Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnn082pl.eup.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> ACMM-033 napisało:
>
>>> Spokojnie, będzie portret Przodownika Pracy. Ale najpierw trzeba się
>>> czegoś więcej o nim dowiedzieć.
>>
>> O, to jak ma taki być, to warto by się spiknąć z kimś z Korei Północnej,
>> oni tam mają totalnego pierdolca w temacie, więc pewnie by
>> podpowiedzieli,
>> jak taki portret sporządzić?
>
> U nas wciąż wielu takich, co dobrze pamiętają. A nawet takich, co sami
> byli na portretach.

A jeszcze pewnemu krajowi się zdaje, że jak tupnie, to my się przestraszymy
(vide... ten pomnik ... paczpan, umknęło mi, co to ich bohater, a nasz
wróg... jakoś tak).
Ja zaś wolałbym, aby przedstawiciele usiedli przy stole, może z półliterkiem
i uczciwie pogadali, żeby już nie było patrzenia z ukosa. Coś, jak Komisje
Prawdy w RPA.
Zaś co do samych portretów... Bywają, zmieniają się tylko postaci.
Kiedyś było:
Otwieram radio - Lenin.
Otwieram TV - Lenin.
Boję się otworzyć lodówkę...
Dziś w miejsce Lenina wlazł Fejsbuk. Czyli, jak widać, nadal portrety wiszą
(nie tylko FB), tylko bohater się zmienił.

--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

do góry

Użytkownik "ACMM-033" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:mu13eg$j76$1@node1.news.atman.pl...
> Kiedyś było:
> Otwieram radio - Lenin.
> Otwieram TV - Lenin.
> Boję się otworzyć lodówkę...
> Dziś w miejsce Lenina wlazł Fejsbuk. Czyli, jak widać, nadal portrety
> wiszą (nie tylko FB), tylko bohater się zmienił.
>
U mnie dziś inaczej:
Otwieram radio - fundusze unijne
Otwieram TV - fundusze unijne
Wychodzę na ulicę - co rusz pomnik funduszy unijnych (w postaci tabliczek).
Lodówka stara więc nie boję się otwierać.
P.G.

do góry

On 2015-09-24 15:47, Piotr Wyderski wrote:
>> To nie kwestia nazwy ale programu.
>> https://www.pcz.pl/pl/content/studia-I-i-II-stopnia-
kierunek-turystyka-i-rekreacja
>> https://www.pcz.pl/pl/content/studia-I-i-II-stopnia-
kierunek-filologia
> Na MIT też maja psychologów, na wydziale "nauk" kognitywnych:

Każda politechnika może miec okreslony procent kierunków
nietechnicznych, to jest chyba ustawowo określone. Rzecz w tym że
tumanistyka często przenika do kierunków technicznych co widać w
programach nauczania. Bo przecież profesor musi miec godziny. A że wolne
mają na elektronice, a profesor z historii sztuki...

> Choć przyznam, że dyplom inżyniera teologa to byłoby naprawdę coś! :-)

Ale bezużyteczny. Studiowanie bezwzględnie ciekawe, ale nie ma po tym
gdzie pracować.

do góry

Pan Piotr Gałka napisał:

>> Kiedyś było:
>> Otwieram radio - Lenin.
>> Otwieram TV - Lenin.
>> Boję się otworzyć lodówkę...
>> Dziś w miejsce Lenina wlazł Fejsbuk. Czyli, jak widać, nadal portrety
>> wiszą (nie tylko FB), tylko bohater się zmienił.
>
> U mnie dziś inaczej:
> Otwieram radio - fundusze unijne
> Otwieram TV - fundusze unijne
> Wychodzę na ulicę - co rusz pomnik funduszy unijnych (w postaci tabliczek).
> Lodówka stara więc nie boję się otwierać.

I to jest niesprawiedliwe. Ja bym chciał taką nową lodówkę, którą bym
mógł w razie potrzeby otwierać i czerpać z niej do woli fundusze unijne.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jakub Rakus" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mtv176$hb7$...@n...news.atman.pl...
W dniu 23.09.2015 o 14:36, Am.Cz pisze:
>> Potrzebuje respondentów do ankiety, która posłuży mi do dokończenia
>> mojej pracy dyplomowej, a czasu mam niewiele. Jest niezwykle krótka
>> i nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy. Jedynym warunkiem jest
>> bycie osobą pracującą. Zatem uprzejmie proszę o kliknięcie w link i
>> poświęcenie dosłownie chwili na jej wypełnienie.
>>
>> https://docs.google.com/forms/d/1677JxCKx3ydzVxapLZR
xRLIHHdS8EwVeFobxQA5gRKA/viewform?usp=send_form

>Chwila, to będzie praca na kierunku Grafika? Coś mi tu nie pasi, moja
>koleżanka-prawie-małżonka skończyła tenże kierunek i jakoś nie
>przypominam sobie żeby ona, lub ktokolwiek z jej grupy robił takie
>pierdoły, wszyscy robili konkretne "namacalne" rzeczy: grafiki,
>rzeźby, modele, formy przemysłowe, książki itp.

Czekaj czekaj - to ma sens.
Masz namalowac programiste, czy pomnik Programisty zrobic - to jak
oddac/uwiecznic cos, co sie bedzie kojarzylo ludnosci z programista ?
Pawiana przy klawiaturze ?

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>> Chwila, to będzie praca na kierunku Grafika? Coś mi tu nie pasi,
>> moja koleżanka-prawie-małżonka skończyła tenże kierunek i jakoś
>> nie przypominam sobie żeby ona, lub ktokolwiek z jej grupy robił
>> takie pierdoły, wszyscy robili konkretne "namacalne" rzeczy:
>> grafiki, rzeźby, modele, formy przemysłowe, książki itp.
>
> Czekaj czekaj - to ma sens.
> Masz namalowac programiste, czy pomnik Programisty zrobic - to jak
> oddac/uwiecznic cos, co sie bedzie kojarzylo ludnosci z programista ?
> Pawiana przy klawiaturze ?

We wszystkich akademiach sztuk pięknych Związku Radzieckiego był
obowiązkowy przedmiot "Lenin". Niezależnie od tego, co było głównym
przedmiotem zainteresowań zawodowych przyszłego absolwenta: grafiki,
rzeźby, modele, formy przemysłowe, książki itp, to student musiał
znać kanon i umieć artystycznie przedstawić Wodza. We wschodniej
tradycji to zresztą nic nowego -- z ikonami zawsze tak było, że
kanon pozostawał niezmienny.

--
Jarek

do góry

Pan Sebastian Biały napisał:

>> Choć przyznam, że dyplom inżyniera teologa to byłoby naprawdę coś! :-)
>
> Ale bezużyteczny. Studiowanie bezwzględnie ciekawe, ale nie ma po tym
> gdzie pracować.

Jak to bezużyteczny? Gdyby miał do tego podyplomowe z kamieniarstwa,
to by mógł się zabrać za optymalizację tablic.

Jarek

--
Żyj w celi bracie.

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>> Czekaj czekaj - to ma sens.
>> Masz namalowac programiste, czy pomnik Programisty zrobic - to jak
>> oddac/uwiecznic cos, co sie bedzie kojarzylo ludnosci z programista
>> ?
>> Pawiana przy klawiaturze ?

>We wszystkich akademiach sztuk pięknych Związku Radzieckiego był
>obowiązkowy przedmiot "Lenin". Niezależnie od tego, co było głównym
>przedmiotem zainteresowań zawodowych przyszłego absolwenta: grafiki,
>rzeźby, modele, formy przemysłowe, książki itp, to student musiał
>znać kanon i umieć artystycznie przedstawić Wodza. We wschodniej
>tradycji to zresztą nic nowego -- z ikonami zawsze tak było, że
>kanon pozostawał niezmienny.

To mialo jeszcze wiekszy sens - zatrudniasz plastyka.
Porzadnego, z dyplomem panstwowej uczelni.
A potem przychodzi pierwsza lepsza rocznica, trzeba przygotowac plakat
czy transparen na akademie, i co - ludzie zobacza, doniosa, przyjdzie
Czeka i zabierze was obu - i plastyka i tego kto go zatrudnil.

To juz lepiej niech on zna niezbedny kanon :)


J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>> We wszystkich akademiach sztuk pięknych Związku Radzieckiego był
>> obowiązkowy przedmiot "Lenin". Niezależnie od tego, co było głównym
>> przedmiotem zainteresowań zawodowych przyszłego absolwenta: grafiki,
>> rzeźby, modele, formy przemysłowe, książki itp, to student musiał
>> znać kanon i umieć artystycznie przedstawić Wodza. We wschodniej
>> tradycji to zresztą nic nowego -- z ikonami zawsze tak było, że
>> kanon pozostawał niezmienny.
>
> To mialo jeszcze wiekszy sens - zatrudniasz plastyka.
> Porzadnego, z dyplomem panstwowej uczelni.
> A potem przychodzi pierwsza lepsza rocznica, trzeba przygotowac plakat
> czy transparen na akademie, i co - ludzie zobacza, doniosa, przyjdzie
> Czeka i zabierze was obu - i plastyka i tego kto go zatrudnil.
>
> To juz lepiej niech on zna niezbedny kanon :)

Jeśli w kanonie czuł się mało pewny, to zawsze mógł postąpić jak ten,
co wysłał obraz na konkurs pod tytułem "Lenin w Polsce". Chyba wszyscy
znają tę historię.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w
news:slrnn08aih.mro.jaros@falcon.lasek.waw.pl ...
: Pan J.F. napisał:
:
: >>
: > (...) ludzie zobacza, doniosa, przyjdzie
: > Czeka i zabierze was obu - i plastyka i tego kto go zatrudnil.
: >
: > To juz lepiej niech on zna niezbedny kanon :)
:
: (...) mógł postąpić jak ten,
: co wysłał obraz na konkurs pod tytułem "Lenin w Polsce". Chyba wszyscy
: znają tę historię.
: --
: Jarek
:

No coś Ty, skąd miałyby znać pokolenia po-PRL-owskie? One Lenina to jeszcze
kojarzą, ale kim był Nadieżda Krupska to już za grosz! No to i opowiadać im
całości - sens raczej mały, szkoda czasu.

A co do "ankiety" samej, no to mi już wystarczy ten program GFK w którym
uczestniczę, co jest dość upierdliwe, dlatego czuję się zwolniony z
"obywatelskiego obowiązku" uczestniczenia w kolejnych.



--


Socjaliści, jak wiadomo, swój program kierują do tych, którzy czują się
pokrzywdzeni, i wyzyskiwani. Kiedy więc socjaliści są u władzy - tak
troskliwie dbają o swój elektorat, że i pokrzywdzonych,
i wyzyskiwanych... przybywa!

do góry