+1 użytkownik Cavallino
> napisał:
>
>> Bo pojechałeś ostro laweciarzem.
>
> Jak sie to czyta to faktycznie ;)
>
>> A kupowanie auta od kogoś takiego to najgorszy sposób wejścia w
>> posiadanie
>> samochodu, lepiej wybrać PKS.
>> Z tego co piszesz, to najbardziej nie podoba Ci się fakt, że ktoś Ci
>> interes
>> psuje, pisząc jaki jest stan prawny i faktyczny.
>
>
> W zeszlym roku przerobilem kilkadzisiat ofert sprzedazy...wiekszosc
> sprzedawcow tak to chciala zalatwiac.
To to ja wiem.
Ale od tego że oni tak chcą, do tego, żeby się na to godzić, droga jest
daleka.
Jak oszuka na podatkach, to w 99% przypadkach jest gotów oszukać i na
wszystkim innym co dotyczy samochodu.
> Chodzi o to, ze ten rynek jest tak duzy, ze gdyby to nie dzialalo to juz
> dawno by upadlo. A tak ten model biznesu kwitnie...
A dlaczego?
Bo kupujący godzą się bez potrzeby na tego typu zagrywki.
-
35. Data: 2013-11-03 13:47:51
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 03 Nov 2013 13:32:10 +0100, LEPEK napisał(a):
> W dniu 2013-11-03 11:07, J.F. pisze:
>>> Demirel otrzymał dowód własności ww. pojazdu co umożliwiło mu
>>> dokonanie rejestracji samochodu. Jednak on tego nie zrobił oraz nie wpłacił
>>> zaległej sumy w kwocie 2850 EURO.
>>
>> Ciekawa sprawa. Skoro Turek dowod wlasnosci odebral i wyrejestrowal,
>> to czemu umowa jest na C.C.ek ?
>
> Odpowiedź masz wyżej.
> Demirel miał brief, ale nie przerejestrował samochodu na siebie, tylko
> sprzedał pojazd Polakowi. Polak wypisał sobie umowę na dane z briefu i
> voila!
Mozliwe, ale "co umożliwiło mu dokonanie rejestracji samochodu" jest
chyba naciagane w takiej sytuacji.
W briefie nie bylo nic o zastawie ? I tak mu wydali ?
Czy taka normalna sprawa - komis sprzedac nie mogl, Turek wzial na
handel, standardowa formulka na fakturze, o watpliwej wartosci prawnej
... ale skoro Turek nie zaplacil to do niej wrocili.
I gdyby wszyscy po kolei zawierali umowy, to bylo podobnie - tylko
nabywca musialby sie krocej tlumaczyc, no i zarzutow nie mialby
postawionych - o ile w ogole jakies ma.
J.
-
36. Data: 2013-11-03 13:49:39
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:vlax1nx76dp6$.1xog1h2tp1m0h$.dlg@40tude
.net...
> Dnia Sun, 3 Nov 2013 07:56:28 +0100, Cavallino napisał(a):
>> A potem konsekwencje, Twojego oszustwa są np. takie:
>> http://e-prawnik.pl/forum/biznes/prawo-cywilne/kupil
em-kradziony-samochod.html
>>
>> "26 sierpnia 2008 kupiłem sprowadzony z Niemiec samochód marki Honda
>> Accord
>> z 1998 roku od handlarza z Krakowa, pana Piotra S. Jednak na umowie
>> sprzedaży mam dane niemieckiego właściciela ( komisu C.C ek ) ponieważ
>> była
>> to popularna umowa ?in blanco? , czyli połowa umowy była wypełniona przez
>> tego handlarza, a ja wypełniłem swoją część.
>> Po prawie dwóch latach jazdy tym samochodem, tj. 26 maja 2010 roku
>> policja
>> zarekwirowała mój samochód ponieważ okazał się poszukiwany na terenie
>> Niemiec. Po tym wysłano zapytanie do Schengen w celu potwierdzenia czy
>> samochód nadal jest poszukiwany.
>> 1 czerwca 2010 przyszła odpowiedź. Strona niemiecka napisała, że
>> właścicielem ww. pojazdu jest komis C.C ek , który 17 sierpnia 2007
>> sprzedał
>> ten samochód na raty obywatelowi Turcji p. Demirelowi U. Do momentu
>> uiszczenia całej kwoty komis pozostawał właścicielem samochodu. 19
>> czerwca
>> 2008 p. Demirel otrzymał dowód własności ww. pojazdu co umożliwiło mu
>> dokonanie rejestracji samochodu. Jednak on tego nie zrobił oraz nie
>> wpłacił
>> zaległej sumy w kwocie 2850 EURO. 14 lipca 2008 komis C.C ek zawiadomił
>> policję niemiecką o przywłaszczeniu samochodu przez p. Demirela. Strona
>> niemiecka pisze, że właściciel jest zainteresowany odbiorem samochodu.
>> Na niemieckim dowodzie rejestracyjnym widnieje data wyrejestrowania
>> samochodu 24 czerwca 2008 roku. Po tym zapewne obywatel Turcji sprzedał
>> samochód polskiemu handlarzowi p. Piotrowi S. od którego ja kupiłem ten
>> samochód.
>
> Ciekawa sprawa. Skoro Turek dowod wlasnosci odebral i wyrejestrowal,
> to czemu umowa jest na C.C.ek ?
Bo trzech handlarzy i jeden kupujący, postanowiło skorzystać z
"dobrodziejstwa" umowy in blanco.
-
37. Data: 2013-11-03 13:52:54
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1jnlo7zdoag9h.300n0wa3vbjl$.dlg@40tude.
net...
> Dnia Sun, 03 Nov 2013 13:32:10 +0100, LEPEK napisał(a):
>> W dniu 2013-11-03 11:07, J.F. pisze:
>>>> Demirel otrzymał dowód własności ww. pojazdu co umożliwiło mu
>>>> dokonanie rejestracji samochodu. Jednak on tego nie zrobił oraz nie
>>>> wpłacił
>>>> zaległej sumy w kwocie 2850 EURO.
>>>
>>> Ciekawa sprawa. Skoro Turek dowod wlasnosci odebral i wyrejestrowal,
>>> to czemu umowa jest na C.C.ek ?
>>
>> Odpowiedź masz wyżej.
>> Demirel miał brief, ale nie przerejestrował samochodu na siebie, tylko
>> sprzedał pojazd Polakowi. Polak wypisał sobie umowę na dane z briefu i
>> voila!
>
> Mozliwe, ale "co umożliwiło mu dokonanie rejestracji samochodu" jest
> chyba naciagane w takiej sytuacji.
> W briefie nie bylo nic o zastawie ? I tak mu wydali ?
A co, zastaw jest obowiązkowy?
>
> Czy taka normalna sprawa - komis sprzedac nie mogl, Turek wzial na
> handel, standardowa formulka na fakturze, o watpliwej wartosci prawnej
> ... ale skoro Turek nie zaplacil to do niej wrocili.
Dokładnie.
I co w związku z tym?
> I gdyby wszyscy po kolei zawierali umowy, to bylo podobnie
Nie byłoby, bo kupujący nie miałby fałszywej umowy z komisem CC, funta
kłaków nie wartej.
-
38. Data: 2013-11-03 14:15:14
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:52:54 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>> Czy taka normalna sprawa - komis sprzedac nie mogl, Turek wzial na
>> handel, standardowa formulka na fakturze, o watpliwej wartosci prawnej
>> ... ale skoro Turek nie zaplacil to do niej wrocili.
> Dokładnie.
> I co w związku z tym?
>
>> I gdyby wszyscy po kolei zawierali umowy, to bylo podobnie
> Nie byłoby, bo kupujący nie miałby fałszywej umowy z komisem CC, funta
> kłaków nie wartej.
Ale mialby umowe z S, ktory mialby umowe z D, a zadna funta klakow nie
warta, skoro D sprzedal nie swoje auto.
No dobra, moglby dochodzic naleznosci od S ... ale to sie tez moze
okazac bezskuteczne. Na ten cel mozna tez spisac z S osobna umowe ...
i sie nia nie chwalic bez potrzeby :-)
J.
-
39. Data: 2013-11-03 14:20:32
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:49:39 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>>> http://e-prawnik.pl/forum/biznes/prawo-cywilne/kupil
em-kradziony-samochod.html
>>[...]
>> Ciekawa sprawa. Skoro Turek dowod wlasnosci odebral i wyrejestrowal,
>> to czemu umowa jest na C.C.ek ?
>
> Bo trzech handlarzy i jeden kupujący, postanowiło skorzystać z
> "dobrodziejstwa" umowy in blanco.
I komis tak sprzedal Turkowi auto na kreche i umowe in blanco ?
Raczej jak Lepek pisze - auto krazylo miedzy handlarzami, az ostatni
wpisal dane z briefa. Moze niekoniecznie ostatni.
Zaraz .. niemieckie komisy tak chetnie rejestruja na siebie ?
Czy raczej sprzedaja bez tablic ?
A tym razem uczynili wyjatek, bo na kreche ?
J.
-
40. Data: 2013-11-03 15:52:43
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1aj1fg9mry2io.1os8447h19qlp.dlg@40tude.
net...
> Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:52:54 +0100, Cavallino napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> grup
>>> Czy taka normalna sprawa - komis sprzedac nie mogl, Turek wzial na
>>> handel, standardowa formulka na fakturze, o watpliwej wartosci prawnej
>>> ... ale skoro Turek nie zaplacil to do niej wrocili.
>> Dokładnie.
>> I co w związku z tym?
>>
>>> I gdyby wszyscy po kolei zawierali umowy, to bylo podobnie
>> Nie byłoby, bo kupujący nie miałby fałszywej umowy z komisem CC, funta
>> kłaków nie wartej.
>
> Ale mialby umowe z S, ktory mialby umowe z D, a zadna funta klakow nie
> warta, skoro D sprzedal nie swoje auto.
Nie do końca tak musi być, nie wiem jak na gruncie prawa niemieckiego jest z
przechodzeniem prawa własności.
W każdym razie jedno jest pewne - nie przeszło prawo własności z CC na
kupującego, bo nie zawarli ze sobą umowy, czyli formalnie nie ma do
samochodu ŻADNYCH praw.
Gdyby były zawierane w sposób przewidziany prawem, być może byłby
właścicielem auta, a D dłużnikiem raty.
>
> No dobra, moglby dochodzic naleznosci od S ... ale to sie tez moze
> okazac bezskuteczne.
Pytanie z jakiego powodu i czy nie właśnie z powodu braku umowy między nimi.