Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnn0aebj.3om.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> To ten, który potem bronił pracy doktorskiej na temat "Krok defiladowy
> na gruntach podmokłych"?

To wstęp do uzyskania IgNobla, prawda?
:)

--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

do góry

Użytkownik " (c)RaSz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5605379d$0$569$6...@n...neostrada.
pl...
25 września 2015 13:31 Użytkownik "J.F."
<j...@p...onet.pl>
: (...)
>: wychodza takie kwiatki, ze Olbrychski na studiach uczyc nie
>: moze, bo dyplomu nie ma.
>: Na szczescie mogl skrocone studia odbyc, prace dyplomowa napisal, o
>: aktorze Olbrychskim, tytul uzyskal.

>A czy nie pomyliłeś Daniela z Rafałem? No bo jakoś dziwne wydaje mi
>się pisanie
>pracy dyplomowej w formie.... autobiografii / hagiografii ;)

Podobno o sobie, ale w sumie ... dziwne, ale czemu nie ?
Wybitny aktor, prace o wybitnym aktorze napisac chyba mozna ?
Gorzej z pozycjami literaturowymi i podaniem zrodel :-)

Aczkolwiek ...
http://czat.onet.pl/1627960,2,0,archiwum_dyskusji.ht
ml
tytul pracy brzmi
"Granie wierszem klasyki polskiej na scenie i w teatrze na podstawie
50 lat moich doświadczeń aktorskich"

Naukowa, czemu nie.

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

> Aczkolwiek ...
> http://czat.onet.pl/1627960,2,0,archiwum_dyskusji.ht
ml
> tytul pracy brzmi "Granie wierszem klasyki polskiej na
> scenie i w teatrze na podstawie 50 lat moich doświadczeń
> aktorskich"
>
> Naukowa, czemu nie.

Nawet nie trzeba pięćdziesięciu lat doświadczeń. Kolega jak
bronił dyplom na wydziale malarstwa, to poza tym że zamalował
kilka metrów kwadratowych płócien, to musiał napisać też część
teoretyczną. Pisał o tym, jak mu się malowało. A poza tym ma
on też do kompletu tytuł inżyniera, ale z czego innego.

--
Jarek

do góry

ACMM-033 napisało:

>> To ten, który potem bronił pracy doktorskiej na temat
>> "Krok defiladowy na gruntach podmokłych"?
>
> To wstęp do uzyskania IgNobla, prawda?
> :)

Myślę, że raczej wstęp do uzyskania stopnia pułkownika.

Jarek

--
Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.

do góry

On 2015-09-25 12:29, J.F. wrote:
> Myslisz, ze jak zrobisz konferencje nt. wysokich technologii dla tzw
> informatykow bankowych, to dzinsy zobaczysz ?

Ale to nie z własnej woli. W przypadku banków managerom odwala w sposób
koncertowy jeśli chodzi o dress code. Kolega siedział w jakiejś
zakonspirowanej dziurze jako IT i *musiał* chodzić w garniturze, mimo ze
jedynymi istotami jakie spotykał byli koledzy i manager oraz pełne kurzu
druty i serwery. Czekam aż zobacze sprzataczkę w garsonce w sewerowni
myjąca na kolanach podłogę. Nie, banki to nie jest dobry przykład.

do góry

W dniu 2015-09-23 22:28, Sebastian Biały pisze:

>> Dla mnie wyniki, które otrzymuję, są niezwykle cenne.
>
> Pytanie czy sa cenne dla nauki i pchaja postęp?
>
> Raczej nie sa.

Ale skąd wiesz jaki jest temat pracy?
Może...
"Badania behawioryzmu wybranych środowisk zawodowych obciążonych
zwiększonym ryzykiem zachowań socjopatycznych w warunkach stymulacji
przedstawicieli tychże grup przy pomocy ankiety zawierającej pytania
obciążone różnorodnymi wadami. Analiza i ocena reakcji na spreparowany
zestaw pytań."

> Osoby z wykształceniem technicznym zazwyczaj są inteligentne,
> a więc i cholernie cyniczne. Będą wypełniać tą ankietę bzdurami
[ciach]

Hmmm... Twoja reakcja jest bardzo interesująca... ;-)

pzdr
mk

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56053ef9$0$8384$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mu3e6q$2kh$...@n...news.atman.pl...
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>Jeśli w kanonie czuł się mało pewny, to zawsze mógł postąpić jak ten,
>>>>co wysłał obraz na konkurs pod tytułem "Lenin w Polsce". Chyba wszyscy
>>>>znają tę historię.
>>
>>> Zarty zartami, ale wyobrazasz to sobie w ZSRR ?
>>> Toz przeciez oburzenie na artyste byloby wielkie ...
>
>>Oburzenie oburzeniem, ale istotniejsze chyba, KTO by się oburzył...?
>
> W zasadzie ktokolwiek. Jego oburzenie bardzo szybko by doszlo do wyzszych
> czynnikow, tam tez by sie ktos oburzyl, i to juz by byl KTOS ...

No i o to chodzi!!

--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

do góry