eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOszczędniejsza lodówka › Re: Oszczędniejsza lodówka
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.e-wro.pl!not-for-mail
    From: "Grzegorz" <n...@g...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Date: Sun, 3 Nov 2013 13:15:12 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 153
    Message-ID: <l55er4$glt$1@news.dialog.net.pl>
    References: <l53h6q$m64$1@news.dialog.net.pl> <l53q4l$o8f$2@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-7-82.ssp.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1383480998 17085 78.8.7.82 (3 Nov 2013 12:16:38 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 3 Nov 2013 12:16:38 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.2001
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.2001
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:654234
    [ ukryj nagłówki ]

    > >>> Mam szalony pomysł:
    > >
    > > Moim zdaniem nie taki szalony.
    > > Zwróć uwagę jak są umieszczane większe agregaty chłodzące, te które
    > > jeszcze pracują na zamienniku freonu (nie na amoniaku -
    przemysłowe).
    > > Sklepy, które zamiast lodówek mają chłodnie, mają agregat i radiator
    > > na zewnątrz.
    >
    > Przy mocy takiego rzędu mają już zawsze zawór rozprężny. Wówczas
    > studzenie skraplacza jest OK.
    > Przy kapilarze, obliczonej na określone warunki, taka zmiana warunków
    > nie wyjdzie na dobre.
    >
    > >> Gorszą, czytaj niżej.
    > > Lepszą, czytaj wyżej.
    >
    > Gorszą, wiem co mówię.
    >
    > >> Żeby to zoptymalizować musiałbyś zastąpić kapilarkę jakimś zaworem
    > >> rozprężnym CPV, TXV. Wówczas masz szanse na powodzenie.

    Chociażby ze strony danfosa wynika, że to nie ten zakres mocy.
    Domowe lodówki mają moc silnika w okolicach set watów i bliżej
    im do dolnej części zakresu.
    Ja nie miałem na myśli chłodni tylko takie instalacje gdzie agregat jest
    razem z radiatorem na zewnątrz sklepu.
    Jest w mojej okolicy taki i wcale nie jest to duży sklep.
    Instalację oceniam na max x5 niż zwykła lodówka.



    > > W środku luzem wlewa się syntetyczny, silikonowy olej smarujący
    >
    > Nie słyszałem żeby silikonowe ktoś lał w zwykłe urządzenia chłodnicze.

    A jednak. Freon mógł mieć zwykły olej, zamienniki już nie.
    Może nie silikon ale syntetyk.


    > > Jeśli się nie odczeka i włączy lodówkę to dochodzi do wtłoczenia
    > > oleju do obiegu chłodzącego.
    >
    > I tak się tam dostaje. Sam chwilę wcześniej pisałeś że obieg smarujący
    > i chłodniczy nie są oddzielone ;)
    >
    > > Jak olej dotrze do kapilary rozprężnej to zatyka ją i lodówka
    > > nie chłodzi.
    >
    > Olej i tak się tam dostaje podczas normalnej pracy... i jakoś nie
    zatyka.
    > Chodzi o to żeby nie "zabić" płytek zaworowych, dosyć delikatnych w
    > małych kompresorach.

    Trochę doczytałem. Są takie instalacje gdzie olej i czynnik roboczy
    się mieszają i taka mieszanka trafia na zawór/kapilarę.
    Ale to instalacje obiegowe w klimatyzatorach.
    Odnośnie r22, nie rozpuszcza się w oleju smarującym.
    Zamienniki muszą się zachowywać podobnie.
    I tu ciekawostka. Nie można ot tak sobie do instalacji wtłoczyć
    zamiast freonu jego zamiennik. Problemem jest olej.
    Nowe czynniki robocze wymagają właściwego sobie oleju.
    (pomijam instalacje specjalne które pracują nawet na mieszance)



    > > Przez kapilarę tylko na początku pracy agregatu przepływa
    > > czynnik roboczy jako gaz.
    > > W warunkach podwyższonego ciśnienia czynnik roboczy
    > > osiąga ciśnienie krytyczne i się skrapla.
    >
    > I dochodzimy do tego punktu. Obniżysz temp skraplacza, więc spadnie
    > ciśnienie strony wysokiej. Co oznacza _spadek_ _przepływu_ _cieczy_
    > przez kapilarę = spadek mocy chodniczej.
    > Kapilara ma stałe dławienie, policzone dla określonego dp. Zmniejszysz
    > dp, zmniejszysz przepływ cieczy.

    Przecież ciśnienie to wytwarza sprężarka i będzie ono w przybliżeniu
    takie same.
    Po stronie wtórnej bedzie ono mniejsze (głebsze schładzanie) ale
    z zakresu pracy zamrażalnika wynika, że jest to normalny zakres pracy.
    Z ciekawości zajrzałem do karty katalogowej współczesnego
    czynnika obiegowego i dramatycznego spadku prężności par
    nie zauważyłem. Jest to zależność w tym zakresie tem w przybliżeniu
    liniowa. Temperatura przemiany (przykładowo -50) jest i tak cięgle
    poniżej temp do jakiej kolega planuje schłodzić radiator.


    Idąc Twoim tokiem myślenia to dla sprężarki jest korzystne
    jak do kapilaty dopływa gorący czynnik roboczy.
    Tak się dzieje np latem w czasie upałów.
    Jednak wtedy sprężarki pracują bez przerwy (wg relacji kolegi
    serwisanta) tak około do 3-5 dni po czym kolega ma robotę.


    >
    > > Wtedy do kapilary dopływa
    > > czynnik jako ciecz (kiedyś na zamrażalnik "fachofcy" mówili
    > > parownik).
    >
    > Nadal tak jest, bo to fachowe określenie tego elementu.
    > Tam czynnik chłodniczy odparowuje. I nie interesuje go czy on coś
    > zamraża czy nie. Może odparowywać w -130C, a może w +80C, to ostatnie
    > oczywiście nie w lodówkach.
    >
    > > Schłodzenie radiatora lodówki tak jak to wymyślił pomysłodawca
    > > spowoduje, że sprężarka dla takiego samego efektu - skroplenia
    > > czynnika roboczego - już się tak nie napracuje.
    >
    > Jakiej ilości czynnika? Zmniejszając ciśnienie strony wysokiej,
    > zmniejszyliśmy przepływ. Ciecz ma niezerową lepkość, przez kapilarę
    > płynie mniej czynnika na jednostkę czasu. Mniej przepływu czynnika,
    > mniej mocy chłodniczej. Do schłodzenia tej samej masy potrzeba więcej
    > czasu. A silnik "pompką" cały czas kręci. I wcale nie oszczędza wiele
    > elektronów z powodu zmniejszenia ciśnienia strony wysokiej.

    Nie zmniejszymy ciśnienia "strony wysokiej" bo jest ono wytwarzane przez
    spręzarkę. Zakładając wzrost lepkości ze spadkiem temperatury to będzie
    ono nawet wyższe.
    Ale też bez dramatycznych różnic bo np lepkość cieczy/pary r407 ma się
    jak 10/1 (np. dla wody 100000/1).
    Wtym przedziale lepkości pracuje kapilara.
    (Zakładając bo w pewnych temp. i przy odpowiednio wysokim ciśnieniu
    mamy do czynienia z pewną osobliwością czynników chłodniczych która
    polega na tym, że można tak sprężyć gaz, że jest on tak gęsty jak ciecz
    a ciągle pozostaje gazem bo przy zdjęciu ciśnienia rozpręża się nie
    przechodząc przemiany fazowej. Te ciśnienia i temperatury są w zakresie
    pracy sprężarki).

    Ciśnienie wtórne bedzie zależało od temp na wylocie.
    Zwykle gaz odlotowy (jeden agregat jeden obieg) dochładza główną komorę
    w okolice ~0 st. C. i taka jest jego temp na powrocie.


    > > Moim zdaniem warto, bo wartości zużycia energii podawane na
    > > potrzeby marketingu to się nijak mają do rzeczywistości.
    >
    > Moim zdaniem warto wykazać to eksperymentem, nie pustą teorią.

    Hmmm. . ., a o czym Kolega pisze przedstawiając swoje racje?

    Czego nikt nie zauważył:
    Domowa lodówka to szereg uproszczeń i kompromisów.
    Prawidłowy cykl pracy lodówki to 2 do 4 załączeń na godzinę pomiędzy
    którymi działa układ odszraniania (grzałka).
    Cykl pracy w przykładowej propozycji może też być tak krótki, że jego
    skutek w danym rozwiązaniu obejmie tylko zamrażalnik i nie przeniesie
    się do komory chłodziarki.
    I tu widzę problem.

    z poważaniem
    g.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: