> kogutek w <news:3461.0000111d.4bb39682@newsgate.onet.pl>:
>
> >> 'Tom N' pisze:
> >>> cranky w <news:ms694j5jg4h2$.17mm7ivk133gz$.dlg@40tude.net>:
> >>>> 'Tom N' napisał(a):
> >>>>> Nostradamus w <news:hovui2$ahr$1@opal.icpnet.pl>:
> >>>>>> "The_EaGle" <e...@j...com> napisał:
> >>>>>> Taaa. Bo "po robotach: znak jest nieważny;)
> >>>>> To by się okazało w sądzie.
> >>>> Zgodnie z orzecznictwem Polskich sądów znak jest ważny nawet, kiedy nie
> >>>> stoi gdzie ma stać. To że go nie ma lub nie widać nie zwalnia z
> >>>> przestrzegania znaku. Ot, Polska właśnie.
> >>> Poproszę namiary na to orzecznictwo -- prawomocne.
> >> Chętnie się przyłączę i poczekam.
> >> Jutro to dziś - tyle że jutro.
> > Tobie i poprzednikowi to się pewno wydaje że wy mądrzy i wygadani a niebiescy
> > palcem robieni.
>
> Nie trzeba być wygadanym -- wystarczy skorzystać z prawa do odmowy przyjęcia
> "mandatu".
>
> > Ale jak 200 kilometrów to już widzę jak się stawiacie i
> > wstawiacie teksty o homologacji radaru, tolerancji liczników, rozmowie z
> > komendantem.
>
> Kolejny z projekcjami.
>
> --
> Tomasz Nycz
> [priv-->>X-Email]
Jasne. Można skorzystać z prawa odmowy przyjęcia mandatu. Jak się ktoś Nycz
nazywa to ma takie prawo i niebieski go jeszcze przeprosi bo nie zaryzykuje
rozmowy z katechetą zakładowym i w konsekwencji noszenia jakiegoś sztandaru w
dobrowolnych pielgrzymkach pieszych do Częstochowy. Ale jak ktoś się nazywa
Kowalski to będzie skończonym idiotą jak go złapali na obcym terenie i mają
zarejestrowane 108 na 90. Jego nie przeproszą a jak się będzie stawiał to zrobią
ze zgodnie z jego konstytucyjnym prawem do swobodnego przemieszczania się.
Przemieści się ze trzy razy do innego, odległego miasta. I usłyszy w końcu od
śmiesznie ubranego faceta z orłem na piersi że swoje historyjki może sobie w
buty wsadzić żeby być wyższym. I że się należy grzywna i punkty i paszoł won.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl