-
61. Data: 2010-02-14 15:36:32
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:14022010.5F57FAFA@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
> następuje:
>
>> Bredzisz. Skręcając w lewo chyba się teleportujesz z prawego. Przy
>> dużym ruchu trzeba być idiotą by na 100m do skrętu w lewo pakować się
>> na prawy. Skoro znasz ten przepis to dlaczego nie robisz zarzutu temu
>> drugiemu, ze od razu nie kierował się na prawy tylko pajacował na
>> lewym? Ty jak zwykle funkcjonujesz we własnym świecie poza granicami
>> absurdu. To nawet nie jest śmieszne.
>
> bo argument zeby gosc skrecajacy w lewo kierował sie na pas prawy a ten
> skrecajacy w prawo kierował sie w lewo jest...
> Przypominam główny cel - uplynnianie ruchu, choc jak widac po tym watku sa
> tez cele poboczne - zlosliwosc, moralizatorstwo, dydaktyka...
A może po prostu taka potrzeba i w takim momencie ktoś chce skorzystać ze
swoich praw? Skręcający w lewo powinien od samego początku kierować się na
prawy, chyba że też skręca w lewo, ale wtedy też musi ustąpić bez szemrania.
neelix
-
62. Data: 2010-02-14 15:38:55
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl917n$6cq$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hl8vo5$eja$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> To tylko efekty przerostu ego - megalomanii. Niestety jest kilku takich
>> na grupie.
> ale zdajesz sobie sprawe, ze przodujesz tej grupie megalomanów?
> ps. tak tylko pytam, choć niepotrzebnie, bo ja wiem, ze Ty wszytsko wiesz,
> wiec to napewno też :D
Mylisz się. Nikt nie wie wszystkiego. Fakt, że staram się być przepisowym do
bólu (własnego bólu), ale jak każdy czlowiek uczę się całe życie i przy
okazji uczę innych.
neelix
-
63. Data: 2010-02-14 15:40:33
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:14022010.3ADEFFB7@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
> następuje:
>
>> Bo tę drogową ciemnotę trzeba uczyć skoro wcześniej nie nauczyli lub
>> mają wszystkich w dupie. "Ja nic nie muszę. W Polsce mieszkam" . Coś
>> jeszcze chcesz powiedzieć?
> czyli ty tez widzisz, ze nie zrobił tego ze wzgledu na ten skret za 100
> metrów tylko ze zlosliwosci (tak, taka chec uczenia innych odbieram jako
> zlosliwosc)?
Odebrałem, że zrobił to ze względu na skręt. Nie widzę złośliwości.
neelix
-
64. Data: 2010-02-14 15:41:43
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl912b$5k0$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hl8u95$bis$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Bo tę drogową ciemnotę trzeba uczyć skoro wcześniej nie nauczyli lub mają
>> wszystkich w dupie. "Ja nic nie muszę. W Polsce mieszkam" . Coś jeszcze
>> chcesz powiedzieć?
>> neelix
> ta i Ty jestes od tego, zeby uczyć innych przepisów, tak jak jeden Krzyś
> od donoszenia na tych, co popełnili wykroczenie (oczywiście prócz jego
> wykroczeń)
Po części jestem od uczenia innych. :-) 99% kierowców leje na przepisy.
neelix
-
65. Data: 2010-02-14 16:29:01
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl922r$jni$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Mylisz się. Nikt nie wie wszystkiego. Fakt, że staram się być przepisowym
> do bólu (własnego bólu),
jesli to jest prawda, to OK.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
66. Data: 2010-02-14 17:59:24
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>>> Bo tę drogową ciemnotę trzeba uczyć skoro wcześniej nie nauczyli lub
>>> mają wszystkich w dupie. "Ja nic nie muszę. W Polsce mieszkam" . Coś
>>> jeszcze chcesz powiedzieć?
>> czyli ty tez widzisz, ze nie zrobił tego ze wzgledu na ten skret za 100
>> metrów tylko ze zlosliwosci (tak, taka chec uczenia innych odbieram jako
>> zlosliwosc)?
>
> Odebrałem, że zrobił to ze względu na skręt. Nie widzę złośliwości.
Po pierwsze sam piszesz, ze ciemnote drogowa trzeba uczyc.
Po drugie ustalilismy juz, ze najlepszym rozwiazaniem tej sytuacji byłoby
jednak wjechanie na pas prawy i jako kontynuacja manewru, zmiana pasa na
pas lewy, ale juz kierunkowskazem, coby wszyscy widzieli, co sie dzieje.
-
67. Data: 2010-02-14 17:59:26
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>>> Bredzisz. Skręcając w lewo chyba się teleportujesz z prawego. Przy
>>> dużym ruchu trzeba być idiotą by na 100m do skrętu w lewo pakować
>>> się na prawy. Skoro znasz ten przepis to dlaczego nie robisz zarzutu
>>> temu drugiemu, ze od razu nie kierował się na prawy tylko pajacował
>>> na lewym? Ty jak zwykle funkcjonujesz we własnym świecie poza
>>> granicami absurdu. To nawet nie jest śmieszne.
>>
>> bo argument zeby gosc skrecajacy w lewo kierował sie na pas prawy a
>> ten skrecajacy w prawo kierował sie w lewo jest...
>> Przypominam główny cel - uplynnianie ruchu, choc jak widac po tym
>> watku sa tez cele poboczne - zlosliwosc, moralizatorstwo,
>> dydaktyka...
>
> A może po prostu taka potrzeba i w takim momencie ktoś chce skorzystać
> ze swoich praw? Skręcający w lewo powinien od samego początku kierować
> się na prawy, chyba że też skręca w lewo, ale wtedy też musi ustąpić
> bez szemrania.
czyli ty postulujesz, ze skrecajacy w lewo ma wjechac na prawy pas? Czyli
wykonac najbardziej kolizyjny manewr na tym skrzyzowaniu?
I zeby było jasne - w pierwszym poscie przyznał ze według prawa marjan miał
racje. I w razie stłuczki rowniez racja byłaby po jego stronie. Ale IMO
watek nie o tym...
-
68. Data: 2010-02-14 19:25:13
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: to <t...@a...xyz>
Budzik wrote:
> czyli ty postulujesz, ze skrecajacy w lewo ma wjechac na prawy pas?
> Czyli wykonac najbardziej kolizyjny manewr na tym skrzyzowaniu?
Ja bym chciał poznać namiary na ich dilera, musi mieć cholernie mocny
towar.
> I zeby było jasne - w pierwszym poscie przyznał ze według prawa marjan
> miał racje. I w razie stłuczki rowniez racja byłaby po jego stronie. Ale
> IMO watek nie o tym...
Pierwszeństwo miał bez wątpienia, ale tez złamał przepis nakazujący mu
jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
--
cokolwiek
-
69. Data: 2010-02-14 19:26:31
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: to <t...@a...xyz>
neelix wrote:
> Nie ośmieszaj się. Powinien ustąpić i wjechać na prawy. Właśnie ten, bo
> tamten zamierzał skręcić w lewo. Takie trudne???
Nie tyle trudne co debilne. Narysuj to sobie na kartce i na własne oczy
zobacz, jakie głupoty wypisujesz.
--
cokolwiek
-
70. Data: 2010-02-14 19:59:22
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Przemysław Bernat <p...@w...pl> writes:
> Dnia Sat, 13 Feb 2010 16:32:41 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
>
>>> Tak? Kiedy to było?
>>
>> Nie wiem, do kiedy. 40 lat temu byl.
>
> A masz jakieś wsparcie? :-) Bo tu mnie zażyłeś - 40 lat temu poznali się
> moi rodzice.
Wydajemisie, ze to powinno byc w tym rozporzadzeniu:
http://msp.money.pl/akty_prawne/dzienniki_ustaw/rozp
orzadzenie;ministrow;komunikacji;i;spraw,dziennik,us
taw,1968,027,183.html
ale nie umiem wyguglac tresci.
MJ
PS. Oczywiscie jest niezerowa szansa, ze skleroze mam po prostu...