eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOśrodek doskonalenia jazdy na południu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 101. Data: 2010-10-13 19:14:10
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2010-10-13 13:06, kamil pisze:
    > "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
    > news:4cb4a24c$0$22813$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Tamte ograniczenia są bardzo bliskie realiów.
    >> W takiej Szwecji prosta, szeroka droga przez las poza terenem
    >> zabudowanym i tam zgodne z realiami 70-80km/h.
    >> Ograniczenie jest aż tak zgodne z realiami, że pewnie jechałbyś
    >> jeszcze o jakieś 5km/h mniej, bo szkoda się zagapić na jakimś zjeździe
    >> i przekroczyć tą zgodną z realiami prędkość.
    >>
    >> A te realia są po prostu takie, że tam mandat za 1km/h kosztuje więcej
    >> niż u nas najwyższe możliwe przekroczenie prędkości.
    >
    > A kary za przekraczanie przedkosci sa wysokie, bo z tego lasu co kawalek
    > wyskakuje los czy inny jelen.

    Myślisz że częściej niż np. u nas nieoświetlony i/lub pijany rowerzysta?


  • 102. Data: 2010-10-13 19:43:53
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Adam 'Chloru' Drzewososki <k...@c...net>

    Dnia 13.10.2010 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał/a:
    >> Wiec mylisz swiadoma reakcje na zachowanie auta ze zdrowym rozsadkiem.
    >
    > Mylisz się - zdrowy rozsądek i stosowna pozwala uniknąć wielu
    > sytuacji podbramkowych.

    Wielu != wszystkich.

    >> Taki kurs uswiadamia mase rzeczy. Zdrowy rozsadek to inna bajka...
    >
    > Dobrze, dobrze - kurs uświadamia tylko to, co klient chce przyjąć.

    Ale byłeś na takim kursie doskonalenia techniki jazdy czy tylko tak
    sobie klepiesz ? Kurs taki potrafi często zmusić do refleksji nad
    własnym zachowaniem na drodze.

    > Niestety, bez stosownego rozsądku klient nadal pozostaje niebezpieczny,
    > a wręcz może stać się bardziej niebezpieczny, ponieważ rozsądku nadal
    > brakuje, ale trochę się nauczył i jest mistrzem kierownicy. Trochę
    > nie tędy droga w edukacji.

    Zakładasz brak refleksji nad własnymi umiejetnosciami i budowanie owego
    zdrowego rozsadku. Oczywiscie byles na takim kursie...

    > Nie bla bla bla, tylko to był dokładnie Twój przykład.
    >
    >> a ile osob jechalo przepisowe 90 na godzine i opuscilo droge
    >> z powodu syfu, lisci i innych niespodzianek ?
    >
    > No właśnie - powinni wiedzieć, że należy zwolnić, ponieważ są
    > gorsze warunki drogowe. Dodatkowy kurs wcale nie jest do tego
    > potrzebny.

    Syf i liście na drodze to oczywiście warunki pogodowe.

    > Cieszę się, że chociaż tutaj się zgadzamy.
    >
    >> Tak samo jak nic nie zastapi umiejetnosci w sytuacji
    >> krytycznej.
    >
    > No cóż - jedni sobie poradzą, inni nie. Czy to po kursie,
    > czy też bez niego. Sytuacje potrafią zaskoczyć każdego
    > i to nawet w warunkach zamkniętego toru.

    To większe szanse ma ten który coś umie czy ten który skończyl kurs na
    PJ i będzie deptał co popadnie i kręcił jak popadnie ?

    >> Na zaistnienie takowej nie zawsze mamy wplyw.
    >
    > Mamy wpływ na zaistnienie ich z naszej strony/winy.

    To nie wyklucza wszystkich możliwości.

    > Niestety
    > wiele osób tego nie rozumie i myśli, ze umiejętności stricte
    > techniczne pozwolą na uniknięcie wiele zagrożeń.

    Ich brak z pewnością nie pomoże. Troche ćwiczeń i zdrowy rozsadek z
    pewnością są lepsze niż brak ćwiczeń + zdrowy rozsądek.

    > Stara śpiewka - jeżdżę szybko i bezpiecznie.

    Nie wiem czy nie gorsze jest - jezdze wolno, prawo jazdy mam juz 30
    lat,jestem nieomylny wiec moge zajeżdzać drogę, wymuszac
    pierszenstwo przy zmianie pasa oraz blokowac ruch jadac 50 km/h na
    ograniczeniu do 80 km/h lewym pasem w piekny letni dzien.

    --
    ___________________________________________
    Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net


  • 103. Data: 2010-10-13 20:14:37
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-10-13 19:43, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:
    (...)
    > Wielu != wszystkich.

    Wszystkich i tak nie unikniesz.

    > Ale byłeś na takim kursie doskonalenia techniki jazdy czy tylko tak
    > sobie klepiesz ?

    Nie tylko na takim :)

    > Kurs taki potrafi często zmusić do refleksji nad własnym zachowaniem na drodze.

    Jak pisałem - u jednych może prowadzić do refleksji, u innych wręcz
    przeciwnie. Do refleksji mogą prowadzić również inne wydarzenia.

    > Zakładasz brak refleksji nad własnymi umiejetnosciami i budowanie owego
    > zdrowego rozsadku. Oczywiscie byles na takim kursie...

    Niestety - nie tyle zakładam, co zwyczajnie u bardzo wielu to
    występuje. Reszta wyżej.

    >> No właśnie - powinni wiedzieć, że należy zwolnić, ponieważ są
    >> gorsze warunki drogowe. Dodatkowy kurs wcale nie jest do tego
    ^^^^^^^^^^^^^^^
    >> potrzebny.
    >
    > Syf i liście na drodze to oczywiście warunki pogodowe.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^

    Warunki drogowe != warunki pogodowe.

    > To większe szanse ma ten który coś umie czy ten który skończyl kurs na
    > PJ i będzie deptał co popadnie i kręcił jak popadnie ?

    Większe szanse będzie miał ten, który będzie jeździł rozsądnie i do
    tego coś umie - w szczególności przewidywać.

    > To nie wyklucza wszystkich możliwości.

    Jak wyżej - wszystkich sytuacji nie wyluczysz, nie przewidzisz, nie
    opiszesz.

    > Ich brak z pewnością nie pomoże. Troche ćwiczeń i zdrowy rozsadek z
    > pewnością są lepsze niż brak ćwiczeń + zdrowy rozsądek.

    No popatrz, jak pisałem wcześniej - najpierw rozsądek, później
    ewentualnie doskonalimy techniczne umiejętności, który być może
    się kiedyś przydadzą.

    >> Stara śpiewka - jeżdżę szybko i bezpiecznie.
    >
    > Nie wiem czy nie gorsze jest - jezdze wolno, prawo jazdy mam juz 30
    > lat,

    Hehehe - wiesz, ze ci z prawem jazdy posiadanym ~30 lat to ludzie
    z grupy o najmniejszej wypadkowości?
    http://dlakierowcow.policja.pl/download.php?s=15&id=
    56054

    > jestem nieomylny wiec moge zajeżdzać drogę, wymuszac
    > pierszenstwo przy zmianie pasa oraz blokowac ruch jadac 50 km/h na
    > ograniczeniu do 80 km/h lewym pasem w piekny letni dzien.

    Najwyraźniej to co napisałeś powyżej ma się nijak do sytuacji
    rzeczywistej.




  • 104. Data: 2010-10-13 20:43:21
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Adam 'Chloru' Drzewososki <k...@c...net>

    Dnia 13.10.2010 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał/a:
    >> Wielu != wszystkich.
    >
    > Wszystkich i tak nie unikniesz.

    No więc zdrowy rozsadek pozwala uniknac X niebezpiecznych sytuacji,
    zdrowy rozsadek + umiejetnosci pozwala wyjsc cało z X + Y
    niebezpiecznych sytuacji gdzie Y >= 0.

    >> Ale byłeś na takim kursie doskonalenia techniki jazdy czy tylko tak
    >> sobie klepiesz ?
    >
    > Nie tylko na takim :)

    Kurs szydełkowania nie wchodzi w gre. Prosze podaj gdzie byl ten kurs
    organizowany, przez kogo i jaki byl jego program.

    >> Kurs taki potrafi często zmusić do refleksji nad własnym zachowaniem na drodze.
    >
    > Jak pisałem - u jednych może prowadzić do refleksji, u innych wręcz
    > przeciwnie. Do refleksji mogą prowadzić również inne wydarzenia.

    Do refleksji nad wlasnymi umiejetnosciami zazwyczaj prowadza sytuacje
    gdzie przekonujemy sie o ich niedostatecznym poziomie. Jezeli
    przekonujemy sie o tym na zamknietym, bezpiecznym terenie to mamy szanse
    cos jeszcze z tymi refleksjami zrobic. Jezeli przekonujemy sie na drodze
    to mozemy nie miec czasu na refleksje.

    >> Zakładasz brak refleksji nad własnymi umiejetnosciami i budowanie owego
    >> zdrowego rozsadku. Oczywiscie byles na takim kursie...
    >
    > Niestety - nie tyle zakładam, co zwyczajnie u bardzo wielu to
    > występuje. Reszta wyżej.

    Dobrze to moze inaczej. Lepiej zeby zapierdalali bezmyslnie i
    nieumiejetnie czy bezmyslnie i umiejetnie ?

    >>> No właśnie - powinni wiedzieć, że należy zwolnić, ponieważ są
    >>> gorsze warunki drogowe. Dodatkowy kurs wcale nie jest do tego
    > ^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> potrzebny.
    >>
    >> Syf i liście na drodze to oczywiście warunki pogodowe.
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^
    >
    > Warunki drogowe != warunki pogodowe.

    Mea culpa, późno jest. Powiedz mi w takim razie skąd mam wiedziec co
    jest za zakretem. Przez kazdy turlasz sie 40 km/h w pogodny dzien ?

    > tego coś umie - w szczególności przewidywać.

    Ktoś ma 100% skutecznosc ? ;)

    >> Ich brak z pewnością nie pomoże. Troche ćwiczeń i zdrowy rozsadek z
    >> pewnością są lepsze niż brak ćwiczeń + zdrowy rozsądek.
    >
    > No popatrz, jak pisałem wcześniej - najpierw rozsądek, później
    > ewentualnie doskonalimy techniczne umiejętności, który być może
    > się kiedyś przydadzą.

    Tylko, że często aby coś uświadomić sobie trzeba jednak poćwiczć.

    >>> Stara śpiewka - jeżdżę szybko i bezpiecznie.
    >>
    >> Nie wiem czy nie gorsze jest - jezdze wolno, prawo jazdy mam juz 30
    >> lat,
    >
    > Hehehe - wiesz, ze ci z prawem jazdy posiadanym ~30 lat to ludzie
    > z grupy o najmniejszej wypadkowości?
    > http://dlakierowcow.policja.pl/download.php?s=15&id=
    56054

    Ja tam nie widzę w tym dokumencie korelacji miedzy dlugoscia stazu za
    kierownica a wypadkowoscia...

    >> jestem nieomylny wiec moge zajeżdzać drogę, wymuszac
    >> pierszenstwo przy zmianie pasa oraz blokowac ruch jadac 50 km/h na
    >> ograniczeniu do 80 km/h lewym pasem w piekny letni dzien.
    >
    > Najwyraźniej to co napisałeś powyżej ma się nijak do sytuacji
    > rzeczywistej.

    Masz racje. Nigdy nie trafil mi sie osobnik ktory zrobil to wszystko na
    raz.

    --
    ___________________________________________
    Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net


  • 105. Data: 2010-10-13 21:47:22
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2010-10-13 19:43, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

    >> Niestety
    >> wiele osób tego nie rozumie i myśli, ze umiejętności stricte
    >> techniczne pozwolą na uniknięcie wiele zagrożeń.
    >
    > Ich brak z pewnością nie pomoże. Troche ćwiczeń i zdrowy rozsadek z
    > pewnością są lepsze niż brak ćwiczeń + zdrowy rozsądek.

    Problemem jest jeszcze skalibrowanie sobie gdzieś tego rozsądku.
    Znam kierowców którzy pędzą swoimi samochodami, chociaż wcale nie są
    typami ryzykantów. Normalni, dorośli, odpowiedzialni ludzie z rodzinami,
    pracą i całym życiem.

    Jeżdżą tak jak jeżdżą dlatego, że są przekonani, że np. 100km/h po
    mieście czy 150km/h za miastem to jest absolutnie rozsądna prędkość,
    dostosowana do warunków i możliwości ich i samochodu. Na dowód tego mają
    całe swoje doświadczenie jako kierowcy podczas którego nie spowodowali
    wypadku.

    Po prostu podążając za pewnymi radami, cały czas szukają tych "granic
    przyczepności" i póki co doszli do jeżdżenia 100/150 i jak pokazuje ich
    doświadczenie, te granice są cały czas przed nimi, no bo póki co nic się
    nie dzieje.

    Coś jak pan Darek ze Szczecina:
    http://www.youtube.com/watch?v=gm0GbENWPUM
    Też się "nigdy w życiu nie utopili".

    Część się opamięta wraz z wiekiem, niektórym się uda całe życie tak
    przejeździć, ale niektórym się nie uda.

    A na obecnym stadium, dowiedzieć się o tym że są w błędzie mogą tylko w
    wyniku niebezpiecznego zdarzenia drogowego, albo właśnie na takim
    szkoleniu. Z tą różnicą że na szkoleniu raczej nikt nie zginie.
    Celem tych szkoleń wcale nie jest przekazywanie jakiś umiejętności, a
    właśnie poznanie własnych możliwości.


  • 106. Data: 2010-10-13 22:08:50
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-10-13 20:43, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:
    (...)
    > No więc zdrowy rozsadek pozwala uniknac X niebezpiecznych sytuacji,
    > zdrowy rozsadek + umiejetnosci pozwala wyjsc cało z X + Y
    > niebezpiecznych sytuacji gdzie Y>= 0.

    Przyjmujesz zbyt duże uproszczenia.

    > Kurs szydełkowania nie wchodzi w gre.

    Szkoda - podobno dobrze działa na stres.

    > Prosze podaj gdzie byl ten kurs
    > organizowany, przez kogo i jaki byl jego program.

    Ciężko bym pamiętał szczegóły sprzed wielu lat, ale pewnie jak
    zadzwonisz pod np. +18194243324 to informacji udzielą.
    Program? Np. zachowanie w sytuacjach krytycznych, reakcja na
    nieprzewidywane poślizgi itd. O taki kurs pytałeś?
    Mam ich trochę więcej :)

    > Do refleksji nad wlasnymi umiejetnosciami zazwyczaj prowadza sytuacje
    > gdzie przekonujemy sie o ich niedostatecznym poziomie.

    Zmartwię Ciebie - wiele osób z takich sytuacji nie wyciąga żadnych
    wniosków, że o refleksjach nie wspomnę.

    > Jezeli
    > przekonujemy sie o tym na zamknietym, bezpiecznym terenie to mamy szanse
    > cos jeszcze z tymi refleksjami zrobic. Jezeli przekonujemy sie na drodze
    > to mozemy nie miec czasu na refleksje.

    Przykro mi, ale z tym jest niestety poważny problem - jeżeli ktoś nie
    posiada rozsądku i stosownej wyobraźni, to nie wyciągnie żadnych
    poprawnych wniosków z takich kursów, a już tym bardziej z wydarzeń
    w realnym świecie.

    > Dobrze to moze inaczej. Lepiej zeby zapierdalali bezmyslnie i
    > nieumiejetnie czy bezmyslnie i umiejetnie ?

    Bezmyślnie i 'umiejętnie' 'zapierdalają' szybciej. Wolę by jednak
    jeździli mniej bezmyślnie, a nie bardziej umiejętnie.

    > Mea culpa, późno jest. Powiedz mi w takim razie skąd mam wiedziec co
    > jest za zakretem.

    Nie wiem. Ja też tak do końca nie wiem, ale jakoś nauka przewidywania
    była skuteczna - może mam niebywałe szczęście, a może mu dzięki tej
    nauce pomagam? Może byłem zwyczajnie uczony inaczej?

    > Przez kazdy turlasz sie 40 km/h w pogodny dzien ?

    Ja? Nie. Jednak rozumiem ludzi, którzy tak robią. Jak sam mam
    wątpliwości, to też wolę zwolnić (nawet mocno), by później nie
    być zmuszonym do wykorzystywania tego czego się nauczyłem
    i potrafię, ale jest to raczej przeznaczone do specjalnych
    zastosowań w sytuacjach naprawdę awaryjnych - mowa oczywiście
    o ruchu cywilnym na drogach publicznych. Wiesz jaki mam
    margines bezpieczeństwa dzięki temu?

    > Ktoś ma 100% skutecznosc ? ;)

    Nikt - choćby i tysiąc kursów zrobił.

    > Tylko, że często aby coś uświadomić sobie trzeba jednak poćwiczć.

    Od dawna twierdzę, że w Polsce droga do PJ jest zbyt łatwa
    i często produkuje nieodpowiedzialne łączniki między kierownicą
    a pedałami. Kursy tego nie zastąpią oraz sytuacji nie zmienią.

    > Ja tam nie widzę w tym dokumencie korelacji miedzy dlugoscia stazu za
    > kierownica a wypadkowoscia...

    Było to już omawiane, a statystyka jest jednak nieubłagana.

    > Masz racje. Nigdy nie trafil mi sie osobnik ktory zrobil to wszystko na
    > raz.

    No popatrz - są tutaj tacy, którym się to regularnie zdarza.


  • 107. Data: 2010-10-13 22:43:36
    Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
    Od: Adam 'Chloru' Drzewososki <k...@c...net>

    Dnia 13.10.2010 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał/a:
    > (...)
    >> No więc zdrowy rozsadek pozwala uniknac X niebezpiecznych sytuacji,
    >> zdrowy rozsadek + umiejetnosci pozwala wyjsc cało z X + Y
    >> niebezpiecznych sytuacji gdzie Y>= 0.
    >
    > Przyjmujesz zbyt duże uproszczenia.

    Zaproponuj lepsze...

    >> Prosze podaj gdzie byl ten kurs
    >> organizowany, przez kogo i jaki byl jego program.
    >
    > Ciężko bym pamiętał szczegóły sprzed wielu lat, ale pewnie jak
    > zadzwonisz pod np. +18194243324 to informacji udzielą.
    > Program? Np. zachowanie w sytuacjach krytycznych, reakcja na
    > nieprzewidywane poślizgi itd. O taki kurs pytałeś?
    > Mam ich trochę więcej :)

    Powalajaca ilosc szczegolow. Zupelnie jakbys te kursy robil
    korespondencyjnie.

    >> Do refleksji nad wlasnymi umiejetnosciami zazwyczaj prowadza sytuacje
    >> gdzie przekonujemy sie o ich niedostatecznym poziomie.
    >
    > Zmartwię Ciebie - wiele osób z takich sytuacji nie wyciąga żadnych
    > wniosków, że o refleksjach nie wspomnę.

    To nie jest wina szkoleń i zdrowego rozsadku tylko znacznie dalej
    idacych ograniczeń umysłowych.

    > Przykro mi, ale z tym jest niestety poważny problem - jeżeli ktoś nie
    > posiada rozsądku i stosownej wyobraźni, to nie wyciągnie żadnych
    > poprawnych wniosków z takich kursów, a już tym bardziej z wydarzeń
    > w realnym świecie.

    Kursy odbywaja sie w realnym swiecie. Nawet te korespondencyjne.

    >> Dobrze to moze inaczej. Lepiej zeby zapierdalali bezmyslnie i
    >> nieumiejetnie czy bezmyslnie i umiejetnie ?
    >
    > Bezmyślnie i 'umiejętnie' 'zapierdalają' szybciej. Wolę by jednak
    > jeździli mniej bezmyślnie, a nie bardziej umiejętnie.

    A ja wolę zeby jeździli mniej bezmyślnie i bardziej umiejętnie.

    >> Przez kazdy turlasz sie 40 km/h w pogodny dzien ?
    >
    > Ja? Nie. Jednak rozumiem ludzi, którzy tak robią.

    A ja nie bo tacy bardzo czesto zapierdalaja na prostej zeby przed kazdym
    zakretem prawie zatrzymac auto. Gdyby troche pocwiczyli mogliby jeździć
    np. płynniej (nie zapierdalac caly czas, po prostu jeździć płynniej).

    > Jak sam mam
    > wątpliwości, to też wolę zwolnić (nawet mocno), by później nie
    > być zmuszonym do wykorzystywania tego czego się nauczyłem
    > i potrafię, ale jest to raczej przeznaczone do specjalnych
    > zastosowań w sytuacjach naprawdę awaryjnych - mowa oczywiście
    > o ruchu cywilnym na drogach publicznych. Wiesz jaki mam
    > margines bezpieczeństwa dzięki temu?

    Z cala pewnoscia przeogromny... nie pamietasz juz ani miejsca ani
    programu ostatniego szkolenia ale za to z dosc duza pewnoscia odnosisz
    sie do swoich umiejetnosci.

    >> Ktoś ma 100% skutecznosc ? ;)
    >
    > Nikt - choćby i tysiąc kursów zrobił.

    A kto ma większe szanse na skuteczne przewidywanie i unikanie sytuacji
    podbramkowych. Rozsadny czlowiek przed kursem nieswiadomy swoich brakow,
    czy rozsadny czlowiek po kursie ?

    > Od dawna twierdzę, że w Polsce droga do PJ jest zbyt łatwa
    > i często produkuje nieodpowiedzialne łączniki między kierownicą
    > a pedałami. Kursy tego nie zastąpią oraz sytuacji nie zmienią.

    Droga do PJ w Polsce nie jest łatwa tylko jest niewłaściwa. Kursy (dla
    osób chcących podnosić swoje kwalifikacje) są w stanie braki w programie
    zniwelować.

    >> Ja tam nie widzę w tym dokumencie korelacji miedzy dlugoscia stazu za
    >> kierownica a wypadkowoscia...
    >
    > Było to już omawiane, a statystyka jest jednak nieubłagana.

    Moment moment. Powolujesz sie na dokument twierdzac, ze znajduje sie tam
    jakas informacja. Prosze wskaż ją, podaj stronę.


    --
    ___________________________________________
    Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net

strony : 1 ... 10 . [ 11 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: