eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaOszczędność gazuRe: Oszczędność gazu
  • Data: 2022-07-08 14:39:36
    Temat: Re: Oszczędność gazu
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 7 Jul 2022 05:42:25 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
    > czwartek, 7 lipca 2022 o 10:45:00 UTC+2 ptoki napisał(a):
    >> środa, 6 lipca 2022 o 18:37:27 UTC-5 Zenek Kapelinder napisał(a):
    >>> czwartek, 7 lipca 2022 o 00:23:12 UTC+2 ptoki napisał(a):

    >> Milczaco w tym scenariuszu o ktorym piszemy zakladamy ze jak czlowiek jest w domu
    to ma miec temperature jaka lubi.
    >> I jak siedzi i jak spi.
    >> Wiec to od tego poziomu chcemy oszczedzac.

    >>> Nie od dzisiaj wiadomo że najfajniej się śpi jak temperatura jest niska.
    >> Z tym jest roznie. Sa tacy co lubia chlodek i mile opatulenie koldra a sa tacy co
    wola tylko jedna noge pod koldra i miec 24 stopnie w sypialni.

    >>> Ale jak się wstaje to powinna być komfortowa.
    >> Tu jest mniej kontrowersyjnie.

    Tylko ze tu powstaje problem.
    Pojemnosc cieplna domu jest duza, jak wylaczysz ogrzewanie na kilka
    godzin, to temperatura spadnie niewiele, wiec i straty spadną
    niewiele, za to trzeba potem dlugo i intensywnie grzac,
    aby podgrzac wnetrze do komfortowej temperatury.

    I po co, skoro rankiem wszyscy do pracy i do szkoly wyjezdzaja
    (przed Covidem) ? :-)
    Przyzwyczaic sie do niekomfortowego wstawania :-)

    W efekcie oszczednosci nie będą duze ... chyba, zeby tak połaczyc
    jakos grzanie domu z grzaniem cieplej wody w zbiorniku do mycia,
    albo zainstalowac jakies szybkie grzejniki ... nadmuch cieplego
    powietrza, czy promienniki podczerwieni.
    Czy jakas szybka podłogówka, zeby choc w stopy bylo cieplo.

    A i tak oszczednosci zimą nieduze.

    >>> Przez logiczne sterowanie mozna zaoszczędzić nie mniej niż 30% energii potrzebnej
    do grzania.
    >> I tu nie potwierdzam tych procentow zupelnie.
    >>
    >> Kiedys nie mialem takich mozliwosci wiec w ten mit jakos tam wierzylem. Ale jak
    zamieszkalem w relatywnie cieplym domu grzanym gazem i z termostatem ktory mozna
    programowac w cyklu tygodniowym to wyszlo ze roznicy nie widac.
    >> A jesli wodac to napoziomie 2-5% a nie 10-20...
    >>
    >> No i felery tego to nie tylko fakt ze do tego trzeba miec uregulowany tryb zycia
    (co w ostatnich latach jest trudne) i cala rodzine zyjaca w podobny takt ale tez
    takie problemy jak wychladzanie sie pewnych miejsc (wilgoc i grzyb) i to ze nie kazdy
    system grzejny ogarnie 5 stopniowa zmiane temperatury w 20-40-60 minut.
    >>
    >> Teoretycznie mozna by zbic temperature o te 5 stopni (z 25) na 6h w nocy i kolejne
    6-7h w dzien.
    >> To sprawi ze oszczedzi sie teoretycznie okolo 10% (20% przez 12-13h) przy tych -5
    na zewnatrz.
    >> Moze wiecej jak sie zalozy ze temp zewnetrzna jest blizej 4stopni. Wtedy
    procentowo oszczedza sie duzo ale bezwzglednie jest to niewiele...
    >>
    >> Testowalem to i wyszlo mi przez miesiac ze nie ma w sumie roznicy. Robilem testy 4
    tygodnie. Jeden ciagle temp 24stopnie, jeden z cyklami 18-24stopnie, jeden z
    temperatura 22 i jeden ponownie z cyklami 18-24.
    >>
    >> Roznice niezauwazalne na liczniku - w sensie na poziomie 2-3-5%. Czy warto
    kombinowac dla tych paru stow na rok? IMHO nie.

    > Czy domek letniskowy używany zima dwa razy po dwa dni pod rząd
    > zuzyje tyle samo energii jak będzie w nim wyłączane ogrzewanie jak
    > nikogo w nim nie ma jak wtedy gdy będzie w nim cały czas
    > utrzymywana temperatura odpowiadającą mieszkańcom?

    Ale mowa o takim domku letnio-zimowym, czy o domu zamieszkalym na
    codzien?

    Domek letniskowy to osobny problem z zimą, zeby instalacje nie
    zamarzly, woda sie nie skraplala itp.

    > Czy warto
    > kombinować żeby racjonalniej wydawać swoje pieniądze pytasz. Od
    > jakiś dziesięciu lat piekę w domu chleb. To jest markowy chleb z
    > ziarenkami. Jeśli by koszt wytworzenia chleba w domu porównać do
    > kosztu w sklepie to wyjdzie że oszczędzam minimum złotówkę
    > dziennie. Przez 10 lat uzbierało się minimum 3600 złotych minus
    > stowa za maszynkę bo chyba tyle wtedy za nią w sklepie zapłaciłem.

    Jesli maszyna za stowe wytrzymala 10 lat, to pogratulowac.

    > Jest jeszcze jeden pozafinansowy aspekt pieczenia chleba w domu. W
    > moim jest tylko to co sam do niego włożyłem.

    A uzywasz mąki, czy "mąki do pieczenia" ?

    Jeszcze pare lat temu nie widzialbym potrzeby.
    Ale ostatnio jakosc chleba sklepowego coraz gorszy.
    Jakby z maszynki wychodzil dobry i smaczny ... i niedrogi,
    to chetnie :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: