-
101. Data: 2019-03-06 14:36:56
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsAA0A8B2B23B4budzik61pocztaonetpl@127
.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>> Bo jak moc jest mala, to rozpedzasz sie dlugo, i wyprzedzenie
>>>> tira
>>>> jest problemem, jak duza - to nawet nie wiesz kiedy i juz masz
>>>> 120
>>>> :-)
>>
>>>Co to znaczy długa?
>>>Co to znaczy mała moc?
>
>> Mala znaczy tyle, ze na koniec manewru niewiele przekraczasz
>> dopuszczalna predkosc, mimo, ze gaz do dechy.
>Hmm... No to nie znam takich aut co przy 95km/h maja odciecie.
na dwojce :-)
Nie chodzi o odciecie - chodzi o predkosc jak juz mijasz tira i mozesz
zjechac.
Niektorzy nie maja problemu z przestrzeganiem predkosci przy
wyprzedzaniu :-)
>>>Jezdziłem kiedys mercem 207 i on miał ile koni? Ze 70? A tira
>>>wyprzedzic sie dawało.
>> Kiedys to ja maluchem tiry wyprzedzalem.
>> Dzis ruch za duzy.
>Mam wrazenie ze kiedys tez był duzy bo dróg było mniej.
Zalezy gdzie. Z Wrocka:
-do Klodzka droga ciagle ta sama, no nie, jest pare km nowego,
-do Walbrzycha - jak wyzej,
-do Jeleniej Gory ta sama,
-do Legnicy ... w zasadzie ta sama,
-do Zielonej Gory ... no, ciut przybylo, bo mozna przez A4
-do Poznania ... w budowie,
-do Warszawy - przybylo, przy okazji do Gdanska nia mozna jechac
-do Opola ... przybylo, bo sie autostrada wreszcie zrobila,
Ale tam, gdzie ciagle smutne dwa pasy, to coraz mniejsze luki na pasie
z przeciwka.
>>>Rozpedzic sie mozna wczesniej przygotowujac manewr wyprzedzania.
>>>Kiedys uczyli tego na kursach...
>
>> Chyba jednak wole wiekszy silnik.
>> Bo tak rozpedzamy, potem szybkie spojrzenie i szybka decyzja -
>> migacz
>> czy hamulec.
>> I tak 10 razy, az sie trafi na okazje.
>
>Rozumiem. Ciebie uczyli inaczej.
>Ja robię to tak, ze juz wczesniej staram sie wypatrzec luke z przodu
>i tyle.
Jest to trudne.
Jak jest wzniesienie - nie wypatrzysz.
Jak jest zakret - na polowie nie wypatrzysz.
Jak cos jedzie z przeciwka - zaslania i nie widac co za nim.
>Ale nie mam jakiegoś wielkiego cisnienia na oszczedzanie kazdych 5
>sekund
>wiec moze dlatego nei widze w tym wielkiego problemu.
No i jedziemy potem 70 za tirem, mniejsza ciezarowka, lub
kapelusznikiem.
>>>> Daj film :-)
>>
>>>Mi bedzie ciezko bo sporadycznie spotykam na drodze tiry jadace tak
>>>wolno.
>
>> Mozesz dac film, jak wyprzedzasz tira jadacego 90, nie
>> przekraczajac
>> 110.
>Ale to juz beda troche inne odległosci. Ale poniewaz nigdy nie
>przekraczam busem 110 to w sumie czemu nie :)
No tak - siedzisz wyzej, to moze widzisz troche lepiej nad osobowkami.
A ja przez busy nie widze, czy za nim pusto czy nie :-)
Poza tym busy potrafiaja jezdzic szybko, nawet zastanawiajaco szybko.
Ostatnio takiego jednego 200/h gonilem ...
>> A tak prawde mowiac - na zwyklych drogach tiry imo czesto jada
>> wlasnie 70.
>> I ja tez jade 70, w kolejce za nimi ...
>
>Tiry 70 na normalnej drodze...? Hmm... Jadac 70 to cie raczej
>regularnie
>tiry beda popedzac.
Ale predkosc prawdziwa - z GPS, nie zawyzona z licznika.
I niestety - to ja jade za tirem.
>>>Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei
>>>wyprzedzam...
>
>> Ja tez, ale 150KM i brak glupich ograniczen pomaga :-)
>
>Pomaga w tym ze co chwile jakis osioł się nie zmiescił...
No, tak ogolnie to wypadkowosc spadla w kraju przez 30 lat ... mimo,
ze samochodow przybylo.
A moze wlasnie dlatego, ze przybylo :-)
J.
-
102. Data: 2019-03-06 18:59:51
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> Chyba jednak wole wiekszy silnik.
>>> Bo tak rozpedzamy, potem szybkie spojrzenie i szybka decyzja -
>>> migacz
>>> czy hamulec.
>>> I tak 10 razy, az sie trafi na okazje.
>>
>>Rozumiem. Ciebie uczyli inaczej.
>>Ja robię to tak, ze juz wczesniej staram sie wypatrzec luke z przodu
>>i tyle.
>
> Jest to trudne.
> Jak jest wzniesienie - nie wypatrzysz.
> Jak jest zakret - na polowie nie wypatrzysz.
> Jak cos jedzie z przeciwka - zaslania i nie widac co za nim.
>
W takich miejscach sie po prostu nie wyprzedza. Koniec kropka.
>>Ale nie mam jakiegoś wielkiego cisnienia na oszczedzanie kazdych 5
>>sekund
>>wiec moze dlatego nei widze w tym wielkiego problemu.
>
> No i jedziemy potem 70 za tirem, mniejsza ciezarowka, lub
> kapelusznikiem.
>
Jakos nie zauwazyłem zeby mi sie to zdarzało jakos specjalnie czesto.
>>>>> Daj film :-)
>>>
>>>>Mi bedzie ciezko bo sporadycznie spotykam na drodze tiry jadace tak
>>>>wolno.
>>
>>> Mozesz dac film, jak wyprzedzasz tira jadacego 90, nie
>>> przekraczajac
>>> 110.
>
>>Ale to juz beda troche inne odległosci. Ale poniewaz nigdy nie
>>przekraczam busem 110 to w sumie czemu nie :)
>
> No tak - siedzisz wyzej, to moze widzisz troche lepiej nad osobowkami.
> A ja przez busy nie widze, czy za nim pusto czy nie :-)
>
Nie widzisz - nie wyprzedzaj. Daj dowód ze jestes człowiekiem który
emocjonalnie dorósł do prowadzenia auta.
> Poza tym busy potrafiaja jezdzic szybko, nawet zastanawiajaco szybko.
> Ostatnio takiego jednego 200/h gonilem ...
>
Oczywiście ze potrafią. Przeciez nie napisałem ze bus nie potrafi tylko
ze ja tak nie jezdze.
>>> A tak prawde mowiac - na zwyklych drogach tiry imo czesto jada
>>> wlasnie 70.
>>> I ja tez jade 70, w kolejce za nimi ...
>>
>>Tiry 70 na normalnej drodze...? Hmm... Jadac 70 to cie raczej
>>regularnie
>>tiry beda popedzac.
>
> Ale predkosc prawdziwa - z GPS, nie zawyzona z licznika.
> I niestety - to ja jade za tirem.
>
Oczywiście ze mowie o prawdziwej.
Oni regularnie lataja 90 gdzie tylko moga.
>>>>Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei
>>>>wyprzedzam...
>>
>>> Ja tez, ale 150KM i brak glupich ograniczen pomaga :-)
>>
>>Pomaga w tym ze co chwile jakis osioł się nie zmiescił...
>
> No, tak ogolnie to wypadkowosc spadla w kraju przez 30 lat ... mimo,
> ze samochodow przybylo.
>
> A moze wlasnie dlatego, ze przybylo :-)
>
Wszystko po trochu zapewne.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert
-
103. Data: 2019-03-06 19:26:11
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsAA0ABC573B023budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>> Chyba jednak wole wiekszy silnik.
>>>> Bo tak rozpedzamy, potem szybkie spojrzenie i szybka decyzja -
>>>> migacz czy hamulec.
>>>> I tak 10 razy, az sie trafi na okazje.
>>
>>>Rozumiem. Ciebie uczyli inaczej.
>>>Ja robię to tak, ze juz wczesniej staram sie wypatrzec luke z
>>>przodu
>>>i tyle.
>
>> Jest to trudne.
>> Jak jest wzniesienie - nie wypatrzysz.
>> Jak jest zakret - na polowie nie wypatrzysz.
>> Jak cos jedzie z przeciwka - zaslania i nie widac co za nim.
>
>W takich miejscach sie po prostu nie wyprzedza. Koniec kropka.
W takich nie.
Ale takie miejsce mija, widok sie otwiera ... i jaka masz predkosc ?
Bo mozliwosci sa cztery:
-przyspieszyles profilaktycznie wczesniej, zeby wykorzystac okazje,
gdyby sie pojawila,
-nie przyspieszyles, teraz widzisz kilometr pustego ... i masz mala
predkosc i jeszcze duzy odstep
-nie przyspieszyles, ale masz mocny silnik :-)
-masz slaby silnik, wiec jedziesz kapeluszniczo i nie probujesz :-)
>>>Ale nie mam jakiegoś wielkiego cisnienia na oszczedzanie kazdych 5
>>>sekund
>>>wiec moze dlatego nei widze w tym wielkiego problemu.
>
>> No i jedziemy potem 70 za tirem, mniejsza ciezarowka, lub
>> kapelusznikiem.
>
>Jakos nie zauwazyłem zeby mi sie to zdarzało jakos specjalnie czesto.
Bo jedziesz przepisowe 90, wiec dochodzich kolejnego zawalidroge
dlugo.
Ja po wyprzedzaniu nie zwalniam i dochodze blyskawicznie :-(
Skutek uboczny - policja mnie rzadko suszy, bo zazwyczaj za kims jade
:-)
>>>Ale to juz beda troche inne odległosci. Ale poniewaz nigdy nie
>>>przekraczam busem 110 to w sumie czemu nie :)
>
>> No tak - siedzisz wyzej, to moze widzisz troche lepiej nad
>> osobowkami.
>> A ja przez busy nie widze, czy za nim pusto czy nie :-)
>
>Nie widzisz - nie wyprzedzaj. Daj dowód ze jestes człowiekiem który
>emocjonalnie dorósł do prowadzenia auta.
No to przeciez nie wyprzedzam, zreszta byloby trudno, chyba ze na
trzeciego.
Ale ... to kiedy mam sie rozpedzic, zeby szybko wyprzedzic ?
>>>> A tak prawde mowiac - na zwyklych drogach tiry imo czesto jada
>>>> wlasnie 70.
>>>> I ja tez jade 70, w kolejce za nimi ...
>>
>>>Tiry 70 na normalnej drodze...? Hmm... Jadac 70 to cie raczej
>>>regularnie tiry beda popedzac.
>
>> Ale predkosc prawdziwa - z GPS, nie zawyzona z licznika.
>> I niestety - to ja jade za tirem.
>
>Oczywiście ze mowie o prawdziwej.
>Oni regularnie lataja 90 gdzie tylko moga.
Jakos mi nie wyglada.
Jak jade 70, to czesto za tirem czy inna ciezarowka.
>>>>>Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei
>>>>>wyprzedzam...
>>
>>>> Ja tez, ale 150KM i brak glupich ograniczen pomaga :-)
>>
>>>Pomaga w tym ze co chwile jakis osioł się nie zmiescił...
>
>> No, tak ogolnie to wypadkowosc spadla w kraju przez 30 lat ...
>> mimo,
>> ze samochodow przybylo.
>> A moze wlasnie dlatego, ze przybylo :-)
>
>Wszystko po trochu zapewne.
Dawniej wyprzedzalem, a teraz czesto sie nie da, i jade 70, ale za to
bezpiecznie :-(
J.
-
104. Data: 2019-03-06 20:41:16
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-03 21:35, Zenek Kapelinder wrote:
> Nikomu niczego nie mozna zabronic. Biednemu tez nie mozna zabronic przekraczania
predkosci. Ale mozna obrzydzic. System punktowy nie ma nic wspolnego z zamoznoscia.
Oczywiscie po zebraniu kompletu punktow dalej nie mozna zabronic. Ale mozna jeszcze
bardziej obrzydzic. Mozna zakazac kierowania. Tych co do zakazu sie nie dostosuja
mozna ukarac taka grzywna ze nawet bogaty jeknie, najbardziej krnabrnych mozna
czasowo odizolowac za murami z drutami pod napieciem od samochodu. Posiadanie PJ nie
jest obowiazkowe jak szczepienia. Ma sie tylko prawo do posiadania PJ po spelnieniu
okreslonych warunkow. Tym ktorzy ciagle i z premedytacja lamia warunki na jakich
dostali PJ moze zostac ono czasowo odebrane.
>
Umiejętność prowadzenia pojazdów to podstawowa umiejętność życiowa a nie
żadne prawo.
-
105. Data: 2019-03-06 20:59:51
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>>> Chyba jednak wole wiekszy silnik.
>>>>> Bo tak rozpedzamy, potem szybkie spojrzenie i szybka decyzja -
>>>>> migacz czy hamulec.
>>>>> I tak 10 razy, az sie trafi na okazje.
>>>
>>>>Rozumiem. Ciebie uczyli inaczej.
>>>>Ja robię to tak, ze juz wczesniej staram sie wypatrzec luke z
>>>>przodu
>>>>i tyle.
>>
>>> Jest to trudne.
>>> Jak jest wzniesienie - nie wypatrzysz.
>>> Jak jest zakret - na polowie nie wypatrzysz.
>>> Jak cos jedzie z przeciwka - zaslania i nie widac co za nim.
>>
>>W takich miejscach sie po prostu nie wyprzedza. Koniec kropka.
>
> W takich nie.
> Ale takie miejsce mija, widok sie otwiera ... i jaka masz predkosc ?
> Bo mozliwosci sa cztery:
> -przyspieszyles profilaktycznie wczesniej, zeby wykorzystac okazje,
> gdyby sie pojawila,
> -nie przyspieszyles, teraz widzisz kilometr pustego ... i masz mala
> predkosc i jeszcze duzy odstep
> -nie przyspieszyles, ale masz mocny silnik :-)
> -masz slaby silnik, wiec jedziesz kapeluszniczo i nie probujesz :-)
>
Ustalmy wiec do konca warunki brzegowe - mowimy o rajdzie czy o normalnym
ruchu.
Jezeli o rajdzie to kazdy jedzie sam, jezeli o ruchu to utyskiwania ze
komus sie nie udało wyprzedzic tuz za zakretem bo sekunde dłuzej trwało
przyspieszanie odbieram jako utyskiwania kogos nie do konca rozwinietego
intelektualnie. ;-P
>>>>Ale nie mam jakiegoś wielkiego cisnienia na oszczedzanie kazdych 5
>>>>sekund
>>>>wiec moze dlatego nei widze w tym wielkiego problemu.
>>
>>> No i jedziemy potem 70 za tirem, mniejsza ciezarowka, lub
>>> kapelusznikiem.
>>
>>Jakos nie zauwazyłem zeby mi sie to zdarzało jakos specjalnie czesto.
>
> Bo jedziesz przepisowe 90, wiec dochodzich kolejnego zawalidroge
> dlugo.
Ach, czyli przypadkowo odowodniłes teze ze jadac przepisow 90 nie ma
problemu z wyprzedzaniem marudzacych tirów.
Samozaoranie to sie chyba wsród młodziezy nazywa.
> Ja po wyprzedzaniu nie zwalniam i dochodze blyskawicznie :-(
> Skutek uboczny - policja mnie rzadko suszy, bo zazwyczaj za kims jade
>:-)
>
Chyba nie ma sie za bardzo czym chwalic.
Juz nie raz udowadniano ze jade szybko ale bezpiecznie to marzenia senne
niedojrzałej młodziezy.
>>>>Ale to juz beda troche inne odległosci. Ale poniewaz nigdy nie
>>>>przekraczam busem 110 to w sumie czemu nie :)
>>
>>> No tak - siedzisz wyzej, to moze widzisz troche lepiej nad
>>> osobowkami.
>>> A ja przez busy nie widze, czy za nim pusto czy nie :-)
>>
>>Nie widzisz - nie wyprzedzaj. Daj dowód ze jestes człowiekiem który
>>emocjonalnie dorósł do prowadzenia auta.
>
> No to przeciez nie wyprzedzam, zreszta byloby trudno, chyba ze na
> trzeciego.
> Ale ... to kiedy mam sie rozpedzic, zeby szybko wyprzedzic ?
>
Wtedy kiedy widzisz dobrze.
>
>>>>> A tak prawde mowiac - na zwyklych drogach tiry imo czesto jada
>>>>> wlasnie 70.
>>>>> I ja tez jade 70, w kolejce za nimi ...
>>>
>>>>Tiry 70 na normalnej drodze...? Hmm... Jadac 70 to cie raczej
>>>>regularnie tiry beda popedzac.
>>
>>> Ale predkosc prawdziwa - z GPS, nie zawyzona z licznika.
>>> I niestety - to ja jade za tirem.
>>
>>Oczywiście ze mowie o prawdziwej.
>>Oni regularnie lataja 90 gdzie tylko moga.
>
> Jakos mi nie wyglada.
> Jak jade 70, to czesto za tirem czy inna ciezarowka.
No i nie wiem co powiedziec... Jezdze duzo i nie zdarza mi sie.
>
>>>>>>Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei
>>>>>>wyprzedzam...
>>>
>>>>> Ja tez, ale 150KM i brak glupich ograniczen pomaga :-)
>>>
>>>>Pomaga w tym ze co chwile jakis osioł się nie zmiescił...
>>
>>> No, tak ogolnie to wypadkowosc spadla w kraju przez 30 lat ...
>>> mimo,
>>> ze samochodow przybylo.
>>> A moze wlasnie dlatego, ze przybylo :-)
>>
>>Wszystko po trochu zapewne.
>
> Dawniej wyprzedzalem, a teraz czesto sie nie da, i jade 70, ale za to
> bezpiecznie :-(
>
Smuci cie ze jedziesz bezpiecznie?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.
-
106. Data: 2019-03-06 21:02:11
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-05 15:54, Pablo Eldiablo wrote:
>>>
>> Sugerujesz ze Marek jest na poziomie inteligencji tirmana który tylko
>> zegarek i pasy na drodze przed oczami widzi?
>>
>
> Nie, po prostu brak rozsądku, niepanowanie nad emocjami, brawura, ale i zwykły
pośpiech leżą w ludzkiej naturze. Nie można zakładać, że nie pojawią się jednostki (a
raczej bardzo wiele jednostek) zachowujących się nieracjonalnie. Więc jestem wręcz
pewien, że przy wprowadzeniu ogranicznika we wszystkich autach, na drogach zaroiło by
się od wyprzedzających się kilometrami łeb w łeb osobówek (bo tiry już są).
>
A w piechtochodach co?
-
107. Data: 2019-03-06 21:02:51
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-05 17:22, p...@g...com wrote:
> --Nie można zakładać, że nie pojawią się jednostki (a raczej bardzo wiele
jednostek) zachowujących się nieracjonalnie.
>
> Te jednostki przecież istnieją i tak się dziwnie składa że największe skupienie
występuje na terenach Rzeczypospolitej. W Niemczech np 5 aut pojedzie kolumną z
prędkością dopuszczalną +10 a w Polsce 5 matołków rozpoczyna karuzelę wyprzedzania po
czym zwycięzca hebluje i zjeżdża w pierwszej wiosce.
>
Jego wyprzedzanie, jego paliwo. W czym problem?
-
108. Data: 2019-03-06 21:11:46
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-04 22:38, Mateusz Viste wrote:
> On Mon, 04 Mar 2019 22:16:23 +0100, Marek S wrote:
>> Pewnie żyjesz w płaskim obszarze więc pytanie nie ma umocowania w
>> rzeczywistości 3-miejskiej. Otóż 3-miasto i okolice to praktycznie same
>> pagórki i kręte drogi. Bardzo niewiele TIRów wyciąga na nich 90. 70 - to
>> te mocne jedynie. Mając auto, które nie pojedzie więcej niż 90,
>> wyprzedzanie takowego byłoby bardzo ryzykowne. Chyba tylko na zasadzie
>> "jakoś to będzie".
>
> Czy dobrze rozumiem, iż kolega obecnie wyprzedza te TIRy przekraczając
> maksymalną dopuszczalną prędkość - tym samym notorycznie łamiąc prawo?
> Potocznie mówiąc kolega zdaje się być w takim razie "piratem drogowym", a
> te ograniczenia sprzętowe przecież właśnie dla nich mają być.
A co, Ty wleczesz się obok tira byle nie złamać ograniczenia? To Ty
zwykła ci..a jesteś :-)
-
109. Data: 2019-03-06 21:12:33
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-06 01:37, Marek S wrote:
> W dniu 2019-03-06 o 01:20, Zenek Kapelinder pisze:
>> Wyprzedzanie w przeciwienstwie do zatrzymania przed znakiem stopu nie
>> jest obowiazkowe.
>>
>
> Mało tego: używanie samochodów też nie jest obowiązkowe.
>
No ale pierdzenie w stołek chyba jest :-)
-
110. Data: 2019-03-06 21:14:43
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-06 10:59, Budzik wrote:
> Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>
>>> Wyprzedzanie w przeciwienstwie do zatrzymania przed znakiem stopu
>>> nie jest obowiazkowe.
>>
>> Nie mówimy o tym czy jest obowiązkowe, tylko czy bezproblemowe:)
>>
> W smie to chyba najbardziej o tym, zeby ruch ogólnie był bezpieczniejszy.
>
To trzeba bezkolizyjne drogi budować, światła na przejściach montować,
systemy wspomagające itp.