-
Data: 2020-10-28 21:59:53
Temat: Re: Opony na zimę
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>>>>>>> W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
>>>>>>>>> przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy
>>>>>>>>> prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało
>>>>>>>>> duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach).
> [...]
>>>>>>Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci
>>>>>>50km/h?
>>>>> Dla mnie nie.
>>>>Czego mnie to nie dziwi... ;-P
>>
>>> Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a kolega
>>> nie sprecyzowal o jakie chodzi.
>
>>Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg, nadsterownosc
>>etc
>>na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...
>
> Zachodzi pytanie - jestes geniuszem kierownicy, czy podwojnym
> kapelusznikiem ? :-)
>
Po prostu nie zapierdalam.
Margines błędu jest ogromny. To nie F1...
> Nazwijmy to tak: zle ocenia sytuacje.
>
:)
>>>>> Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec,
>>>>> to zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci,
>>>>> co najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.
>>
>>>>Ale kto hamuje wciskajac hamulec w podłoge?
>>>>Chcesz zeby ci ktos w dupe wjechał?
>>>>O tym własnie mowie, ze to kwestia nieumiejetnej jazdy a nie
>>>>opon.
>>
>>> Jak trzeba, to trzeba.
>
>>W 99% przypadków nie trzeba.
>
> Nigdy nie liczylem ile razy dziennie hamula uzywam ... ale ten 1%
> wystarczy.
To policz. Wyjdzie ci ze w 99,9999% nie trzeba.
>
>>> A jak nie trzeba ... czasem wciskam, zeby sie dowiedziec co
>>> potrafia moje opony.
>>Bez zwiazku z tematem.
>
> Ale dzieki temu moge sie dowiedziec, co sa warte ... albo czego
> oczekiwac ...
Oczywiscie. Chwali sie.
>
>>> Raczej sie wczesniej patrze kto jedzie z tylu ... ale to w sumie
>>> jego problem :-)
>>
>>Twoim zdaniem jego problem. A jak ci wjedzie w dupe cos wiekszego
>>to zrozumiesz jak głupie było to podejscie.
>
> Zalezy z jaka predkoscia ... jak tylko troche zle ocenil sytuacje
> to najwyzej bedzie szkoda calkowita.
> Jak powazniej naruszyl ... a to miales pecha, moglo trafic i bez
> hamowania.
Przy takich wrozbach mozna sie niezle zdziwic...
>
>>>>> Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
>>>>> Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych
>>>>> oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.
>>>
>>>>Dobre przyzwyczajenia to płynna jazda zamiast opcji 0-1 (gaz do
>>>>podłogi, takoz hamulec)
>>
>>> Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac umiejetnosc
>>> porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo "na oko" to
>>> wcale nie jest takie proste.
>
>>Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
>>Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak
>>najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
>>Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.
>
> Przecietny kierowca ma male szanse zrobic to w kontrolowamych
> warunkach.
>
Dlaczego? Mało to pustych parkingów, zwłaszcza wieczorami?
Myslisz ze ja jezdze na tor?
>>> Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka", to
>>> owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich swiadczy
>>> ... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly przy 0.55
>>> gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle :-)
>>
>>j.w.
>
> A kiedy ostatnio byles na torze czy innej plycie posligowej ?
>
Nigdy
> Czyzbys wiec tak naprawde nie wiedzial co potrafia twoje opony ?
Pytasz czy umiałbym je wykorzystac równie dobrze w rajdzie co
Hołowczyc? Zapewne nie. I co w zwiazku z tym? Droga to nie tor, jazda
do pracy to nie wyscig.
>>>>Ale ty zapewne pytasz czy wiem z jaka maksymalna predkoscia moge
>>>>go pokonac. Otoz to nie ma znaczenia bo ani nie jestem kierowca
>>>>rajdowym ani nie jezdze z kupa w gaciach zeby mi sie az tak
>>>>spieszyło...
>>
>>> Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie masz
>>> pojecia na ile tu opony starcza.
>>> Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale
>>> gwarancji nie mamy zadnej.
>>> Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.
>
>>Jak droga jest nieznana to jade wolniej.
>
> Dobra zasada ... ale jesli faktycznie jezdzisz 120 kkm rocznie, to
> masz sporo drog znanych.
Do 120kkm. 60 tez sie zdarza.
I oczywiście wiele dróg znam ale jezeli gdzie nie jezdzi sie dfzien po
dniu to i tak po jakims czasie taka droge trzeba sobie przypomniec.
> Deszcz, snieg - i znana droga robi sie nieznana.
Deszcz? Nie szczegolnie. Snieg - oczywiście. W ogole warunki kiedy jest
mokro i spada mocno temperatura sa mocno nieprzewidywalne. A w kazdym
razie mogą byc.
>
> Albo jakies prace drogowe.
Powinny być oznaczone jeżżeli sa w jakims niewidocznym miejscu.
Ale to jest pułapka dla debili.
Kiedys jade przez Gniezno. Przelotówka, wiadukt, łuk i roboty drogowe.
I słysze obok siebie ostre hamowanie bo za szybko jechał i w ostatniej
chwili zauwazył. Wyhamował. Dzwonie do jakiegos zdmu zeby oznaczyli
lepiej. Jade nastepnego dnia. Nie oznaczyli - juz sie ktos wjebał.
Kapelusznicy jebani :)
>
>>Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej niz
>>w momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
>>Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?
>
> Nie/slabo/nie wiem.
> Za rzadko wypadam, zebym umial. Trzeba by faktycznie na jakis tor.
>
Nie trzeba wypasc zeby czuc ze juz opona nie trzyma pewnie drogi.
Bedziesz czuł w troche szybszych łukach ze musisz delikatnie poprawiac
kierownica, zaciesniac etc, moze zauwazysz ze dany zakret bezpiecznie i
swobodnie przejzdzałes z predkoscia 60 a nagle przy 55 robi sie jakos
niepewnie. Do wypadniecia jeszcze pewnie daleko ale objawy sie
pojawiaja.
>>>>>>Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
>>>>>>rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.
>>>> Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie
>>>> sobie w miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu,
>>>> a ty nie
>>> ...
>>
>>>>I znow kłania sie brak umiejetnosci jazdy (czytaj zbyt małe
>>>>odstepy.) Ja robie czasami nawet 120kkm rocznie i jakos mi sie
>>>>takie sytuacje nie zdarzaja.
>>
>>> No jak, z takim kapeluszem?
>>> Albo zasypiasz za kierownica z powodu zbyt wolnej jazdy, albo
>>> jednak troche ryzykujesz :-)
>
>>Nie, nie ryzykuje.
>
> Moze ci sie wydaje, moze jestes odporny na sen :-)
>
Nie jestem. Przy pierwszym pojawieniu sie jakiegos mikroobjawu zjezdzam
i ide sie przespac.
>>> Albo przesadzasz z oceną ... bo skoro w tym miejscu pirat
>>> drogowy potrafi jechac 170, to na ile bezpieczne jest 110 ... a
>>> ty jedziesz 80 :-P
>>
>>80 tez nie jezdze. Nie przesadzaj.
>
> Nie wiem ile jezdzisz, ale jesli tak "zawsze bezpiecznie" to ile ?
>
Zalezy od drogi.
Raczej do 100km/h.
Na autostradach i ekspresówkach czasem szybciej jak mi sie spieszy.
Mowa oczywiście o busie.
Osobówką na autostradzie z predkosciami autostradowymi.
>>> No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno
>>> wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie zuzyta
>>> jest nadal dobra ?
>
>>Naprawde trudno wyczuc? Hmm...
>
> Jesli jezdzis na nich caly czas, i podswiadomie dopasowujesz sie
> do mozliwosci, to co sie dziwic, ze nie zauwazysz spadku
> przyczepnosci o 5%, potem o kolejne 5% ... i kiedy zauwazysz ?
>
Wnioek jest jeden - jak nie czujesz to zmierz bieznik i wymieniaj jak
zostanie np 5mm.
>>> Owszem, aquaplanning nie wybiera ... ale czy my jezdzimy z
>>> predkosciami, gdy on jest grozny ?
>
>>Mowiac o tym kompromisie miałem na mysli to ze mozesz wymienic
>>opone duzo wczesniej. Mozesz np zjechac 2mm bieznika i ciach -
>>nowka. Ale zapewne tego nie robisz bo godzisz sie na pewien
>>kompromis.
>
> A aquaplanning przy jakiej glebokosci jest grozny ?
>
Nie mam pojecia.
Nie miałem przyjemnosci poznac kolegi...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji."
Frank Herbert
Następne wpisy z tego wątku
- 28.10.20 23:23 r...@k...pl
- 29.10.20 07:42 Cavallino
- 29.10.20 07:52 Cavallino
- 29.10.20 11:50 J.F.
- 29.10.20 09:37 zhbick
- 29.10.20 12:49 J.F.
- 29.10.20 14:36 J.F.
- 30.10.20 09:08 ąćęłńóśźż
- 30.10.20 09:23 ąćęłńóśźż
- 30.10.20 11:41 Budzik
- 30.10.20 11:41 Budzik
- 30.10.20 12:09 Cavallino
- 30.10.20 12:44 zhbick
- 30.10.20 12:46 zhbick
- 30.10.20 13:36 viktorius
Najnowsze wątki z tej grupy
- 300km/h
- Jaka nawigacja z asystentem zmiany pasa ruchu?
- Zapierdalać
- Oszczędzanie nie jest łatwe
- Jeździ, skręca, hamuje
- Do IO i innych elektrooszolomow, tu macie prawdziwe smrody
- śnieg
- Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
- Beztłumikowcy
- promile wspierają Ukrainę
- Chińczyki są LEPSZE ;-)
- Już nie płoną
- 8%
- Nowy Outlander PHEV w PL
- Śmiechu KOOOOOOPA ;-)
Najnowsze wątki
- 2025-01-13 Kraków => UX Designer <=
- 2025-01-13 Katowice => Key Account Manager (ERP) <=
- 2025-01-13 Mińsk Mazowiecki => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-12 USB3.x->HDMI/DP ze sterownikami w win11
- 2025-01-12 Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 2025-01-11 Koszty prowadzenia firmy za granicą
- 2025-01-11 19 migrantów
- 2025-01-11 300km/h
- 2025-01-11 Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- 2025-01-11 Riga => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-11 Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- 2025-01-11 Białystok => Delphi Programmer <=
- 2025-01-09 Jaka nawigacja z asystentem zmiany pasa ruchu?
- 2025-01-10 Coś dusi.
- 2025-01-09 akumulator napięcie 12.0v