eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPotyczkiRe: Potyczki [OT]
  • Data: 2012-12-02 03:13:17
    Temat: Re: Potyczki [OT]
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-12-02 00:08, Andrzej Jarzabek pisze:
    >>> wisienke to masz przed soba dostanie zycie, jak wyciagniesz pietruszke
    >>> to czeka
    >>> Cie bycie "bezrobociem strukturalnym".
    >>
    >> Jak nauczysz się javy to masz dostatnie życie gdy są oferty na javę, jak
    >> są oferty na c++, a ty znasz tylko javę to czeka cię bycie "bezrobotnym
    >> strukturalnym".
    >> A może po prostu zaczniesz uczyć się c++? Czy nie da rady?
    >
    > Ale zajmuje to czas i kosztuje pieniądze. I trzeba przez ten czas żyć, a
    > dodatkowo skoro były oferty na C++, to dużo ludzi zaczęło się uczyć, i
    > jak już się nauczysz C++, to akurat oni wszyscy też się nauczą i
    > wystartują na te posady, których może już wcale nie będzie tak dużo, a
    > tymczasem będą oferty na C#. Tylko że C# się już nie nauczysz, bo ci
    > komornik zabierze komputer i wyeksmituje z mieszkania.

    No i co z tego? Takie jest życie i dotyczy to wszystkich (pomijam
    skrajności wygrywających w totka itp.).
    Czy to jest wystarczający powód, żeby leżeć na kanapie i wyciągać łapę
    po zasiłek albo palić opony na ulicach?
    Co proponujesz innego? Bo chyba nie palenie opon? Usiąść i płakać?

    > A zauważ, że studia jednak to nie jest tak jakby się nauczyć C++, to są
    > co najmniej trzy lata z życia.

    No tak, bo teraz żeby się przekwalifikować to trzeba koniecznie (drugie)
    studia zrobić. Studenci na traktory... parafrazując.

    > Dodatkowo zakładasz pełność informacji, ale przecież z punktu widzenia
    > szukającego pracy czy przyuczającego się nie da się stwierdzić, ile tak
    > naprawdę jest ofert pracy, a ilu na daną ofertę kandydatów, to już w ogóle.

    Nic takiego nie zakładam.
    Da się stwierdzić jedno: jak wybierał kierunek studiów miał taką samą
    "pełnię" informacji jak szukając pracy czy przekwalifikowując się po
    studiach. No, miał może mniejsze "doświadczenie życiowe".

    No ale stało się: nie ma pracy dla absolwenta javy (znowu metafora). I
    co dalej? Ma czekać, aż urzędnicy stworzą fikcyjne miejsce pracy (jakby
    miał argumenty w postaci kilofa to pewnie by stworzyli, ale nie ma
    kilofa), czy jednak ma się uczyć c++, na który popyt jest?

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: