-
51. Data: 2016-12-04 19:35:00
Temat: Re: Posluchajta ... art. 17.2.
Od: "EdekS" <u...@s...pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:8dccdc90-e26b-43e5-9b83-5a48aa90dbd0@googlegrou
ps.com...
>Nie ma obowiazku trabienia jak sie wyjezdza z bramy, trzeba
>tylko zachowac ostroznosc. Ale w przypadku chodnika trzeba zachowac
>ostroznosc na okolicznosc ludzi chodzacych na nogach a nie ...
>rowerzystow ....
Zachować ostrozność to za mało. PoRD wymaga zachowania
szczególnej ostrożności.
Rowerzyści mają prawo jeździć po niektórych chodnikach,
a rowerzyści z dziećmi mają prawo jeździć po wszystkich chodnikach.
Ci co nie spadli z Księżyca to wiedzą, że rowerzysta na chodniku
to dość często jest spotykany. Rowerzysta na jezdni to zawalidroga
i prawie samobójca.
-
52. Data: 2016-12-04 20:29:39
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: masti <g...@t...hell>
Tomasz Pyra wrote:
> Dnia Sun, 4 Dec 2016 00:28:16 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
>
>> On 2016-12-03 18:56, Artur Miller wrote:
>>> tydzien biegać po urzędach i prawnika wynająć, gdy maszyna odczyta 8
>>> zamiast B i dostaniesz wezwanie do zapłaty, bo na Ciebie właśnie trafiło.
>>
>> Przecież to tylko problem idioty który pozwolił na te dwa znaki
>> graficzne, podobnie idioty który pozwolił na O i 0 itd. Wsadzić za
>> kratki odpowiedzialnych idiotów, uniemożliwić stosowanie znakow
>> podobnych graficznie i poczekać ze 3 lata aż tablice samoistnie wygasną.
>> Problem solved. Potem pozostaje jeszcze odwiedzić defiladą wojskową
>> przyjaciół z sąsiedniego kraju za stosowanie dwukropków nad literami.
>>
>> Innymi słowy: urzędnicy którzy 20 lat temu nie zastanowili się choć
>> przez chwile nad problemami rozpoznawania znaków - nawet przez policje -
>> sa odpowiedzialni za obecną niemożność zautomatyzowania procedury
>> nakładania mandatów.
>
> O ile człowiekowi faktycznie może być trudno odróżnić rejestrację P0 OOO01
> od P0 000O1 (a jest trochę samochodów z takimi tablicami, pomimo że
> teoretycznie miały to być słowa), to automat zrobi to bez problemu.
>
> Znajomy robił system rozpoznawania numerów rejestracyjnych i właśnie bardzo
> chwalił dobre i przemyślane liternictwo na obecnych polskich tablicach.
> Doskonale przygotowane pod automatyczne rozpoznawanie.
doskonale przygotowane jest niemieckie liternictwo. Polskie jest
tragiczne. jedyny używany krój pisma gdziw I może być szersze od W.
Do tego inne szerokości liter wyznacznika i numeru.
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
53. Data: 2016-12-04 20:41:14
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
No i co z tego skoro rozpoznawanie numerow dziala. Pokazywali w telewizji. System
sprawdza nie tylko numery ale rodzaj samochodu, kolor, mowili ze potrafi rozpoznac
marke i model samochodu. Jak rozpozna ze numer pasuje do osobowego a jest na
dostawczaku to albo odpusci albo bedzie maszyna szukala bledu. W ostatecznosci moze
poprosic czlowieka o weryfikacje.
-
54. Data: 2016-12-04 20:46:10
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 4 Dec 2016 11:14:48 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
> Rozpoznanie
> skrzywionej (a może nie?) litery 0 lub O z bloku 10x10 zaszumianych
> pixeli jest niemożliwe, najzwyczajniej matematycznie. A to codzienność
> problemu.
10x10 to akurat całkiem sporo :)
Kolejna sprawa czemu miałoby to służyć?
Przypadek użycia który ja mam na myśli to kamera przy drodze rozpoznająca
numery przejeżdżającym samochodom, dająca obraz w odpowiedniej
rozdzielczości do realizowanego zadania - dziś to nie problem.
Oczywiście można rozważać inne zagadnienie - gdzie chodzi o jak najszybsze
odczytanie numerów z największej możliwej odległości.
Tylko to będzie inny problem oparty na innych założeniach, oparty o
rozpoznawanie obrazu na podstawie np. szeregu klatek.
>> Doskonale przygotowane pod automatyczne rozpoznawanie.
> Nie jest. Przypadkowo działa bo w PL litery są dość dobrze rozróżnialne
> gruboskalowo poza 0O i 8B.
No z tego co widzę na zdjęciach to litery są szersze niż cyfry.
A to dość banalne i wyraźne kryterium.
> Istnieją czcionki *przeznaczone* do
> wykrywania automatycznego i to nie jest PL. Bodaj holenderskie mają
> specjalne znaczniki ulatwiające czytanie automatyczne.
Takie rzeczy to były modne 40 lat temu - przy tamtym poziomie technologii
kamer i tamtej mocy obliczeniowej.
Dziś coś takiego jak tablice rejestracyjne automat rozpoznaje i tak
znacznie lepiej niż człowiek.
Dziś to większy problem jest w drugą stronę - to człowiek który próbuje
przeczytać numery może mieć problem z odróżnieniem B/8 czy O/0.
Ewentualnie nabierze się na 1 przerobioną na 4.
>> A jeszcze użyli kamer i oświetlenia w podczerwieni, a tam syf na tablicach
>> jest dużo bardziej widoczny niż w świetle widzialnym.
>
> Innymi słowy chcesz powiedzieć że najpierw automat zrobi to bez problemu
> a po chwili okazuje się że w warunkach prawdziwych ma problem?
Dopytałem - klient docelowo kupił nie takie kamery jak miał kupić,
pozbawione kontroli nad automatyką ekspozycji i w nocy czasami przełączały
się niekontrolowanie w tryb dzienny i dawały kompletnie czarny obraz poza
reflektorami samochodu.
Czyli problem nie dotyczył jednak rozpoznawania.
> Kiedyś był pomysł żeby rejestracje miały dodatkowo kod paskowy. Pamiętam
> jak jeden przygłup z rządu rechotał z tgego pomysłu w latach 90tych a
> tymczasem nic lepszego nie wymyśliliśmy (a tam mielibyśmy nawet sumy
> kontrolne).
W latach 90-tych może i miało to jakiś sens.
Dziś rozpoznanie obrazu liter i cyfr przy ustalonym liternictwie to nie
jest żaden problem. Albo mówiąc inaczej - jest dokładnie taki sam jak
rozpoznanie tego kodu.
-
55. Data: 2016-12-04 21:50:12
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-12-04 20:46, Tomasz Pyra wrote:
> Kolejna sprawa czemu miałoby to służyć?
> Przypadek użycia który ja mam na myśli to kamera przy drodze rozpoznająca
> numery przejeżdżającym samochodom, dająca obraz w odpowiedniej
> rozdzielczości do realizowanego zadania - dziś to nie problem.
Problemem jest utrzymanie takiej przysłony żeby obraz nie był plamą i
jednocześnie szumy nie zjadły treści. Dziś to dalej problem.
> Oczywiście można rozważać inne zagadnienie - gdzie chodzi o jak najszybsze
> odczytanie numerów z największej możliwej odległości.
Chodzi o odczytanie jak najbardziej wiarygodne. Szybkość i odległość są
drugorzędne. Dziadostwo ustawodawcze zrobione w latach 90tych nijak temu
nie pomaga.
> Tylko to będzie inny problem oparty na innych założeniach, oparty o
> rozpoznawanie obrazu na podstawie np. szeregu klatek.
Na każdej z nich w przeciętnych warunkach pogodowych O i 0 bedą
nierozróżnialne w sposób pewny. Jedynie z jakimś (czasem bardzo)
kiepskim prawdopodobieństwem.
>>> Doskonale przygotowane pod automatyczne rozpoznawanie.
>> Nie jest. Przypadkowo działa bo w PL litery są dość dobrze rozróżnialne
>> gruboskalowo poza 0O i 8B.
> No z tego co widzę na zdjęciach to litery są szersze niż cyfry.
> A to dość banalne i wyraźne kryterium.
Nie, potwarzam, w obrazie zaszumionym i pod kątem proporcje sa
niemożliwe do ścisłego zanalizowania. To że na slicznych obrazkach in
vitro algorytmy działają to ja wiem. Policz z dokładnością do 0.5cm
szerokośc O albo 0 kiedy rejestracja została zarejestrowana w nocy przy
200km/h, pod kątem, w deszczu. Nie da się. Człowiek też nie da rady.
Zazwyczaj miszczofie od rozpoznawania obrazu sa mocno zdziwieni że ich
perfekcyjny algorytm właśnie sklasyfikował słonia zamiast litery "bo
pada, przeciez nikt mi nie powiedział że będzie padało na odbiorze".
>> Istnieją czcionki *przeznaczone* do
>> wykrywania automatycznego i to nie jest PL. Bodaj holenderskie mają
>> specjalne znaczniki ulatwiające czytanie automatyczne.
> Takie rzeczy to były modne 40 lat temu - przy tamtym poziomie technologii
> kamer i tamtej mocy obliczeniowej.
Nie, holendrzy zrobili to nie tak dawno. U nich nie było ludzi którzy
twierdzili że kształt znaków nie wpływa na jakośc rozpoznawania. Całe
szczęscie nie było.
> Dziś coś takiego jak tablice rejestracyjne automat rozpoznaje i tak
> znacznie lepiej niż człowiek.
Dalej ma problem z O i 0. To że udaje się w idealnych warunkach odróznić
je z dobrą separacją nie oznacza że to samo da się zrobić w cieżkich
warunkach.
Algorytmy google rozpoznawania numerów domów (częste w capcha) podobno
najgorzej radzą sobie właśnie z numerami typu 107B. Ale co tam google
wie. Tylko paredziesiąt milionów dopiero przeskanowali.
> Dziś to większy problem jest w drugą stronę - to człowiek który próbuje
> przeczytać numery może mieć problem z odróżnieniem B/8 czy O/0.
> Ewentualnie nabierze się na 1 przerobioną na 4.
Zgadnij więc dlaczego nazywam idiota osobę która dopuściła do tego że w
tablicach mamy prawie identyczne znaki graficzne oznaczające coś
zupełnie innego?
> Dopytałem - klient docelowo kupił nie takie kamery jak miał kupić,
> pozbawione kontroli nad automatyką ekspozycji i w nocy czasami przełączały
> się niekontrolowanie w tryb dzienny i dawały kompletnie czarny obraz poza
> reflektorami samochodu.
> Czyli problem nie dotyczył jednak rozpoznawania.
Świetne wytłumaczenie :D Ide o zakład że jak już rozpiszą przetarg i
okaże sie po 5 latach że nie działa to winne będą bąbelki powietrza w
bazylijskich obiektywach i kiepski klimat.
> W latach 90-tych może i miało to jakiś sens.
> Dziś rozpoznanie obrazu liter i cyfr przy ustalonym liternictwie to nie
> jest żaden problem. Albo mówiąc inaczej - jest dokładnie taki sam jak
> rozpoznanie tego kodu.
Nie. Kod może nieść dodatkowo sumę kontrolną. Na tym polega *różnica* w
jakości rozpoznawania vs zgadywania O 0.
PS. Byłem kiedyś na konferencji gdzie koleś od rozpoznawania obrazów
(czech jakis o ile pamiętam, koło 2002r) pokazywał jak *bardzo*
nieskuteczne są algorytmy komercyjne kiedy doda się do nich szum. I jak
udowodnić matematycznie że nigdy nie bedą skuteczniejsze jeśli nie
doprowadzimy do różnicowania znaków podobnych..
-
56. Data: 2016-12-04 22:25:09
Temat: Re: Posluchajta ... art. 17.2.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.12.2016 o 19:35, EdekS pisze:
> Rowerzysta na jezdni to zawalidroga
> i prawie samobójca.
Chyba cię bóg opuscił. Generalnie najbezpieczniej jeżdzić jezdnią.
Przynajmniej cię widać, jesteś przewidywalny, lidzie się ciebie
spodziewają. A przecież nikt nie chce cię zabić;)
Shrek
-
57. Data: 2016-12-04 22:30:56
Temat: Re: Posluchajta ...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.12.2016 o 12:00, Budzik pisze:
>> Mogło być tak, że rowerant dostał tylko za jazdę po chodniku, a zenek
>> zapomniał o tym napisać wyraźnie;)
>
> Mogło?
> Skoro przyjechali do kolizji?
A czemu nie, jeśli zenkowi nie zależało na stwierdzeniu winy roweranta
(a pewnie nie, skoro nie wie za co rowerant mandat dostał), to czemu
nie. Ja jak maiłem kolizję i przyjechała policja, to dwa razy się pytali
czy oni tu naprawdę są potrzebni, bo i tak po prawdzie pretensji
specjalnej nie miałem, szkoda niewielka, wszyscy cali, więc policjanci
też sugerowali, żeby ktoś oświadczenie podpisał i po zawodach.
Shrek
-
58. Data: 2016-12-04 22:34:54
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra"
>
>> Dnia Fri, 2 Dec 2016 15:06:20 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
>>
>>> http://kukiz.army/posel-kukiz15-piotr-liroy-marzec-w
ywalczyl-czasowe-wyrejestrowanie-pojazdu/
>>
>> Ciekawe czy takie wyrejestrowanie auta powiedzmy na 3 miesiące będzie
>> droższe czy tańsze niż OC na 3 miesiące.
>> No i pewnie 2 dni wyjęte z życia na załatwienie formalności.
>
> i o ile więcej na drogach będzie nieubezpieczonych
To wszystko jest kwestią doprowadzenia prawa o ubezpieczeniach
obowiązkowych do jakiejś spójnej formy.
Można nadal wymagać ciągłości ubezpieczenia, ale w opcjach "jezdnej" i
"stacjonarnej".
W przypadku szkody w ruchu na OC "stacjonarnym", przysługiwałby regres
ubezpieczeniowy od sprawcy i tyle.
W sumie to dobrym pomysłem byłoby w ogóle usunąć kryteria regresu
ubezpieczeniowego z ustawy i ustalać je swobodnie między ubezpieczyciem, a
ubezpieczanym.
Dzięki temu obowiązkowe OC zabezpieczałoby wyłącznie interes
poszkodowanego, a odpowiedzialność ubezpieczonego i ubezpieczyciela byłaby
ustalana swobodnie.
---
To wystarczy zlikwidować obowiązek ubezpieczeniowy. Szkody są i tak
gwarantowane funduszem ubezpieczeniowym.
Dzięki temu można by kupić polisy z różnym udziałem własnym, nawet w
zależności od okoliczności zdarzenia itp.
---
Wtedy mielibyśmy tak pokrętne umowy, że właściwie nie byłoby sensu ich
zawierać.
-
59. Data: 2016-12-04 22:39:33
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
...
Ponadto jak masz oc, to skłonność do spierdalania z miejsca zdarzenia
mniejsza, niż jak masz pseudo OC. Więc i poszkodowanym też pod górkę.
---
Niewątpliwie tak aczkolwiek nie demonizowałbym, powszechne jest
nieprzyznawanie się do obcierek parkingowych.
-
60. Data: 2016-12-04 22:45:39
Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Budzik"
> Bo mnie tu chodzi o to, że trzeba mieć tablice rejestracyjne a ja nie
> widzę powodu. Nie jesteśmy w obozie koncentracyjnym z numerkami.
> Możemy sobie jeździć normalnie.
Juz kiedys o tym rozmawialismy.
IMO samochody sprawiaja duze niebezpieczenstwo, do tego czesto zdarza sie
chec ucieczki i przymus posiadania tablic vs upierdliwośc z tym zwiazana
przemawiaja za ich utrzymaniem.
---
Mówiliśmy, że tablice są wykorzystywane do wykrywania pospolitego
wykroczenia przekroczenia prędkości a nie przestępstw. Policja zasadniczo
niczym innym nie zajmuje się, czyli całkowite pasożytnictwo społeczne.
Natomiast z pewnoscia mogliby zmienic te idiotyczne przepisy o zmianie
tablic przy kupnie samochodu krajowego. O sciaganiu tablic do rejestracji
etc czy do koniecznosci rejestracji przy osobistym stawiennictwie.
To jest upierdliwe a nie sam fakt posiadania tablic.
---
Samo to, że ktoś chce by ludzie jeździli z numerami jest groźne dla swobód
obywatelskich a co dopiero to, że taki stan faktyczny mamy. Po prostu tak
większy obóz koncentracyjny.