eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaPlan Morawieckiego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 101. Data: 2016-02-26 16:38:41
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 26 lutego 2016 15:45:46 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:89ac7fab-f265-4142-8a77-953365dc9fe9@go
    oglegroups.com...
    > W dniu piątek, 26 lutego 2016 13:52:26 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > >> No, jest jeszcze druga strona - palmtopy, telefony, tablety - tu
    > >> sie
    > >> liczy miniaturyzacja :-)
    >
    > >Też bez standaryzacji byś nie miał smartfona i tableta. Musieli sie
    > >wszyscy inni poddać, wszystkie Win CE, Palmy itd, musieli się dogadać
    > >że ARM,
    >
    > Nie, dlaczego - kazdy moze uzywac czego chce. I tak sa niekompatybilne
    > miedzy soba.
    > A potem co najwyzej ktos zbankrutuje.
    >
    > Android zauwaz - dzieki uzyciu Javy jest w zasadzie niezalezny od
    > procesora.

    To jest jakiś tam proces, niedokończony, jeszcze sie kotłują, przez co nie ma jednego
    Androida na wszystko, producent sprzętu musi sobie go sam skompilować. W efekcie
    aplikacje też działają na wszystkim inaczej, napisanie programu który działa tak samo
    na każdym sprzęcie nie jest proste.

    > MS ze swoim .NET tez poszedl w te strone.

    Biblioteki to nie ich wynalazek.

    >
    > >musiał przyjść Google ze swoim Adroidem który z nikim nie musiał się
    > >dogadywać, żebyś miał tablety w sklepie z zabawkami. Miałes kiedyś w
    > >garści Simpada? Dało się zrobić, ale to nie była zabawka. Drogie i do
    > >niczego nieprzydatne.
    >
    > No, historia tabletow jest dluzsza. Sporo juz wyginelo ... widac
    > musiala jednak elektronika potaniec.

    Elektronika żeby mogła potanieć, musi byc produkowana masowo. Musi być rynek. Musi
    być produkt. Musi być klient który widzi w tym produkcie cos ciekawego, uzytecznego
    itd. Jajko i kura.

    >
    > > >W osiemdziesiątych latach ośmiobitowych procesorów było jak psów,
    > > Czy tak jak psow ... na dobra sprawe 3 rodziny.
    >
    > HP miał Capricorna i Saturna, TI coś tam miał, Motorola, GI, Western
    > Digital, Zilog, MOS, AMD 2900, plus każdy w niezliczonych klonach,
    > podróbach, przeróbach.
    >
    > No to mowie - 3 rodziny - 8080/Z80, Motorola 6800 (nie mylic z 68000)
    > i Mostek 6500.
    > AMD2900 o ile dobrze kojarze to byla raczej rodzina kosci do robienia
    > procesorow. Porzadnych, drogich, i wielobitowych.
    >
    > Owszem, troche jeszcze wynalazkow bylo, ale jakos bardzo malo
    > popularne.

    Bardzo popularne były japońskie drukarki, każda z procesorem w środku, zwykle własnej
    produkcji. A większość ludzi w życiu o takich procesorach nie słyszała. Popularność
    to elastyczne słowo.

    >
    > >> Tak czy inaczej - ciagle procesor i sterownik grafiki osobno.
    > >Nawet do roboty używam laptopa bez karty graficznej, to co siedzi w
    > >środku Intela I5 wystarcza do CADowania całkiem niemałego produktu.
    >
    > Ale dopiero niedawno.
    >
    > Ja sie juz gubie o co w tych nowoczesnych pomyslach chodzi, bo jak mam
    > laptopa z "dwie karty graficzne" i "one sie automatycznie przelaczaja"
    > to cos mnie trafia ... a one z kolei chyba na jednym RAM dzialaja. I
    > co ten i5 ma na pokladzie, a czego mu brakuje w kwestii graficznej.
    >

    Teraz software rządzi tym rynkiem. CAD ma wymagania tak niskie w porównaniu z grami,
    że działa właściwie na wszystkim. Zoptymalizowany, od lat dopracowywany ten sam
    produkt, wymagający klient, wysoka cena. Z drugiej strony gry- mało czasu, wszystko
    bele jak, w dobie internetu poprawki same się ściągają i instalują, nawet nie
    zauważysz że coś było niedorobione. Optymalizacja tam nie istnieje, klient kupuje grę
    a dopiero potem dokupuje sprzęt żeby to chciało działać na wysokich obrotach. Biją
    się o ten rynek producenci sprzętu robiąc coraz to szybsze procesory graficzne, przy
    okazji wkładając te wolniejsze do CPU, dzięki temu jak nie jesteś fanem gier,
    kupujesz za grosze komputer wystarczający do zastosowań które kiedyś były najbardziej
    wymagające i kosztowały majątek, polecam cadhistory.net . Puściłem Seti@Home na A10.
    W tydzień zrobił 10000 kredytów. Puściłem na czterordzeniowym ARMie w tablecie (Tegra
    3). W tydzień zrobił 400. Od razu widać na jakim etapie rozwoju jest ARM. Popularny,
    bo telefony, bo tablety, ale wciąż zabawka. Coś jak ten Z80 w ZX Spectrum. Czekam na
    tego nowego Exynosa od Samsunga, ma być dużo szybszy.


  • 102. Data: 2016-02-26 17:37:52
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:12a167ff-d86e-4a5f-a3d2-db30f130f0bd@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 26 lutego 2016 15:45:46 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> > >W osiemdziesiątych latach ośmiobitowych procesorów było jak
    >> > >psów,
    >> > Czy tak jak psow ... na dobra sprawe 3 rodziny.
    >> HP miał Capricorna i Saturna, TI coś tam miał, Motorola, GI,
    >> Western
    >> Digital, Zilog, MOS, AMD 2900, plus każdy w niezliczonych klonach,
    >> podróbach, przeróbach.
    >>
    >> No to mowie - 3 rodziny - 8080/Z80, Motorola 6800 (nie mylic z
    >> 68000)
    >> i Mostek 6500.
    >> AMD2900 o ile dobrze kojarze to byla raczej rodzina kosci do
    >> robienia
    >> procesorow. Porzadnych, drogich, i wielobitowych.
    >
    >> Owszem, troche jeszcze wynalazkow bylo, ale jakos bardzo malo
    >> popularne.

    >Bardzo popularne były japońskie drukarki, każda z procesorem w
    >środku, zwykle własnej produkcji. A większość ludzi w życiu o takich
    >procesorach nie słyszała. Popularność to elastyczne słowo.

    A owszem, byly, ale IMO - wiekszosc z tych procesorow to klony innych.
    Za tak wskaze
    https://en.wikipedia.org/wiki/Zilog_Z80#Second_sourc
    es
    https://en.wikipedia.org/wiki/PC-8800_Series
    https://en.wikipedia.org/wiki/NEC_V20

    Japonczyk jak wiadomo procesora nie wymysli - pojedzie zamowic go w
    Intelu :-)

    A w drukarce ... moze byc jednoukladowiec typu 8051, a nie cos
    ogolnego przeznaczenia.

    >> >> Tak czy inaczej - ciagle procesor i sterownik grafiki osobno.
    >> >Nawet do roboty używam laptopa bez karty graficznej, to co siedzi
    >> >w
    >> >środku Intela I5 wystarcza do CADowania całkiem niemałego
    >> >produktu.
    >
    >> Ale dopiero niedawno.
    >> Ja sie juz gubie o co w tych nowoczesnych pomyslach chodzi, bo jak
    >> mam
    >> laptopa z "dwie karty graficzne" i "one sie automatycznie
    >> przelaczaja"
    >> to cos mnie trafia ... a one z kolei chyba na jednym RAM dzialaja.
    >> I
    >> co ten i5 ma na pokladzie, a czego mu brakuje w kwestii graficznej.

    >Teraz software rządzi tym rynkiem. CAD ma wymagania tak niskie w
    >porównaniu z grami, że działa właściwie na wszystkim.
    >Zoptymalizowany, od lat dopracowywany ten sam produkt, wymagający
    >klient, wysoka cena.

    Z drugiej strony software od projektowania ukladow scalonych tez
    poszedl do przodu - potrzebujesz procesor z zestawem peryferiow, to
    zamawiasz i wkrotce dostaniesz.
    Albo i nie zamawiasz, bo projektanci/producenci przewidzieli co ci
    bedzie potrzebne.

    Ale sobie przypomnialem - i5 przeciez tez nie jest prawie kompletnym
    systemem, tylko kolejnego chipsetu od Intela wymaga ...

    >Puściłem Seti@Home na A10. W tydzień zrobił 10000 kredytów. Puściłem
    >na czterordzeniowym ARMie w tablecie (Tegra 3). W tydzień zrobił 400.
    >Od razu widać na jakim etapie >rozwoju jest ARM. Popularny, bo
    >telefony, bo tablety, ale wciąż zabawka.

    Ejze - patrz na zastosowanie, ma byc maly, oszczedny, to taki jest.
    Zreszta trudno tu mowic o jakims procesorze ARM - generacji trudno sie
    doliczyc, a konkretnych realizacji to juz niemozliwe.
    I kazdy moze cos do projektu dorzucic.

    I watpie aby roznica w szybkosci byla tak naprawde jakas drastyczna -
    AMD prawdopodobnie nawalilo sprzetu rownoleglego, Seti to
    wykorzystuje, to i efekt jest.
    W zyciu niekoniecznie bedziesz mial z tego pozytek ... no chyba, ze w
    grach, pod ktore AMD zoptymalizowalo konstrukcje :-)


    J.



  • 103. Data: 2016-02-26 17:40:44
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:napp5s$fui$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2016-02-25 o 20:22, Konrad Anikiel pisze:
    >>>> Dobra, prościej. Co to jest masówka w kontekście rowerów.
    >>> https://joannawdanii.files.wordpress.com/2011/09/cyk
    ler-i-c3a5rhus1.jpg
    >> OK, kumam masówkę.

    >Nie bardzo.
    >> A tu elitarność:
    > tiny.pl/g7qpx
    > tiny.pl/g7qpm

    >To nie elitarność, tylko obrazki z kraju gdzie rejestrując samochód
    >płaci się maks. 18.6% tytułem akcyzy, a nie jak W Danii gdzie podatek
    >sięga 180%.

    225%. Podatek rejestracyjny placi sie od ceny z VAT, czy tez VAT
    oblicza od ceny z podatkiem - dosc, ze mnoza sie oba.


    J.


  • 104. Data: 2016-02-26 20:07:44
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2016-02-26 o 16:03, Konrad Anikiel pisze:

    >>>> https://joannawdanii.files.wordpress.com/2011/09/cyk
    ler-i-c3a5rhus1.jpg
    >>>> http://www.infodania.eu/sites/default/files/news-ima
    ge/08/Rowery.jpg
    >>>> http://www.infodania.eu/sites/default/files/news-ima
    ge/12/rowery.jpg
    >>>
    >>> OK, kumam masówkę.
    >>
    >> Nie bardzo.
    >
    > Nie bardzo wyjaśniłeś.

    OK, wyjaśniam. Rowery na podlinkowanych zdjęciach są ogólnie mówiąc
    technicznie mało skomplikowane, by nie powiedzieć prymitywne. Bo to są
    tanie rowery użytkowe.
    >
    >>
    >>> A tu elitarność:
    >>> tiny.pl/g7qpx
    >>> tiny.pl/g7qpm
    >>> tiny.pl/g7qpg
    >>
    >> To nie elitarność, tylko obrazki z kraju gdzie rejestrując samochód
    >> płaci się maks. 18.6% tytułem akcyzy, a nie jak W Danii gdzie podatek
    >> sięga 180%.
    >
    > Jest za co robić ścieżki rowerowe!

    Jeszcze trochę i Danii na te ścieżki braknie :)


    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 105. Data: 2016-02-26 20:10:02
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2016-02-26 o 17:40, J.F. pisze:

    >> To nie elitarność, tylko obrazki z kraju gdzie rejestrując samochód
    >> płaci się maks. 18.6% tytułem akcyzy, a nie jak W Danii gdzie podatek
    >> sięga 180%.
    >
    > 225%. Podatek rejestracyjny placi sie od ceny z VAT, czy tez VAT
    > oblicza od ceny z podatkiem - dosc, ze mnoza sie oba.

    http://moto.onet.pl/aktualnosci/europejskie-auto-pod
    atki-od-15-do-180/81kbm

    Tu napisali 180% od ceny netto. Ale nieważne, i tak szczęka opada.


    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 106. Data: 2016-02-28 12:35:13
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 26 lutego 2016 17:38:05 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Japonczyk jak wiadomo procesora nie wymysli - pojedzie zamowic go w
    > Intelu :-)

    No, bez japońskiego zamówienia nie byłoby dziś pewnie Intela :-)
    Ale sami Japończycy coś tam nawet próbowali. Był (wciąż jest) Cell, miał być (gdzieś
    przepadł) OSCAR. Wcześniejsze procesory NECa (V20/V30) też nie były kopiami kości
    Intela, choć zawsze można powiedziec że jak robi tą samą robotę to to jest to samo. W
    sądzie zdaje się nawet uwierzyli.

    >
    > A w drukarce ... moze byc jednoukladowiec typu 8051, a nie cos
    > ogolnego przeznaczenia.

    Teraz MIPSy, od NECa zresztą.

    >
    > >> >> Tak czy inaczej - ciagle procesor i sterownik grafiki osobno.
    > >> >Nawet do roboty używam laptopa bez karty graficznej, to co siedzi
    > >> >w
    > >> >środku Intela I5 wystarcza do CADowania całkiem niemałego
    > >> >produktu.
    > >
    > >> Ale dopiero niedawno.
    > >> Ja sie juz gubie o co w tych nowoczesnych pomyslach chodzi, bo jak
    > >> mam
    > >> laptopa z "dwie karty graficzne" i "one sie automatycznie
    > >> przelaczaja"
    > >> to cos mnie trafia ... a one z kolei chyba na jednym RAM dzialaja.
    > >> I
    > >> co ten i5 ma na pokladzie, a czego mu brakuje w kwestii graficznej.
    >
    > >Teraz software rządzi tym rynkiem. CAD ma wymagania tak niskie w
    > >porównaniu z grami, że działa właściwie na wszystkim.
    > >Zoptymalizowany, od lat dopracowywany ten sam produkt, wymagający
    > >klient, wysoka cena.
    >
    > Z drugiej strony software od projektowania ukladow scalonych tez
    > poszedl do przodu - potrzebujesz procesor z zestawem peryferiow, to
    > zamawiasz i wkrotce dostaniesz.
    > Albo i nie zamawiasz, bo projektanci/producenci przewidzieli co ci
    > bedzie potrzebne.
    >
    > Ale sobie przypomnialem - i5 przeciez tez nie jest prawie kompletnym
    > systemem, tylko kolejnego chipsetu od Intela wymaga ...

    Może nikt nie jest w stanie zarządzać większym zespołem projektantów. Dlatego SOC to
    w zasadzie tylko prostsze ARMy.

    >
    > >Puściłem Seti@Home na A10. W tydzień zrobił 10000 kredytów. Puściłem
    > >na czterordzeniowym ARMie w tablecie (Tegra 3). W tydzień zrobił 400.
    > >Od razu widać na jakim etapie >rozwoju jest ARM. Popularny, bo
    > >telefony, bo tablety, ale wciąż zabawka.
    >
    > Ejze - patrz na zastosowanie, ma byc maly, oszczedny, to taki jest.

    W telefonach brakuje mocy obliczniowej do realizacji bardzo wielu pomysłów. Nie
    chciałbyś żeby Twój telefon mógł powiedzieć że od dwóch dni masz stan zapalny, bo on
    widzi podwyższoną temperaturę w jakiejś okolicy? Albo że ten pieprzyk pod lewą
    łopatką w ciągu ostanich trzech miesięcy powiększył się o 5% i trzeba go zbadać? Albo
    żeby niewidomi mieli przewodnika który mówi im kiedy na przejściu światło jest
    zielone, kiedy zbliżają się do krawężnika albo dziury w chodniku itd? Mnie krew
    zalewa jak google translate nie działa bo nie mam internetu w jakimś obcym kraju,
    akurat wtedy kiedy nie znam ich języka. Nie lepiej by było żeby to działało lokalnie
    w telefonie? No ale do tego trzeba mieć większą wydajność procesora.


  • 107. Data: 2016-02-28 12:54:29
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 26 lutego 2016 19:52:58 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:
    > OK, wyjaśniam. Rowery na podlinkowanych zdjęciach są ogólnie mówiąc
    > technicznie mało skomplikowane, by nie powiedzieć prymitywne. Bo to są
    > tanie rowery użytkowe.

    To trochę bardziej skomplikowana historia. Duńczycy to bogaty naród, stać ich na
    drogie rowery. Do roboty jeżdżą karbonami, bo tam parking jest bezpieczny. Ale na
    ulicy takiego nie zostawisz, bo zginie. Rower do jazdy po mieście musi być tańszy i
    brzydszy od innych, żeby był mniej atrakcyjny dla złodzieja. Mi pierwszy rower
    gwizdnęli spod bloku. Niezły był, hydroformowana rama, dobre tarczowe hamulce, szkoda
    go było, ale pomyślałem moja wina, zapiąłem go na tandetny łańsuszek, sam bym go
    urwał gołymi rękami. W pracy powiedzieli mi że jeden rower na miesiąc idzie. Giną i
    koniec, przyjmij to jako koszt życia. No więc kupiłem taniego i tandetnego Rometa
    (ale nowego, więc ładnie błyszczącego), przypiąłem go grubaśną jak gałąź linką na
    piętrowym parkingu pod dworcem głównym w Kopenhadze, o takim tiny.pl/g7xps.
    Przyjeżdżam po weekendzie, a tu wcięło nie tylko rower, ale i całe wysuwane ramię
    tego racka. Linki nie mogli uciąć, więc wyłamali stalową belkę z zawiasu. Nawet nie
    dzwoniłen na policję żeby zgłosić, bo wiem co tam mówią. Panie, w tym mieście są
    miliony rowerów, my nie wiemy gdzie jest pański!


  • 108. Data: 2016-02-28 14:13:41
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-02-28 12:35, Konrad Anikiel wrote:
    > google translate nie działa bo nie mam internetu w jakimś obcym kraju,
    > akurat wtedy kiedy nie znam ich języka. Nie lepiej by było żeby to
    > działało lokalnie w telefonie? No ale do tego trzeba mieć większą wydajność
    procesora.

    To nie wygląda na problem techniczny. To wygląda na problem
    marketoidalny. Google ma pewne zamiary co do przyszłości komunikacji i
    budowy aplikacji i to jest jeden z przejawów tego planu.


  • 109. Data: 2016-02-28 15:18:38
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu niedziela, 28 lutego 2016 14:14:54 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
    > On 2016-02-28 12:35, Konrad Anikiel wrote:
    > > google translate nie działa bo nie mam internetu w jakimś obcym kraju,
    > > akurat wtedy kiedy nie znam ich języka. Nie lepiej by było żeby to
    > > działało lokalnie w telefonie? No ale do tego trzeba mieć większą wydajność
    procesora.
    >
    > To nie wygląda na problem techniczny. To wygląda na problem
    > marketoidalny. Google ma pewne zamiary co do przyszłości komunikacji i
    > budowy aplikacji i to jest jeden z przejawów tego planu.

    W sumie może i racja. Żadnych operacji zmiennoprzecinkowych. Rozpoznawanie liter na
    Amidze przy pomocy sieci neuronowych 20 lat temu szło bardzo zgrabnie. Mowy nie
    próbowałem.


  • 110. Data: 2016-02-28 15:29:23
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2016-02-28 o 12:54, Konrad Anikiel pisze:
    > W dniu piątek, 26 lutego 2016 19:52:58 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:
    >> OK, wyjaśniam. Rowery na podlinkowanych zdjęciach są ogólnie mówiąc
    >> technicznie mało skomplikowane, by nie powiedzieć prymitywne. Bo to są
    >> tanie rowery użytkowe.
    >
    > To trochę bardziej skomplikowana historia. Duńczycy to bogaty naród, stać ich na
    drogie rowery. Do roboty jeżdżą karbonami, bo tam parking jest bezpieczny. Ale na
    ulicy takiego nie zostawisz, bo zginie. Rower do jazdy po mieście musi być tańszy i
    brzydszy od innych, żeby był mniej atrakcyjny dla złodzieja.

    Mnie tłumaczyć nie trzeba. Sam straciłem 2 fajne rowery, jeden
    ukradziono mi spod pracy. Dlatego teraz mam 2 rowery - sportowy i
    miejski, totalny badziew. Mimo to parkuję go w biurze.

    > W pracy powiedzieli mi że jeden rower na miesiąc idzie. Giną i koniec, przyjmij to
    jako koszt życia.

    Ja tak właśnie podchodzę do tematu. Tymczasem na pl.rec.rowery
    praktycznie co miesiąc jest ogłoszenie o kradzieży z prośbą "ktokolwiek
    widział, ktokolwiek wie". Najczęściej giną *wypasione* rowery,
    użytkowane jako miejskie. Parę razy napisałem, że na miasto, z uwagi na
    ryzyko kradzieży lepiej mieć tani i nieatrakcyjny dla złodzieja rower, a
    poza tym drugi czy trzeci rower dla rekreacji na przykład. Wtedy zwykle
    dyskusja kończy się na "olaboga *gdzie* ja będę trzymać 2 rowery".

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: