>> Jeśli mogę zasugerować Ci coś, to udaj się do najbliższego sklepu foto
>> i porozmawiaj ze sprzedawcą - na pewno ci coś doradzi.
>
> Wygrales konkurs na najglupsza porade ;)


Ahhh ... a czy dają czteropak za to wyjątkowe osiągnięcie?

Ja wiem co mówię, kiedyś moja kuzynka poszła do sklepu poradzić się w
zakupie i wiesz co znalazła za ladą?
Męża!

do góry

>>> Z calym szacunkiem, ale wcale nie musi. :->
>>
>> A ja zgodzę się z przedmówcą i też powiem że jednak musi :-).
>> Przynajmniej tej najbardziej elementarny zakres. Inaczej na jakiej
>> podstawie stwierdza że interesuje się fotografią? Bo zobaczyła ładne
>> zdjęcie ulubionej modelki? Sorry, ale nie wierzę w takie teksty ;-).
>
> Możesz się zatem czuć stuprocentowym facetem, taki nie dopuszcza
> intuicyjnego podejścia do życia :)
> Uwierz, że technikę można mieć dziś gdzieś i robić doskonałe ujęcia
> bazując na automacie. Te w kompaktach i bezlusterkowcach są bliskie
> doskonałości.

Ze wszystkich doskonałości, najdoskonalsze są te niebieskie!

>> A czemu sama zainteresowana nie może tego zrobić? Dopiero potem
>> zadawać pierwsze pytania. Bo tak to przypomina mi pytania z grupy
>> "samochody" typu: chcę jeździć, doradźcie jakie auto mam kupić? Zero
>> jakiegokolwiek doprecyzowania oczekiwań ;-)
>
> Może ceni indywidualne, bezpośrednie słowo?

Nawijaj bliźniemu swemu, jak sobie samemu.


>> Popatrz, moja wiedza jest tylko ciut większa niż laika a nimo to w
>> życiu bym tak dziwacznego pytania nie zadał ;-))
>
> Ja bym za to poległ pilnując jednocześnie dziecka, mleka na gazie,
> rozmawiając przez komórkę i dostrzegając fajną kieckę u przechodzącej za
> oknem laski :)
>

Fetyszysta.

do góry

On Oct 23, 1:46 pm, "Robert_J" <d...@o...pl> wrote:
> > Z calym szacunkiem, ale wcale nie musi. :->
>
> A ja zgodzę się z przedmówcą i też powiem że jednak musi
> :-). Przynajmniej tej najbardziej elementarny zakres.

Ejtam zaraz. Zapewniam cie, ze absolutnie nie. Wystarczy, ze chce
robic zdjecia. Do tego nie "musi sie znac".

> Inaczej na jakiej podstawie stwierdza że interesuje się
> fotografią? Bo zobaczyła ładne zdjęcie ulubionej modelki?
> Sorry, ale nie wierzę w takie teksty ;-).

A tego nie wiem - na to musi sama zainteresowana odpowiedziec.

> A czemu sama zainteresowana nie może tego zrobić? Dopiero
> potem zadawać pierwsze pytania. Bo tak to przypomina mi
> pytania z grupy "samochody" typu: chcę jeździć, doradźcie
> jakie auto mam kupić? Zero jakiegokolwiek doprecyzowania
> oczekiwań ;-)

Oczekuje, ze bedzie robila ladne zdjecia. :-)

> > Nika - nie zrazaj sie.
>
> Ja bym powiedział raczej: Nika, spróbuj wykazać odrobinę
> własnej inwencji ;-).

No przeciez sie wykazala: znalazla grupe o fotografowaniu i naiwnie
pomyslala, ze jej tu jej pomoga. :->


> Popatrz, moja wiedza jest tylko ciut większa niż laika a
> nimo to w życiu bym tak dziwacznego pytania nie zadał ;-)).

A czy tobie tez rodzice chca kupic aparat, czy moze masz wiecej
doswiadczenia zyciowego i newsowego?
Jesli nie wiesz o co pytac, to raczej o to nie zapytasz.


Ag
--
no wlasnie
http://flickr.com/jazzwink

do góry

Temat to prowokacja.. założę się.
Ale pogadać można;)


> > Z calym szacunkiem, ale wcale nie musi. :->
>
> A ja zgodzę się z przedmówcą i też powiem że jednak musi
> :-). Przynajmniej tej najbardziej elementarny zakres.
> Inaczej na jakiej podstawie stwierdza że interesuje się
> fotografią? Bo zobaczyła ładne zdjęcie ulubionej modelki?
> Sorry, ale nie wierzę w takie teksty ;-).

Na żadnej podstawie nie stwierdza. Po prostu się interesuje.


> > Naprawde tak trudno wrzucic w googla fraze "fotografia
> > dla poczatkujacych" albo "aparat dla poczatkujacych" i
> > przeslac pare
> > pierwszych lepszych linkow
>
> A czemu sama zainteresowana nie może tego zrobić? Dopiero
> potem zadawać pierwsze pytania. Bo tak to przypomina mi
> pytania z grupy "samochody" typu: chcę jeździć, doradźcie
> jakie auto mam kupić? Zero jakiegokolwiek doprecyzowania
> oczekiwań ;-)

Pytasz tak jak potrafisz. Jest cała masa ludzi nie umiejących nawet zapytać.
To jest dopiero problem.


> > Nika - nie zrazaj sie.
>
> Ja bym powiedział raczej: Nika, spróbuj wykazać odrobinę
> własnej inwencji ;-).

Nika wykazała inwencję, a spotyka jej brak.


> > Odpowiedzi, ktore
> > do tej pory dostalas to tylko efekt tego, ze na pewnym
> > etapie ilosc
> > nabytej wiedzy sprawia, ze nie jest sie w stanie tych
> > wiadomosci
> > przefiltrowac i "znizyc" do poziomu, od ktorego sie kiedys
> > zaczynalo...
>
> Popatrz, moja wiedza jest tylko ciut większa niż laika a
> nimo to w życiu bym tak dziwacznego pytania nie zadał ;-)).

Bo Ty byś takiego pytania nie zadał. Wszystko.


> I dlatego sądzę że te odpowiedzi nie są wcale wynikiem
> "poczucia wyższości" nad pytającym, a raczej chęcią
> zrównania sensu odpowiedzi z sensem pytania ;-)))

Te odpowiedzi są dokładnie wynikiem poczucia niższości;)

marek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

J-L-F wrote:

>
> Nie ma zmiłuj, Pani Szanowna!
> Jeśli interesujesz się fotografowaniem, to musisz się na tym znać,
> chociażby w elementarnym zakresie.

G==no prawda chyba ze za elementarny zakres uwazamy w ktora strone
skierowac obiektyw (do siebie czy od siebie) i gdzie nacisnac zeby
pstryknelo. Jak by tak bylo ze kupno aparatu nalezy zaczac od studiow to
wszyscy producenci aparatow juz dawno by z torbami poszli. Nalezy
rozroznic "fotografie" od "FOTOGRAFI". Ktos na etapie "zero" kupuje
pstrykadlo za rozsadny pieniadz i pstryka do znudzenia. Po jakims czasie
sama pojawi sie odpowiedz czy chcemy bawic sie w FOTOGRAFIE czyli uczyc
sie i kupowac lepszy sprzet czy pozostac niedzielnym pstrykaczem.

> Na razie stawiasz bezsensowne (sorry) pytania, jak widzisz, dostajesz
> głupawe odpowiedzi.

Bzdura. Osoby zadaja pytania zgodnie z poziomem swojej wiedzy w danej
dziedzinie ktora czesto (jak w jej przypadku) jest zerowa. Dlatego nie
ma bezsensownych pytan, natomiast sa bezsensowne i glupie odpowiedzi.
Wyprodukowane tu odpowiedzi potwierdzaja moja opinie o tej grupie.
Dziewczyna zalozyla ze sa tu ludzie obeznani i zainteresowani fotografia
wiec prosila o pomoc. Nie wiedziala ze produkuje sie tu kilku "chcieli
by byc FOTOGRAFAMI" myslicieli, ktorzy nie maja pojecia o sprzecie innym
niz ta jedna sztuka na ktora sie wykosztowali ponad miare i mysla ze sa
FOTOGRAFAMI. Moze przeczytali jakas ksiazke, moze nawet zaliczyli jakis
kursik,teraz rzucaja zaslyszanymi gdzies fachowymi terminami,
wykosztowali sie na drogi sprzet i posylaja knota za knotem do oceny.

> Jeśli mogę zasugerować Ci coś, to udaj się do najbliższego sklepu foto i
> porozmawiaj ze sprzedawcą - na pewno ci coś doradzi.


Sprzedawcy czasami sa motywowani zeby upchnac taki czy inny model czy
marke. Ona myslala ze tu na grupie o fotografii otrzyma przyjacielska,
fachowa i niezalezna porade. Jako ze roznice w jakosci sprzetu sa
minimalne dla osoby zaczynajacej swoja przygode z aparatem jest to chyba
najlepsze wyjscie isc do sklepu i zgodnie z zasobnoscia portfela wybrac
cos dla siebie.

do góry

[ciach]

ble ble ble

do góry

Użytkownik "Kozdra" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:WOHwo.5304$yw.4776@newsfe18.iad...
> Bzdura. Osoby zadaja pytania zgodnie z poziomem swojej wiedzy w danej
> dziedzinie ktora czesto (jak w jej przypadku) jest zerowa. Dlatego nie ma
> bezsensownych pytan...

Cytujac klasyka: "A czy jak stane w rozkroku na szynach i chwycę sie
trakcji, to czy pojade jak tramwaj?"

> Wyprodukowane tu odpowiedzi potwierdzaja moja opinie o tej grupie.
> Dziewczyna zalozyla ze sa tu ludzie obeznani i zainteresowani fotografia
> wiec prosila o pomoc.

Zgoda, ale zrobila to tak nieudolnie, nic nie piszac o sobie, co chce
fotografowac, jaki jest jej aktualny poziom zaawansowania, ze naprawde
trudno bylo o jakies bardziej precyzyjne odpowiedzi.

> Nie wiedziala ze produkuje sie tu kilku "chcieli by byc FOTOGRAFAMI"
> myslicieli, ktorzy nie maja pojecia o sprzecie innym niz ta jedna sztuka
> na ktora sie wykosztowali ponad miare i mysla ze sa FOTOGRAFAMI.

Acha.. to znaczy, ze >prawdziwy< fotograf to ma x puszek kilku roznych
producentow i zna sie na wszystkim, tak?

> Moze przeczytali jakas ksiazke, moze nawet zaliczyli jakis kursik,teraz
> rzucaja zaslyszanymi gdzies fachowymi terminami,
> wykosztowali sie na drogi sprzet i posylaja knota za knotem do oceny.

Jesli sla do oceny, to dobrze. Znaczy ucza sie, albo chca sie dowiedziec co
robia zle. Uwazasz, ze powinni czekac i wysylac do oceny tylko same suer
foty? Dobre...

> Sprzedawcy czasami sa motywowani zeby upchnac taki czy inny model czy
> marke. Ona myslala ze tu na grupie o fotografii otrzyma przyjacielska,
> fachowa i niezalezna porade.

Niech zatem poda wiecej danych.

Jakkolwiek chyba sie dziewczyna przestraszyla, bo slad po niej zaginal i
pomimo dyskusji jaka sie ropetala ona ani razu nie raczyla sie
ustosunkowac.
Nieudana/udana proba trolowania? Na razie tak.

Thomas

do góry

> EMPI pisze:
> > posiada możliwość pełnych ustawień ręcznych
>
> Tak na marginesie - w sprzęcie z ogniskowymi rzeczywistymi nie
> przekraczającymi dwudziestu - trzydziestu milimetrów dostęp do ustawień
> ręcznych ma sens niewielki albo wręcz żaden.
>

Tak, ale np. przy zrobieniu efektownej fotografii wodospadu przydaje się mieć
priorytet migawki (no, jak się jeszcze do tego ma filtr szary w tym wypadku to
już jest komfort)...

Ale rada co do Canonów jest słuszna. Zawsze podobały mi się kolory jakie
produkują te kompakty. No i jeszcze jest cudo zwane CHKDK - więcej już na
początek nie potrzeba !

Adameck

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Bzdura. Osoby zadaja pytania zgodnie z poziomem swojej wiedzy w danej
> > dziedzinie ktora czesto (jak w jej przypadku) jest zerowa. Dlatego nie ma
> > bezsensownych pytan...
>
> Cytujac klasyka: "A czy jak stane w rozkroku na szynach i chwycę sie
> trakcji, to czy pojade jak tramwaj?"

Pojedziesz;)


> > Wyprodukowane tu odpowiedzi potwierdzaja moja opinie o tej grupie.
> > Dziewczyna zalozyla ze sa tu ludzie obeznani i zainteresowani fotografia
> > wiec prosila o pomoc.
>
> Zgoda, ale zrobila to tak nieudolnie, nic nie piszac o sobie
> , co chce fotografowac,

Wszystko.


> jaki jest jej aktualny poziom zaawansowania

Żaden.


> , ze naprawde
> trudno bylo o jakies bardziej precyzyjne odpowiedzi.

Co za wyzwanie!


> > Nie wiedziala ze produkuje sie tu kilku "chcieli by byc FOTOGRAFAMI"
> > myslicieli, ktorzy nie maja pojecia o sprzecie innym niz ta jedna sztuka
> > na ktora sie wykosztowali ponad miare i mysla ze sa FOTOGRAFAMI.
>
> Acha.. to znaczy, ze >prawdziwy< fotograf to ma x puszek kilku roznych
> producentow i zna sie na wszystkim, tak?

Inny poziom abstrakcji.


> > Moze przeczytali jakas ksiazke, moze nawet zaliczyli jakis kursik,teraz
> > rzucaja zaslyszanymi gdzies fachowymi terminami,
> > wykosztowali sie na drogi sprzet i posylaja knota za knotem do oceny.
>
> Jesli sla do oceny, to dobrze. Znaczy ucza sie, albo chca sie dowiedziec co
> robia zle. Uwazasz, ze powinni czekac i wysylac do oceny tylko same suer
> foty? Dobre...

Zdjęcie mówi dokładnie tyle samo o jego autorze co kilka zdań przez niego
wypowiedzianych. Odbiorców zdjęć lub czyichś słów dotyczy podobna zasada.
Podoba Ci się to lub tamto.. potrafisz się wypowiedzieć lub nie..

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W dniu 2010-10-23 11:19, Agnieszka Krysiak pisze:

> No faktycznie - odpowiedzi sa zauwazalnie glupawe, za wyjatkiem moze
> jednej-dwoch. Naprawde tak trudno wrzucic w googla fraze "fotografia
> dla poczatkujacych" albo "aparat dla poczatkujacych"

Oczywiście, że łatwo. Banalnie.

> i przeslac pare
> pierwszych lepszych linkow, jesli nie jest sie w stanie podac
> konkretnego modelu?

Znaczy, kto ma to niby wrzucić i przesyłać? Naród - Nice?

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry