-
71. Data: 2013-11-08 12:16:14
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: Dman666 <d...@g...com>
W dniu czwartek, 7 listopada 2013 17:01:51 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
>
> >> >> Myślisz, że to był pierwszy samochód ściągnięty na handel?
>
> >> >> Wpis w edg nie ma tu nic do rzeczy.
>
> >> > Przeciez bylo napisane, ze "dorabia sprowadzaniem" ;)
>
> >> No właśnie.
>
> >> Czyli ma z tego źródło dochodu.
>
> >> W miarę stałe zapewne.
>
> >> Klasyczny przykład działalności gospodarczej.
>
>
> > Nie rejestrowanej szerloku.
>
> A jakie to ma znaczenie, jeśli każesz gościowi TYM RAZEM legalnie obrót
>
> autem zrobić?
>
> Bo o tym była mowa.
OK.Nigdy nie mialem dzialanosci gospodarczej na rejestrowanie aut wiec nie wiem czy
mozna wtedy zawierac umowe KS na zasadach podpdobnych do tegojakby tej dzialalnosci
nie bylo (osoba fizyczna).
Nikt mu nie kaze robic legalnie, zrobi jak chce.
> > nie odprowadzajacym stosownych oplat i poswiecania czasu na latanie po
>
> > urzedach?
> A ten znowu swoje.
>
> Jak jeszcze raz wspomnisz o niepotrzebnym rejestrowaniu jako o konieczności,
>
> odmawiając douczenia się, to kończymy dyskusję.
W sumie powinienem wspomniec o tym ;) watek rozwija sie na zasadach pl.soc.prawo.
Rzezbienie w gownie jak dla mnie. Wiekszosc nt procedury sprowadzania zostala
napisana.
Tak, odmawiam douczenia sie.
> > Dla US moze i nie. Co w takim razie z Urzedem Celnym?
> Akurat nie ma nic do tego, ktoś ta akcyzę i tak zapłaci.
> > Watek jest nt legalnosci tego, nazwijmy to normalnego "procederu".
> Znaczy o legalności nielegalnego procederu?
>
> Nie ma czegoś takiego.
<ziew>
uuuaaaaaa...
</ziew>
> > Wyjasnij moze o jaka "rejestracje" chodzi?
> Tą o której pisałeś.
>
> Że auta trzeba rejestrować na siebie przed ich sprzedażą.
>
> Nie trzeba.
Albo ja czegos nie rozumiem albo Ty. Jakos nie moge znalezc tych powyzszych
"wskazowek" w moim wydaniu.
Mysle jak powyzej-wyczerpany temat na pms.
--
Dman-666
-
72. Data: 2013-11-08 17:31:33
Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Dman666" <d...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>> A jakie to ma znaczenie, jeśli każesz gościowi TYM RAZEM legalnie obrót
>>
>> autem zrobić?
>>
>> Bo o tym była mowa.
>
> OK.Nigdy nie mialem dzialanosci gospodarczej na rejestrowanie aut wiec nie
> wiem czy mozna wtedy zawierac umowe KS na zasadach podpdobnych do
> tegojakby tej dzialalnosci nie bylo (osoba fizyczna).
Jak masz działałność to zamiast umowy wystawiasz fakturę - ot cała różnica.
Co nie znaczy, że jak zawodowo zajmujesz się handlem autami, to nie musisz
wystawiać faktury, bo nie zarejestrowałeś takiej działalności.
Musisz, a jeśli tego nie zrobisz, to w razie kłopotów obróci się to
przeciwko Tobie.
>
> Nikt mu nie kaze robic legalnie, zrobi jak chce.
No właśnie o to chodzi, żeby mu kazać.
>> > Wyjasnij moze o jaka "rejestracje" chodzi?
>> Tą o której pisałeś.
>>
>> Że auta trzeba rejestrować na siebie przed ich sprzedażą.
>>
>> Nie trzeba.
>
> Albo ja czegos nie rozumiem albo Ty. Jakos nie moge znalezc tych
> powyzszych "wskazowek" w moim wydaniu.
Proszę bardzo:
"Wtedy jest sprowadzaczem "cywilnym" i byc moze nie kalkuluje mu sie
rejestrowac na siebie."
"Moze facet nie wie, ze moze zarejestrowac na ojca, dziadka, syna, zone i
wtedy moze lepiej dogadac sie z nim, ze poniesie sie wszelkie oplaty
rejestracyjne, ale zeby byl zarejestrowany na kogos z w.w."
O to chodzi, że nie musi nic rejestrować, żeby legalnie sprzedać.
Niezależnie jakim sprowadzaczem jest - jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Chcesz rejestrować - rejestrujesz, nie chcesz, dajesz klientowi dwie umowy
i to wszystko.