-
21. Data: 2012-09-04 19:54:43
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: dddddd <n...@w...pl>
W dniu 2012-09-04 09:14, Albercik pisze:
> W dniu 03.09.2012 21:36, Iglo pisze:
>
> tak z pamięci postaram się podać co mnie spotkało w moim 10cio latku
> użytkowanym przeze mnie od 5 lat, na blacie ma najechane jakieś 170kkm,
> ale z różnych źródeł podejrzewam że jest odmłodzony o jakieś 100kkm.
(...)
>
> przy okazji niech się ktoś z aut na V wypowie jakie ma koszty...
>
tu nie ma co porównywać, porównać można jedynie koszt w przeliczeniu na
kilometr i to przy dłuższym użytkowaniu - bo jeden zrobi 100kkm i nic mu
się nie zepsuje, następny kupi i zacznie mu się sypać, jednemu wyjdzie
wtedy 10gr/km a drugiemu 30gr/km
Zrobiłeś nim pewnie max 100kkm, ja tyle robię w 2-3lata, a moja żona
pewnie przez 10lat - jak bym oddał auto żonie to w 5 lat zepsuło by się
tyle co u mnie w rok- więc co tu porównywać...
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
22. Data: 2012-09-04 20:20:17
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 04.09.2012 18:50, dominik pisze:
> On 2012-09-04 10:16, Albercik wrote:
>>>> Auto oczywiście na F. kto zgadnie jakie?
>>> Pewnie Feugeot :) Odstawiam z silnikiem 2,0HDI...
>> pudło
>
> Feunalt, z którego sądząc po kosztach jesteś vell satisfied ;)
> znając porażkę isuzu, której nie masz w kosztach to pewnie 2,2dci.
>
> :)
>
:D
Laguna II ph1 2002 2.2 dci
-
23. Data: 2012-09-04 21:10:50
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: Iglo <i...@o...pl>
Dnia Tue, 04 Sep 2012 12:44:26 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
> W dniu 2012-09-04 10:05, J.F pisze:
>> Użytkownik "Kamil 'Model'" napisał w wiadomości
>>>> A co to bylo za auto - jakos nie dostrzeglem w tym opisie :)
>>
>>> Mi to podpada pod coś na "F" - Feugeot, Fitroen, Fenault, Fiat, Ford...
>>
>> Fenault na pewno nie. Jedna cewka w 7 lat, no chyba ze diesel :-)
>>
>
> A ja powiem, że to ma sens. I do tego podejrzewam Lagunę II (rocznikowo
> to wyjdzie Ph1 i to jedna z pierwszych), co da to "mega awaryjne auto".
Tak, to Laguna II. Wszędzie pisze ,że to największa tragedia w historii
motoryzacji i nie wiem właśnie jak to jest z podobnymi autami innych marek
zbieżnych rocznikowo. Coś podpytywałem sąsiadów, ale oni z tych co im każde
auto 5l pali i się nie psuje. Jak dla mnie wymienione awarie i koszty ich
usunięcia są całkowicie do przyjęcia. Zwłaszcza, że mam to szczęście, że z
elektroniką nic się nie dzieje, podobnie z gazem. Jeżeli wg. was są ponad
przeciętną to tylko lepiej, po zmianie samochodu jest szansa, że będzie
lepiej..
-
24. Data: 2012-09-04 21:14:56
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: Iglo <i...@o...pl>
Dnia Tue, 4 Sep 2012 10:51:46 +0100, Hants napisał(a):
> Iglo" <i...@o...pl> wrote in message
> news:1bh5rt4x3ouru.j33d2s9m2547.dlg@40tude.net...
>> Witam, w moim ,aktualnie 10 letnim kombi stuknęło właśnie 200kkm. Jako, że
>
>> - rolka napinacza paska wielorowkowego, rozwulkanizowana.
>> - 1 cewka
> [......]
>> Dużo to czy mało?
>
> Wg mnie całkiem sporo. Od 5 lat ujezdzam 20 letniego Hyundaia (z tych
> owczesnie lepszych) i najpowazniejsza awarią jak do tej pory była pęknięta
> ze starosci spręzynka (20 groszy?) w drzwiach. Poza tym wymieniłem
> alternator (już dwa razy-ok. 250 zł). Wszystko w ciągu 160 tys km.
>
> Oczywiscie - auto pieczołowicie serwisuję - paski, rolki płyny, klocki, ale
> wszystko zgodnie z 'harmonogramem' i nic z autentycznego 'musu'. Nie
> zdarzyło mi się nigdy, abym nie mógł rozpoczać, lub zakończyć podrózy, a to
> w sumie stanowi wartość samą w sobie.
>
> Pozdro,
Heh, starocie się nie liczą.. Żeby nie korozja to byłyby auta idealne, tam
się nie ma co popsuć poprostu :-). Mam takie Saxo, rocznik 98, nie do
zajeżdżenia. Środek wygląda fatalnie, podłoga już łatana, ale jeździ
prosto, hamuje, nie stuka, nie spala wiele oleju, podobnie benzyny.
Korozja, niestety. Po najbliższej zimie złom, nie będę miał sumienia
wystawiać na allegro BCM, bo się ktoś w nim na pół przełamie :-).
-
25. Data: 2012-09-04 21:22:50
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: Iglo <i...@o...pl>
> Tak, teraz czas na CRV :)
> Myślę, że będziesz podobnie zadowolony, zostając przy marce ...
> Pozdrawiam.
> WOJO
Wpadła mi w oko. Do tej pory myślałem o znalezieniu ładnego egzemplarza
Grand Cherookie, 4.0, a zaoszczędzone na zakupie pieniądze wydać na
doprowadzenie do stanu idealnego. Jednak to stare trochę jest.. W CRV nie
podoba mi się wnętrze, ale jestem nieco rozpieszczony francuskimi autami,
które może i skrzypią i nie są tak spasowane w środku, ale zachwycają
wygodą, ilością schowków itp. Ale jestem w stanie uwierzyć w legendarną
niezawodność Hondy, w tym roku wpadł mi w ręce skuter z 92 roku, dwusów,
nie palony bóg wie ile czasu.. Zagadał od razu, spokonie osiąga 60km/h w
dwie osoby a jedyną nie działająca rzeczą jest wskaźnik ilości paliwa.
Szuram nim jak latem przeprowadzam się na wieś, wertepy czy długie odcinki
na vmaxie mu nie straszne :-). No i ten wygląd :-). Coś pięknego.
-
26. Data: 2012-09-04 23:32:27
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Iglo" <i...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1bh5rt4x3ouru.j33d2s9m2547.dlg@40tude.net...
To ja podsumuję dziewięc lat eksploatacji corolli (2000):
Po 145 tysiącach sprzedana (miałem ją od nowości):
- wymieniłem klocki przednie przy 86 tys.
- świece po 60 i 120 tys.
- pasek pompy i wspomagania przy 90 tys.
- płyny (oleje, chłodzący, hamulcowy) - wiadomo, zgodnie z rozpiską
producenta.
Naprawy:
- naprawa radia (zdechł tuner) (180 zł)
- wymiana szyby przedniej (kamień) (800 zł, ale można było taniej, mnie
się spieszyło przed wyjazdem za granicę)
- naprawa wajchy otwierającej bagażnik (stanąłem na niej) (śruba
wkręcona na gorąco - bo ja wiem 1 zł?)
- wymiana fotela kierowcy (złamałem go, podczas wizyty w rowie, siła
odśrodkowa) używka, 80 zł + benzyna na wycieczkę ok. 120 km.
- pokleiłem mocowanie kosnoli środkowej (urwane przez głupotę, 20 zł w
zakładzie spawającym plastiki.
- wyłącznik przeciwmgielnych (spalony poprzez podpięcie do złej wtyczki,
tj. do pokrętła do podnoszenia świateł przy montażu czegoś tam w
konsoli, trochę z winy producenta, bo mógł zrobić inne wtyczki), używka
60 zł.
- felga stalowa, pogięta w tym samym rowie, można było prostować, ale
nowa kosztowała 150zł, więc nie bawiłem się w druciarstwo.
i tyle.
Do 200 tys.z pewnością doszłaby wymiana rozrządu (2,5-3 tys) może amorki
i ew. tarcze - całość ok 1200 zł. Nowy własciciel jeździ (widuję go),
nie wiem jednak co już zrobił i ile przejechał.
Naprawy bez winy użytkownika - 180 zł za radio, reszta wiązała się z
moją (lub innych użytkowników dróg) działalnością ;-)
--
Yogi(n)
-
27. Data: 2012-09-05 23:05:41
Temat: Re: Podsumowanie po 200kkm
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2012-09-04 20:20, Albercik wrote:
>> Feunalt, z którego sądząc po kosztach jesteś vell satisfied ;)
>> znając porażkę isuzu, której nie masz w kosztach to pewnie 2,2dci.
>> :)
> :D
> Laguna II ph1 2002 2.2 dci
A cóż to za inne auto na V? :) bo tylko to mi wobec tego pasowało :) za to
koszty - w ogóle ;)
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~