eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProblem, skrzyżowanie, przepisyRe: Problem, skrzyżowanie, przepisy
  • Data: 2012-04-06 09:54:16
    Temat: Re: Problem, skrzyżowanie, przepisy
    Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:4f7da2e3$1@news.home.net.pl...


    > A co to jest?

    Co? 3-4 Samochody które usiłują wjechać na skrzyżowanie z lewej ulicy? 7-8 z
    ulicy na wprost?
    Trochę więcej wjeżdża z ulic pod kamerą, ale to i tak jest mały pikuś. W
    Warszawie taka ilość samochodów jest standardem na niedużych skrzyżowaniach.


    > Jak u nas - a takie zajebiste przepisy mamy, swiatla zsynchronizowane,
    > monitoring, paaanie, cuuda....

    Gdzieś tak napisałem? Możesz mi przypomnieć w kórym miejscu?


    > W naszych? To ja chyba w innej Polsce mieszkam.

    Najwidoczniej. Zapraszam np. do Warszawy.


    > Buuuuu-haaaaaaa-haaaaaaa-haaaaaa.
    > Takie masy, ze jak w Poznaniu na jednym z wiekszych rond wylaczyli
    > sygnalizacje swietlna (bo zlomiarze ukradli kable :) ) to ruch szedl 3-5x
    > szybciej niz jak dzialaly zaje...scie zsynchronizowane swiatla.
    > Przejezdzales w 2 min. zamiast stac w korku czekajac 15-20min.

    No i co tą informacją udowodniłeś? Że są miejsca gdzie sygnalizacja jest źle
    ustawiona? Są. Takich przypadków można mnożyć. Tak samo jak wiele innych
    udowadniających, że są miejsca gdzie światła są niezbędne.
    Dobrze rozumiem, że na tej podstawie wysnuwasz wniosek, że gdyby całkowicie
    zlikwidować sygnalizację świetlną, to nie byłoby korków i ruch byłby zawsze
    płynny?


    > Na wielu filmikach w necie widac jakie masy sie przelewaja przez
    > skrzyzowania i az dziw bierze, ze nikt tam nie ginie. Nie opieram sie na
    > dziwnych statystykach, tylko na obserwacji.

    ROTFL... Teraz mnie rozbroiłeś. Statystyki WHO są dziwne i niewiarygodne,
    ale Twoje obserwacje kilku 1,5 minutowych filmików z netu i wynikające z
    tego wnioski już bezbłędne?


    > A podali jeszcze z jakich przyczyn te wypadki (z powodu niedoskonalych
    > przepisow, nie tak dobrych jak nasze??) i jak to sie ma do ogolnej ilosci
    > pojazdow poruszajacych sie po drogach? Bo sama smiertelnosc w wypadkach ma
    > sie nijak do ogolnej jakosci przepisow.

    W jakiejkolwiek statystyce dotyczącej wypadkowości widziałeś pozycję
    "niedoskonałe przepisy"?
    Na wypadkowość składa się wiele czynników: stan infrastruktury (np.
    oznakowanie i sygnalizacja, stan dróg), kultura drogowa, znajomość
    przepisów, ich poszanowanie, stan pojazdów, itp. Każdy z nich powinno się
    analizować w kontekście pozostałych. W mojej ocenie można śmiało założyć, że
    w krajach bardziej rozwiniętych każdy z tych składników można wyżej ocenić
    niż w krajach ubogich, w których statystyki wykazują większą ilość zdarzeń i
    ofiar drogowych. Wnioski nasuwają się same.

    i ide o zaklad, ze
    > jakby jezdzili tym, co przecietny europejczyk, to spadloby to o polowe.

    Albo o połowę wzrosło. W Polsce od 8 lat jeździmy tym co europejczycy (no
    prawie ;-) i jakoś liczba ofiar o połowę nie spadła.

    Pozdrawiam
    X









Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: