-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
e.net!feeder.erje.net!weretis.net!feeder8.news.weretis.net!border2.nntp.ams1.gi
ganews.com!nntp.giganews.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl
!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Subject: Re: Orlen idzie na rękę posiadaczom elektryków
Newsgroups: pl.misc.samochody
References: <5fd69ef1$0$508$65785112@news.neostrada.pl>
<rr7av2$7er$1$horizn@news.chmurka.net> <a...@m...org>
<5fd74675$0$525$65785112@news.neostrada.pl>
<5fd79767$0$543$65785112@news.neostrada.pl>
<rr9mn3$njm$2$Cav@news.chmurka.net>
<5fd875c6$0$520$65785112@news.neostrada.pl> <1camyfnowk9b8$.dlg@myjk.org>
<5fdcf0e3$0$551$65785112@news.neostrada.pl> <v3wr7r3ujb85$.dlg@myjk.org>
<5fdd07c5$0$549$65785112@news.neostrada.pl> <1...@m...org>
<5fddb6ca$0$524$65785112@news.neostrada.pl> <9ux41k5epk56$.dlg@myjk.org>
<5fde75cf$0$526$65785112@news.neostrada.pl> <m...@m...org>
<5fdf6e5d$0$540$65785112@news.neostrada.pl> <4x6yrmhnt84p$.dlg@myjk.org>
<5fe07440$0$555$65785112@news.neostrada.pl> <2...@m...org>
<5fe0f420$0$511$65785112@news.neostrada.pl> <4...@m...org>
From: cef <c...@i...pl>
Date: Sat, 26 Dec 2020 18:48:17 +0100
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:78.0) Gecko/20100101
Thunderbird/78.6.0
MIME-Version: 1.0
In-Reply-To: <4...@m...org>
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Language: pl
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 174
Message-ID: <5fe77760$0$542$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 80.53.118.49
X-Trace: 1609004896 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 542 80.53.118.49:54364
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2689128
[ ukryj nagłówki ]W dniu 2020-12-26 o 17:50, Myjk pisze:
> Mon, 21 Dec 2020 20:14:41 +0100, cef
>
>> Ale Twoja wina, że nie doczytałeś do końca, bo kolejną
>> konkluzją było, że skoro psują Ci się nowe auta a twierdzisz, że
>> jeździć potrafisz, to znaczy, że dokonujesz wyboru złego modelu.
>> Potwierdza to właśnie Twój poniższy wywód, którego nie wycinam.
>
> Przestań bredzić, to ty sobie takie "konkluzje" dorobiłeś.
Jak tylko pojawia mocny argument, to słychać o bredzeniu.
>> Ja rozumiem, ale w praktyce będzie tak, że różnica cenowa nadal będzie
>> spychać elektryki na margines i gdy pojawi się jakiś urzędowy nakaz czy
>> wymóg rejestracji odpowiedniej liczby elektryków,
>
> W praktyce jest tak, że spaliniaki były cyklicznie dotowane, tak samo jak
> kopalnie i wungiel pod strzechami. Tylko sam fakt że nie było to robione
> oficjalnie jak obecnie w przypadku EV ci przesłania tę oczywistą
> oczywistość.
Rozwiń ten wątek dotowania samochodów spalinowych.
To jest bardzo ciekawe. Opisz te nieoficjalne ścieżki finansowania.
Tak bez żadnych niedomówień
> Kompletny napęd elektryczny jest tańszy niż silnik spalinowy + skrzynia
> biegów pomimo znacznie wyższej prostoty, wytrzymałości i osiągów. Wyższa
> cena wynika z kosztów "baku" vel akumulatorów, ale to już niedługo, o ile
> już ceny są na tyle niskie że EV może konkurować ze spaliniakiem. Ale tak
> długo jak będzie można, ceny EV będą podbijane, patrz kary za spaliniaki
> oraz za osiągi EV niedostępne dla spaliniaków.
A na końcu producenci (Ci sami przecież co robią spaliniaki)
ustalą swoją cenę zależną nie od kosztów produkcji tylko od popytu.
>> Ale pojawią się opisane powyżej zagrożenia jakościowe.
>> Jak tylko nastąpi przeniesienie detalooperacji do jednego stanowiska,
>> to obecne zarządzanie jakością tych zmian już nie wyłapie.
>
> To jakieś twoje teorie wyssane z palca. Spaliniaki to samo niby dopadło w
> pewnym momencie -- oczywiście są tacy co twierdzą że obecne samochody to
> szmelc w porównaniu z tym co kiedyś robili, ale to są gnomy bez rozumu.
> Obecne samochody wytrzymują, patrząc na ich osiągi, znacznie więcej niż
> kiedyś.
To nie moje teorie, tylko prawa statystyki.
Jak się zacznie robić EV wielkoseryjnie, to jakość spadnie.
A obecne samochody wytrzymują znacznie więcej niż kiedyś
z czysto technicznych przyczyn. Jest postęp w wytwarzaniu, nowe technologie,
inne materiały itp... Odrębną sprawą jest polityka trwałości producentów
w danej klasie cenowej.
>> Delikatnie uprzedzony i przyglądam się z rezerwą bez nadmiernego entuzjazmu.
>
> Wg mnie jesteś bardzo mocno uprzedzony. Bardziej niż każdy inny lobbysta
> paliwowy.
Bo używam samochodu i nim zarabiam a nie tylko nim jeżdżę do pracy..
>>> Wydawanie dźwięków kojarzonych z pierdzeniem jest wg ciebie wulgarne? Już
>>> abstrahując że mówimy o SAMOCHODZIE, tego da się w ogóle jakkolwiek
>>> obrazić?
>> Słownik języka polskiego podaje, że pierdzieć jest wulgaryzmem.
>> Przyjmuję, że pochodne czyli pierdziawka, pierdzący też.
>
> Ręce opadajoo... Pytam się, kogo ten rzekomy wulgaryzm obraża w tej
> dyskusji, gdy jest użyty w odniesieniu do hałaśliwiego samochodu?
Mnie też opada wszystko jak widzę z jakim
cięzkomyślącym i słabokojarzącym interlokutorem się spieram.
>>> Już widzę jak salon rejestruje swoje stoki. Przecież to są często grube
>>> miliony złotych. Ja wiem że oni dobrze zarabiają, ale nie aż tak.
>>> Ubezpieczenie to akurat pikuś, ale zakup i ew. sprzedaż, zwłaszcza w
>>> obecnych warunkach "sanitarnych", to już inna bajka.
>> Żadna bajka. Zobaczysz jak to ominą.
>
> Nie muszę patrzeć, bo już raz to było przerabiane. Pozaciągali kredyty,
> albo dawali promocje, ze wskazaniem na to drugie. Dzisiaj sytuacja jest
> nieco inna niż wtedy, bo rynek jest spowolniony przez kowida. Niby kredyty
> niższe, ale
Co niby takiego innego się stanie?
Mówię Ci, że ominą, to znaczy, że nie będzie żadnego armagedonu.
Wytargują jakieś ulgi w ubezpieczeniach, upchną w różnych miejcach z
promocją, może nawet po rządowych instytucjach i temat się rozejdzie.
Zarobią trochę mniej to fakt, ale nie umiera się od tego.
>> Bardziej bym powiedział, że jest jakaś kolejność potrzeb.
>> Najpierw maszyny, potem auto którym zarabiam a na końcu
>> auto drugiego wyboru/niezbyt częstej potrzeby. Poprzeczka
>> jest nisko, bo wymagania nie są duże i budżet najmniejszy.
>
> Czyli jak napisałem, masz swój komfort w nosie i tyle w temacie. Ja tam
> wolę jeździć w ciszy -- zdecydowanie chętniej wsiadam do samochodu gdy
> jeżdżę na prądzie, niż gdy miałem klekota.
Jeździć jest tu słowem kluczem i związana z tym ocena komfortu.
>> Pracowałem kiedyś w branży moto, a z ostatnich 10 lat mam sporo
>> doświadczeń z nią ściśle powiązanych i to od strony czysto produkcyjnej
>> więc wiem jak się ustawia projekt referencyjny czy sample do seryjnej od
>> strony kosztów i co można zmieniać. Biorąc pod uwagę, że praktycznie
>> spoza obecnej branży moto na rynku EV znaczącym graczem jest tylko
>> Tesla, to jak trzeba będzie sprzedać więcej EV, to producenci znajdą
>> sposób. I nawet w z pozoru bezawaryjnym elektryku znajdzie się sporo do
>> zepsucia. Ta euforia i zachwyt bezawaryjnością w odniesieniu do
>> spalinowych są chwilowe. Ja jakoś wybrałem za 100 euro, władowałem w
>> sumie 300-350 euro w hamulce i zawieszenie i nowy akumulator i od 7 lat
>> jeżdże do 2tys km rocznie i nic się nie dzieje. Już na pewno jestem
>> zadowolony, coś tam rdzewieje od spodu - trezba będzie coś wydać, ale
>> przy tej cenie zakupu w każdej chwili mogę go zezłomować bez żalu i
>> kupić inny podobny.
>
> Ale to nie jest prawda że obecne spaliniaki są gorsze niż kiedyś. Owszem,
> są tańsze, bo i lepiej możemy szacować (większa statystyka) co ludziom
> potrzebne, a i sami konsumenci wumuszają na producentach niższe ceny, ale
> nie jest tak że teraz jest wszystko gorsze. Sama technologia powzwala na
> więcej, acz nadal podtrzymuję że im więcej elementów tym więcej można
> przeoczyć.
Nie pisałem, że obecne spaliniaki są gorsze czy lepsze. Pisałem o
udziale psucia się czegoś w odniesieniu do poziomu produkcji.
Jeszcze raz powoli tłumaczę: jak coś się psuje statystycznie w produkcji
i procent braków wynosi przykładowo X%, to jak na rynku będa już tylko
same elektryki, to też będzie się psuło X%.
>> Tutaj masz dużo racji - opiszę to dokładniej, ale proszę już mnie nie
>> dobijaj po tych tłumaczeniach :-)
>> Kiedyś też uważałem, że elektryczne szyby nie są mi potrzebne, przez
>> wiele lat jeżdziłem
>> też autem bez klimatyzacji i jakoś się dało. Mój ojciec nadal uważa, że
>> mu elektryczne szyby do niczego nie były by potrzebne a klima to już
>> zbytek totalny, bo nie ma tego w swoim aucie i nie korzysta. Ja
>> jeździłem kolejnymi autami, w których te dodatki były w standardzie i
>> trudno mi bez tego wyobrazić sobie eksploatację a chciałbym
>> mieć podgrzewane przednie siedzenia, bo doświadczyłem w służbowym i
>> wiem, że to fajne :-)
>> Dlatego masz sporo racji twierdząc, że gdybym pojeździł, to bym doświadczył,
>> docenił i oprócz zasięgu zapragnął bym tez komfortu trakcyjnego.
>> Tutaj masz rację - brak wrażeń z jazdy istotnie zakłóca odbiór i ocenę EV.
>
> No więc sugeruję jednak pojeździć non-stop EV z miesiąc, przesiądziesz się
> do spaliniaka to przeżyjesz autentyczny szok jakościowy. Zaraz zabraknie
> grzania/chłodzenia na postoju, hamowania rekuperacyjnego, momentalnej
> reakcji na "gaz" itd.
Zobaczymy. Na pewno zdam relację.
>> No niestety przelot dom-praca-dom to jest 20km, ale takie spokojne dni
>> to nie jest reguła. Raz w tygodniu wypada nagle w ciągu dnia kilka kursów -
>> zdarza mi się, że robię wtedy często lekko 100km a czasem ponad 200.
>> I np konieczność powrotu do domu i strata ponad godziny i podmiana EV
>> na starego diesla, żeby wszystko oblecieć w jeden dzien to byłby
>> dyskomfort.
>> Mogę się trochę ponaginać, przystosować i jeżdzić w niektóre dni EV do pracy
>
> Ale są EV które mają 200km zasięgu, co zdajesz się ignorować. Jest też PHEV
> -- na którego się ja zdecydowałem, bo przy mojej jeździe często a mało, w
> ponad 90% jeżdżę na prądzie.
Wożenie dwóch silników wokół komina, to jest bez sensu,
więc raczej EV a nie PHEV. Obecnym drugim autem nie wyjechałem
z miasta od kilku lat, bo boję się, że stare opony tego nie wytrzymają -
więc tę fobię mogę spokojnie podmienić na tę prądową:-)
Ale są jeszcze pewne niuanse związane z eksploatacją - np
jak EV zniesie tygodniowe przerwy w eksploatacji i jak to wpłynie na
żywotnośc baterii.
Następne wpisy z tego wątku
- 26.12.20 20:13 Myjk
- 27.12.20 00:12 ii
- 27.12.20 09:07 cef
- 27.12.20 11:53 ąćęłńóśźż
- 27.12.20 11:56 ąćęłńóśźż
- 27.12.20 14:34 ii
- 29.12.20 15:06 J.F.
- 29.12.20 15:19 Cavallino
- 29.12.20 16:08 Myjk
- 29.12.20 16:16 Jacek Maciejewski
- 29.12.20 20:07 ąćęłńóśźż
- 29.12.20 20:30 J.F.
- 30.12.20 08:21 Cavallino
- 02.01.21 14:59 Budzik
- 02.01.21 14:59 Budzik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Odśnieżanie samochodu(1)
- wpadłem kołem w dziurę nocusz zdarza się
- Nigdy
- Odśnieżanie samochodu
- PV teraz
- Czy chodzenie jest ekologiczne?
- skurwiałe miasto
- e-paper
- Ściemniacze na parkingach
- kilka pytań o klimę
- genialny pomysł
- diesel z otwartą komorą
- Spalił się spaliniak
- Jebany POPiS. Mamy się cieszyć że rząd Tuska naprawił spierdolone porozumienie z UE?
- W zyciu warto miec szczescie
Najnowsze wątki
- 2025-02-21 Warszawa => Key Account Manager IT <=
- 2025-02-21 Warszawa => Data Engineer (Tech Lead) <=
- 2025-02-21 Aliexpress zaczął oszukiwać na bezczelnego.
- 2025-02-21 Warszawa => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-21 Kula w łeb
- 2025-02-21 Warszawa => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2025-02-21 Warszawa => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-21 Lublin => JavaScript / Node / Fullstack Developer <=
- 2025-02-21 Pawel S
- 2025-02-21 Warszawa => Key Account Manager (Usługi HR) <=
- 2025-02-21 Katowice => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-02-21 Chrzanów => Programista NodeJS <=
- 2025-02-21 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2025-02-21 Warszawa => Administrator Systemów Windows IT <=
- 2025-02-21 Wrocław => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=