eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPoziom naładowania akumulatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 1. Data: 2020-10-02 10:18:03
    Temat: Poziom naładowania akumulatora
    Od: cef <c...@i...pl>

    Odebrałem auto z naprawy i przy ogólnym
    przeglądzie stwierdzono, że poziom naładowania
    akumulatora 60%.
    Pacjent diesel 2,0 - akumulator obecnie 5 letni -
    i zastanawia mnie ten poziom naładowania, bo samochód
    w poniedziałek wrócił z trasy kilkaset km autostradą,
    więc powinien byc raczej naladowany.
    Ale samochód z różnych powodów w dwóch ostatnich latach
    zrobił znacznie mniej km w trasie niż zazwyczaj i ostatnio
    jest eksploatowany głownie w mieście, więc może już jest
    "zabity" taką eksploatacją bez ładowania w trasie.
    Kiedyś to było autostrady kilkaset km minimum z dwa razy na miesiac a
    teraz dwa/trzy razy na rok (raz na miesiąc to 20km autostradowo
    pojechał) Eksploatacyjnie nie daje żadnych objawów - ani na zimnym ani
    na ciepłym.
    Odpala od pierwszego dotknięcia - dlatego nawet jeszcze nie mierzyłem
    napięcia.

    Chciałbym tylko wiedzieć co taki poziom naładowania oznacza?
    Tzn, że akumulator nie przyjął ładowania w trasie? Czy, że w ciągu 2 dni
    już oddał wszystko i taka jego norma teraz? I czy jego koniec będzie
    sygnalizowany
    najpierw problemem z odpalaniem ciepłego (5 lat temu wątek tutaj -
    Odpalanie cieplego diesla) czy przy tym poziomie naładowania zdechnie
    nagle bo mu się zrobi jakieś przebicie?

    Pięć lat to i tak dużo - pierwszy wytrzymał 7 lat, ale jeździł więcej
    autostradowo.


  • 2. Data: 2020-10-02 11:55:23
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: yabba <...@...pl>

    W dniu 02-10-2020 o 10:18, cef pisze:
    > Odebrałem auto z naprawy i przy ogólnym
    > przeglądzie stwierdzono, że poziom naładowania
    > akumulatora 60%.
    > Pacjent diesel 2,0 - akumulator obecnie 5 letni -
    > i zastanawia mnie ten poziom naładowania, bo samochód
    > w poniedziałek wrócił z trasy kilkaset km autostradą,
    > więc powinien byc raczej naladowany.
    > Ale samochód z różnych powodów w dwóch ostatnich latach
    > zrobił znacznie mniej km w trasie niż zazwyczaj i ostatnio
    > jest eksploatowany głownie w mieście, więc może już jest
    > "zabity" taką eksploatacją bez ładowania w trasie.
    > Kiedyś to było  autostrady kilkaset km minimum z dwa razy na miesiac a
    > teraz dwa/trzy razy na rok (raz na miesiąc to 20km autostradowo
    > pojechał) Eksploatacyjnie nie daje żadnych objawów - ani na zimnym ani
    > na ciepłym.
    > Odpala od pierwszego dotknięcia - dlatego nawet jeszcze nie mierzyłem
    > napięcia.
    >
    > Chciałbym tylko wiedzieć co taki poziom naładowania oznacza?
    > Tzn, że akumulator nie przyjął ładowania w trasie? Czy, że w ciągu 2 dni
    > już oddał wszystko i  taka jego norma teraz? I czy jego koniec będzie
    > sygnalizowany
    > najpierw problemem z odpalaniem ciepłego (5 lat temu wątek tutaj -
    > Odpalanie cieplego diesla) czy przy tym poziomie naładowania zdechnie
    > nagle bo mu się zrobi jakieś przebicie?
    >
    > Pięć lat to i tak dużo - pierwszy wytrzymał 7 lat, ale jeździł więcej
    > autostradowo.

    Musisz się dopytać, co autor tego badania miał dokładnie na myśli.
    Czy zmierzył napięcie spoczynkowe akumulatora i wyszło mu około 12,25V?
    Z tego oszacował poziom naładowania.

    http://www.zs2.miechow.pl/zs2miechow/images/stories/
    grafika/programy_ue/CKZ/prezentacje_uczniow/akumlato
    r.pdf
    http://daewooforum.pl/temat55965.html
    https://smoczyca.kodera.pl/charakterystyki-pracy-aku
    mulatora/

    Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność akumulatora i
    miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60% pojemności znamionowej?

    W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.

    yabba


  • 3. Data: 2020-10-02 13:00:07
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-10-02 o 11:55, yabba pisze:
    > W dniu 02-10-2020 o 10:18, cef pisze:
    >> Odebrałem auto z naprawy i przy ogólnym
    >> przeglądzie stwierdzono, że poziom naładowania
    >> akumulatora 60%.
    >> Pacjent diesel 2,0 - akumulator obecnie 5 letni -
    >> i zastanawia mnie ten poziom naładowania, bo samochód
    >> w poniedziałek wrócił z trasy kilkaset km autostradą,
    >> więc powinien byc raczej naladowany.
    >> Ale samochód z różnych powodów w dwóch ostatnich latach
    >> zrobił znacznie mniej km w trasie niż zazwyczaj i ostatnio
    >> jest eksploatowany głownie w mieście, więc może już jest
    >> "zabity" taką eksploatacją bez ładowania w trasie.
    >> Kiedyś to było  autostrady kilkaset km minimum z dwa razy na miesiac a
    >> teraz dwa/trzy razy na rok (raz na miesiąc to 20km autostradowo
    >> pojechał) Eksploatacyjnie nie daje żadnych objawów - ani na zimnym ani
    >> na ciepłym.
    >> Odpala od pierwszego dotknięcia - dlatego nawet jeszcze nie mierzyłem
    >> napięcia.
    >>
    >> Chciałbym tylko wiedzieć co taki poziom naładowania oznacza?
    >> Tzn, że akumulator nie przyjął ładowania w trasie? Czy, że w ciągu 2
    >> dni już oddał wszystko i  taka jego norma teraz? I czy jego koniec
    >> będzie sygnalizowany
    >> najpierw problemem z odpalaniem ciepłego (5 lat temu wątek tutaj -
    >> Odpalanie cieplego diesla) czy przy tym poziomie naładowania zdechnie
    >> nagle bo mu się zrobi jakieś przebicie?
    >>
    >> Pięć lat to i tak dużo - pierwszy wytrzymał 7 lat, ale jeździł więcej
    >> autostradowo.
    >
    > Musisz się dopytać, co autor tego badania miał dokładnie na myśli.
    > Czy zmierzył napięcie spoczynkowe akumulatora i wyszło mu około 12,25V?
    > Z tego oszacował poziom naładowania.
    >
    > http://www.zs2.miechow.pl/zs2miechow/images/stories/
    grafika/programy_ue/CKZ/prezentacje_uczniow/akumlato
    r.pdf
    >
    > http://daewooforum.pl/temat55965.html
    > https://smoczyca.kodera.pl/charakterystyki-pracy-aku
    mulatora/
    >
    > Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność akumulatora i
    > miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60% pojemności znamionowej?
    >
    > W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    > przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.

    Na pewno to drugie. I to całkiem realne jest - taki ubytek w pięć lat?
    Tylko teraz mnie interesuje czy będzie stopniowo padał czy nagle?


  • 4. Data: 2020-10-02 13:28:18
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2020-10-02 o 13:00, cef pisze:

    >>
    >> Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność akumulatora
    >> i miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60% pojemności znamionowej?
    >>
    >> W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    >> przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.
    >
    > Na pewno to drugie. I to całkiem realne jest - taki ubytek w pięć lat?
    > Tylko teraz mnie interesuje czy będzie stopniowo padał czy nagle?
    >

    Jak go włożysz do zamrażarki, to pojemność spadnie nagle, choć chwilowo,
    do czasu ponownego ogrzania.
    Ogólnie mówiąc, jeśli teraz odpala bezproblemowo, silnik masz sprawny i
    za bardzo zimno w grudniu/styczniu nie będzie, to zimę przetrwasz. Jeśli
    będzie bardzo zimno, to pojemność spada z definicji nawet o 50% w
    stosunku do pojemność w 20?C, wtedy ta połowa z 60% nominalnej
    pojemności może nie wystarczyć.

    Cytując klasyka "jeździć, obserwować" ;)


    --
    viktorius


  • 5. Data: 2020-10-02 17:15:26
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-10-02 o 13:28, viktorius pisze:
    > W dniu 2020-10-02 o 13:00, cef pisze:
    >
    >>>
    >>> Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność
    >>> akumulatora i miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60%
    >>> pojemności znamionowej?
    >>>
    >>> W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    >>> przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.
    >>
    >> Na pewno to drugie. I to całkiem realne jest - taki ubytek w pięć lat?
    >> Tylko teraz mnie interesuje czy będzie stopniowo padał czy nagle?
    >>
    >
    > Jak go włożysz do zamrażarki, to pojemność spadnie nagle, choć chwilowo,
    > do czasu ponownego ogrzania.
    > Ogólnie mówiąc, jeśli teraz odpala bezproblemowo, silnik masz sprawny i
    > za bardzo zimno w grudniu/styczniu nie będzie, to zimę przetrwasz. Jeśli
    > będzie bardzo zimno, to pojemność spada z definicji nawet o 50% w
    > stosunku do pojemność w 20?C, wtedy ta połowa z 60% nominalnej
    > pojemności może nie wystarczyć.
    >
    > Cytując klasyka "jeździć, obserwować" ;)

    Ja rozumiem, że jak się zrobi chłodniej, to będzie ciężej odpalać.
    Pytam czy takie zmniejszenie pojemności niesie ze sobą
    zwiększone ryzyko zakończenia żywota z powodu uszkodzenia
    cel/płyt czy co tam jest w środku.
    Przykładowo, że jak aku ma 60% pojemności, to elektrody są pokryte
    czymś tam albo elektrolit/żel jest gęstszy/rzadszy i pobór prądu jak
    przy rozruchu może spowodować pęknięcie
    konstrukcyjne czy trwałe zwarcie.


  • 6. Data: 2020-10-02 17:41:19
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    piątek, 2 października 2020 o 17:16:00 UTC+2 cef napisał(a):
    > W dniu 2020-10-02 o 13:28, viktorius pisze:
    > > W dniu 2020-10-02 o 13:00, cef pisze:
    > >
    > >>>
    > >>> Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność
    > >>> akumulatora i miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60%
    > >>> pojemności znamionowej?
    > >>>
    > >>> W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    > >>> przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.
    > >>
    > >> Na pewno to drugie. I to całkiem realne jest - taki ubytek w pięć lat?
    > >> Tylko teraz mnie interesuje czy będzie stopniowo padał czy nagle?
    > >>
    > >
    > > Jak go włożysz do zamrażarki, to pojemność spadnie nagle, choć chwilowo,
    > > do czasu ponownego ogrzania.
    > > Ogólnie mówiąc, jeśli teraz odpala bezproblemowo, silnik masz sprawny i
    > > za bardzo zimno w grudniu/styczniu nie będzie, to zimę przetrwasz. Jeśli
    > > będzie bardzo zimno, to pojemność spada z definicji nawet o 50% w
    > > stosunku do pojemność w 20?C, wtedy ta połowa z 60% nominalnej
    > > pojemności może nie wystarczyć.
    > >
    > > Cytując klasyka "jeździć, obserwować" ;)
    > Ja rozumiem, że jak się zrobi chłodniej, to będzie ciężej odpalać.
    > Pytam czy takie zmniejszenie pojemności niesie ze sobą
    > zwiększone ryzyko zakończenia żywota z powodu uszkodzenia
    > cel/płyt czy co tam jest w środku.
    > Przykładowo, że jak aku ma 60% pojemności, to elektrody są pokryte
    > czymś tam albo elektrolit/żel jest gęstszy/rzadszy i pobór prądu jak
    > przy rozruchu może spowodować pęknięcie
    > konstrukcyjne czy trwałe zwarcie.
    Z 14,2V jakie jest w samochodzie nie da się naładować akumulatora w stu procentach.
    Żeby było 100% to napięcie na końcu ładowania musi mieć z 17V. Ale ze 17V niszczy
    bardzo szybko akumulator rozruchowy to nie powinno się ładować do tak wysokiego
    napięcia, chociaż bogatemu zabronić się nie da. Zwłaszcza jak to jego akumulator.


  • 7. Data: 2020-10-02 18:12:26
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 2 października 2020 10:16:00 UTC-5 użytkownik cef napisał:
    > W dniu 2020-10-02 o 13:28, viktorius pisze:
    > > W dniu 2020-10-02 o 13:00, cef pisze:
    > >
    > >>>
    > >>> Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność
    > >>> akumulatora i miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60%
    > >>> pojemności znamionowej?
    > >>>
    > >>> W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    > >>> przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.
    > >>
    > >> Na pewno to drugie. I to całkiem realne jest - taki ubytek w pięć lat?
    > >> Tylko teraz mnie interesuje czy będzie stopniowo padał czy nagle?
    > >>
    > >
    > > Jak go włożysz do zamrażarki, to pojemność spadnie nagle, choć chwilowo,
    > > do czasu ponownego ogrzania.
    > > Ogólnie mówiąc, jeśli teraz odpala bezproblemowo, silnik masz sprawny i
    > > za bardzo zimno w grudniu/styczniu nie będzie, to zimę przetrwasz. Jeśli
    > > będzie bardzo zimno, to pojemność spada z definicji nawet o 50% w
    > > stosunku do pojemność w 20?C, wtedy ta połowa z 60% nominalnej
    > > pojemności może nie wystarczyć.
    > >
    > > Cytując klasyka "jeździć, obserwować" ;)
    >
    > Ja rozumiem, że jak się zrobi chłodniej, to będzie ciężej odpalać.
    > Pytam czy takie zmniejszenie pojemności niesie ze sobą
    > zwiększone ryzyko zakończenia żywota z powodu uszkodzenia
    > cel/płyt czy co tam jest w środku.
    > Przykładowo, że jak aku ma 60% pojemności, to elektrody są pokryte
    > czymś tam albo elektrolit/żel jest gęstszy/rzadszy i pobór prądu jak
    > przy rozruchu może spowodować pęknięcie
    > konstrukcyjne czy trwałe zwarcie.

    Masz trzy opcje:
    1. Jezdzic i obserowowac. Jak aku padniety to pandie niebawem, jak nie padniety to
    nic sie nie stanie
    2. Podladowac prostownikiem. Moze nieco pomoze ale jak auto jezdzone to raczej jak
    kadzidło umarlemu.
    3. Nie przejmowac sie takim durnym pomiarem. Ktos cos ci zmierzyl, wydzielil z siebie
    liczbe a ty teraz siwiejesz pragnac zrozumiec co potencjalny naciagacz chcial przez
    to osiagnac.

    Taki pomiar to jak mierzenie zuzycia amortyzatorow.
    Ktos tu kiedys pisal ze nowki zalozyl, pojechal na stacje a tam mu powiedzieli ze juz
    tylko 60% zostalo.

    A mi kiedys tez tak powiedzieli ze amorek z jednej strony sie konczy. Pytam czy
    1000km zrobie, gostek mowi ze zrobie. No i tak przejezdzilem rok a na kolejnym
    badaniu ten sam gostek w tej samej stacji stwierdzil ze amortyzatory dobre.


    Moja rada: zmierz napiecie ladowania i samego aku. Jak masz gestosciomierz (kosztuje
    jakies psie pieniadze jak nie masz gdzie pozyczyc) to zmierz wszystkie cele. Jak
    napiecie jest niskie ale cele maja relatywnie gesty elektrolit i wszystkie jednako to
    po prostu jezdzij i tyle. Jak aku zacznie padac to bedziesz widzial ze sie meczy jak
    rano odpala.

    Wtedy albo aku albo swiece zarowe do wymiany. Aku wtedy bedzie latwo sprawdzic bo
    napiecie bedzie naprawde niskie.

    U mnie w benzyniaku aku ma 11.5V i juz druga zime tak jezdze. Probowalem go
    podladowywac, badalem elektrolit i napiecie jest jak jest.

    A zima konkretna, dobre 3-4 miesiace po -20. I aku odpala.

    Tez tego nie rozumiem ale przeslanie jest proste: I tak tego nie poprawisz bo ani
    grzac aku nie bedziesz, ani nie zeskrobiesz siarki z plyt ani nie wyplukasz
    elektrolitu. Jedyne co mozesz zrobic to prostownikiem podladowac albo aku wymienic.

    Nie ma co filozofowac, odloz troche kasy na nowy i tyle. Jak auto nie odpali to
    podladuj prostownikiem, odpal i jedz prosto do sklepu po nowy.

    Jak chcesz sobie humor poprawic albo pogorszyc to jedz do sklepu teraz i ci ten aku
    przemierza pod obciazeniem. Ale jak im wyjdzie 60% to mysle ze zle nie bedzie,
    szczegolnie jak aku z tych co maja milion Ah w obudowie dla takiego z 65Ah wazacy
    polowe tego co powinien...


  • 8. Data: 2020-10-02 19:16:18
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: yabba <...@...pl>

    W dniu 02-10-2020 o 13:00, cef pisze:

    >> Czy podłączył akumulator do miernika szacującego pojemność akumulatora
    >> i miernik wskazał mu pojemność, która stanowi 60% pojemności znamionowej?
    >>
    >> W pierwszym przypadku napięcie ładowanie jest za małe. W drugim
    >> przypadku akumulator się zestarzał i stracił trochę pojemności.
    >
    > Na pewno to drugie. I to całkiem realne jest - taki ubytek w pięć lat?
    > Tylko teraz mnie interesuje czy będzie stopniowo padał czy nagle?
    >

    Mam spostrzeżenie, że 20 lat temu akumulatory psuły się stopniowo, a
    ostatnio jest to skokowo. Kiedyś akumulator kręcił coraz słabiej i
    słabiej i był to sygnał do szybkiej wymiany. Ostatnie 3 akumulatory
    padły mi szybko, w przypadku dwóch przedostatnich można powiedzieć, że
    nawet błyskawicznie. Ostatni akumulator zeszłej zimy uruchomił normalnie
    samochód rano, potem normalnie w dzień, a wieczorem zrobił tylko dwa
    obroty silnikiem i koniec.
    Jeździć, obserwować, jak się skończy to wymienić.
    Jeśli chcesz mieć pewność w działaniu samochodu, to wymień teraz albo
    jak się mocniej ochłodzi to kup nowy akumulator i woź ze sobą w
    bagażniku i w razie potrzeby wymień. To jeszcze zależy jak łatwo
    wymienia się akumulator w tym samochodzie.

    yabba


  • 9. Data: 2020-10-02 19:29:34
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-10-02 o 18:12, s...@g...com pisze:
    > W dniu piątek, 2 października 2020 10:16:00 UTC-5 użytkownik cef napisał:
    >> W dniu 2020-10-02 o 13:28, viktorius pisze:
    >>> W dniu 2020-10-02 o 13:00, cef pisze:

    >>> Cytując klasyka "jeździć, obserwować" ;)
    >>
    >> Ja rozumiem, że jak się zrobi chłodniej, to będzie ciężej odpalać.
    >> Pytam czy takie zmniejszenie pojemności niesie ze sobą
    >> zwiększone ryzyko zakończenia żywota z powodu uszkodzenia
    >> cel/płyt czy co tam jest w środku.
    >> Przykładowo, że jak aku ma 60% pojemności, to elektrody są pokryte
    >> czymś tam albo elektrolit/żel jest gęstszy/rzadszy i pobór prądu jak
    >> przy rozruchu może spowodować pęknięcie
    >> konstrukcyjne czy trwałe zwarcie.
    >
    > Masz trzy opcje:
    > 1. Jezdzic i obserowowac. Jak aku padniety to pandie niebawem, jak nie padniety to
    nic sie nie stanie

    Ale padanie stopniowe jest normalne.
    Pytam o to czy taki akumulator o zmniejszonej pojemności
    jest bardziej narażony na pad gwałtowny.
    Miałem już akumulatory, które kończyły się stopniowo ale tez takie, które
    normalnie odpalały i nagle z dnia na dzień martwe były i po odpaleniu na
    dotyk i przejechaniu kilkuset kilometrów w trasie odpalały po
    10-minutowym postoju przy tankowaniu a po nocy już nie.


    > 2. Podladowac prostownikiem. Moze nieco pomoze ale jak auto jezdzone to raczej jak
    kadzidło umarlemu.


    Nie będę nic doładowywał - auto codziennie w ruchu, odpala bez bólu.

    > Taki pomiar to jak mierzenie zuzycia amortyzatorow.
    > Ktos tu kiedys pisal ze nowki zalozyl, pojechal na stacje a tam mu powiedzieli ze
    juz tylko 60% zostalo.
    >
    > A mi kiedys tez tak powiedzieli ze amorek z jednej strony sie konczy. Pytam czy
    1000km zrobie, gostek mowi ze zrobie. No i tak przejezdzilem rok a na kolejnym
    badaniu ten sam gostek w tej samej stacji stwierdzil ze amortyzatory dobre.

    W takie diagnozy tez nie wierzę, zawsze mi mówią, że klocki tylko na 2-3
    tysiące km a przyjeżdżam po 20tys na wymianę oleju i dalej mówią, że
    klocki na 2-3 tys zostały.

    > Moja rada: zmierz napiecie ladowania i samego aku. Jak masz gestosciomierz
    (kosztuje jakies psie pieniadze jak nie masz gdzie pozyczyc) to zmierz wszystkie
    cele. Jak napiecie jest niskie ale cele maja relatywnie gesty elektrolit i wszystkie
    jednako to po prostu jezdzij i tyle. Jak aku zacznie padac to bedziesz widzial ze sie
    meczy jak rano odpala.

    Zobaczymy jak się zrobi chłodniej, ale u mnie jak aku słabnie to w
    pierwszej kolejności
    nie odpala na ciepłym, więc będzie czas spokojnie wymienić.




  • 10. Data: 2020-10-02 22:39:18
    Temat: Re: Poziom naładowania akumulatora
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    in <news:5f76e23c$0$17347$65785112@news.neostrada.pl>
    user cef pisze tak:

    > Odebrałem auto z naprawy i przy ogólnym
    > przeglądzie stwierdzono, że poziom naładowania
    > akumulatora 60%.

    > Chciałbym tylko wiedzieć co taki poziom naładowania oznacza? Tzn,
    > że akumulator nie przyjął ładowania w trasie? Czy, że w ciągu 2
    > dni już oddał wszystko i taka jego norma teraz? I czy jego koniec
    > będzie sygnalizowany

    Taki pierd gazetowy. Skąd on wie, że jest 60% jak nie wie ile to 100%
    Może tylko zmierzyli prąd zdolny wypłynąć albo porównali z nowym akku o
    tej samej pojemności.

    Woltomierz sobie podłącz w kabinie. Jak rano włączysz światła to widać
    ile siada napięcie.

    --
    Piter

    I always wanted to join the Venice carnival
    Now Venice carnival joined me

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: