-
11. Data: 2016-05-02 10:03:27
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 1 May 2016 12:18:15 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
> Powitanko,
>> https://www.google.com.ar/patents/EP1025794A1?cl=en
>
> Dzieki, nie sadzilem, ze odp. jest taka prosta. Co prawda u mnie by sie
> musiala z blatem i sciana wywalic, ale wolno stojaca moze by sie dalo.
A sciana dobrze przymocowana ?
Bo jakas komoda z Ikei juz 3 dzieci zabila.
J.
-
12. Data: 2016-05-02 10:05:06
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 1 May 2016 08:06:45 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu niedziela, 1 maja 2016 15:50:39 UTC+2 użytkownik WM napisał:
>>>> Żeby odważnik tłumił drgania musi być połączony do tłumionej masy na
>>>> połączeniu sprężynującym.
>>>
>>> Nie musi.
>>>
>> Są różne tłumiki drgań.
>>
>> Kolega pewnie miał na myśli taki oto tłumik dynamiczny:
>> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/dynab
s-a.gif
>> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/Dynam
icAbsorber.html
>
> Znane, ale niezbyt przydatne w samochodzie. To jest dobre tylko w układzie o
określonej i stałej częstotliwości wymuszenia.
A jednak - stosowane w samochodzie na poloskach.
J.
-
13. Data: 2016-05-02 10:59:36
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 10:05:08 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 1 May 2016 08:06:45 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu niedziela, 1 maja 2016 15:50:39 UTC+2 użytkownik WM napisał:
> >>>> Żeby odważnik tłumił drgania musi być połączony do tłumionej masy na
> >>>> połączeniu sprężynującym.
> >>>
> >>> Nie musi.
> >>>
> >> Są różne tłumiki drgań.
> >>
> >> Kolega pewnie miał na myśli taki oto tłumik dynamiczny:
> >> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/dynab
s-a.gif
> >> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/Dynam
icAbsorber.html
> >
> > Znane, ale niezbyt przydatne w samochodzie. To jest dobre tylko w układzie o
określonej i stałej częstotliwości wymuszenia.
>
> A jednak - stosowane w samochodzie na poloskach.
Ciekawostka. W którym miejscu?
-
14. Data: 2016-05-02 11:13:40
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 2 May 2016 01:59:36 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 10:05:08 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>>>> Kolega pewnie miał na myśli taki oto tłumik dynamiczny:
>>>> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/dynab
s-a.gif
>>>> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/Dynam
icAbsorber.html
>>>
>>> Znane, ale niezbyt przydatne w samochodzie. To jest dobre tylko w układzie o
określonej i stałej częstotliwości wymuszenia.
>>
>> A jednak - stosowane w samochodzie na poloskach.
>
> Ciekawostka. W którym miejscu?
Na poloskach :-)
taka niby gumowa tarcza, czy obejma bez celu
http://coltmania.pl/silnik/roznice-w-polosiach-t1908
.html
http://www.autofelicia.republika.pl/polosie.html
I nie tylko polosiach - zobacz post 283
https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/371367-h-
jak-wyciszy%C4%87-buczenie-z18xe/page-6
J.
-
15. Data: 2016-05-02 12:25:53
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 11:13:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Mon, 2 May 2016 01:59:36 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 10:05:08 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> >>>> Kolega pewnie miał na myśli taki oto tłumik dynamiczny:
> >>>> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/dynab
s-a.gif
> >>>> http://www.acs.psu.edu/drussell/Demos/absorber/Dynam
icAbsorber.html
> >>>
> >>> Znane, ale niezbyt przydatne w samochodzie. To jest dobre tylko w układzie o
określonej i stałej częstotliwości wymuszenia.
> >>
> >> A jednak - stosowane w samochodzie na poloskach.
> >
> > Ciekawostka. W którym miejscu?
>
> Na poloskach :-)
>
> taka niby gumowa tarcza, czy obejma bez celu
>
> http://coltmania.pl/silnik/roznice-w-polosiach-t1908
.html
> http://www.autofelicia.republika.pl/polosie.html
>
> I nie tylko polosiach - zobacz post 283
> https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/371367-h-
jak-wyciszy%C4%87-buczenie-z18xe/page-6
No racja, jest takie cuś. Na skrętne drgania. Ale to bardzo sztywny kloc jest, jak
coś tłumi to raczej na wysokiej częstotliwości. No i w rezonans jak wpadnie przy
swojej częstotliwości własnej, to w kosmos nie odleci, najwyżej się poślizgnie o
kawałek obrotu na tej oście i tyle (wtedy jest tłumienie, czyli to już nie ta klasa
mechanizmu). Amora się tym nie da zastąpić. Ale właśnie mi się przypomniało że w
trzycylindrowych silnikach musi być podobny wynalazek na wale, bo suwy cztery, a gary
trzy, zawsze coś będzie nierówno. Tylko nie wiem gdzie konkretnie, miałem kiedyś
Matiza ale nie rozbierałem. Moja żona miała Lupo i Getza ale jeszcze bardziej nie
wnikałem :-)
-
16. Data: 2016-05-02 13:02:26
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 2 May 2016 03:25:53 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 11:13:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>> http://coltmania.pl/silnik/roznice-w-polosiach-t1908
.html
>> http://www.autofelicia.republika.pl/polosie.html
>>
>> I nie tylko polosiach - zobacz post 283
>> https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/371367-h-
jak-wyciszy%C4%87-buczenie-z18xe/page-6
>
> No racja, jest takie cuś. Na skrętne drgania. Ale to bardzo sztywny
> kloc jest, jak coś tłumi to raczej na wysokiej częstotliwości. No i
> w rezonans jak wpadnie przy swojej częstotliwości własnej, to w
> kosmos nie odleci, najwyżej się poślizgnie o kawałek obrotu na tej
> oście i tyle (wtedy jest tłumienie, czyli to już nie ta klasa
> mechanizmu).
To jest takze na drgania poprzeczne.
Nie ma tlumienia w sensie rozpraszania energii - ale sile zmniejszaja
amplitude przylozyc potrafi.
> Ale właśnie mi się
> przypomniało że w trzycylindrowych silnikach musi być podobny
> wynalazek na wale, bo suwy cztery, a gary trzy, zawsze coś będzie
> nierówno. Tylko nie wiem gdzie konkretnie, miałem kiedyś Matiza ale
> nie rozbierałem.
IMO - nie ma. Wykorbienia na wale co 120 stopni - wiec zaplony sa
rownomiernie rozlozone. A to ze suwy 4 - bez znaczenia, w 4-ro
cylindrowym tez sa drgania i to nieuniknione.
Zrodel drgan w silniku tlokowym zreszta wiecej.
O ile pamietam, do dopiero rzedowy 6-cylindrowy lub widlasta 8-ka
ma male drgania - ale w V8 jest dyskusja czy lepszy wal "plaski" czy
"krzyzowy"
Tlumic drgania takiego 3-cyl mozna i podobnymi tlumikami dynamicznymi
- ale tu mozesz miec racje - dobre przy jednej czestotliwosci, a mamy
rozne.
J.
-
17. Data: 2016-05-02 13:19:23
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:02:27 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Mon, 2 May 2016 03:25:53 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 11:13:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> >> http://coltmania.pl/silnik/roznice-w-polosiach-t1908
.html
> >> http://www.autofelicia.republika.pl/polosie.html
> >>
> >> I nie tylko polosiach - zobacz post 283
> >> https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/371367-h-
jak-wyciszy%C4%87-buczenie-z18xe/page-6
> >
> > No racja, jest takie cuś. Na skrętne drgania. Ale to bardzo sztywny
> > kloc jest, jak coś tłumi to raczej na wysokiej częstotliwości. No i
> > w rezonans jak wpadnie przy swojej częstotliwości własnej, to w
> > kosmos nie odleci, najwyżej się poślizgnie o kawałek obrotu na tej
> > oście i tyle (wtedy jest tłumienie, czyli to już nie ta klasa
> > mechanizmu).
>
> To jest takze na drgania poprzeczne.
Promieniowe? Przecież to się obraca, nie może tak sobie zmienić środka ciężkości, bo
dopiero się zacznie taniec z niewyważeniem.
> Nie ma tlumienia w sensie rozpraszania energii - ale sile zmniejszaja
> amplitude przylozyc potrafi.
Nie wiem jak to działa, ale potrafię sobie wyobrazić że to się może poślizgnąć,
rozpraszając energię.
>
> > Ale właśnie mi się
> > przypomniało że w trzycylindrowych silnikach musi być podobny
> > wynalazek na wale, bo suwy cztery, a gary trzy, zawsze coś będzie
> > nierówno. Tylko nie wiem gdzie konkretnie, miałem kiedyś Matiza ale
> > nie rozbierałem.
>
> IMO - nie ma.
Są sprężyny w tarczy sprzęgła. Nie twierdzę że (także) od tego, ale też, potrafię
sobie wyobrazić.
> Wykorbienia na wale co 120 stopni
No właśnie nie są co 120 stopni.
> - wiec zaplony sa
> rownomiernie rozlozone. A to ze suwy 4 - bez znaczenia, w 4-ro
> cylindrowym tez sa drgania i to nieuniknione.
> Zrodel drgan w silniku tlokowym zreszta wiecej.
> O ile pamietam, do dopiero rzedowy 6-cylindrowy lub widlasta 8-ka
> ma male drgania - ale w V8 jest dyskusja czy lepszy wal "plaski" czy
> "krzyzowy"
>
> Tlumic drgania takiego 3-cyl mozna i podobnymi tlumikami dynamicznymi
> - ale tu mozesz miec racje - dobre przy jednej czestotliwosci, a mamy
> rozne.
No właśnie te toczydełka tak działają: fajnie (przy całej względności tego słowa) się
tym jedzie 70MPh, a przy 80 odpadają blachy. Potem przy 90 juz nie.
-
18. Data: 2016-05-02 13:42:06
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 2 May 2016 04:19:23 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:02:27 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>>>> http://coltmania.pl/silnik/roznice-w-polosiach-t1908
.html
>>>
>>> No racja, jest takie cuś. Na skrętne drgania. Ale to bardzo sztywny
>>> kloc jest, jak coś tłumi to raczej na wysokiej częstotliwości. No i
>>> w rezonans jak wpadnie przy swojej częstotliwości własnej, to w
>>> kosmos nie odleci, najwyżej się poślizgnie o kawałek obrotu na tej
>>> oście i tyle (wtedy jest tłumienie, czyli to już nie ta klasa
>>> mechanizmu).
>>
>> To jest takze na drgania poprzeczne.
>
> Promieniowe? Przecież to się obraca, nie może tak sobie zmienić środka ciężkości,
bo dopiero się zacznie taniec z niewyważeniem.
Zacznie, albo skonczy - pamietasz jeszcze temat "wywazenie elatycznego
walu" i "predkosc/omega krytyczna" ?
>> Nie ma tlumienia w sensie rozpraszania energii - ale sile zmniejszaja
>> amplitude przylozyc potrafi.
> Nie wiem jak to działa, ale potrafię sobie wyobrazić że to się może
> poślizgnąć, rozpraszając energię.
Mogloby, ale nie o to chodzi. Pracuje na drgania promieniowe.
A zasade podal poprzednik.
Jest jeszcze wersja bez gumy/sprezyny, kulki w rowku na obwodzie - to
to nie wiem jak dziala, ale widac dziala, skoro stosuja.
>>> Ale właśnie mi się
>>> przypomniało że w trzycylindrowych silnikach musi być podobny
>>> wynalazek na wale, bo suwy cztery, a gary trzy, zawsze coś będzie
>>> nierówno. Tylko nie wiem gdzie konkretnie, miałem kiedyś Matiza ale
>>> nie rozbierałem.
>>
>> IMO - nie ma.
>
> Są sprężyny w tarczy sprzęgła.
Sa, ale w przy wiekszej ilosci cylindrow tez sa.
Maluch mial zaplon co obrot i
>> Wykorbienia na wale co 120 stopni
> No właśnie nie są co 120 stopni.
Mysle ze sa, ale nie rozbieralem.
Niesymetrie mozna zobaczyc w samochodach np na wentylatorze chlodnicy
- tam lopaty nie sa rowno rozstawione.
J.
-
19. Data: 2016-05-02 14:04:54
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:42:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Mon, 2 May 2016 04:19:23 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:02:27 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> >>>> http://coltmania.pl/silnik/roznice-w-polosiach-t1908
.html
> >>>
> >>> No racja, jest takie cuś. Na skrętne drgania. Ale to bardzo sztywny
> >>> kloc jest, jak coś tłumi to raczej na wysokiej częstotliwości. No i
> >>> w rezonans jak wpadnie przy swojej częstotliwości własnej, to w
> >>> kosmos nie odleci, najwyżej się poślizgnie o kawałek obrotu na tej
> >>> oście i tyle (wtedy jest tłumienie, czyli to już nie ta klasa
> >>> mechanizmu).
> >>
> >> To jest takze na drgania poprzeczne.
> >
> > Promieniowe? Przecież to się obraca, nie może tak sobie zmienić środka ciężkości,
bo dopiero się zacznie taniec z niewyważeniem.
>
> Zacznie, albo skonczy - pamietasz jeszcze temat "wywazenie elatycznego
> walu" i "predkosc/omega krytyczna" ?
Owszem, może i to ma jakiś sens, bo obroty koła aż tak się nie zmieniają jak obroty
silnika, nie ma harmonicznych itd.
>
> >> Nie ma tlumienia w sensie rozpraszania energii - ale sile zmniejszaja
> >> amplitude przylozyc potrafi.
> > Nie wiem jak to działa, ale potrafię sobie wyobrazić że to się może
> > poślizgnąć, rozpraszając energię.
>
> Mogloby, ale nie o to chodzi. Pracuje na drgania promieniowe.
> A zasade podal poprzednik.
>
> Jest jeszcze wersja bez gumy/sprezyny, kulki w rowku na obwodzie - to
> to nie wiem jak dziala, ale widac dziala, skoro stosuja.
No, to już tak samo jak guma. Zamiast sprężystości gumy jest bezwładność kulek i
kołowy ruch, im szybciej kulka poleci w prawo, tym szybciej wróci potem w lewo.
>
> >>> Ale właśnie mi się
> >>> przypomniało że w trzycylindrowych silnikach musi być podobny
> >>> wynalazek na wale, bo suwy cztery, a gary trzy, zawsze coś będzie
> >>> nierówno. Tylko nie wiem gdzie konkretnie, miałem kiedyś Matiza ale
> >>> nie rozbierałem.
> >>
> >> IMO - nie ma.
> >
> > Są sprężyny w tarczy sprzęgła.
>
> Sa, ale w przy wiekszej ilosci cylindrow tez sa.
> Maluch mial zaplon co obrot i
>
> >> Wykorbienia na wale co 120 stopni
> > No właśnie nie są co 120 stopni.
>
> Mysle ze sa, ale nie rozbieralem.
Nie pamiętam dokładnie liczb, ale to jest jakoś stopień i trochę na plusie w jednym,
a w drugim jakiś ułamek stopnia na minusie. Nie ma dokładnie 120 stopni.
>
> Niesymetrie mozna zobaczyc w samochodach np na wentylatorze chlodnicy
> - tam lopaty nie sa rowno rozstawione.
To chyba żeby chłodnica nie wpadała w rezonans.
W ogóle, w dzisiejszych czasach takie wibracje, rezonanse to się przewiduje bardzo
łatwo, a kiedyś, kiedy nie było takich narzędzi symulacyjnych, były szybkie akcje
dokładania ciężarka tu czy tam i eksperymentalne dobieranie jego masy. W starych
samolotach Boeinga to było normalne że wsuwana zasłonka w oknie brzęczała. Dzisiaj to
się nie zdarza, cały model samolotu siedzi w komputerze i wszystkie mody drgań są
znane, ale dzisiaj mój telefon ma pewnie więcej mocy obliczeniowej niż superkomputery
z czasów kiedy projektowali 747.
-
20. Data: 2016-05-02 15:07:54
Temat: Re: Po cholere te ciezarki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 2 May 2016 05:04:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 2 maja 2016 13:42:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>>> Promieniowe? Przecież to się obraca, nie może tak sobie zmienić środka ciężkości,
bo dopiero się zacznie taniec z niewyważeniem.
>>
>> Zacznie, albo skonczy - pamietasz jeszcze temat "wywazenie elatycznego
>> walu" i "predkosc/omega krytyczna" ?
>
> Owszem, może i to ma jakiś sens, bo obroty koła aż tak się nie
> zmieniają jak obroty silnika, nie ma harmonicznych itd.
No jak nie - moge jechac 7km/h, moge jechac 200km/h - to rozpietosc 30
razy. A silnik tylko 850-4000 rpm - niecale 5x ...
>> Jest jeszcze wersja bez gumy/sprezyny, kulki w rowku na obwodzie - to
>> to nie wiem jak dziala, ale widac dziala, skoro stosuja.
>
> No, to już tak samo jak guma. Zamiast sprężystości gumy jest
> bezwładność kulek i kołowy ruch, im szybciej kulka poleci w prawo,
> tym szybciej wróci potem w lewo.
nie przekonuje mnie - guma dziala tez promieniowo, a kulka czemu
mialaby leciec w prawo czy lewo ?
>>>> Wykorbienia na wale co 120 stopni
>>> No właśnie nie są co 120 stopni.
>> Mysle ze sa, ale nie rozbieralem.
> Nie pamiętam dokładnie liczb, ale to jest jakoś stopień i trochę na
> plusie w jednym, a w drugim jakiś ułamek stopnia na minusie. Nie ma
> dokładnie 120 stopni.
A nie sa to niedokladnosci wykonawcze ?
Tak po pare stopni to moze by sie jeszcze uzasadnic dalo, takie ulamki
to dosc dziwne ...
>> Niesymetrie mozna zobaczyc w samochodach np na wentylatorze chlodnicy
>> - tam lopaty nie sa rowno rozstawione.
> To chyba żeby chłodnica nie wpadała w rezonans.
Raczej, zeby halas byl mniejszy. Nie beda sie dzwieki od
poszczegolnych lopat sumowaly.
W silniku mozna by podobny mechanizm zastosowac.
J.